Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Serpeen Gość |
21-09-2012, 16:05
W trakcie drogi usłyszała ją. Naprawdę? Powiedziała i uśmiechnęła się. Podbiegła do niej.
|
|||
|
Lena Gość |
21-09-2012, 20:18
- Naprawdę- uśmiechneła się po czym dodała.- Wybacz, ale mam nie jestem ostatnio w najlepszym nastroju, legnij sobie na trawie nie bolą Cię łapy od tego stania?
|
|||
|
Serpeen Gość |
21-09-2012, 21:06
Heh... I masz rację, aż łapy mnie bolą! Powiedziała i ułożyła się do snu pod jakimś sporym kamieniem. Chciała zrobić sobie przyjemną, krótką drzemkę.
|
|||
|
Lena Gość |
22-09-2012, 03:07
Lwica uśmiechneła się do brązowej.
- Dobranoc, rano poznamy się bliżej opowiesz mi więcej o sobie jak będziesz chciała.- Po tych słowach odwróciła się na drugi bok i pogrążyła się w głębszy sen. |
|||
|
Serpeen Gość |
22-09-2012, 08:51
Jej sen jednak też nie był krótki. Spała do rana- a tak dokładniej do wschodu słońca. Wtedy otworzyła oczyska. Rozciągnęła się. Poszła kilka kroków w sktonę słońca. Ziewnęła lekko. Wróciła do lęgowiska.
|
|||
|
Lena Gość |
22-09-2012, 16:19
Wraz ze wschodem wstała i Lena. Przeciągneła się, a jej oczy zaczeły wypatrywać Serpeen.
- Dobrze się spało?- Zapytała towarzyszki, która jeszcze wczoraj tak działała jej na nerwy. - Skąd jesteś? |
|||
|
Serpeen Gość |
22-09-2012, 17:12
Skąd jestem? Sama nie wiem... Odkąd pamiętam wędrowałam po Afryce, w poszukiwaniu domu. A co do snu, smacznie mi się spało, a tobie? Spytała Lenę.
|
|||
|
Lena Gość |
22-09-2012, 17:25
- Nie pamiętam kiedy zasnełam, spałam chyba twardo- odpowiedziała młodej.- Ja jestem także samotniczką. Żyję na własną łapę. Zaraz będę stąd zawijać- Po ostatnich słowach zamilkła na dłuższą chwilę, po czum dodała-A ty jak chcesz możesz iść ze mną, albo w swoją stronę jak tam uważasz..
Teraz ruszyła na północ ,mijając przy tym brązową. |
|||
|
Saix Gość |
22-09-2012, 19:48
Ezreal sobie szedł drogami, jakie były już wychodzone przez inne zwierzęta. Zupełnie nie miał pojęcia którędy miałby iść, był totalnie zdezorientowany, nawet jak minęła parę miesięcy odkąd... doskonale wiedział co i nawet nie chciało mu się tego wspominać.
Szedł dalej, ze spuszczoną głową, zapominając o bożym świecie. Nawet jak zauważył dwie lwice, to nie zwrócił na nie większej uwagi i dalej sobie dreptał w zupełnie nieznanym kierunku. |
|||
|
Lena Gość |
22-09-2012, 20:09
Samotniczka miała już opuszczać te tereny, gdy nagle ujrzała samca, który najprawdopodobniej nie zauważył jej i Serpeen. Szedł ze spuszczonym łbem, jakby miał zły dzień, lub coś gorszego się mu przytrafiło.
-Hej! - Krzykneła Lena do żółto-grzywego. [ Dodano: 2012-09-22, 19:21 ] Samotniczka miała już opuszczać te tereny, gdy nagle ujżała samca, który najprawdopodobniej nie zauważył jej i Serpeen. Szedł ze spuszczonym łbem, jakby miał zły dzień, lub coś gorszego się mu przytrafiło. -Hej! - Krzykneła Lena do żółto-grzywego. |
|||
|
Serpeen Gość |
22-09-2012, 20:21
Ona tylko usiadła na jakiś czas. Popatrzyła na lwa. Najwyraźniej był smutny, co było widać po spuszczonym łbie. Nie lubiła patrzeć na smutek nieznajomych. Hej... Mruknęła podchodząc do lwa. Coś cię trapi? Spytała.
|
|||
|
Saix Gość |
22-09-2012, 21:13
Lew szedł dalej zamyślony, najwyraźniej nie zdając sobie do końca sprawy z tego, że ktoś do niego mówi. Dopiero potem spostrzegł, że coś jest nie tak i odwrócił się, patrząc nieobecnym wzrokiem na lwice, które najwyraźniej oczekiwały od niego jakiejś odpowiedzi.
- Hej, hej - Palnął niedbale, starając się wyglądać jakby nic mu kompletnie nie dolegało, chociaż prawda była inna - Em, nie, po prostu czuję się trochę zagubiony tutaj. Nie wiem gdzie jestem i czego mam się spodziewać od nieznajomych których mogę tu spotkać - Mruknął do brązowej lwicy. Zupełnie jakby nagle zatracił poczucie niebezpieczeństwa na kompletnie obcym mu terenie. |
|||
|
Lena Gość |
22-09-2012, 21:32
Lena usiadła na zadzie, zaciekawił ją ten przybysz. Jak to nie wie gdzie jest, czyż by się zgubił?
Chciała mu coś powiedzieć, ale postanowiła posłuchać co więcej ma do powiedzenia owy samiec. W końcu jego wypowiedź była skierowana do brązowej. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: