Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Inn Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:892 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 59 |
15-10-2013, 01:17
Prawa autorskie: ~Malaika4
Ona za to dalej kompletnie nie zadawała sobie trudu, aby patrzeć, co się dzieje wokół niej, za bardzo pochłonęło ją zgadywanie w myślach, co może chować beżowa.
Ze zniecierpliwieniem patrzyła, jak ta przygląda się królowi, po kilku chwilach zaczęła bić ogonem o ziemię. Ile jeszcze... - Już? - zapytała w końcu, kiedy ta zdawała się oderwać od poprzedniego zajęcia. Bez zwłoki podążyła za nią, kompletnie nie zwracając uwagi na jej niepokojący uśmiech. - Idę, idę, co to takiego? - zatrzymała się przy kępie i ona, patrząc wyczekująco na różnooką. To musiało być coś materialnego, skoro nie mogła powiedzieć jej wcześniej. |
|||
|
Hewa Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat Znamiona:0/0 Liczba postów:395 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 78 Doświadczenie: 26 |
15-10-2013, 01:24
Prawa autorskie: ~Chotara, tło - sabrinaelisabeth
Uśmiechnęła się szerzej.
- Wygląda na to, że teraz w końcu będziemy miały wystarczająco dużo czasu. - powiedziała, zerkając ponownie na resztę stada, trwało to jednak jedynie krótką chwilę. - Jak tam Twoje córki? Minęło sporo czasu, kiedy ostatni raz je widziałam. - zapytała, z ciekawością przyglądając się przyjaciółce. No, może poza dzisiejszym dniem, bo już zdążyła zauważyć Elianę. No, ale widzieć, a wiedzieć, jak się miewają to dwie różne sprawy. Zauważyła zbliżającą się w ich stronę Laję dopiero, kiedy ta była już całkiem blisko nich. Na jej pytanie natychmiast żywo pokręciła przecząco głową. - Nie, oczywiście. Prawda? - odpowiedziała, pytając jednak Hatimy o zdanie. Chociaż osobiście sądziła, że jej przyjaciółka zapewne nie będzie miała nic przeciwko obecności niebieskookiej. |
|||
|
Eliana Konto zawieszone Gatunek:Lioness Płeć:Samica Wiek:1r Znamiona:0/0 Liczba postów:227 Dołączył:Lis 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 30 Zręczność: 30 Spostrzegawczość: 30 Doświadczenie: 5 |
15-10-2013, 09:56
Prawa autorskie: RagDrawer || Domisea
- Łooo, to nieźle. Ale po co się zastanawiać nad księżycem...- pierwsze zdanie Eli wypowiedziała z pewnym podziwem. Nie dlatego, że zainteresował ją motyw tego stada, tylko bardziej chodziło o sposób, w jaki Mako to opowiadał. Zresztą nieważne już. Dowiedziała się czego chciała.
- Dziękuję.- mruknęła, uśmiechając się delikatnie, po czym szybkim krokiem odeszła od władców i udała się w stronę pasiastej padliny. O, tam jest Ayumi. A co najlepsze- jest zbyt zajęta jedzeniem, by zauważyć skradającą się Elianę. Młoda lwioziemka ani myślała przepuścić tego faktu, więc po kilku krokach, rzuciła się do biegu, by zwieńczyć go długim skokiem, zgarniając przy tym beżową samicę, którą to przygniotło do ziemi. Z triumfalnym uśmiechem patrzyła na jej brudny od krwi pysk. - Mam Cię, kuzynko. |
|||
|
Felija Administrator Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 84 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 50 Doświadczenie: 14 |
15-10-2013, 22:29
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream
Fel czujnie zerknęła na zebranych. Nikt nie zwraca na nie uwagi? Nikt ich nie śledzi, nie podsłuchuje? Idealnie!
Upewniwszy się, że sytuacja jest pod jako taką kontrolą, różnooka zanurzyła łeb w krzakach, by zaraz z głośnym szelestem wydobyć go z powrotem. Różnica była taka, że teraz w jej pysku znajdował się obiekt o niespotykanym kształcie i strukturze. Od jego przezroczystej powierzchni odbijały się promienie słoneczne, prawdopodobnie oślepiając Inn. Po tej kilkusekundowej prezentacji lwica ułożyła swój skarb u łap. - W tym jest zielona woda, ale nie wiem, jak ją stamtąd wyjąć - poinformowała swą rozmówczynię. - Weź popatrz, może coś wymyślisz? Każdy przyzna, że Inn z pewnością była najlepszą osobą, jeśli chodzi o wpadanie na genialne pomysły. Felka, mając tę przykrą świadomość, wpatrywała się w nią wyczekująco, acz bez wielkich nadziei. |
|||
|
Inn Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:892 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 59 |
16-10-2013, 00:42
Prawa autorskie: ~Malaika4
A Inn nadal ze zniecierpliwieniem wlepiała gały w Felkę, a kiedy ta zaczęła się rozglądać, to i ona to zrobiła. Czyżby to było coś niezgodnego z prawem? Czy Inn w ogóle wiedziała, co to jest prawo? Mniejsza o to.
W każdym razie kremowa poczuła w środku narastające napięcie, tym bardziej kiedy zobaczyła, że jej koleżanka wyjmuje z krzaków jakieś... coś. Kompletnie nie wiedziała, jak to nazwać, ale było dziwne i niespotykane, dlatego ją przyciągało do siebie. Zmrużyła oczy, gdyż promienie odbijające się od szkła raziły jej oczy. - Co to jest? - zapytała, po czym wzięła dziwne znalezisko w łapy, oglądając je z każdej strony. - Może walnąć to o kamień? - zaproponowała ambitnej, po czym, wbrew swojej brutalnej idei niesamowicie delikatnie kładąc dziwny obiekt z powrotem u łap Felki. |
|||
|
Hatima Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:325 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 73 Spostrzegawczość: 73 Doświadczenie: 20 |
16-10-2013, 21:45
Prawa autorskie: SixNewAdventures (Avatar) | Obróbka: Moja || HydraCarina (Sygnatura) | Obróka: Moja
-Na to widać. Cieszy mnie to.- odparła lwica o pomarańczowej sierści, a jej uśmiech również stał się szerszy. No cóż poradzić, że tak bardzo uwielbiała przebywać w towarzystwie Hewy. Ze wszystkich tu obecnych to własnie ją znała najdłużej. Nawet Amanisa zna nieco krócej. W dodatku piaskowa jest jej najlepszą przyjaciółką co tym bardziej utwierdzało Hatimę w przekonaniu, że miała wyjątkowe szczęście poznając kogoś takiego jak ona.
-W porządku. Tak teraz podrosły, że ciągle gdzieś się same bawią.- odpowiedziała rozglądając się za Elianą i Ayumi. Ta druga wciąż była skupiona na padlinie, kiedy ta pierwsza się do niej skradała. Wolała tego nie przerywać. W końcu wyglądało to zabawnie. Już nie licząc faktu, ze nie było powodu aby zwracała Elianie uwagę. Kiedy jej córka dopadła swoją kuzynkę lwica zaczęła się cicho śmiać z powodu tego widoku. Z drugiej strony zastanawiało ją gdzie może się Asali podziewać. Nigdzie jej tu nie widziała. Hm... może zaraz dojdzie. W pewnej chwili do niej i do Hewy podeszła Laja pytając się o to czy przeszkadza im. -Nie, oczywiście, że nie.- dopowiedziała zaraz po piaskowej aby potwierdzić jej słowa. Laja wcale im nie przeszkadzała swoim towarzystwem. Właśnie tak w trójkę będzie się lepiej rozmawiało. Ciekawiej. No i więcej tematów się znajdzie. Żeby upewnić Laję, że nie ma się co martwić posłała jej lekki uśmiech czekając na jej reakcję. |
|||
|
Mako Poczciwy | Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:1/1 Liczba postów:553 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 85 Zręczność: 79 Spostrzegawczość: 73 Doświadczenie: 84 |
17-10-2013, 23:46
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart | VenvaTio
Odetchnął. Wszystko zaczynało jakoś wyglądać. I co ważniejsze, porozumienie w Lwiej miało się naprawdę dobrze, ba, nawet ktoś nowoprzyjęty nie musiał obawiać się jakiś wścipskich spojrzeniem, czy obmawiania za plecami.
- Chyba styka tej części oficjalnej - rzucił w eter. Po tych słowach, minął Vei mrucząc coś pod nosem. W błędzie będzie ten, kto stwierdzi, że Mako marudził pod adresem Królowej. Znaczy na pewno nie na głos. Zielonooki ciągle przekonywał siebie samego do pewnej ważenej rozmowy, którą będzie musiał odbyć... Swe kroki skierował w kierunku reszty, a konkretniej w stronę Fel. O Fel, zbyt długo Cię znam, żeby nie dostrzec tego błysku w oczach. |
|||
|
Omara Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:844 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 74 Zręczność: 79 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 36 |
18-10-2013, 13:40
Prawa autorskie: Dukacia, obróbka: Fileera (Vei) :*
No tak. W tym momencie Ayumi była tak pochłonięta jedzeniem, że nie zwracała kompletnie uwagi na to co się wokół niej dzieje, a szczególnie na swoją kuzynkę która właśnie zaczęła się skradać w jej kierunku...
Jakież było zaskoczenie złotej, gdy tylko nagle poczuła na sobie ciężar i głos wspomnianej wcześniej lwiczki, na co niebieskooka zareagowała głośnym piskiem, który rozległ się po całej polanie. Jednakże samiczka szybko się opanowała i z zaskoczenia zrzuciła z siebie czerwonooką i przeturlawszy się, przygniotła ją do ziemi. - Mylisz się. Teraz ja cię mam, siostro cioteczna - odpowiedziała tak samo triumfalnie jak Eliana, po czym oblizała swój pyszczek z krwi. |
|||
|
Felija Administrator Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 84 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 50 Doświadczenie: 14 |
18-10-2013, 22:24
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream
Brwi Lwioziemki uniosły się dość wysoko, gdy zrozumiała sens wypowiedzi Inn.
- O kamień, mówisz - stwierdziła, mierząc ją wyjątkowo poważnym spojrzeniem. - A nie wydaje ci się, że jeśli walniemy to o kamień, to ta woda ucieknie i nie dowiemy się, co jest takiego nienormalnego w tej wodzie, że ktoś ją w tym zamknął? Ledwie dokończyła swą wielce wyrafinowaną wypowiedź, a skierował się ku nim nie kto inny, jak sam król Lwiej Ziemi. - O, Mako - powiedziała po prostu, uśmiechając się ku niemu z niejaką ulgą, że wreszcie zjawił się tu ktoś, kto cokolwiek ogarnia. - Słuchaj, sprawa jest. Nie sądzisz, że jeśli to się rozwali o kamień, to z tej wody w środku nie będzie pożytku? Wcześniej wskazała łapą ów tajemniczy przedmiot z napisem 'CYDR', by zaraz z uśmiechem powrócić wzrokiem do lwa. Ciekawe, co on na to. |
|||
|
Venety Rekrut Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:1,177 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 72 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 69 Doświadczenie: 105 |
19-10-2013, 14:26
Prawa autorskie: Bjorn | BaxiaArt
Tytuł pozafabularny: Administrator / Pomoc Techniczna
Zebranie z okazji święta Stada Lwiej Ziemi odbywało się w najlepsze, kiedy nagle postanowiła tu wstąpić jeszcze jedna lwica. Na szczęście nie należała do obcego stada. Była to Venety, siostra...samej królowej.
- Deme! - zawołała niespodziewanie radosnym głosem, pewnie zaskakując wszystkich wkoło, po czym nie zastanawiając się dłużej podeszła do starszej siostry i zwyczajnie przytuliła się do niej. - Cześć siostrzyczko - rzekła do pomarańczowej, po czym stanęła przed nią. |
|||
|
Eliana Konto zawieszone Gatunek:Lioness Płeć:Samica Wiek:1r Znamiona:0/0 Liczba postów:227 Dołączył:Lis 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 30 Zręczność: 30 Spostrzegawczość: 30 Doświadczenie: 5 |
19-10-2013, 22:21
Prawa autorskie: RagDrawer || Domisea
Fuknęła oburzona. Jak mogła tak po prostu dać się jej z siebie zrzucić? Od razu podrzuciła do góry tylne łapy, wcześniej oparte o brzuch kuzynki, co w rezultacie spowodowało, że Ayumi musiała zrobić fikołka i wylądować na plecy tuż za nią, co w efekcie wywołało gromki śmiech lwioziemki, która cały czas pozostawała na ziemi.
- Nieźle.- rzuciła, uśmiechając się pod nosem, bo przecież leżały do siebie tyłem, to nie bardzo mogła to zobaczyć. |
|||
|
Omara Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:844 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 74 Zręczność: 79 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 36 |
20-10-2013, 20:51
Prawa autorskie: Dukacia, obróbka: Fileera (Vei) :*
No tego to ona też się nie spodziewała, ale musiała przyznać, że ten fikołek, którego przed chwilą Ayu wykonała w powietrzu był całkiem fajny, a po chwili już ta leżała na grzbiecie Eliany.
- To było super! - powiedziała śmiejąc się i nie schodząc ze swojej siostry ciotecznej. Chciała jeszcze raz wykonać fikołka i jeszcze kolejny. Tylko pytanie, gdzie by tu znaleźć odpowiednie miejsce? |
|||
|
Eliana Konto zawieszone Gatunek:Lioness Płeć:Samica Wiek:1r Znamiona:0/0 Liczba postów:227 Dołączył:Lis 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 30 Zręczność: 30 Spostrzegawczość: 30 Doświadczenie: 5 |
20-10-2013, 21:35
Prawa autorskie: RagDrawer || Domisea
- Ze mną można robić tylko super rzeczy.- rzekło z dumą, szczerząc się do kuzynki.
Eliana lubiła zapewniać atrakcje sobie, a jeszcze lepiej, jak inni przy okazji z tego korzystali. Pośmiała się jeszcze chwile, by w pewnym momęcie dopiero odczuć ciężar Ayumi, i zachwiać się na łapach. No tak, siłę na trzymanie na plecach kogoś swojego wzrostu miała jedynie na chwilę. - Yyyyy, Ayu? Jesteś troszeczkę cięższa, niż Ci się wydaje.- mruknęła, dając jasnolicej czas na to, by wróciła na ziemię. W innym wypadku szkarłatnooka sama ją na nią sprowadzi. Huh, gdzie się tak w ogóle podziewał Kaiso? Whateva, pewnie się kręcone gdzieś na Lwiej Ziemi, więc Elka nie ma powodów, by się o niego martwić. Bynajmniej nie teraz, kiedy była pewna, że ten jest bezpieczny. |
|||
|
Vasanti Vei Zgryźliwa | Iskra Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 82 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 82 |
21-10-2013, 01:20
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano
Ku rozpaczy królowej, święto Lwioziemców zamieniło się w wiejski festyn. Jak coś podobnego mogło się dziać tuż obok niej? Stado podzieliło się na grupki, z których każda wykazywała mniej lub bardziej ambitną formę kontaktu. Najwięcej sensu wydawała się reprezentować ta złożona z Hewy i Hatimy - nic dziwnego, wszak to dwie dorosłe, poważne lwice. Lwiątka, jak to lwiątka, znalazły miejsce na zabawę. Zaś ta kolorowooka oddaliła się z Inn, w czym nie byłoby może nic wielce irytującego, gdyby nie fakt, iż Mako zaraz do nich dołączył. Król Lwiej Ziemi! Z tym marginesem społecznym...! Przecież tak się nie robi! Jeśli czarnogrzywy potrzebował towarzystwa innego niż ruda zołza, to mógł przecież dołączyć do medyczki z majordomuską - to towarzystwo byłoby dla niego dużo bardziej odpowiednie.
Vei pokręciła łbem z dezaprobatą. Niestety, nie miała się komu poskarżyć na Króla Lwiej Ziemi... Przykra sprawa, co? Z rozdrabniania tej kwestii na czynniki pierwsze wyrwał ja zapach, głos i... Dotyk przybyłej. - Venety, siostro! - odparła, tak zaskoczona jej obecnością, że bez chwili namysłu odwzajemniła serdeczny uścisk. - Gdzież cię poniosło tym razem? Tak źle ci na Lwiej Ziemi? Szczery uśmiech, jaki pojawił się na pysku Vasanti, jasno wskazywał, że w tym momencie nie absorbowało jej nic poza tą jedną osobą. Ona powróciła, po raz kolejny... Pytanie tylko, na jak długo. |
|||
|
Omara Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:844 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 74 Zręczność: 79 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 36 |
21-10-2013, 20:06
Prawa autorskie: Dukacia, obróbka: Fileera (Vei) :*
,,Jesteś troszkę cięższa niż się wydaje''. No cóż...gdyby Ayumi była zbyt przewrażliwiona na swoim punkcie, od razu zrobiłaby do czerwonookiej wielkie, wściekłe oczy i zapytała się jej z wyrzutem ,,Czy ty przed chwilą powiedziałaś, że jestem gruba?!''. Ale, nie, lwiczka z plamkami pod oczami jednak miała do siebie nieco dystansu.
- Wiem, powinnam mniej jeść - odpowiedziała schodząc ze swojej kuzynki i chichocząc przy tym. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości