♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Moran
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata i 8 miesięcy Liczba postów:899 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 88
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 29

03-03-2013, 21:43
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

Prychnął i odsunął się od młodej, gdy usłyszał głos kolejnego intruza.
- Czyżbyś miała zamiar dołączyć do pochodu śmierci, moja droga? - rzucił do Ashley. - Nic tu po tobie. Twojego młodego nie widziałem i mnie ono nie obchodzi. Odejdź stąd, przeszkadzasz.
Moran był już wyraźnie rozjuszony, więc lepiej by było, gdyby samica jak najszybciej się wycofała.
Ashley
Gość

 
03-03-2013, 21:45
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

Przepraszam proszę pana już mnie nie ma i nigdy nie przybędę na tą ziemię i mam nadzieję że pan też nie przybędzie na lwią ziemię -i z jękiem uciekła aż się za nią tuman kurzu uniósł. Żeby ją nie chwycił. Jak ją chwyci będzie go kąsać i bronić się.
Moran
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata i 8 miesięcy Liczba postów:899 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 88
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 29

03-03-2013, 21:53
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

Zmrużył oczy, gdy lwica odbiegała ile sił w łapach znad jeziora. Jej słowa tylko zachęciły go do odbycia małej wycieczki na Lwią Ziemię.
- Zmiana planów - zwrócił się do Ragnara. - Odprowadzamy tą parkę do domu, nim zwali nam się tutaj kupa Lwioziemców zarzucających nam niesprawiedliwość. Kto wie, może przy okazji pogadamy z "samym" królem?
Parsknął śmiechem. Co to za władca, który nie jest w stanie utrzymać w ryzach własnego stada i nie dba o jego dobro? Przecież to nie jest trudnością, wpoić zgrai lwów paru prostych, uniwersalnych zasad. Pokręcił z pożałowaniem głową. Tak być nie mogło.
Trzepnął ogonem w zadek Alayike.
- Prowadź do władcy, lwico.
Ashley
Gość

 
03-03-2013, 21:56
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

Ashley nic nie ryknęła spuściła łeb w geście poddania i biegła co sił. Biegła nie w stronę dżungli tylko gdzieś w dal jak wiatr.
z/t.
Alayike
Zbanowany

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:208 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie:
Siła: 63
Zręczność: 77
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 30

03-03-2013, 22:01
Prawa autorskie: Malaika4 / Leonoy

Zanim się obejrzała już była pod łapami szarego lwa. Słuchała jego słów, coraz bardziej bojąc się, jednakże już nie o siebie, czy też o to, jak zareaguje król na wieść, że nie dopilnowała młodego. Martwiła się, że może się mu coś stać, a wtedy nie dotrzymałaby słowa. Westchnęła więc głośno. A więc to miałby być jej koniec?
-Pamiętam twe słowa, widziałam cię na naszych terenach. Matu był pod moją opieką, więc to ja zawiniłam. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Proszę, ukażcie mnie, a jego puśćcie wolno.- rzekła bardziej do Morana, w końcu to on tu chyba teraz rządził, skoro szary decyzję o ich losie przekazał jemu. Nie chciała umierać, oj nie, jednakże co miała mu zaproponować? Nie miała pojęcia...
-A jaką propozycję chciałbyś usłyszeć?- dodała jeszcze, czując jego oddech na swym karku. Nie wiedząc czemu strach odszedł, jakby pogodziła się ze swym losem, oraz obecną sytuacją. Gołym okiem można było zauważyć, iż była dość dorosła jak na swój wiek, ale co jej teraz po tym?

Edit: No ej, skończcie zmieniać decyzje i się pojawiać XD A już ciekawie się zapowiadało :D

Po chwili do jej uszu dobiegł głos Morana, który to nagle zmienił decyzję. Chciał zobaczyć króla? No to pięknie. Mimo to została ocalona, ale jakoś zbyt łatwo im poszło, przynajmniej tak się jej wydawało.
-Przykro mi, nie mogę spełnić twej prośby. Król udał się gdzieś z moją matką a królowej nie widziałam już od długiego czasu.- rzekła do niego. Miała ochotę jeszcze wygarnąć mu, co o nich myśli, w końcu jego lwiątka również czasem przekraczają granicę Lwich, a nikt nic nie mówi, jednakże wolała się powstrzymać. Skoro pozwolił im żyć, niech tak pozostanie. Jednakże jej wzrok był pełen złości i zimna.
Moran
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata i 8 miesięcy Liczba postów:899 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 88
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 29

03-03-2013, 22:03
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

- A ja urwę ci łeb i położę sobie przed jaskinią. Albo i nie, bo jak go zobaczą, to się zrzygają i będzie mi śmierdziało.
Splunął na ziemię.
- Wybacz mi takie paskudne słownictwo - rzekł nieco przyjemniej do błękitnookiej córki Hewy - ale twoja stada siostra totalnie wytrąciła mnie z równowagi. Nie ma co czekać, twoja urocza rodzinka czeka! A o układzie pomyślimy później.

zt x 2
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

03-03-2013, 22:11
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Szary w milczeniu wysłuchał słów księcia akceptując jego decyzję. Gdy jego oczy zarejestrowały znak Morana szary kiwnął łbem na znak zrozumienia i już miał ruszyć na Lwią Ziemię, gdy nagle w Oazie pojawiła się jeszcze jedna Lwioziemka.
-Nie, to są chyba jakieś żarty-mruknął do Morana z niesmakiem, słuchając dalszego przebiegu jego rozmowy z ów lwicą. Minęła zaledwie chwila, a ta zdążyła już zniknąć gdzieś w zaroślach.
-O rany, Ci Lwioziemcy naprawdę mają nierówno pod sufitem..-skwitował krótko zaistniałą sytuację i wysłuchał decyzji Księcia kiwając łbem.
-Na to właśnie liczę...-mruknął odnośnie możliwości natknięcia się na króla i posłał Moranowi porozumiewawczy uśmiech.
Na chwilkę odwrócił łeb w stronę Destiny, siedzącej na drzewie. Ów spojrzenie miało być pożegnaniem, które w zaistniałej sytuacji było konieczne.
Po chwili lew ruszył za Moranem, dzierżąc w zębach Matu i tyle go było widać

ztx2
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Matu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:15 miesięcy Liczba postów:59 Dołączył:Lut 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 55
Zręczność: 50
Spostrzegawczość: 45

03-03-2013, 22:23
Prawa autorskie: charfade podpis Dukacia

A Matu umieszczony w zębach Szarego wisiał czekając na przebieg zdarzeń i ku jego zaskoczeniu, jak i uldze zostaną odprowadzeni do domu. Hm no kto by pomyślał, że skończy się to tak dobrze... Jednak jego pozycja był trochę niewygodna. - Ekhem. Umiem chodzić. W końcu nie musi być trzymany jak noworodek nie? Nie próbował się wyślizgiwać, żeby czasem samce nie zmieniły zdania, tylko czekał, aż zostanie odstawiony na ziemię. Nagle jednak ni stąd ni zowąd pojawiła się ta ślepa dziwna lwica nosz ona wszędzie musi się wchrzaniać? Na szczęście po krótkiej wymianie zdań poszła sobie i dobrze, bo mogła jeszcze bardziej namieszać. Nie usłuchano jednak jego prośby i został wyniesiony.

[z.t]
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

20-03-2013, 22:52
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Ciemny samiec dotarł nad ten miły zakątek by poleniuchować. Podszedł do tafli wody mąconej przez pobliski wodospad i ułożył się na jego brzegu, mocząc jedną łapkę . Nie miał w sumie nic konkretnego do roboty, wszak długo go nie było, a w drodze powrotnej nie spotkał nikogo wartego uwagi.
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Destiny
Gość

 
21-03-2013, 17:58
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Cały ten czas przespała na drzewie odprowadzając wcześniej wzrokiem całą tą zgraję. Polazłaby w jakieś bezpieczniejsze miejsce, ale najzwyczajniej w świecie jej się nie chciało. Gdy obudziła się po długim śnie, wciąż jej się nic nie chciało. Przeleżała dwie następne godziny, a gdy zauważyła Mogrima, nie odezwała się. Po prostu znowu zamknęła oczyska ignorując czyjąkolwiek obecność.
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

21-03-2013, 20:27
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Czary leżał tak cały czas aż w końcu w odbiciu tafli wody spostrzegł czarny kształt na drzewie. Podumał jeszcze chwilę czy coś powinien z tym faktem zrobić, jednak doszedł do wniosku, że odwrócenie się na drugi bok odsłaniając fragment brzucha będzie najlepszym możliwym wyjściem z tej sytuacji. Przemył sobie dodatkowo pysk wodą ze zmoczonej łapy.
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Destiny
Gość

 
22-03-2013, 00:03
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Patrzyła się chwilę na czarnego, po czym po prostu odwróciła wzrok wlepiając błękitne tęczówki w jakiś losowy punkt. Trwała tak dłuższą chwilę, po czym podniosła się na gałęzi i wspięła wyżej chowając ciało za ścianą liści tak, że teraz była zupełnie niewidoczna. Ułożyła się wygodnie kładąc łeb na łapie.
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

24-03-2013, 21:29
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Czarny leżąc tak na plecach widział w tafli wody jak samica niezgrabnie gramoli się na wyższe warstwy drzewa strącając przy tym kilka liści. ,,Boże ale ona niezgrabna ‘’ – pomyślał samiec poczym już na głos przemówił – Widać cię moja droga aż z drugiego końca krajny. – Zaśmiał się po tym ale na pewno nie złośliwie lekko polewając swoje ciało wodą z jeziorka przy pomocy łapy.
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Destiny
Gość

 
27-03-2013, 13:27
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Pfftnęła pod nosem. Toż to była lwem i miała prawo! Zastygła teraz w bezruchu mając nadzieję, że mimo wszystko "zniknie". Końcówka jej ogona chodziła delikatnie na boki. Ziewnęła i położyła łeb na łapie. Hieh, tyyyle spać i wciąż być zmęczonym? Nie, to raczej nie to.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:

27-03-2013, 14:26

Lecz za którymś razem, gdy Mogu chłodził się wodą, na jego ciało spadło coś jeszcze. Gdy ciekawy jaguar zerknął co to, zauważył błyszczący opal na swoim brzuchu.
+ 1 opal dla Moga


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości