Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Nataka Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4,6 lat Znamiona:1/4 Liczba postów:371 Dołączył:Kwi 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 80 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 52 |
14-11-2016, 20:54
Prawa autorskie: Własne
Nataka posłała hienie głupkowaty uśmiech, kiedy wspomniała o tym że jej opiekunka ma ślad jej zębów na zadzie... Oj. Nie musiało to być za przyjemne. Hieny mają bardzo silne szczęki... Tak więc dupsko musiało boleć przez niejeden dzień.
-Hm... W sumie... Uhm... Wiem, że pewnie nie będzie to dla Ciebie przyjemny temat, ale chciałabym coś o tym wiedzieć..- Westchnęła. -Ty byłaś opiekunką Jasiri, prawda...? O co poszło z całą tą sytuacją...?-
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2016, 20:54 przez Nataka.)
|
|||
|
Baqiea Samotnik Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 45 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 52 Doświadczenie: 74 |
14-11-2016, 21:15
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew
Nagle czły dobry humor uleciał z Baqiey i ułożyła się na łapach z posępną miną
-Nie chciałam jej za mocno ograniczać i pozwalałam jej bawić się z innymi. Bawiła się w chowanego czy coś z samcem z stada i oddaliła się. Byłam w tym czasie na patrolu... A potem... Potem już było za późno...- Głos hieny był nieco beznamiętny i ta przymknęła oczy. |
|||
|
Nataka Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4,6 lat Znamiona:1/4 Liczba postów:371 Dołączył:Kwi 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 80 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 52 |
16-11-2016, 19:50
Prawa autorskie: Własne
//Przepraszam za zapłon, nie miałam weny przez te dwa dni u>u"
Nataka przysiadła przed hieną, przysłuchując się jej historii i temu co ma do powiedzenia na temat Jasiri. Gdy skończyła swoją wypowiedź Nataka opuściła z lekko uszy, a końcówka jej ogona opadła na ziemię. -Nie wiem, jaka była... Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć... Chciałabyś się za nią zemścić?- Zapytała po chwili,trochę niepewnie. |
|||
|
Baqiea Samotnik Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 45 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 52 Doświadczenie: 74 |
16-11-2016, 21:07
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew
-To dziwne prawda?-
Powiedziała hiena dotykając ucha -Ta która wyrzeka się jedzenia mięsa, bo zjedzony mógł być jej znajomym chce kogoś zabić- Baqiea ponuro się uśmiechnęła i popatrzyła w oczy Natace -Chce by przecierpiał. Chce go zabić i chce by cierpiał, albo cierpiał tak że sam się zabije- |
|||
|
Nataka Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4,6 lat Znamiona:1/4 Liczba postów:371 Dołączył:Kwi 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 80 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 52 |
16-11-2016, 23:47
Prawa autorskie: Własne
-Nie...-
Pokręciła łbem z delikatnym uśmiechem. -To nie jest dziwne... Znaczy wiesz, jeszcze dla kogo, prawda? Moim zdaniem zemsta może i jest egoistyczna... Ale z drugiej strony chcesz się zemścić w jakimś celu.- Opuściła lekko powieki, spoglądając prosto w oczy hieny. -W twoim przypadku jest to chęć pomszczenia Jasiri... Moim zdaniem taka zemsta jest jak najbardziej normalna.- Westchnęła cichutko. -Miejmy nadzieję, że dorwiemy tego mordercę.- Uśmiechnęła się delikatnie. |
|||
|
Baqiea Samotnik Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 45 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 52 Doświadczenie: 74 |
17-11-2016, 00:02
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew
-Chce go dorwać i nie chce. Boje się tego co chce mu zrobić, tego że po tym już nie zapanuje nad chęcią mordu-
Powiedziała szczerze hiena opuszczając wzrok. -Wyruszyłam w tę podróż by nauczyć się nad tym panować, nie chciałabym by instynkt przejął na de mną kontrolę- |
|||
|
Nataka Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4,6 lat Znamiona:1/4 Liczba postów:371 Dołączył:Kwi 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 80 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 52 |
19-11-2016, 18:51
Prawa autorskie: Własne
-Czemu przez jedno zwierzę masz odczucie, że poczujesz chęć mordu?-
Nataka ściągnęła delikatnie brwi, spoglądając na Baq pytająco. |
|||
|
Baqiea Samotnik Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 45 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 52 Doświadczenie: 74 |
20-11-2016, 00:24
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew
-Bo jestem hieną i już czułam potrzebę mordu-
Cicho powiedziała hiena i popatrzyła gdzieś w dal -Pamiętam to uczucie i wiem że mi się podobało...- Mówiła coraz ciszej aż zamilkła i spuściła łeb. -Boje się tego- |
|||
|
Nataka Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4,6 lat Znamiona:1/4 Liczba postów:371 Dołączył:Kwi 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 80 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 52 |
22-11-2016, 19:54
Prawa autorskie: Własne
//przepraszam za zapłon. Brak weny ostatnio :c
Nataka odetchnęła zamyślona. Starała się znaleźć jakieś rozwiązanie... Ale wychodziło jej to z trudem. Nie był to byle jaki problem.. -Wiesz... Baq... Jesteś hieną, drapieżnikiem... Takie są już nasze instynkty.- Wytłumaczyła ze spokojem. Może warto jej przedstawić to z drugiej strony...? Tej bardziej "logicznej"? |
|||
|
Baqiea Samotnik Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 45 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 52 Doświadczenie: 74 |
23-11-2016, 00:02
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew
-Wiem że taki jest instynkt ale... nie chcę tego zaakceptować, nie mogę, nie wybaczyłabym sobie-
Hiena westchnęła i dotknęła łapą głowę -Jestem walnięta co nie- Baqiea uśmiechnęła się i podeszła do lwicy by lekko się przytulić. -Wiesz zebry śpią na stojąco ale moja opiekunka zaczęła spać na leżąco żebym mogła spać blisko niej. Nie było jej wygodnie i widziałam jak ciężko jej było się rano rozchodzić ale... ona robiła to dla mnie i czułam się wspaniale przy niej- |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości