Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
30-05-2017, 15:17
Prawa autorskie: ja-Dirke
W między czasie patroli i obowiązków wyrwałem się trochę aby móc w samotności jakoś wszystko w głowie sobie poukładać. Kręciłem się blisko ziem księżycowych. Nie byłem tam nigdy, jakoś nie ciągało mnie to. Jednak tutaj raczej mało kto by mnie poznał i wiedział kim jestem. Tak przynajmniej mi się wydawało. Stąpałem spokojnie delektując się powietrzem. Odpoczynek dobrze mi zrobi.
|
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
30-05-2017, 15:21
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Mała szara kulka, no do dorosłych lwów jeszcze kulka. Biegała dziko po okolicy, to były ziemie SK więc nie było się czym martwić. Nasz młody lewek właśnie zaczaił się na królika, ale chyba znów źle wymierzył bo skok ładny udany, zadek tez ładnie wypięty ale lądowanie. Ajć tu poszło źle, zaczął się turlać, a robiąc przy tym piękne kuleczka wpadł na kogoś. Podnosząc się, mimo ze kreciło mu się w łepku spojrzał na nieznajomego.
-P....przepraszam Szybko powiedział siadając na ziemi by świat przestał mu wirować, a zielone oczko patrzyło na samca. Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
31-05-2017, 11:04
Prawa autorskie: ja-Dirke
W pewnym momencie zobaczyłem a potem poczułem coś albo kogoś. Spojrzałem an lwiątko z zaciekawieniem. Nastawiłem uszu i swymi zielonymi oczyma patrzyłem się na niego.
-Nic się nie stało- Powiedziałem spokojnym głosem. -Co tutaj robisz mały?- Zapytałem się go z zaciekawieniem. Wydawał mi się dziwnie znajomy ale nie rozumiałem tego odczucia, nie spotkałem go przecież jeszcze nigdy w zyciu. Lekko poruszyłem końcówką ogona. |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
31-05-2017, 22:08
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Spojrzał na lwa podnosząc sie z ziemi, poprawił łapka grzywkę.
-Ja? Niedaleko są ziemie Srebrnych, więc ie mam się czego bać. Wyszczerzył się do niego, a zielone oczko obserwowało lwa. -ale jesteś duuuuży, nie zjesz mnie? Przechylił łepek w bok, widząc jego ogon wypiął zadek i zaczaił się na ogon samca. Chciał go złapać, i bawić się jak to lwiątka maja w zwyczaju. -A ty kim jesteś? Bo nie widziałem cię na terenach Sk Spytał ciekawy, kierując na niego swoje zielone oczko. Mieli podobne oczka, jak nie takie same. Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
31-05-2017, 22:25
Prawa autorskie: ja-Dirke
-Tak więc należysz do tego stada- Rzekłem ze spokojem i an moment skierowałem spojrzenie na ziemie księżycowych.
-Nie wiedziałem, że maja tam więcej lwów, jesteś synek Kapłanki?- Nie kojarzyłem i nie słyszałem o lwicy tam. Mogłem się mylić ale to są informacje zebrane z różnych źródeł, które mogą być błędne. Nie było w nim nic co mogłoby przypominać kapłankę. Tylko w takim razie kto jest jego matką? -Nie jestem nikim z twojego stada- Dodałem i przyglądałem się samczykowi. -Nazywam sie Myr- Teraz do mnie dotarło, że nie przedstawiłem się młodzieńcowi. Może to przez to zapatrzenie sie w niego? W te zielone i tak znajome oczy i to spojrzenie. Czyżby? Nie, niemożliwe... |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
31-05-2017, 22:39
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Zamrugał pare razy zastanawiając się.
-Cioci? Nie Ciocia ines jest super, przygarnęła mnie do stada po tym jak znalazła mnie mama Serret bo moja mam mnie zostawiła jak byłem mniejszy. Spuścił łepek w dół mówiąc to -Chyba mnie nie lubiła skoro mnie zostawiał,a el ja myślę że to przez oczko wiesz. Znów skierował oczko na niego, przechylając łepek. -Nie lubię tego w sobie, ale teraz wiem że dzięki temu jestem wyjątkowy. A moja prawdziwa mam nie umiała tego zobaczyć. Wyszczerzył ząbki do niego, pewnie jakby tu była mamcia skarciła by go za rozmawianie z obcymi, ale ona tez lubi poznawać nowych. -I ie jestem mały, jestem Night. Przyglądał się samcowi, ciekawie wyglądał, z uśmiechem machał ogonkiem. -Ale wiesz nie mów nikomu ze mam coś z oczkiem dobrze. Bo będą się śmiać, i siostrzyczki też a ja chce być duuuuzym braciszkiem. Pokazał łapkami jaki chce być duży. -Ale jak ty nie jesteś z ziemi srebrnych to z jakiej? Bo mi ciocia pozwoliła tu zostać wiesz. Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
31-05-2017, 22:57
Prawa autorskie: ja-Dirke
Słuchałem malca i trudno było mi trochę uwierzyć w to co słyszałem. Zostawiła go? Z powodu tego oka? To było coś dziwnego, na pewno musiał być jakiś inny powód tego tylko jaki?
-Nie uważam abyś przez to oczko wyglądał śmiesznie czy coś- Powiedziałem w końcu do samczyka. -Pochodzę z ziem, które znajdują się za zachodzie- Wątpiłem aby Night wiedział gdzie te ziemie się znajdują. Nie mówiłem póki co, że jesteś władcą tamtych terenów. Powiem kiedy będzie trzeba. -Wybacz moja ciekawość ale co z twoim ojcem?- Musiałem zadać to pytanie. Do tej pory mówił o matce i o tych fanatykach tylko. |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
31-05-2017, 23:06
Prawa autorskie: soren, paint Felija
-Ale to oczko jest do niczego zobacz.
podniósł grzywkę i pokazał samcowi szare oko, zupełnie bez użyteczne. Przechylił łepek puszczając grzywkę, ziemie na zachodzię? Brzmi ciekawię, no sam nie powinien się oddalać poza granice sk, no chyba ze na lwią ziemie podobno są tam miłe lwy. Ale jeszcze nie miał okazji ich poznać. Na jego pytanie o ojcu chwile milczał. -Nie wiem, a kto to ojciec? Nie znam go, wiem tylko tyle że niby nie był by zemnie zadowolony. Ale malutki byłem więcej nie pamiętam. Popatrzył na niego, zmachał ogonem jakby dumał. -No i moja mama mówiła o mnie jak o problemie bardziej, że nigdy mnie nie chciała. Raz się obudziłem i już jej nie było. Poszedłem ją szukać i tak trafiłem tutaj. Znów patrzył w ziemie, jakoś mu się smutno zrobiło owiną ogonkiem łapki. Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-05-2017, 23:06 przez Night Stalker.)
|
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
01-06-2017, 23:48
Prawa autorskie: ja-Dirke
-To, że masz inne niż drugie nie znaczy, że jesteś gorszy. To, że nie widzisz na nie nic nie zmienia a sprawia jednie, że będziesz bardziej silny i nie chodzi tylko o siłę fizyczną- Nie wiem czy młody to zrozumie ale jak nie teraz to może kiedy indziej. Kolejne jego słowa były dość... kłopotliwe. Cała ta sytuacja nie brzmiał za dobrze a jednak jakoś tak zapalał mi w głowie lampkę. Kwestii ojca czysto fizycznej sprawie nie miałem zamiaru mu tłumaczyć.
-Ojciec to samiec, osoba, która jest wzorem, chroni i jest wsparciem a także naucza, ktoś do kogo można iść jeśli am się kłopot i to trochę jak matka ale troche tak inaczej- No to to faktyczne logicznie wytłumaczyłem- Bardziej sprawdza się gdzy lwiątko jest starsze- No bo jak jest młode to tak ciężko. Spoglądałem na te kulkę i w głowie rozmyślałem, nie wiedziałem ile on ma ale mogłem określić wiek tak na oko i na prawdę? Trochę się zgadzało... -Że tak zapytam jak twoja matka wyglądała? |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
07-06-2017, 03:03
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Usiadł na ziemi i słuchał go przechylając łepek w bok, ciężko mu było zrozumieć to co mówił na początku. No ale kiedyś na pewno to zrozumie. Spojrzał na niego wcześniej przykładając łapkę do pyszczka.
-Czyli tata to coś jak mama tylko inaczej? Wyszczerzył się myśląc ze dobrze udało mu się zrozumieć, głosik w jego głowie już go opierniczał. -Ej nie miałem taty nie wiem co to Mruknął cicho do siebie jakby się kłócił z samym sobą, cóż tak to wyglądało. Potem padło pytanie dotyczące samicy która go zostawiła, przechylił łepek w bok i zastanowił się. -Nie wiele pamiętam, zawsze widziałem jej grzbiet, ale miała takie ślady jakby ja coś dziabło. I nie miałam kawałka ogona, to pamiętam. Ale miała przyjemny głosik, raz mi tylko nuciła coś bym zasnął a tak to wszystko chyba. Mówił co pamiętał, bo taka był prawda jego matka nie pokazywała mu się, moze specjalnie by nie chciała by ją szukał później, by nie wiedział kto go porzucił. -A jakiego kolory była, nie wiem bo tam gdzie spałem ciemnawo było. Spojrzał na niego wyczekująco machając ogonkiem na boczki. -A co znasz ją? Bo ja nie, ale nie wiem czy to dobrze? Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
07-06-2017, 22:53
Prawa autorskie: ja-Dirke
Słuchałem go z każda chwila coraz bardziej z uwagą.
-Myślę, że tak- Powiedziałem patrząc na niego dalej. Byłem teraz tego coraz bardziej pewny. Zarazem ogarniało mnie zaskoczenie i niepewność. co powinien teraz zrobić? Do tego dlaczego nic mi nie powiedział lub nie wysłała go do mnie skoro go nie chciała? -Nie wiem jak mam ci to powiedzieć- Zastrzygłem uchem myśląc jak to ując. Pewności nie miałem w 100% ale w bardzo dużej już tak. Tak samo jak on zareaguje na to? Czy będzie miał wyrzuty czy go to w ogóle nie będzie obchodziło. |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
08-06-2017, 04:09
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Patrzył na niego ciekawie, zastanawiał się co on mu powie. Znów się uśmiechnął do niego ale ciepło zupełnie jak dobrze mu znana persona. Nawet oczko zamknął co potęgowało efekt, może nic nie mówiła bo bała się jak ojciec malucha zareaguje? Bo co miała zrobić przyjść i powiedziec, hej kochanie jestem w ciąży i urodzę ci bękarta?
-Ale co powiedzieć? Przechylił łepek w bok i spojrzał na niego, nie rozumiał o czym on teraz mówi. Ale że był ciekawy podszedł do niego i stając na łapkach oparł łapki na jego łapie by być troszkę bliżej jego pyska. -Noooooo powiedz plooooosie Słodkie oczka zrobił, a raczej oczko. Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
08-06-2017, 23:46
Prawa autorskie: ja-Dirke
No i jak tutaj odmówić odpowiedzi komuś tak uroczemu? Nie powinienem tego także przyznawać na głos.Do tego jak ja to wytłumaczę Satau? No to trochę się tego namieszało ale cóż. Trzeba być odpowiedzialnym i takie tam.
-No dobra młody- Lekko zastrzygłem uchem i uśmiechnąłem się. -Mam dosć duże podejrzenia, że to aj mogę być twoim ojcem- No to się narobiło i namieszało tak ciutkę. Do tego nie wiem czy młody w ogóle w to uwierzy i jak zareaguje. |
|||
|
Night Stalker Konto zawieszone Gatunek:Lewek Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:88 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 40 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 Doświadczenie: 15 |
09-06-2017, 00:10
Prawa autorskie: soren, paint Felija
Patrzył dalej na niego był ciekawe jego odpowiedzi, jak usłyszał o młodym usiadł. A potem stało się coś innego usłyszał coś? albo mu się zdawało, czy własnie ten niedawno poznany lew właśnie powiedział że jest jego ojcem? Zdziwił się patrząc na niego wielkimi oczami, no to klops. Tylko o teraz, jak mały by miał zareagować? Powinien się rzucić na niego i tuląc się z uśmiechem, czy się rozpłakać? Sam nie wiedział, zasłonił sobie pyszczek łapkami i dumał tak chwile. Nagle wylądował na swoim grzbiecie, podniósł się i spojrzał z nów an niego by nagle zacząć skakać i przytulić się do niego. No co raz się żyje co nie? Cieszył się ze znalazł tatę, więc czemu ma się martwić. Ale zrozumiał ze będzie musiał powiedziec mamci serret.
-Ups, ale ja muszę powiedziec to mamci Serret, ale nie wiem czy tu przyjdzie. A nie wiem czy cię wpuszczą tutaj. Zaczął łazić w kółko dumając na swój sposób. -I co teraz zrobimy tatusiu? Głos Urosło mu się troszku, no i więcej włosków ma jak na lwa przystało. I prawdopodobnie coś z nim nie tak oO. Tak oto rzekł doktur |
|||
|
Myr Odnowiciel | Konto zawieszone Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 95 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 23 |
09-06-2017, 00:32
Prawa autorskie: ja-Dirke
Nie miałem całkowicie pojęcia jak młodzik się zachowa. Nie miałem raczej do czynienia z młodymi od dawna. Kiedyś zajmowałem sie, owszem ale to było moje rodzeństwo. Tak więc to całkiem inna sytuacja. Cieszyłem sie jednak i żałowałem, że nie miałem okazji brać udziału w jego wychowaniu. Poruszyłem lekko końcówka ogona. Kiedy ten tak skakał i tulił się nie stałem jak słup soli tylko odwzajemniałem to. Nie jestem osoba, która otwiera sie jakoś bardzo i nie jest mocno wylewna ale nie oznacz, ze całkiem nic nei okazuje. Nie jednokrotnie czule go liznąłem po pyszczku.
-Na ziemiach księżycowych zamieszkać nie mogę a i oni myślę, że nie pozwolą ci od tak przyjść do mnie czy nawet spotykać sie ze mną- Tak to był dośc duży kłopot. Jak to załatwić i nie wywołać przy tym konfliktu... |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości