♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Nguvu Na Hemika
Gość

 
#16
12-07-2012, 23:08

Imię: Nguvu na Hemika (Siła i Mądrość)
Wiek: 4 lata
Płeć: Samiec
Charakter: Jest to osobnik o dużej sile fizycznej oraz psychicznej, bardzo dominacyjny i agresywny oraz szybki i sprytny. Jednakże, jego mocną i dobrą cechą jest fakt, że postępuje mądrze podczas walk czy podczas chwil, kiedy używa swojej siły i włada wielką agresją oraz złością. Potrafi panować nad swoimi nerwami oraz chęcią dominacji, stąd jego imię- Siła i mądrość. Potrafi się wybronić i walczyć do ostatniej kropli krwi. Nie stara się jednak o to, aby komuś narobić pychy i być wykorzystywany, ale żeby dla własnej satysfakcji oraz ze względu na poświęcenie zawalczyć o coś.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Cóż, jego historia nie była jedną z najlepszych, ale i jedną z najdłuższych. W końcu przeżył aż 4 lata. Może zacznijmy od jego rodziny i tego, jak to się stało, że zmienił się na osobnika dominacyjnego i agresywnego o wielkiej mądrości. Otóż, jego ojciec, Kupambana, był po prostu demonem, wielką kupą mięśni oraz chęci do walki. Jego zęby były ostrzejsze od normalnych, był większy i silniejszy. Jednak, podczas walk nigdy nie wiedział, jak swoją siłę wykorzystać i w jakim momencie. Walczył jak szalony. I tym samym zginął. A jego matka, Matumaini, pogrążyła się w żałobie. Nguvu odziedziczył po niej mądrość. Często walczył z hienami i z konkurentami- zawsze wygrywał. Mimo to nie przepełnia się pychą i stara się o jak najlepsze, kierując się mądrością. Jego życie w sumie nie było pasmem niepowodzeń i smutku, aczkolwiek nie raz pogrążał się w tęsknocie do ojca i jego matki, dziś pod statusem zaginionej. Po pewnym czasie zrozumiał, że warto żyć dalej. Przeszedł wiele dróg, wiele polował i wiele walczył- dziś chce znaleźć miejsce dla siebie na tutejszym terenie.
Krewni: brak (?)
Ozdoby i ich pochodzenie: Jego ozdobą są trzy kolczyki na lewym uchu, koloru wściekłej czerwieni jak jego oczy. Ostatnia jego walka została nagrodzona w dziwny i przypadkowy sposób- coś świeciło za drzewem, kiedy to on był cały w krwi, a jego oczy paliły się ze wściekłości. Kolczyki leżały na zielonych liściach, mocno błyszczały i zachęciły go do dalszych działań, kiedy ten chciał już się poddać. Włożył je (nie wiadomo jak) i ciągle je nosi.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowy w stadzie.

Kodeks został przeczytany?: Tak.
Regulamin został podpisany?: Tak, czekam na akceptację.
Nivessa
Gość

 
#17
13-07-2012, 19:31

Imię: Nivessa
Wiek: 2 lata.
Płeć: Samica
Charakter: Można ja opisać w kilku krótkich słowach lecz ja spróbuję to rozwinąć.Jest niemiła i nie uczciwa,nie potrzebuje towarzystwa a wychowana przez morderców jest wiecznie agresywna oraz nadpobudliwa.Czasami jej skorupa się rozbija i ukazuje się dziwnie miła Nivka. Jest inteligentna ale potrafi rozwiązywać sprawy siłą.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Puste lwisko.! ~ A skąd.! Wszystkie zachowania lwicy są definitywnie wyjaśnione i nie ma za co jej karać. A mimo wszystko, ludzie do tej metody się nie stosowali, więc nie ma co więcej mówić... Niv jest zwierzęciem... po prostu zepsutym przez ludzką rękę.
Nie ma sensu trzymać nikogo w błogiej niepewności. Historia samicy jest dość niezgrabna. Nawet ona niekiedy nie pojmuje, co tak naprawdę się z nią działo. Wie tylko, że do swej przeszłości wracać po prostu nie chce i nie ma do większego sensu. Cóż, Nivessa narodziła się z rana. Oczu nie otworzyła, nie miała nawet siły w nogach. Pewnie po prostu każdy zrozumiał, że lwiczka jako jedyna ocalała.Zrozumiałe jest pewnie też to, że cała trójeczka zwierząt czyli Niv z rodzicielami zwiała ze stada w którym zabito jej braci i wyniosła się czym prędzej, jak najdalej owego miejsca. Aczkolwiek wyszło wreszcie tak, że znaleźli sobie własne miejsce nad sporym wodopoju, który kreowany było przez morderców. Żelazne ręce ustaliły reguły, wszystkie jasne i proste. Musisz zabić,by nie zabito ciebie. A jeśli coś ci skradziono, znaczy, że po prostu źle tego strzegłeś. Litości tam nie znano, a Nivessa była zmuszona wychowywać się tam jakiś rok. To był naprawdę epokowy okres jej życia. Między innymi dlatego, że nauczyła się srogich praw, ukształtowanych przez silniejszych. Mimo tego, straciła rodziców, pod sam koniec tego niefortunnego roku. Nie zginęli oni jednak. Matka trafiła do najzwyklejszego rezerwatu, a ojciec do zoo.Niegdyś kocię, już dość spore zrozumiało automatycznie, że stamtąd się już nie wychodzi i jak bardzo złe i przeciwne wszystkim prawdom wpojonym przez tę zamkniętą dwójkę, są te sądy. A raczej ich brak, bo rodzice Nivki trafili tam bez konkretnego powodu.Wtedy uciekła. Znów, byle dalej od miejsc, które wiązała z najgorszymi wspomnieniami. Nauczyła się jednak swej przebiegłości i sprytu, który towarzyszył jej już od jakiegoś czasu i nie miał zamiaru jej opuszczać. Chociaż to, prawda?
Krewni: W taj krainie brak.
Ozdoby i ich pochodzenie: Na ogonie nosi mały medalion.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowa w stadzie.

Kodeks został przeczytany?: Tak ... bardzo dokładnie.
Regulamin został podpisany?: Wysłałam hasło.

Rozpisz statystyki i daj Avek i będzie kolor ;3
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#18
19-07-2012, 00:46
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Imię: Ragnar (Rag)
Wiek: 2 lata
Płeć: samiec
Charakter: dominant, nie lubi konkurencji, jest wychowany, honorowy, w powierzone mu zadania angażuje się całym sobą, rozkazy i satysfakcja przywódcy to dla niego największe świętości, nie przepada za dziećmi, denerwuje go głupota i infantylność, ma słabość do płci pięknej, nie jest jednak chamskim podrywaczem, po prostu intrygują go lwice
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Stado, w którym wychowywał się Ragnar było, można rzec w pewien sposób prestiżowe. Zajmowało ono bardzo rozległe, urodzajne ziemie, spychając słabsze stada na wyschnięte pustkowia. Lwom zawsze było wszystkiego dostatek, kosztowało je to jednak surowe zasady i rygor stanowione przez przywódcę. Gwarantowały one jednak efektywne działanie stada i czyniło z niego dobrze zaprogramowany mechanizm. Lwiątka od najmłodszych lat poddawane były precyzyjnie opracowanemu systemowi nauczania i treningom, tak, aby w przyszłości mogły godnie reprezentować stado. Młode lwiczki mogły wedle swej woli opuścić stado lub w nim pozostać, jednak samce w wieku 2 lat, jako potencjalni rywale dla przywódcy skazywane były na wygnanie. Tak też stało się z Ragnarem- ruszył w drogę, aby znaleźć swoje miejsce na świecie i dotarł właśnie tu.
Krewni: brak
Ozdoby i ich pochodzenie: brak
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: nowy

Kodeks został przeczytany?: tak
Regulamin został podpisany?: tak
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Erina
Gość

 
#19
23-07-2012, 00:11
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Imię: Paradise
Wiek: Równy rok.
Płeć: Samiec.
Charakter: Jednym słowem ciężki. Ale kto zrozumie lwa, który chce dołączyć do Szkarłatnego Świtu? Na pewno niewielu. Po pierwsze i najważniejsze Paradise był skrzywdzony przez los, choć po jego wyglądzie tego nie można rozpoznać. Przez jedną z takich sytuacji został niezwykle zamknięty w sobie, jest małomówny. Jednak to nie zwalnia go z tego, że jest pewny siebie i nie boi się wyzwań. Lubi dręczyć młodszych i słabszych. Wtedy jest pewien, że ma przewagę i może ją wykorzystać na sto procent. Przy starszych lwach natomiast jest poważny i posłuszny. Nie wyróżnia się z tłumu w takim momencie.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Urodził się na terenach Czterech Stad, ale jego matka odeszła zaraz po tym jak go wykarmiła. Czyli kiedy miał zaledwie niecałe 2 miesiące. Jego łapki pierwsze zjawiły się na terenach teraźniejszego Świtu. Jednak nie wiedział, że istnieje tam jakieś stado. Te tereny na takie nie wyglądały. Tam chował się po różnych jaskiniach, jamach, żeby tylko nie zostać zauważonym przez starsze osobniki jego gatunku. Jednak to co się wydarzyło nie miało sprawy z żadnym lwem. Kiedy miał pół roku zaatakowała go hiena. Porządnie go pogryzła, ale na jego skórze nie zostały żadne ślady. Miał szczęście. Uratował się dzięki sprytowi. Teraz kiedy ukończył pierwszy rok życia pragnie dołączyć do szeregów Kami i Arto.
Krewni: Nie ma żadnych.
Ozdoby i ich pochodzenie: Brak.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowy

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak (hasło wysłane z konta Hofu)
Mino Eive
Gość

 
#20
23-07-2012, 19:58
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Imię: Mino Eive
Wiek: około 2 lat
Płeć: Samica
Charakter: Dosyć zgryźliwy osobnik, z nutką zarozumiałości. Niestety bardzo niechętnie pomaga innym, bardziej się dla niej liczy własny czubek nosa. Mino z reguły jest nieufna do obcych i trzeba naprawdę zasłużyć sobie na jej zaufanie, ale nie radzę odwracać tego w drugą stronę. Lwica bardzo chętnie wykorzystuje innych, oczywiście tych, z którymi nie będzie później problemu.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych):Matką Mino-jak już niektórzy wiedzą- jest Darkned. Urodziła ją dwa lata temu w pewnej grocie. To bylo jej już drugie dziecko, bowiem pierwszym był Akidom. Razem przez jakiś czas mieszkali razem, dopóki Darkned nieoczekiwanie odeszła, zostawiając lwiątka na pastwę losu. Akidom, jako opiekuńczy brat, dbał o swoją siostrę przez cały czas. Razem jakoś udało im się przetrwać. Oczywiście nie zostali w grocie rodzinnej, tylko wyruszyli w nieznane, szwendając się długo po nieznanych terenach. Los chciał, by zawitali do Krainy Czterech Stad, gdzie aktualnie przebywała ich matka. Mino była wtedy jeszcze lwiątkiem, ale za to Akidom dosyć dojrzałym samcem. Darkned musiała się długo napocić, by jakoś ich oszukać, że opuściła potomstwo dla ich dobra. Ale prawda była taka, że nie chciało jej się nimi opiekować, tyle.
Rodzeństwo nie mieszkało długo w Krainie Czterech Stad. Akidom znalazł sobie partnerkę, której poświęcał cały swój czas, zapominając o siostrze, a Darkned jak zwykle zajęta była swoimi sprawami. Mino, mimo, że była jeszcze lwiątkiem, rozumiała doskonale, że nie była tu potrzebna, tak naprawdę nie miała już lwa, który by ją tu trzymał. Doszła do wniosku, że nikt nie pomoże jej dorastać, nie będzie jej mentorem, i że musi od tej pory radzić sobie sama i nauczyć się życia, by nikt nie musiał podcierać jej tyłka. Tak więc odeszła z Krainy, wędrując dalej samotnie, ucząc się życia, wyrabiając charakter.
Krewni: Darkned i Akidom
Ozdoby i ich pochodzenie: bandaż na ogonie, znaleziony w grocie matki.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowy

Kodeks został przeczytany?: ta
Regulamin został podpisany?: ta
Chira
Gość

 
#21
24-07-2012, 17:24
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Imię:Chira
[b]Wiek:21 miesięcy
[b]Płeć:Samica
[b]Charakter:Zła i szalona Ale dla swojego stada zawsze będzie wierna i miła
[b]Historia (Minimum 5 zdań złożonych):Urodziłam się w innym stadzie nazywało się Niebiańska Ziemia . Pewnego dnia porwały mnie hieny i wychowały na złą i szaloną lwicę , nauczyły mnie że trzeba być wierną tylko i wyłącznie dla członków swojego stada. Wtedy myślałam że jestem hieną i byłam wierna hienom. Pewnego dnia kiedy zobaczyłam swoje odbicie w wodzie odkryłam że jestem lwicą . Kiedy powiedziałam hienom że odchodzę i będę szukać stada bo jestem lwicą a nie hieną to jedna zrobiła mi bliznę na oku druga na ramieniu a trzecia na plecach. Od tamtego czasu poszukuję stada.
[b]Krewni:Nie znam swoich krewnych
[b]Ozdoby i ich pochodzenie:

Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?:

[b]Kodeks został przeczytany?:Oczywiście.
[b]Regulamin został podpisany?:Tak.

Wstaw avatar.
Chinasa
Gość

 
#22
09-08-2012, 14:39
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Imię: Chinasa
Wiek: 6-7 miesięcy, nie więcej
Płeć: Samica
Charakter: Chinasa to wciąż tylko kocię, więc i jej charakter jeszcze w pełni się nie ukształtował i raczej prędko to nie nastąpi. Jak na razie jest raczej cicha i poważna jak na swój wiek. Po bliższym poznaniu można dostrzec, że już teraz przejawia ambicje i chęci do ich spełniania. Czy jest to tylko dziecięce przechwalanie się i słomiany zapał, czy też coś dużo trwalszego, czas pokaże. Może wydać się trochę nieśmiała i zagubiona. Uparta jak większość jej rówieśników.
Historia: Jej historia nie jest długa, co nikogo nie powinno specjalnie dziwić. Jej matka była samotniczką tułającą się z jednego miejsca na drugie, nie potrafiącą znaleźć dla siebie miejsca. Ojciec, cóż, w tym temacie nie można zbyt wiele powiedzieć, bo Chinasie nie dane było go poznać. Mateczka wspominała jakoby był dawnym członkiem upadłego już Stada ze Złej Ziemi. Dni spędzone z matką płynęły jej szybko, dość radośnie. Spędzała je na odkrywaniu terenów otaczających ich dom. Gdy matka miała czas zajmowała się nią i to wcale nie najgorzej, chociaż do wzorowej matki sporo jej brakowało. Jednak polowania zajmują dużo czasu, szczególnie gdy robisz to całkiem sam, więc przez większość czasu Chinasa musiała sama sobie organizować czas. Pewnego feralnego dnia matka wyruszyła na polowanie i już więcej nie wróciła. Chinasa uważa, że porwała się na zbyt duże zwierzę, które w obronie własnej kopnęło ją w głowę i w te sposób uśmierciło. Jak było naprawdę nie wie. Czekała na nią długo, wołała ze swojej kryjówki, ale nikt nie przyszedł. Nie zamierzała tkwić w domu i czekać na cud. Wyruszyła w, jak na razie, największą ze swoich wędrówek. Szła długo i uparcie aż znalazła się przy jednym z dopływów Czarnej Rzeki, tuż przy granicy Szkarłatnego Świtu.
Krewni: Brak.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowa.

Kodeks został przeczytany?: Oczywiście.
Regulamin został podpisany?: Jak wyżej.

Avatar wciąż poszukiwany, ale niedługo powinien się pojawić.

Dostaniesz kolor po wstawieniu avatara i wpisaniu jego autora.
Maoni
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4 lata Znamiona:1/4 Liczba postów:336 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 78
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 49

#23
15-08-2012, 15:55
Prawa autorskie: Salvathi

Imię: Maoni
Wiek: rok i 3 miesiące
Płeć: lwica
Charakter: Entuzjastycznie nastawiona do świata, zawsze ma coś do powiedzenia i często najpierw robi, później zaś dopiero myśli. taki roztrzepaniec. W sumie to można za to obwiniać jej młody wiek, jakaś szansa na to, że spoważnieje i stanie się bardziej rozmyślna zawsze istnieje. Niesamowicie często, o ile nie zawsze towarzyszy jej szeroki uśmiech, którym obdarza każdego na swej drodze. Wydawałoby się zatem, że bardziej nadawałaby się na Lwioziemca, a nie Szkarłatną. Oprócz tego wszystkiego posiada jednak inne cechy. Jest niesamowicie ambitna. Stara się ze wszystkich sił stawać coraz lepszą. Interesuję ją wszystko dookoła, uwielbia zdobywać wiedzę i nowe umiejętności. Jest dumna, nie pozwala siebie obrażać, często też zachwyca się nad drobnymi posunięciami. Chce się prezentować w jak najlepszym świetle wobec innych. Nawet kiedy czegoś się boi, stara się to ukrywać. Ma dosyć wysokie mniemanie o sobie, często też bywa, że jeśli jest o czymś przekonana, to za nic jej nie zmusisz do innego myślenia, no chyba że jej daną rzecz jakoś udowodnisz. Zdarza jej się nieco zmyślać, jeśli tylko przyjdzie jej to na korzyść.
Historia: Urodziła się jakieś kilkadziesiąt kilometrów stąd i praktycznie od samych narodzin podróżowała z rodzicami w poszukiwaniu miejsca dla siebie. Jej ojciec należał kiedyś do stada, z którego jednak został wygnany, matka zaś od zawsze była samotniczką. Po jakiś trzech miesiącach takiego koczowania dotarli na tereny czterech stad. Młoda była zachwycona nowym miejscem, tak więc bez uprzedzenia rodziców postanowiła nieco pozwiedzać. No i takim właśnie sposobem się zgubiła. Już nigdy później nie widziała swoich rodzicieli. Pierwszą osobą, jaką spotkała był Aiden, który jednak znikł gdzieś. Później przyczepiła się do Freya, którego się kurczowo trzymała. Dzięki niemu dowiedziała się o stadach występujących na tych terenach. Od razu zainteresowała się stadem, z którego się on wywodził. Mówił, że to najlepsze stado ze wszystkich, do którego mogą należeć tylko najsilniejsi i w ogóle super lwy. Nie wzięła pod uwagę tego, że prawdopodobnie każdy wynosiłby swoje stado ponad inne. W każdym bądź razie to jej wystarczyło, od razu zapragnęła do niego dołączyć, czując, że tylko Świt pozwoli jej się odpowiednio rozwinąć.
Krewni: Tutaj brak.
Ozdoby i ich pochodzenie: brak
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowy

Kodeks został przeczytany?: Owszem
Regulamin został podpisany?: Dawno
[Obrazek: maonipo_by_chotara-d8opbyq.png]
Nefri
Gość

 
#24
17-08-2012, 18:25
Prawa autorskie: Salvathi

Imię: Nefri
Wiek: Rok
Płeć: Samica
Charakter: Jeszcze nie jest w pełni ukształtowany.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych):
Nefri narodziła się w Szkarłatnym Świcie, jako wnuczka przywódczyni tegoż stada. Młode lata spędzała z gromadką lwiątek, z czego tylko ona była z krwi Shiry, reszta lwiątek była jej obca. Raziel i Kaiser- bracia, byli synami dzisiejszego partnera Kami, a Padme uczennicą Darkned. Wychowała się znimi,zaś później ich losy się podzieliły. Nefri coś podkusiło, by odejść.. Chęć poznania świata? Nie wiadomo. Jedno jest pewne, teraz znalazła swoje miejsce na ziemi i jest on niewątpliwie w stadzie matki.
Krewni:Kami- babcia, Shira- matka, Dart, Saix, Erevu, Erick, Durai- wujkowie, Chikija- ciotka
Ozdoby i ich pochodzenie: Brak takowych.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Urodzona w SŚ.

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak
Ares
Gość

 
#25
28-08-2012, 13:38
Prawa autorskie: Salvathi

Imię: Ares.
Wiek: Płód.
Płeć: Samiec.
Charakter: Jeszcze nie ułożony.
Historia: Na razie jeszcze się nawet nie rozpoczęła.
Krewni: Shaid, Arto i Felija~ Rodzice l Duża, przyszywana rodzina od Kami i druga duża rodzina od strony Fel z Lz.
Ozdoby i ich pochodzenie: Brak.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Będzie urodzony w Świcie.

Kodeks został przeczytany?: Mhm.
Regulamin został podpisany?: Mhm.
Ailla
Gość

 
#26
28-08-2012, 23:15
Prawa autorskie: Salvathi

Imię:Ailla
Wiek: płód
Płeć:samiczka
Charakter: nie ukształtowany
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): jeszcze się nie zaczęła
Krewni: Arto i Felija rodzice. Ares ,Nero -bracia. Kami Babunia (XD) .
Ozdoby i ich pochodzenie: brak
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Będzie urodzona w Świcie

Kodeks został przeczytany?: yup
Regulamin został podpisany?: yup
Audrey
Gość

 
#27
30-08-2012, 20:52
Prawa autorskie: Salvathi

Imię:Audrey
Wiek:5 lat
Płeć:Samica
Charakter: Sarkastyczna, powściągliwa,honorowa
Historia (Minimum 5 zdań złożonych):Jej stado żyło za granicami szarej krainy,jednak przez narastające konflikty i ograniczony dostęp do zwierzyny przywódca abdykował pozostawiając poddanych samych sobie.Szybko pojawił się samozwańczy następca,co pogłębiło tylko i tak już ciężką sytuacje.Kilka lwów w tym Audrey postanowili wyruszyć za królem zdrajcą by oddać mu sprawiedliwość,niestety burze piaskowe rozdzieliły towarzyszy kierując każdego w inną stronę- tak że już się nigdy nie spotkali.Wiele czasu minęło gdy zorientowała się że nie wie już gdzie jest a dalsze poszukiwania króla nie mają sensu- być może on sam już nie żył, a jej było do tego blisko.Spragniona lwica doszła aż tu czując zapach wody i świeżej trawy,w zamian za przyjęcie na ziemiach była gotowa stać się lojalnym członkiem stada.
Krewni:Brak
Ozdoby i ich pochodzenie: Kilka kolczyków otrzymanych od zaprzyjaźnonego szamana jeszcze w ojczystych stronach.On sam za młodu zdobył je przeszukując opuszczone osady ludzkie.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowa

Kodeks został przeczytany?: Tyak
Regulamin został podpisany?: Tyak
Akira
Gość

 
#28
04-09-2012, 21:21
Prawa autorskie: Salvathi

Imię: Akira
Wiek: nienarodzony
Płeć: samczyk
Charakter: będzie się kształtował
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): chyba każdy wie, o co chodzi
Krewni: Arto, Shaid, Felija- rodzice, Ailla, Ares- rodzeństwo
Ozdoby i ich pochodzenie: brak
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: urodzony

Kodeks został przeczytany?: Tiaa
Regulamin został podpisany?: jw
Durai
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:Rok. Zezwolenia:Bastard, pół demon. Liczba postów:47 Dołączył:Wrz 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 44.
Zręczność: 38.
Spostrzegawczość: 38.
Doświadczenie: 10

#29
15-09-2012, 22:48
Prawa autorskie: TC1/Kami.

Imię: Durai.
Wiek: Około 11 miesięcy.
Płeć: Samiec.
Charakter: Ma spartański charakter... Można tak to opisać w skrócie. Durai jest wyjątkowo niemiłym przedstawicielem populacji; wydaje się, że nie pasuje nawet do demonicznych genów. Wiecznie zgnuśniały, wredny, niezadowolony. Wypisz wymaluj skurwysyn, dla którego liczą się zyski, a nie czyjeś uczucia. Okrutny i ponury; szczerze mówiąc, dziwne, że nie zgłosił się do niego wujek Szatan i nie wybrał na syna, bo miałby świetne narzędzie. To chodzący słup lodu - niewiele rzeczy jest w stanie go zdenerwować czy zirytować. Bardzo często zamiast rozmowy wybiera brutalniejszą opcję, bo, jak twierdzi, gadki zysku nie dadzą. Nie ufa innym i często w dość bezpośredni sposób ich traktuje - mianowicie, z buta. Nie chce z nikim utrzymywać bliższych kontaktów, chociaż wielu kiedyś chciało. Nikogo nie traktuje poważnie, o nikogo się nie troszczy... No, może o własną matkę, o której nikomu nie wspomina.
Gnojek ma wybitnie gdzieś całe pieprzenie o miłości, która jest synonimem bezmyślnego przywiązania. Druga osoba u boku jest jedynie zbędnym balastem. Seks to seks; przyjdzie i pójdzie, pozwalając na chwilę zabawy. Bo i tak to traktuje; nic nie znaczącą zabawę. Po co więcej? Po co się angażować?
Traktuje wszystko przedmiotowo, a empatia może być równie dobrze jakąś potrawą. Wszystko jedno... Wieczny ponurak, zrzęda, sukinsyn i cwaniak. Lepiej trzymać się z daleka. Achtung!
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Jest dzieckiem gwałtu. Tak jak siostra narodził się po tym, jak trzy demony zabawiły się z jego matką. Posiada ich geny, przez co w połowie przejął ichniejszy charakter. W młodości nie odznaczał się niczym szczególnym, zwykłe lwiątko, które nie zdawało sobie sprawy z własnej spuścizny. Niedługo potem słuch o nim zaginął, jak o połowie dzieci Kami. Aktualnie powrócił na rodzime ziemie po dłuższej wizycie u rodziciela. Poprzez uświadomienie sobie tego, kim jest, pozwolił wreszcie na pełne rozwinięcie demonicznych genów ojca, jak i matki. Spędził sporo czasu w okolicach bram, jak i w samej otchłani, przez co jego aparycja przeobraziła się w wyplutą z wszelkich kolorów, jakie dawniej na nim widniały. Z lwiątka, jakim był, pozostały tylko jego oczy, obarczone heterochromią. Z powodu małego wypadku nieznacznie utyka. Powrócił jednak do matki, by wreszcie upomnieć się nieco o swe.
Krewni: Kami matka. Ojciec nieznany. Rodzeństwo: Erick, Erevu, Saix, Dart,
Chikja, Shira.
Ozdoby i ich pochodzenie:
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Urodzony.

Kodeks został przeczytany?: Tak.
Regulamin został podpisany?: Tak.
I DON'T WANNA BECOME THE FUCKIN' GARBAGE LIKE YOU

[Obrazek: W08jH.png]


Voice.
Serpeen
Gość

 
#30
16-09-2012, 10:51
Prawa autorskie: TC1/Kami.

Imię: Serpeen
Wiek: 1 rok i 5 mies.
Płeć: Samica.
Charakter: Sprytna, zła, spostrzegawcza. Potrafi być też czasem miła, ale "sztucznie". Posiada dość zmienny charakter.
Historia (Minimum 5 zdań złożonych): Urodziła się... No właśnie- gdzie Tego już nie pamięta. Odkąd pamięta była samodzielna. Przez całe życie szła po Afryce szukając zakątków do zamieszkania, sama- zupełnie. Wcześniej nie lubiła towarzystwa. Ale nie znalazła, woląc zwiedzać Afrykę. Wiedziała, że jak będzie miała jakieś dobre miejsce do zamieszkania, to ją spłoszą, a jak złe no to byłaby lipa. Spała gdzie popadnie. By się skryć zazyczaj ukrywała się w jakimś jeziorku, strumyku... O dziwo lubiła wodę. Nauczyła się pływać... No coś podobnego do ryby. Przypominało to nawet skradanie się w wysokiej trawie do złapania ofiary, tylko, że w wodzie. Nauczyła się pływać. Nigdy nie rozmawiała z żadnym lwem, ani lwicą, zazwyczaj mówiła sama do siebie.
Krewni: Sama nie wiem, czy ich mam... Chyba nie.
Ozdoby i ich pochodzenie: Nie posiadam.
Nowy w stadzie, czy urodzony w SŚ?: Nowy.

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak

Kami wytłumaczy Ci co jest źle i dlaczego.
Skaza żył bardzo dawno temu. Na moje oko z 10(minimum) lat temu?
Po drugie nie manipuluj faktami, to co nie było odegrane na forum, a dotyczy historii spisanej nie może być przekłamane w historii twojej postaci, nikt z "twojego stada" nie zawitał na terenach Świtu, raczej bym o ty wiedziała prawda? Na skoligacenie z kanonowymi postaciami niezbędne jest pozwolenie Administracji.
Po trzecie nie masz avataru, masz złe statystyki, a co za tym idzie nie zapoznałaś się z Regulaminem i tematami FAQ.
Nie będzie akceptacji konta dopóki dopóty tego nie zmienisz, masz pytania i wątpliwości? Pytaj w ABC nikt cię tam nie pogryzie ;3

Ok, dziękuję za uwagę. Zmieniłam historię. Przeczytałam ABC. Z tego co pamiętam to jak dołączę to mam dostać jakiś zielony kolor... Przeczytałam kilka razy ABC u Regu. Mam avatar.

NIEAKTUALNE


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości