♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Duma
Konto zawieszone

Gatunek:Laine Płeć:Samica Wiek:6 miesięcy. Liczba postów:117 Dołączył:Wrz 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 20
Zręczność: 25
Spostrzegawczość: 15

#16
14-09-2012, 18:44
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Duma - ale jeśli myślicie, że została tak nazwana dlatego, bo jest dumna - mylicie się! Jej rodzicielka nie przepadała za wymyślnymi imionami - dlatego też postanowiła nazwać swe dziecko...gepard. Tak, w suahili słowo duma oznacza geparda a Dum należy do ów gatunku. Proste.
Wiek: 6 miesięcy.
Charakter: Istota 6-miesięczna jest bardzo tolerancyjna, dla niej wyszystko jest naturalne. Dziwne rzeczy jej nie dziwią a potrafi się zachwycić codziennością. Nadzwyczaj bezpośrednia i prawdomówna, nie umie trzymać języka za zębami. Lubi wiedzieć - chce znać okaczający ją świat i zwierzęta, zafascynowana jest psowatymi i wszelkim innym zwierzem, które nie należy do rodziny kotów. Nawet zebrą, choć przebywanie w obecności tejże, gdyby była głodna nie skończyłoby się dobrze. Nie jest przylepą i nie przepada za przytulaniem się, co nie znaczy że nie lubi jak ktoś ją pogłaszcze bądź okaże uczucie w ten sposób. Ma swoje zasady, ustanowione przez siebie i jedną zapożyczoną od ojca - uśmiechaj się, wtedy świat uśmiechnie się do Ciebie. Nie szczerzy jednak kłów do każdego, jest rozsądna mimo młodego wieku. Trochę podobna do Ingo - raczej spokojna, uwielbia słuchać i rozmawiać. Stratę matki zaakceptowała, wspomina ją bez bólu. Wierzy w duchy - zmarłych, ale także natury. Dum bogów nie uznaje, podobnie jak innych sil wyższych - naturę szanuje i stara sie zrozumieć. Interesuje ją zajęcie medyka i wszelakie zioła ale bitką nie pogardzi! Ma coś w sobie z dzieciaka, lubi się wałęsać po okolicy, zaczepiać i polować na małe zwierzątka.
Rodzina: Ingo - tata, Laine - zmarła matka, gepardzica. Rodzeństwa brak.
Dlaczego tutaj?: Tu się urodziła i żyłaby, gdyby nie śmierć matki. No i, będzie tu z tatą, to chyba jasne.

Historia: Urodziła się w stadzie Starego Brzasku, w grocie gepardzicy która należała do tego stada. Jej ojciem jest Ingo - który odmówił wtedy przynależności do Brzasku, mimo ciąży partnerki. Kocięta miały należeć do stada, ale, ale - kocięta to przesadzone określenie. Laine wydała na świat tylko jedno kocię - Dumę. Być może Ingo dałby się namówić na przyłączenie do Starego Brzasku ale Laine zachorowała a niedługo później umarła. Półlew, półgepard zabrał córkę i odszedł, nie chcąc by kociczka zapamiętała śmierć matki.
Ale teraz wrócili, zamierzali wypełnić wolę mamy. Tu spotkało ich zaskoczenie - spotkali lwy, które opowiedziały im, co zaszło. Stadło się rozpadło ale powstało znów, pod nazwą Nowej Północy. Ojciec i córka wyruszyli więc, by spotkać się z przywódcą i wreszcie mieć dom.

Ozdoby i ich pochodzenie: Pazury prawej przedniej łapy są pomalowane na niebiesko, pamiątka po matce.

