♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Badu
Konto zawieszone

Gatunek:Pawian Płeć:Samica Wiek:Młoda dorosła Liczba postów:52 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 45
Zręczność: 69
Spostrzegawczość: 56
Doświadczenie: 5

12-07-2017, 17:03
Prawa autorskie: Ja

Szła niestrudzenie długo wzdłuż rzeki, aż trafiła tutaj. Po kilku tygodniach wędrówki i przemierzeniu tak długiego odcinka drogi mogła w końcu odetchnąć. Tutaj nie będą szukać jej jej oprawcy, a przynajmniej miała taką nadzieje, a także na to że nie wyruszyli na te poszukiwania. Nie wiedziała co ze sobą zrobić, pocieszała ją jednak myśl że już żaden lew nie będzie jej gnębił i nie będzie musiała wykonywać wszystkiego co jej kazali, a może tutaj spotka bardziej przyjazne zwierzęta? Tak, nawet lwy. 
Wciąż przeżywała stratę swojej lwiej opiekunki, którą tylko w myślach mogła nazywać "mamą", bo nawet na to jej nie pozwolono. Pełna nadziei, ale także smutku usiadła w pobliżu rzeki, po tak długim czasie w końcu pozwalając sobie uronić łzy. Póki nikogo nie było w pobliżu, pozwoliła sobie na rozpacz i tęsknotę. Opłakując najbliższą sobie osobę posiliła się przy tym bulwami, które zebrała po drodze, zabierając je tu ze sobą.
Na jej grzbiecie widnieje blizna po lwich kłach, pamiątka z dzieciństwa, gdy omal nie zginęła.
Badu
Konto zawieszone

Gatunek:Pawian Płeć:Samica Wiek:Młoda dorosła Liczba postów:52 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 45
Zręczność: 69
Spostrzegawczość: 56
Doświadczenie: 5

18-07-2017, 13:42
Prawa autorskie: Ja

Łzy dały ujście chociaż części emocji które dźwigała pawianica. Wiedziała że rany pozostawione w jej sercu mogą się już nigdy nie zabliźnić, ale musiała żyć dalej. W końcu ocierając oczy, zaspokoiwszy głód i potrzebę odpoczynku, postanowiła wyruszyć w inne miejsce.

zt
Na jej grzbiecie widnieje blizna po lwich kłach, pamiątka z dzieciństwa, gdy omal nie zginęła.
Belial
Płomień
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015

STATYSTYKI Życie: 87
Siła: 86
Zręczność: 71
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 185

24-07-2017, 11:47
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc

Szedł wolno, jednak gdzieś po drodze wyprzedził Askari. Byli już blisko, znał te tereny, przecież był to jego dom. 
- Nie będzie łatwo... Stado wymaga uwagi, ma stać się naszym domem... Trzeba dać z siebie wszystko, by stado było bezpieczene. - odparł w końcu. Widział już upadek stada,przynajmniej do momentu w którym umarł. Teraz udało mu się wrócić i oby mógł zobaczyć jak ogień przodków rozpala się w sercach nowych braci. 
- zaraz będziemy...
Askari
Wódz
*

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:352 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76
Zręczność: 72
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 5

24-07-2017, 17:22
Prawa autorskie: av - Shimyur; podpis - Ja
Tytuł pozafabularny: Junior Admin

Nadgoniła Beliala gdy byli już niedaleko rzeki.
Skinęła wpierw milcząco głową na jego słowa.
- Teraz raczej wiemy co robimy. I na co się piszemy. - Odparła. Tak, opowiadał jej już o swym nieudanym stadzie, ale w tej sytuacji miała więcej wiary.
Gdy byli już w wyznaczonym celu lwica nadstawiła uszu i poniechała w kilku miejscach. Rzeczywiście tak jak mówił wcześniej Anubis, im bliżej byli tym otoczenie było bardziej zielone, słuchać było więcej ptaków i innych drobnych zwierząt, ale oprócz tego było jak na razie spokojnie, ani śladu większych drapieżników.
- Zdaje się ze nikogo nie ma. To będzie łatwiejsze niż myślałam.
[Obrazek: CXahL1L.png]
Bring me the head of the lion king
Let me see the things he's seen
Belial
Płomień
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015

STATYSTYKI Życie: 87
Siła: 86
Zręczność: 71
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 185

25-07-2017, 07:38
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc

- Zbyt łatwe... Im łatwiej Ci coś przychodzi tym trudniej to uszanować... - odparł. Szary dostał zbyt łatwe zadanie, nawet nieco może o to zawalczyć. No ale cóż, chyba przyszedł czas na formalności... Gdy już stanął nad rzeką wydobył z siebie głośny ryk. Po czym odwrócił się i z delikatnym uśmiechem spojrzał na Askari.
Askari
Wódz
*

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:352 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76
Zręczność: 72
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 5

25-07-2017, 08:02
Prawa autorskie: av - Shimyur; podpis - Ja
Tytuł pozafabularny: Junior Admin

Zawtórowała Belialowi donośnym rykiem po czym znów nadstawiła uszu. Z pobliskich drzew zerwało się parę drobnych ptaków, ale to by było na tyle, żadnego głosu sprzeciwu.
- Dobrze mieć jedno bezpieczne miejsce którym nikt się nie interesuje - Odpowiedziała i odwzajemniła uśmiech. Gdy tu przyszła słyszała o czterech stadach, teraz ponoć jest ich trzy. cokolwiek będą robić, wrogowie zawsze się znajdą. - Ciesz się ta nudą, jeszcze zdąży zrobić się ciekawie - zaśmiała się.
[Obrazek: CXahL1L.png]
Bring me the head of the lion king
Let me see the things he's seen
Belial
Płomień
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015

STATYSTYKI Życie: 87
Siła: 86
Zręczność: 71
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 185

25-07-2017, 16:07
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc

- zawsze jest ktoś kto ci chce zrobić kuku... Masz rację, długo ta nuda nie potrwa. - westchnął ciężko i spojrzał na rzekę... 
- już raz oddałem życie za ideę, za to że kochałem te ziemie... Wulkan... Nawet nie wiesz jaki był piękny gdy ława go grzała... Zapach siarki... Ah. - uśmiechnął się na samą myśl.
Askari
Wódz
*

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:352 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76
Zręczność: 72
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 5

31-07-2017, 23:39
Prawa autorskie: av - Shimyur; podpis - Ja
Tytuł pozafabularny: Junior Admin

- Znów tu jesteś roszcząc sobie prawa do tych ziem, a to znaczy że warto jeszcze raz o nie zawalczyć. - Odparła. Koncepcje duchów i zaświatów nadal były zbyt dużą abstrakcją dla twardo stąpającej po ziemi lwicy, niemniej nieco inne zachowanie samca wcale jej jakoś nie przeszkadzało. Nie czuła się źle w jego towarzystwie, wręcz nawet lepiej niż z... niż poprzednio.
- Na pewno nazwa "Płonące Ziemie" nie była na wyrost. - Pozwoliła sobie na uśmieszek. Wulkan i tak nie był zbyt przyjaznym miejscem, dalej było tam gorąco, sucho i niegościnnie, co dopiero za czasów gdy przy każdym kroku można sobie było spalić łapy. Trudny teren buduje charakter, ale mimo wszystko trzeba mieć gdzie polować. Dobrze, ze mieli tą rzekę.
[Obrazek: CXahL1L.png]
Bring me the head of the lion king
Let me see the things he's seen
Belial
Płomień
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015

STATYSTYKI Życie: 87
Siła: 86
Zręczność: 71
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 185

02-08-2017, 09:14
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc

Szary odwzajemnił uśmiech. 
- jeszcze nie jedno się zmieni, Askari. - odparł krótko. Zastrzygł uchem... Anubis wolał do siebie... 
- władca wzywa... - ledwo powstrzymywał się od śmiechu, bawiła go sytuacja gdzie to jego przyjaciel jest władcą. A kiedyś przecież tak oboje rozrabiali, nie było tam powagi... No cóż zmiany, iż jeszcze raz zmiany. Ruszył przed siebie by Anubis nie musiał długo czekać. 
- chodź pewnie jest coś do zrobienia.. 

ZT
Askari
Wódz
*

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:352 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76
Zręczność: 72
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 5

02-08-2017, 10:54
Prawa autorskie: av - Shimyur; podpis - Ja
Tytuł pozafabularny: Junior Admin

-...oby- dodała krótko, już bardziej do siebie. Może teraz zrobi się ciekawie.

zt.
[Obrazek: CXahL1L.png]
Bring me the head of the lion king
Let me see the things he's seen


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: