Randka w Ciemno

[Felija]

Krótkie wyjaśnienie, na czym to polega:

Mamy kilka kandydatek i jednego 'wybierającego' (albo też dodatkowo kilku kandydatów i jedną wybierającą, gdyby zdarzyło mi się otrzymać wystarczającą ilość zgłoszeń postaci samców).
W tym temacie zadaję pytania, na które kandydatki przesyłają odpowiedzi do mnie na pw, najlepiej jak najszybciej (ponad dwa dni mojego czekania na odpowiedź=wypadnięcie z gry). Po każdym pytaniu wybierający wyklucza jedną z kandydatek, aż pozostanie sam na sam z tą jedyną i oboje otrzymają za to nagrody. ;)

Oraz krótkie przypomnienie obowiązujących zasad:

• 1. W Randce uczestniczysz jako postać, nie user. Na wszystkie pytania odpowiada postać, zgodnie ze swoim charakterem i przekonaniami.
  2. Każdy może zgłosić najwyżej dwie postacie, koniecznie różnej płci. Wiek, gatunek czy przynależność stadna nie grają roli.
  3. Zgłoszenia wysyłacie do mnie na PW. W wiadomości proszę zawrzeć imię/imiona postaci, którą/które zgłaszacie.
  4. W tym temacie pisze tylko i wyłącznie prowadząca, czyli ja.[/list:u]
  
  
  Zgłoszenia do 01.09 (niedziela) do godz. 18.00. Wtedy mam zamiar zamieścić tu pierwsze pytanie, z którym zmierzą się kandydatki.
  
  Co tu dużo mówić - zapraszam do udziału i życzę miłej zabawy! :D

[Felija]

Uwaga, uwaga! Rozpoczynamy I etap Randki w Ciemno! :D

Mamy 4 kandydatki, spośród których Tajemniczy Jegomość będzie wybierał Tę Jedyną.
Mamy również tyle samo kandydatów, wśród których Tajemnicza Dama będzie szukać swego Księcia z Bajki.

Oto pytanie zarówno dla samców, jak i samic:

Czym możesz się pochwalić?

Na odpowiedzi (do mnie na pw) czekam do niedzieli (08.09), do godziny 19.00.

[Felija]

Trochę spóźnione, ale oto i obiecane odpowiedzi uczestników V edycji Randki w Ciemno:

Kandydatka nr 1
Och, tego będzie bardzo dużo! Już wiem, że zapomnę o wielu rzeczach. W moim życiu zdarzyło się tyle różnych, wspaniałych rzeczy! Przecież sam fakt, że należę do najlepszego stada jest ogromnym powodem do dumy. Oprócz tego nauczyłam się tak wielu rzeczy. Potrafię się świetnie wspinać, nie zdziwiłabym się, gdybym okazała się w tym najlepsza, tym bardziej, że z tego, co zauważyłam, inni nie przykładają do tego zbyt wielkiej wagi, więc mam nad nimi przewagę! Umiem też pływać. I to całkiem nieźle, już nie wspomnę nawet o moich umiejętnościach nurkowania. Oprócz tego jestem szybka i wytrzymała, nie ma rzeczy, której nie dałabym rady. Naturalnie, jako lwica też potrafię polować.

Kandydatka nr 2
Paskami! Nikt nie ma takich pięknych pasków jak ja. Samodzielnością, zdolnością zapewnienia bezpieczeństwa, zdolnościami myśliwego. Jestem kotką, która zawsze wie, czego chce, i dąży do tego bez jojczenia na ciężki los i bez wieszania się na innych. Ile takich widziałeś w krainie?

Kandydatka nr 3
Co za pytanie... Dobra, no to tak: mam poczucie humoru, ciekawe pomysły, ogólnie ciężko się ze mną nudzić - zawsze wymyślę jakieś zajęcie. O swoich wspaniałych przyjaciół mogę walczyć do ostatniej kropli krwi. Potrafię dochować tajemnicy. Poza tym mam swoje zdanie, którego nie boję się wyrażać i zawsze się go trzymam, niezależnie od opinii innych. I ten... Niektórzy twierdzą, że jestem ładna, ale ja tam się nie znam.

Kandydatka nr 4
Chwalenie się nie leży w mojej lwiej naturze... Ale skoro wymaga to sytuacja,... to to, że jestem pomocna, opanowana, skromna. Ponoć ambitna i inteligentna. Bardzo często wyrażam swoją wrażliwość i czułość. Czasami to przeszkadza myśleć logicznie w trudnych sytuacjach.

---

Kandydat nr 1
Hm, czym mogę się pochwalić... Do swoich zalet zaliczam rozsądek, trzeźwość w ocenie sytuacji, umiejętność szybkiego wyciągania wniosków. Trafnych, stwierdzę nieskromnie. Bardzo cenię umiejętność patrzenia rozumem, a nie emocjami, więc i u mnie można to znaleźć. Poza tym jestem silnym i sprawnym wojownikiem, którego nie trzeba się wstydzić.

Kandydat nr 2
-Wspaniałymi umiejętnościami łowieckimi! Wczoraj to takie bydle upolowałem! Uwierzysz bądź nie, to nie był mój pierwszy raz, gdy zupełnie sam zabiłem ofiarę takiej wielkości. A ile musiałem się naszukać odpowiedniej sztuki...! Nawiązując do tego, węch i słuch również mam niczego sobie.- Brewka do góry i szarmancki uśmiech.

Kandydat nr 3
Cóż mogę powiedzieć? Mogę się pochwalić tym, że potrafię radzić sobie sam. Sporo rzeczy widziałem, sporo przeżyłem. I jakoś nadal funkcjonuję. Ale czy jestem normalny? To nie pytanie do mnie. Co jeszcze... a! Sporo podróżowałem. W mojej ocenie jestem dobrym wojownikiem i opiekunem.

Kandydat nr 4
Nie lubię mówić o sobie, a tym bardziej przechwalać się moimi sukcesami, jednak wychodzi na to, że tym razem nie mam innego wyjścia. Z pewnością największym osiągnięciem w moim życiu jest fakt, że przez jego większość wiodłem żywot samotnika, tak więc musiałem dosłownie walczyć o przetrwanie, co wcale nie było proste dla nastolatka dopiero wchodzącego w dorosłe życie. A jeśli chodzi o to, z czego jestem najbardziej dumny - zdobyłem skrawek terenu, który spokojnie mogłem nazwać własnym kątem. Nie sądziłem, że upilnowanie czegoś takiego może być takie trudne, jednak udawało mi się to przez dość długi czas. Wiele innych lwów miało chrapkę na mój dom, tak więc była to praca na pełen etat. Co prawda, pewnego dnia przeciwnik okazał się zbyt silny, jednak dzięki temu wróciłem tutaj, więc nie uważam tego za moją porażkę.


Teraz czekam na opinie wybierających, a później napiszę, kto odpadł i wrzucę tu kolejne pytanie. :)

[ Dodano: 2013-09-09, 23:12 ]
Dobra, mam.

W tym odcinku żegnają się z nami Kandydatka nr 4 - Laja oraz Kandydat nr 2 - Akira.
Dziękuję za udział i życzę sukcesów w kolejnych edycjach. W nagrodę dostajecie po 5 opali. :D


A do pozostałych mam kolejne pytanie, tym razem z trochę innej beczki:

Jaką rolę wolisz pełnić w związku - dominująca czy uległą?

Wysyłajcie mi odpowiedzi na pw do czwartku (12.09) do godz. 17.00.
Sorry, że taka wczesna godzina, ale w czwartek wieczorem prawdopodobnie mnie nie będzie.

[Felija]

Kandydatka nr 1
Nie lubię być ograniczana, wolę działać na własną łapę, a do tego mam zawsze mnóstwo najróżniejszych pomysłów na pożyteczne spędzenie wolnego czasu. Uważam zatem, że lepiej sprawdziłabym się w roli strony dominującej. A jako, że sama nie lubię, gdy ktoś mi coś każe robić, nie patrzyłabym jedynie na to, co mi się w danej chwili wymarzy, jestem otwarta na wszelkie propozycje, w końcu nie chciałabym zrobić z mojego partnera niewolnika.

Kandydatka nr 2
Czy wyglądam jak ktoś, kto pozwoli sobie odebrać mięso spod nosa? Nie dla mnie rola potulnej, grzecznej samiczki, która będzie dopasowywać się do każdego humoru partnera. Ten, który spróbuje zmienić mnie w bezwolną lalę, popamięta, co to znaczy zadrzeć z niewłaściwą kotką. Z drugiej strony, przebywanie z kimś, kto nie stanowi wyzwania i potulnie kładzie po sobie uszy, nie jest żadną przyjemnością. Od tego są poddani, nie partnerzy.

Kandydatka nr 3
No, lew powinien dbać o swoją partnerkę, ale to nie znaczy, że mam mu się podporządkowywać. Jeśli będę potrzebować pomocy, to wiadomo, że on powinien mi jej udzielić, jeśli mu na mnie zależy. Ale kiedy uznam, że jednak takowej nie potrzebuję, to niech nie próbuje robić tego na siłę. Ogólnie nie mam ochoty nikim rządzić ani nie chcę, żeby ktoś rządził mną; co to w ogóle za związek? Każdy w pewnym stopniu powinien mieć swoje życie, ale w przekonaniu, że istnieje taka kochana osoba, która zawsze się za tobą wstawi, z którą można miło spędzić czas i w ogóle.

---

Kandydat nr 1
Na tak postawione pytanie odpowiem, że w związku istotne jest partnerstwo. Owszem, jako samiec nie będę uchylał się od odpowiedzialności za samicę, która mi zaufała i chce się czuć bezpieczna; mimo tego nie zamierzam narzucać jej zachowań czy decyzji, z którymi będzie się czuła niekomfortowo. Tego samego oczekuję od niej. Możemy okresowo dbać o siebie jak o dzieci, przewodzić sobie nawzajem, jednak dobry związek nie polega na tym, by jedno z nas zawsze jechało na grzbiecie drugiego.

Kandydat nr 3
Co to za związek, w którymś ktoś ma ciągle przewagę? W pewnych sprawach lwice lepiej się orientują, w innych lepiej radzą sobie samce. Na tym polega partnerstwo- na wzajemnym uzupełnianiu się.

Kandydat nr 4
Nie lubię rozdzielania związku na stronę dominującą i uległą, partnerzy powinni się dopełniać. W końcu każdy z nich jest lepszy w jakiejś rzeczy od swojego partnera, więc jeśli patrzeć już tymi kryteriami, zależałoby od sytuacji, jaką rolę pełniłbym w związku. W sytuacjach, w których nie czułbym się zbyt komfortowo, oddawałbym pałeczkę partnerce, bo przecież relacje powinny opierać się na zaufaniu. Na co dzień mógłbym robić to, czego chciałaby akurat moja druga połówka. Nie jestem za bardzo wymagający, wystarczyłoby mi, aby ona była szczęśliwa. Ostatecznie, odnosząc się do pytania można powiedzieć, że pełniłbym rolę uległą, jeśli już się uprzeć na to nazewnictwo.

[Felija]

Decyzją tajemniczych osobników odpadają Kahawian (Kandydat nr 3) oraz moja Felija (Kandydatka nr 3). ;) Przyznaję nam obu po 15 opali.
A pozostałych uczestników zapraszam do odpowiadania na następne, ostatnie już pytanie:

Na co zwracasz uwagę w osobnikach płci przeciwnej?

[Felija]

A oto finalne odpowiedzi:

Kandydatka nr 1
Najważniejszy jest charakter, nie ważne, czy mowa jest o lwicach, czy przedstawicielach płci przeciwnej. Cała reszta mnie nie obchodzi. Osoba, która ma największą szansę mnie zainteresować musi być zabawna, odznaczać się dużą wiedzą oraz inteligencją. Z pewnością taki lew musi być też kreatywny i cierpliwy, aby dotrzymać mi kroku, ja ciągle muszę cokolwiek robić.

Kandydatka nr 2
Mój samiec musi być silny, zdecydowany, odważny. Nie ma być lwiątkiem, któremu trzeba wskazywać drogę i co jakiś czas wyciągać je z krzaków, w których utknie. Kiedy podejmie jakąś decyzję, powinien się jej trzymać i nie uginać się przed przeciwnościami losu; chcę wiedzieć, że nie ma zdania zmiennego jak słaba trzcina, której wystarczy lekki podmuch, żeby się ugięła.

---

Kandydat nr 1
Samica, której poszukuję, ma się wykazać przede wszystkim przymiotami umysłu. Powinna myśleć logicznie, umieć odsunąć emocje od decyzji, co nie znaczy wykluczyć, i podejmować je na chłodno, po przemyśleniu konsekwencji. Zwracam również uwagę na wdzięk i grację, na lekkość chodu, co uważam za niezwykle pociągające. Gdyby do tego dysponowała poczuciem humoru i dystansem do siebie, byłbym zachwycony.

Kandydat nr 4
Wiem, że niby nie powinno się oceniać po wyglądzie, jednakże najbardziej zwracają na siebie moją uwagę lwice, które samym właśnie wyglądem są odzwierciedleniem dostojności i delikatności, taka według mnie powinna być moja idealna partnerka. Dodatkowo musi mieć swoje własne zdanie, być indywidualnością, a nie jedynie "jedną spośród wielu". Musi być po prostu wyjątkowa.


Zwycięzcy zostaną wyłonieni... Niedługo. ;)

[Felija]

No i mamy rozwiązanie!

Tym razem odpada Kandydatka nr 1 - Maoni oraz Kandydat nr 4 - Shaka. Obu postaciom przyznaję po 30 opali za dotarcie do finału. :)


Z kolei wygrywa Kandydatka nr 2 - Hasira,
która została wybrana przez Ragnara
oraz Kandydat nr 1, czyli aktualnie nieobecny na forum Nahuel,
wybrany przez Rozę.
Wszyscy dostają po 50 opali + nagrodę niespodziankę,
która z pewnych względów pojawi się tu z lekkim opóźnieniem.

Gratulacje! :D

[Nahuel]

Już obecny. :D

[Skanda]

No to co Hasirka, może mały cmoczek na przypieczętowanie nowej drogi życia?

[Hasira]

z Tobą zawsze. <3

tylko jak to powiesz Deynie?

[Skanda]

Phi, jakby musiała od razu o wszystkim wiedzieć..

<liz w słodki tygrysi pysio> mua~

[Hasira]

<rumieni się pod paseczkami>

wiedziałam, że coś nas ku sobie ciągnie, mimo przeciwności.

[Roza]

Rany |DD Felka zapewniała mnie, że to tylko takie o, poza fabułą, a w tym czasie specjalnie Hasira stworzyła mi Nahuela |D Co tu zrobić, co tu zrobić xD" Do tego Roz mam zablokowaną Eenu.

[Nahuel]

bo ja Felce powiedziałam, że jak postać się przyjmie, to go przywrócę xD Nahuel już istniał na forum, skasowałam go pod wpływem chwili i potem żałowałam.

Eenu chyba i tak superdługo nie odpisuje - mogę wbić, a ona będzie spała ;)

[Roza]

Hm, hm, hm. No niby tak, tylko-- Roz zawsze planowałam z pewnym innym samcem schajtać XD" Yheh, zgodziłam się na wybierającą w randce, nie myśląc o konsekwencjach :'D Wpaść niby możesz nim, tylko z tego co Eenu napisała, Roz wygląda teraz strasznie xD W sensie zaniedbana. No i są w środku ważnej rozmowy. Wraaa...