Regulamin przeczytany?: Ahm.
Hasło wysłane?: Tak, z konta Corrka.
Światło księżyca
Ten wiatr, co trawy gnie
Te wody wzburzone...
To właśnie cały świat wokół mnie,
to wszystko czego chce,
co pragnę mieć, mam tu...
Sheridan
Gość

 
#17
15-09-2012, 22:39
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Sheridan
Wiek: Nienarodzony
Charakter: Charakter wykształci się dopiero po narodzeniu, więc jeszcze chwila
Rodzina: Mama Erina
Dlaczego tutaj?: Tutaj się urodzi

Historia: Historia małego zarodka w łonie matki nie jest za ciekawa, tak wiec pozostawię ją jako niezapisane karty.

Ozdoby i ich pochodzenie: Chwilowo nie istnieją

Regulamin przeczytany?: Ile to już razy..?
Hasło wysłane?: Przykładowo ze Storm
Kerra
Gość

 
#18
20-09-2012, 22:11
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Kerra

Wiek: 3 lata

Charakter: Jej historia to pasmo smutku, więc najważniejsza część charakteru tej lwicy to lęk. Lęk o bliskich. O życie. Boi się śmierci, nie tylko swojej, odrzucenia, a przede wszystkim hien. Niełatwo ją rozśmieszyć, poprawić humor, choć w dzieciństwie była śmieszką. To, co jest najważniejsze dla innych w stadzie z jej zachowania, to lojalność. Nigdy,nikogo nie opuści. Nigdy nie zdradzi czy oszuka, a tymi, co to robią gardzi. Nigdy też nikogo nie zawiedzie... Dobrze walczy, bo żeby przetrwać, musiała się tego nauczyć. Jest nieufna, i trzeba zapracować na jej przyjaźń. W gniewie potrafi przenosić góry, a kiedy ją zdradzisz... Umrzesz w męczarniach, bo nigdy ci tego nie zapomni, i przejdzie za tobą przez cały świat, by widzieć jak cierpisz z jej łap. Kerra ma twardy charakter, bo tylko z takim mogła przeżyć. Jedyną jej słabością są lwiątka. Nigdy nie zdoła żadnego skrzywdzić, kocha je wszystkie, a to dlatego, że ona jako lwiątko, gdy w końcu zaznało spokoju, szybko jej go zabrano.

Rodzina: Rodzice ją opuścili, babcia umarła, jej partner został zamordowany. Sama na świecie.

Dlaczego tutaj?: Bo ma nadzieje że ją zaakceptują, a jej białe futro jest tu bardziej przydatne. Chce znaleźć tu swój dom.

Historia: Kerra przyszła na świat jako albinos, jedynie jej grzbiet ma białe paski, to po jej ojcu. Rodzice, widząc jej futro, opuścili ją, i dopiero babcia się nią zaopiekowała. Jej babka wzięła pod opiekę również inną przybłędę, pewnego lwa, a imienia jego Kerra przyrzekła nie wymawiać. Dorastali razem i uczyli się od babci Kerry wszystkiego. Jednak pewnego dnia, gdy siedzieli sobie za jakimś głazem, hieny na ich oczach zabiły babcie. Lwiątka uciekły dzięki czemu ocalały, ale zaczęły głodować, niezdolne do polowań. Inne lwy, widząc Kerrę odwracały się od nich. Lwiątka zaczęły pożerać padlizne i drobne jaszczurki. Gdy w końcu dorsły, ich życie nabrało barw. Zostali partnerami, a Kerra oczekiwała dziecka. Pewnego dnia, gdy jej partner poszedł na polowanie, nie wrócił już. Zaczęła go szukać, aż w końcu odnalazła jego truchło, którym pożywiały się sępy. Hieny odebrały jej drugą najważniejszą osobę w jej życiu. Tego samego dnia, poroniła swoje wyczekiwane dziecko, z żalu. Los odebrał jej następnego ukochanego lwa. Zaczęła się błąkać po świecie, lecz każdy się odwracał na jej widok, nikt się do niej choćby słowem nie odezwał. Z białym futrem nie mogła polować, i pożywiała się znowu jedynie padlizną. W końcu trafiła na północ, gdzie jej kolor był atutem i trafiła do stada Lwów Nowej Północy.

Ozdoby i ich pochodzenie: Nie ma.

Regulamin przeczytany?: Yup.

Hasło wysłane?:Yup.
Yennefer
Gość

 
#19
23-09-2012, 01:50
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Yennefer
Wiek: Liczy sobie 28 miesięcy.
Charakter: Matka mianowała ją histeryczką, bowiem często zdarza jej się popadać w napady histerii, zwłaszcza przy nowo poznanych. Pomimo, że zewnętrznie stara się tego nie okazywać za bardzo, to trudno jej przychodzi poznawanie nowych osobników.
Pomimo tej przypadłości stara się żyć normalnie, ale zwyczajnie ciężko jej się przystosować do nowych warunków życia. Pomimo tego, w głębi duszy jest jednak lojalną przyjaciółką i po przełamaniu lodów, całkiem niezłym kompanem do rozmowy.

Rodzina: Imienia matki nie znała, ojca tym bardziej.
Dlaczego tutaj?: Szuka swojego miejsca na ziemi i nowych przyjaciół. Liczy, że najdzie je właśnie tutaj.

Historia: Urodziła się północno zachodnim rejonie afryki. I to był jej dom przez dwadzieścia cztery miesiące życia. Żyła wraz z matką i kilkoma innymi lwicami, a także od czasu do czasu pojawiającymi się samcami. Grupka samic była bowiem niezależna i nie potrzebowała ochrony samca, a przynajmniej te lwice nie zamierzały być pod jego dyktando. Sporadycznie pozwalały im zawrócić sobie w głowach.
Któregoś razu jednak Yennefer postanowiła wybrać się na samotną wyprawę w samo serce Afryki. Pech chciał, że nie potrafiła wrócić. Podjęła się więc trudu wędrówki na nieznane dotąd tereny, licząc po cichu, że spotka po drodze jednak kogokolwiek kto wskaże jej odpowiedni kierunek. Tylko był jeden problem, poza tym, że mieszkała całkiem niedaleko wielkiej wody, nie miała żadnego pojęcia o kierunku z którego szła i w którą stronę zmierzała.
Blizny nabawiła się podczas polowania w dwudziestym szóstym miesiącu życia. Upolowała małą impalę, gdyż zwykle na nie starała się polować, były łatwym celem, a solo nie miała szans na powalenie czegoś większego czego i tak sama by nie zjadła. Niechybnie zawędrowała na teren dorosłego, silnego lamparta. Jako, że im pala została złapana na jego terenie zwyczajnie chciał ją przegonić i zawłaszczyć sobie łup. Yen nie dała się jednak zastraszyć, a przynajmniej nie na tyle by uciec. Zwierzę przyparte do muru atakuje. To był właśnie ten moment, była głodna i zmęczona, nie zamierzała dać odebrać sobie pierwszego posiłku od siedmiu dni. Mimo, że przegrała wyszła z blizną na piersi i udźcem młodej impali. Lepsze to niż nic prawda?
Cztery miesiące zajęło jej dotarcie do zwrotnego punktu w jej życiu, w którym postanowiła porzucić samotne strachliwe życie i zostać otoczoną taką opieką jak w domu.

Ozdoby i ich pochodzenie: Dwa kolczyki w lewym uchu. Nie pamięta jak się tam znalazły, zasnęła a gdy się obudziła, zwyczajnie tam były. Podejrzewa, że to głupi dowcip jednej z lwic ze stada matki. Naszyjnik(prawdopodobnie zrobiony z kilku małych piór Ary) znalazła nad brzegiem jednej z rzek, koło czegoś co przypominało puste, wydrążone zwalone drzewo. Czymkolwiek to było unosiło się na wodzie, zaś w pobliżu czuła obcą dziwną i niezidentyfikowaną woń.

Regulamin przeczytany?: Tal
Hasło wysłane?: Tak.
Ajris
Gość

 
#20
12-10-2012, 19:20
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Ajris
Wiek:1,3 roku
Charakter:Spokojna, nieśmiała i opanowana lwica, jednak potrafi walczyć o swoje.
Rodzina:Lub raczej jej brak.
Dlaczego tutaj?: Cóż.. Zna okoliczne ziemię, mieszkańców, więc czemu nie?

Historia:Jar zewsząd otoczony wiekowymi akacjami znajdujący się u podnóża góry, której południową część stanowi lita ściana pokancerowana grotami i wąskimi ścieżynami, jest domem stada z Akacjowego Jaru. To stamtąd pochodzi Ajris.
Założycielami stada była żyjącą ponad 100 lat temu para wielkich kotów, lampart imieniem Sorgo i biała lwica z gór Aheni.
Historia ich poznania to wiecznie żywa legenda o oddaniu, walce, bestiach i mitycznych duchach doliny.
Według wierzeń stada po śmierci każde stworzenie odradza się i pod postacią kolejnego swojego wcielenia dalej podażą nigdy nie kończącą się ścieżką życia.
"Ciało to nietrwałe naczynie dla nieśmiertelnej duszy."

Historia Ajris zaczyna się 15 miesięcy temu, na początku pory deszczowej w dniu nazywanym przez stado "Tańcem Ziemskich Gwiazd" (na początku pory deszczowej świetliki rozpoczynają tańce godowe, świetliste owady nazywane są tamtejsze zwierzęta małymi gwiazdami.)
Matką białej Hati powiła dwa kocięta Ajris i szarego samczyka imieniem Sitis, rodzeństwo dorastało razem w grupie rówieśników, dni spędzali na zabawie i tym, na czym spędzają je inne dzieci.
Ojcem Ajri był przewodnik stada, potomek założycieli.
W wieku 12 miesięcy każdy członek stada udaje się do samotni szamana- duchowego łącznika z naturą, celem tych odwiedzin jest odkrycie przynalezącego do lwiatka totemu flory. Gdy nadszedł czas, Ajris wraz z bratem udała się do szamana. Duchy wpierw odkryły totem Sitisiego, był nim Aloes. Po wielu godzinach gdy księżyc osiągnął zenit, duchy znów przemówiły poprzez natchnionego szamana i obwieściły czym jest totem lwicy, był nim Mlecz.
W kulturze tamtejszych lwów mlecz jest symbolem światła, odzwierciedla słońce i zarazem księżyc, a także wiązany jest z podróżą.
Rodzeństwo powróciło do stada następnego dnia i obwieściło wszystkim jakie totemy zostały im przypisane. Rozpoczęła się wielka uczta, w czasie której matka lwicy opowiedziała jej o przeznaczeniu członków stada, których totemem jest własnie mlecz. Czekała ją podróż w celu odnalezienia swego przeznaczenia, jej brat zaś pozostanie w stadzie i stanie się uczniem przewodnika, a być może także jego następcą.
Dla nigdy nie opuszczającej terenów stada lwicy była to szokująca wiadomość.
Pewnego upalnego popołudnia, po zwieńczonym sukcesem polowaniu lwice jak zwykle zebrały się na placu, kładąc na jego środku upolowane zdobycze, aby przewodni podzielił je sprawiedliwie na odpowiednie porcje.
Wtedy też na nosie Ajris wylądował puchaty pyłek, będący nasionkiem mleczu. Hati widząc to z uśmiechem oznajmiła że jedno z podróżujących nasion mleczu odnalazło swe miejsce, na różowym nosie jej córki. Biała pierwszy raz poczuła że jej życie powinno wyglądać nie inaczej jak tego nasionka. Nocą odbyła długą rozmowę z matką zwierzając się jej z uczuć, następnego dnia wyruszył w podróż w poszukiwaniu swojego domu.


Ozdoby i ich pochodzenie: Znamię pod lewym okiem w kształcie serca i kropek.

Regulamin przeczytany?:Tak
Hasło wysłane?:Tak
Ibilis
Gość

 
#21
20-10-2012, 14:34
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Ibilis, ze słowa ibilisi odjełam literę i.
Wiek: 1 miesiąc
Charakter: Miły, ciekawski oraz szalony.
Rodzina: Nie znana.
Dlaczego tutaj?: Podoba mi się to stado, na jego terenie są bardzo fajne miejsca.

Historia: Jego matka zmarła tuż po jego urodzeniu, ojciec poszedł gdzieś i nie wrócił. Po paru godzinach od urodzenia do jego domu w dżungli wkradły się hieny, na szczęście Ibilis zdążył uciec. Przez 2 dni błąkał się po dżungli, i Lwiej Ziemi, aż w końcu znalazł dom.
Po pewnym czasie poczuł się wyjątkowo samotny, nie miał na tym świecie nikogo kto mógł by go pocieszyć, przytulić oraz wesprzeć, był strasznie głodny, musiał jeść różne robaki, ponieważ nie umiał jeszcze polować.
Czasami, w środku nocy płakał, zaczął znów krążyć po sawannie ze łzami w oczach wołając-Mamusiu! Tatusiu! Krążył tak 1 tydzień, już prawie zmarł z głodu, gdy zauważył małe jeziorko, złapał rybę i gdy od jego urodzenia minął 1 miesiąc pragną dołączyć się właśnie do tego stada.

Ozdoby i ich pochodzenie: Nie mam.

Regulamin przeczytany?: Tak
Hasło wysłane?: Tak
Oxena
Gość

 
#22
22-10-2012, 13:25
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Oxena.
Wiek: 20 miesięcy.
Charakter: Samica jest neutralnie nastawioną do świata istotą. Toleruje wszystkie zwierzęta, bez względu na ich gatunek, płeć, czy też wiek i charakter. Rozsądek i spryt, graniczą tu z jej nieśmiałością i nieufnością, a dusza, która widziała dużo i równie wiele przeżyła, współdziałają z jej pozostałymi cechami. Niegdyś była typową przylepą lecz, gdy w jej starym stadzie objął rządy nowy lew, stała się bardziej zdystansowana do świata. Jednak w jej sercu nadal tli się ciepło i miłość, którą potrafi obdarzyć każdego, kto jest jej zdaniem godzien zaufania.
Rodzina: Shahaz & Hastante- Rodzice, Miles- Przyszywany Wujek, Felija & Arham- Przyrodnie Wujostwo i tak dalej i dalej...
Dlaczego tutaj?: Bo tak.

Historia: Urodziła się w potężnym stadzie, nad którym władzę sprawował śnieżnobiały lew, razem z swoją partnerką, która była hybrydą lwa i tygrysa. Mimo, że w grupie tej było mnóstwo lwów, nie brakowało tam też innych kotowatych, zbłąkanych lampartów, porzuconych gepardów czy też kilku tygrysów. Po prostu wszystkie dzikie koty, które napotkały ów stado. Stadu nie brakowało ani żywności ani też czujnych, potężnych poddanych więc żyła w dostatku i bezpieczeństwie. Oxana wiodła tam rajskie życie, bawiąc się z innymi kotowatymi i prawie, nie odczuwała braku ojca, którego nie zdążyła nigdy poznać. Zostawił jej matkę, kiedy tamta była w ciąży, a więc młoda tigonka, nie miała szans aby wiedzieć, kim jest jej spłodziciel. Nic, jednak nie może trwać wiecznie, sielanka dużej, potężnej rodziny również, nie. Władca dumny i pewny, zapomniał tej nocy wystawić strażników aby wypatrywali niebezpieczeństw. W końcu tyle lat, nie było żadnych wojen czy walk, dlaczego miałoby się to zdarzyć dzisiaj? Błędne myślenie. Inna grupa, łaknąca lepszych terenów i życia, zakradła się do grot, po czym rozpoczęła się walka. Przywódcy, zostali najszybciej obaleni, a zaś reszta kotowatych została skazana, na śmierć. Większość z nich pomordowano lub kazano dołączyć do grupy i zdradzić tym samym, swoje więzy rodzinne i własne stado. Jednak matka hybrydy, tygrysica zwana Hasante, skorzystała z zamieszania i chwyciwszy swą jedyną córkę i uciekła, jak najdalej od pola bitwy. Tam zostawiła małą i kazała jej odnaleźć jej ojca, ślepego, czarnego lwa mianem Shahaz. Potem, kiedy młoda obudziła się rankiem, matki przy niej już nie było. Nie mając już domu ani rodziny, postanowiła odnaleźć swego ojca, idąc do krainy Czterech Stad. Gdy go odnalazła, namówiła go aby pomógł jej odnaleźć jej matkę i resztę rodziny, a i również odbić tereny Starego Brzasku. Wyprawa odbyła się, a razem z nimi powędrowało kilka innych lwów. Odbili stado, po krótkiej walce, a następnie wrócili do domu, na tereny czterech stad, a Skalisko ustanowili jako siedzibę ich nowego stada i ich nowy dom. Stado Nowej Północy. Minęło około pół roku, jak Oxena została zmuszona do zostania królową. Była nią krótko, a potem odeszła na okres miesiąca, by móc sobie poukładać wszystko we łbie. Spotkała tam, ducha swojego ojca, który nakazał jej wrócić. Opowiedział jej, czyim potomkiem jest, jak ważnego i potężnego rodu, a samica czując na barkach obowiązek lecz wiedząc, że w jej krwi płynie krew byłych władców, powróciła z nową werwą i zapałem.

Ozdoby i ich pochodzenie: Sakiewka, w której skrywają się opale, równe 66 sztuk oraz dwie srebrne bransolety, na ogonie.

Regulamin przeczytany?: Mhm.
Hasło wysłane?: Num.
Nani
Gość

 
#23
03-11-2012, 18:49
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Nani
Wiek: 2,5 roku
Charakter: Dla rodziny kochana i oddana dla nieznajomych nie ufna.
Rodzina: Nie ma
Dlaczego tutaj?: Nowa Polnoc jest takim troche magicznym miejscem innym od pozostalych, jest tam nawet snieg.

Historia: Nani nalezala do niewielkiego stadka lwow. Byla kochana corka i calkowicie oddana wojowniczka swojego stada. Niestety, gdy jej stado walczylo o swoje tereny na smierc i zycie z innym stadem, Nani byla w tym czasie na polowaniu. Gdy wrocila na swoje tereny, wiedziala ze cos sie stalo. Znalazla martwych rodzicow lezacych w trawie. Nie bylo juz stada instynkt nakazal jej odejsc i nigdy tu nie wracac.

Ozdoby i ich pochodzenie: nie ma

Regulamin przeczytany?: tak
Hasło wysłane?: tak


przyjęłam. K.
Emiley
Gość

 
#24
13-11-2012, 10:38
Prawa autorskie: av; l - Malaika4, col - ComicScribe, obr - Cynek :3/Maciej Balcar

Imię: Emiley
Wiek: 2 lata
Charakter: Emiley jest lwicą bardzo skrytą, zazwyczaj nie zawiera przyjaźni, ale ceni sobie lojalność i wzajemny szacunek. Jest uparta, umie bronić swojego zdania, lecz nie można zarazem powiedzieć, że jest to osobowość pozbawiona pokory. Jest to młoda lwica, więc jej charakter po części nadal się kształtuje.
Rodzina: Nie posiada, można by rzecz, że ciężko jej jest sobie przypomnieć szczegóły odnośnie rodziny. Jest samotna, dlatego też szuka stada, w którym mogłaby się rozwijać i ostatecznie zadomowić.
Dlaczego tutaj?: Po prostu akurat to miejsce rzuciło się w oczy Emiley, więc zdecydowała się na wstąpienie do tego stada.

Historia: Jak wcześniej już wspomniałam Emiley praktycznie nie pamięta swojej rodziny. Przez długi czas wędrowała przez sawannę, mając nadzieję na to, że kiedyś zdoła zostać gdzieś na dłużej. Czas ten był niezwykle ciężki dla dorastającej lwicy, jednak mimo przeciwności losu zdołała samodzielnie dorosnąć.

Ozdoby i ich pochodzenie: Nie posiada.

Regulamin przeczytany?: Oczywiście.
Hasło wysłane?: Jak wyżej.


Omega nie zezwala na używanie w RPG portretów jej postaci - a to portret Erii. zmień avatara. K.
Q
Konto zawieszone

Płeć:Samica Wiek:2 lata Liczba postów:28 Dołączył:Lis 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 75
Spostrzegawczość: 60

#25
29-11-2012, 09:48
Prawa autorskie: lineart (c) Freeska

Imię: Q
Wiek: 2 lata
Charakter: Jest typem zamkniętego w sobie indywidualisty. Lubi płynąć pod prąd, oraz wyróżniać się z tłumu, chociaż nie chodzi mu o bycie w centrum uwagi. Umie dogadywać się z innymi chociaż nie przepada za przebywaniem w większej grupie, lepiej się czuje w mniejszym towarzystwie, najlepiej osób które dobrze zna. Nie lubi mówić o sobie, ciężko z niego cokolwiek na ten jego temat wydusić, ale chętnie słucha opowieści innych. I to nie tylko z grzeczności - uważa, że informacja jest jedną z największych potęg na świecie niejednokrotnie ważniejszą nawet o siły fizycznej i tak jak ona niejednokrotnie może przesądzać losy walk. Oprócz tego oczywiście jest typem dyplomaty. Woli rozwiązywać wszystko pokojowo niż za pomocą bezsensownego przelewu krwi. Nie znaczy to jednak, że jest ugodowy, ma swoje zdanie i się go trzyma, czasem wręcz z chorobliwą uporczywością. Jeśli jednak dochodzi do starcia zamiast stawiać na brutalną siłę polega na swoim sprycie i inteligencji.
Rodzina: brak
Dlaczego tutaj?: A dlaczego nie?

Historia: Nieszczególnie ciekawa. Wychowywał się w niewielkim stadzie rodziców, jednak na skutek spotkania z kłusownikami zostało ono niemal całkowicie wybite. Ci którzy ocaleli rozpierzchli się po świecie dołączając do innych stad. Q resztę życia spędził samotnie nie mogąc znaleźć swojego miejsca na świecie. Kiedy trafił na Nową Północ uznał, że nadszedł dla niego najwyższy czas aby się ostatecznie ustatkować i zakończyć dotychczasową tułaczkę.

Ozdoby i ich pochodzenie: brak

Regulamin przeczytany?:[Obrazek: 760019695210412223.png]
Hasło wysłane?:[Obrazek: 760019695210412223.png]


przyjmuję. K.
Głos:
1 | 2

Sim
Gość

 
#26
01-12-2012, 12:21
Prawa autorskie: lineart (c) Freeska

Imię: Sim
Wiek: 3 miesiące
Charakter: Tajemnicza , cicha , spokojna,
miła. Jest inna niż wszyscy. Chociaż jest w młodym wieku przeżyła już wiele.
I wie jaki świat potrafi być okrutny. Lecz ona nie chcę taka być.
Jest lojalna jeśli coś obiezca to dotrzyma słowa.
Jest bardzo skryta w sobie ,lecz szuka kogoś kto ją otworzy.
Rodzina: ----
Dlaczego tutaj?: Myśli że nigdzie
indziej jej nie zakceptują

Historia:
Dawno temu dwójka lwów złączyła się w parę.
Lecz nie udawało im się w zwiazku. Wkrótce miało im się urodzic lwiątko.
Gdy się urodziło spory pomiędzy dwoma lwami znikneły. Lecz potem były
jeszcze większe spory. A ojciec Sim bił jej matke i czasami ją.
Którejś nocy gdy ojciec Sim spał ona i jej matka uciekły.
Lecz ojciec Sim ich wytropił i zabił matkę Sim ,a ona uciekła.

Ozdoby i ich pochodzenie: brak

Regulamin przeczytany?: Tak
Hasło wysłane?:Tak


uzupełnij autora avatara i wypisz statystyki.
Asmo
Gość

 
#27
12-12-2012, 00:30
Prawa autorskie: lineart (c) Freeska

Imię:
Asmo.
Wiek:
Niedawno skończył 2 lata.
Charakter:
Za młodu był bardzo buntowniczy, wręcz zawsze musiał ostatni kończyć zdanie. Wszczynał często bójki czy awantury jedynie po to, aby dobrze się bawić. Jednak i na niego przyszedł czas, aby wreszcie dojrzeć i zmądrzeć. Stał się odważny, pełny dumy i wytrwałości. Dla swojego stada gotów jest poświęcić nawet własne życie, a co za tym idzie, nie brakuje mu waleczności. Jest małomówny, jednak nie stroni od obecności innych zwierząt. Po prostu woli słuchać, niż mówić w końcu milczenie jest złotem, a mowa srebrem. Zanim coś powie, musi dokładnie wszystko sobie przemyśleć, nie jest w gorącej wodzie kąpany. Nie robi wszystkiego na "hura".
Rodzina:
Kiedyś ją posiadał rodziców, jednak zostali zamordowani przez lwy ze stada Szkarłatny Świt. Właśnie to zdarzenie, wpłynęło na gwałtowną zmianę jego charakteru. Obecnie jest w takim wieku, że sam z chęcią znalazłby partnerkę, która dałaby mu jego własną rodzinę.
Dlaczego tutaj?:
Ponieważ w tym stadzie urodzili się jego rodzice, więc chciał podążyć ich śladem.

Historia:
Asmo, tak jak i jego rodzice, urodził się na ziemi stada Nowa Północ. Lubił psocić, a raczej ciągle zwracać na siebie uwagę ojca, pragnąc pójść w jego ślady. Chciał być waleczny i silny jak on, by móc bronić stada, kiedy i na niego przyjdzie odpowiedni czas. Często podpatrywał ojca na treningach, albo sam go prosił o kilka chwil walki. Ojciec jednak traktował to jako zwykłą zabawę, nic więcej. Dostrzegał jednak wielki potencjał w swoim synu.
Asmo był niespokojną duszą. Zawsze było go wszędzie. Psocił, biegał, hałasował, lubił być w centrum uwagi. To się szybko zmieniło, kiedy rodzice zostali zamordowani. Coś w nim pękło. Stał się nagle cichy, małomówny, rozważny. Musiał wszystko przemyśleć, nim coś powie. Jednakże jedna rzecz się w nim nie zmieniła. Wciąż był waleczny, wciąż silny i wciąż ćwiczył, chcąc być tak samo silny jak jego ojciec.
Ozdoby: brak

Ozdoby i ich pochodzenie:
brak.

Regulamin przeczytany?:
tak.
Hasło wysłane?:
tak

Nie wiem czemu, ale mam problem z wklejeniem avataru.


1. przeczytaj jeszcze raz temat o statystykach. uzupełniłeś je nieprawidłowo.
2. wyślij avatara na konto Khayaal - wkleję Ci go w panelu. nie zapomnij podać autora w profilu.
3. zmień historię - by mieć rodziców w NP, musisz podać konkretne lwy, takie, które rzeczywiście do niego należały (konta konkretnych użytkowników). to samo z morderstwem przez SŚ.
Arto
Konto zawieszone

Gatunek:Genus ducis Płeć:Samiec Wiek:Siedem susz. Znamiona:1 Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:444 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 59
Doświadczenie: 10

#28
12-12-2012, 22:06
Prawa autorskie: RagDrawer
Tytuł pozafabularny: VIP

Nikt ze Świtu nie zabił Twoich rodziców.
Eheheheh.. masz racje wnusiu źonę moja!


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości