♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Derion
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 87
Zręczność: 75
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 44

#46
09-02-2014, 18:48
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP

Nie dał rady powściągnąć rozbawienia, które bez pytania o pozwolenie wykrzywiło jego mordkę w uśmiechu. Jednostronnym, rzecz jasna (dokładnie rzecz ujmując, a należałoby to kiedyś sprecyzować, gdy Derionowa morda działała tylko połowicznie, to jest jednostronnie, była to prawa jej część). Oj, te ściągnięte brwi, oj te zbyt mocne reminiscencje ex-męża, nic z tego nie będzie, ale pomruczeć można.
- Odrobina przyjemności?
Zatrzymał język między zębami. Uwielbiał. O. To. Pytać.
Ariusz
Konto zawieszone

Gatunek:Hybryda lwa (z czymś bardziej puchatym) Płeć:Samiec Wiek:8 miesięcy Liczba postów:693 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 20
Zręczność: 20
Spostrzegawczość: 21
Doświadczenie: 00

#47
09-02-2014, 20:30
Prawa autorskie: Ragi et mo
Tytuł pozafabularny: VIP

Z początku jej brwi powędrowały wysoko, gdy dane jej było zaobserwować "jednostronny" uśmiech, po czym, gdy usłyszała jego słowa, owe nisko opadły.
-Nic nie jest przyjemnością gdy ciąży nad tobą świadomość jedynie wzmożonego po tym bólu i tęsknoty-skrzywiła się i czekała już ostatkiem siebie na koniec tej rozmowy, która zbaczała na mało interesujący ją tor. Od śmierci jej rodziców i objęcia władzy uciekała od względnej przyjemności dzień za dniem, na pewno nie po to, by teraz słyszeć takie pytania. Jej ogon kiwał się na boki jako tako wizualizując jej stan.
Głos|Theme song
Mil­cze­nie to tek­st, który niez­wykle łat­wo jest błędnie zinterpretować

[Obrazek: ar_pod_copy_by_szczurzyslawa-d71spfj.png]

Derion
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 87
Zręczność: 75
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 44

#48
09-02-2014, 20:44
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP

Podłe z jego strony, oj podłe... sprawić pozór wiernego słuchacza, dać wypowiedzieć kilka osobistych myśli by koniec końców kłapnąć paszczęką przy gardzieli, pogardzić tym, czego się dowiedział. Ale czy to do końca w ten sposób? Czy ani trochę nie zależało mu na sprawieniu Rowenie ulgi? Na wysłuchaniu jej i pomocy chociażby w postaci słownego pokrzepienia? Niestety męczeństwa Derion nienawidził całym sobą, brzydził się nim, w czyimkolwiek miałoby zaistnieć imieniu i najpewniej to zaważyło na takim, a nie innych zakończeniu ich rozmowy. Czarnogrzywy względem innych skamieniał już dawno, empatia dogorywała na dnie jego duszy.
- Twój wybór - odpowiedział, po czym skinął łbem i obdarzył samicę lekkim uśmiechem. Jemu śpieszno nie było i opuszczać równiny termitów póki co nie zamierzał.
Ariusz
Konto zawieszone

Gatunek:Hybryda lwa (z czymś bardziej puchatym) Płeć:Samiec Wiek:8 miesięcy Liczba postów:693 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 20
Zręczność: 20
Spostrzegawczość: 21
Doświadczenie: 00

#49
09-02-2014, 21:20
Prawa autorskie: Ragi et mo
Tytuł pozafabularny: VIP

-Oby słuszny-sucho się z nim pożegnała tymi właśnie słowami. Od zabójstwa na jej matce wykonanym łapami jej męża po dziś dzień dręczy się, czy aby na pewno jej wybory są właściwe. W końcu, Robert też był jej wyborem, który doprowadził do katastrofy.
Czy robiła z siebie męczennicę? Oczywiście, nawet wbrew swej woli i temu jak kiedyś postrzegała świat, a robiła to Derionowymi ślepiami, wbrew temu jak starali jej się pomóc przyjaciele, rodzina, synowie, i choć tworzyła już jako takie pozory przydatności do życia, ją czarny smutek przeżerał na wylot. Chciała jedynie dożyć, rychłego dnia swej śmierci czyniąc swą powinność w pełni właściwie. Cóż w tym nieodpowiedniego?
Czy skłoniła przed nim głowę? Ach, nie, tylko pozwoliła kapturowi się zsunąć na jej łepek, który zaraz podniosła, nie będąc w stanie obdarzyć go już nawet spojrzeniem. Jedyna nadzieja jaka zawitała w jej sercu to ta, iż ciemnogrzywy dotrzyma, można rzec, obietnicy? względem osoby leopona. Przeszła obok jasnego z opuszczoną głową i ogonem, a następnie i on zmierzył jedynie lwa wzrokiem, by wstać, zawrócić i dotrzymać kroku przyjaciółce, a już wkrótce, zleceniodawczyni.

zt
ta da da bummm
Głos|Theme song
Mil­cze­nie to tek­st, który niez­wykle łat­wo jest błędnie zinterpretować

[Obrazek: ar_pod_copy_by_szczurzyslawa-d71spfj.png]

Derion
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 87
Zręczność: 75
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 44

#50
20-02-2014, 14:15
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP

Po dłuższym milczeniu i odprowadzeniu znikającej w objęciach ciemności parki Derion westchnął. Musiał się przespać, musiał zamknąć oczy i dać wszystkim myślom opaść na dno studni, w której czeluściach panował teraz drażniący rozgardiasz. Zmącony spokój był jak wzniecony w powietrze kurz; drażnił, jego drobiny kłuły i nie pozwalały myśleć o niczym innym, jak tylko o nich.
Odczekał chwilę, lecz brak reakcji ze strony Aresa wykrzywił mordę Deriona w pogardliwym grymasie. Krótkie parsknięcie. Jeśli książę nie ma nic do dodania tym bardziej on nie będzie ciągnął go za język. Stanie z boku jeszcze niczego nie uczyniło w oczach czarnogrzywego interesującym obiektem. Pokręcił łbem odchodząc powoli na południe, bliżej serca Ziem Czterech Stad.

zt


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości