Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
25-09-2013, 16:28
Pustynia!
Zwierzę, za którym popędziła Laja, umknęło jej... albo nie do końca. Poprowadziło bowiem lwicę na pustynię, i to w godzinach popołudniowych; choć słońce przekroczyło już zenit, suche powietrze i tak drażniło nozdrza, a gorący piasek drażnił poduszeczki łap. Burzowe chmury, które zbierały się nad Krainą Czterech Stad, Laja pozostawiła za sobą; dotrą tu dopiero za kilka godzin. Jest bezwietrznie, gorące powietrze stoi. |
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
25-09-2013, 16:35
Prawa autorskie: Malaika4
Po długim biegu za zwierzęciem, jej organizm odmówił posłuszeństwa i to zmusiło ją by zatrzymać się i odpocząć. Musiała złapać kilka głębokich oddechów by uspokoić swój zmęczony organizm, który już po chwili był pełen energii. Po kilku chwilach, Laja podniosła łeb i na spokojnie się rozejrzała. Widząc wokół siebie tylko i wyłącznie piasek trochę się załamała. Potrzebowała teraz wody, a dostała pustynię z duchotą w zestawie.
- No świetnie. Lepiej nie mogłaś trawić.- po krótkich rozpatrywaniu terenu, postanowiła ruszyć przed siebie. Miała nadzieje że znajdzie jakąś wodę a może nawet źródło pożywienia. |
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
25-09-2013, 16:44
Cóż, po wodę wystarczyło zawrócić - pójście głębiej w pustynię, gdy się jest na jej skraju, nie wiąże się z szansą znalezienia oazy. Tak na logikę.
Zwierząt musiało tu trochę żyć; niektóre gatunki gazeli wolały żyć właśnie tutaj, gdzie były mniej widoczne, a drapieżniki pojawiały się rzadziej. Jaszczurki śmigały pod kamienie, gdy Laja przechodziła między nimi, a obecność bobków świadczyła o tym, że pewnie żyją tu i gryzonie. Na razie jednak nic jej samo w łapy wpaść nie zamierzało. |
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
25-09-2013, 16:49
Prawa autorskie: Malaika4
Będąc już w miejscu gdzie była nadzieja na spotkanie swojej kolacji, Laja rozglądała się prawie na wszystkie kierunki. Czujnym okiem obserwowała wszystko. Dostrzegając jaszczurki uśmiechnęła się. Szkoda że zamiast nich nie potkała jak na razie jakiejś antylopy czy hipcia. Miała nadzieje że idąc w głąb jej szansa na pozytywne zakończenie polowania wzrosną.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
25-09-2013, 16:57
Hipopotamów ani widu, ani słychu... Może dlatego, że te zwierzęta żyją w środowiskach wodno-lądowych, w pobliżu rzek czy sadzawek. Ale to tylko przeczucie MG. Co MG może wiedzieć o świecie.
Mimo wszystko coś hałasowało, kilka wydm stąd, poza zasięgiem wzroku Lai. Poruszanie się po pustyni, im bardziej odchodziła od wzrokowych punktów orientacyjnych, mogło jednak zamienić się w krążenie po labiryncie, który wszędzie wygląda tak samo; z drugiej strony szelest osuwanego piasku brzmiał obiecująco... |
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
25-09-2013, 17:04
Prawa autorskie: Malaika4
Rzeczywiście...duchota, która w tej chwili królowała ponad wszystko inne w otoczeniu lwicy, powodowała że jej ślepia nie mogły dostrzec wszystkiego. Jednak przy niej jej prawa ręka słuch, dawał znak że ktoś niedaleko szeleści osuwającym się paskiem. Na pysku lwicy momentalnie pojawił się znajomy uśmieszek. Wreszcie. Momentalnie jej pozycja zmieniła się, ułatwiając jej skradanie. Nie miała ochoty oglądać widoku wystraszonej zdobyczy.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
25-09-2013, 18:36
Samica gazeli, która wydawała te szelesty, póki co pozostawała nieświadoma obecności lwicy. Na swoje nieszczęście, nawet świadomość nie za wiele by zmieniała; piasek osypywał się pod nią, gdy próbowała wyciągnąć nogę z jamy, w której utknęło jej kopytko. Nie miotała się jeszcze, tylko metodycznie raz za razem próbowała uciec - niestety, zbocze wydmy nie było podłożem, od którego dało się skutecznie odepchnąć. Co chwilę więc gazela musiała przestać i najpierw wyciągnąć pozostałe trzy nogi z piasku.
|
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
25-09-2013, 20:13
Prawa autorskie: Malaika4
Lwica swoimi błyszczącymi ślepiami dostrzegła smakowity kąsek. Widząc gazele, dźwięk jej kroków i oddechu ograniczyła do minimum. Łapy przylegały do ziemie. Nie można było usłyszeć żadnego szmeru. Przez chwilę wyczekiwała na odpowiedni moment by zaatakować. Gdy wszystkie nogi gazeli utknęły na chwilę w wydmach, Laja postanowiła wykorzystać chwilę. Momentalnie rzuciła się do biegu. Nie minęła chwila a już była przy gazeli. Zaszła ją od tyłu i skoczyła na nią. Zaczęła wbijać swoje śnieżnobiałe zęby w ciało zwierzęcia. Próbowała ją powalić na ziemię.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
26-09-2013, 18:30
Szmeru było słychać całe mnóstwo - w końcu piasek natychmiast zaczął się osypywać spod łap lwicy, gdy ruszyła ona do biegu. Faktem natomiast było, że gazela wciąż nie mogła uciec, choć była już świadoma zagrożenia. Nadstawiła się tak, żeby spróbować kopnąć Laję.
Rzucenie się na kopytną w momencie, kiedy obie stały na ruchomym zboczu wydmy, nie było - delikatnie mówiąc - przemyślane. Gazela szarpnęła się gwałtownie, unikając zębów lwicy, co pozwoliło jej wreszcie uwolnić nogę. Runęły obie w dół, koziołkując, nie mając kontroli nad tym, co się dzieje; Laja miała więcej szczęścia, bo udało jej się zjechać w miarę na brzuchu zamiast na grzbiecie. Przez to szybciej odzyskała równowagę i miała kilka sekund przewagi nad gazelą, która szybko zbierała się do ucieczki. |
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
28-09-2013, 09:26
Prawa autorskie: Malaika4
Dla Laji w tej chwili czas prawie stawał w miejscu. Wszystko działo się zbyt szybko. Ale jednak młoda lwica doskonale odnajdywała się w tej sferze czasowej.
Laja szybko zdała sobie sprawę że jej atak nie należał do najskuteczniejszych. Podczas tej całej akcji wpadła ja kolejny pomysł jak zaatakować. Gdy koziołkując, chwilę po tym wylądowała na ziemi, poczuła brak kontroli nad tym co dzieje się w danym momencie. Momentalnie zauważyła że jej zdobycz zbiera się do ucieczka. Widząc że ma kilka sekund przewagi, postanowiła ich nie zmarnować. Szybko się podniosła i łapała gazelę za szyję. Ściskała zęby tak mocno, jak tylko podtrawiła. Miała nadzieje że po chwili odetnie ona zwierzęciu dostęp powietrza i w końcu ustąpi. |
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
30-09-2013, 00:19
Ten atak poszedł nieźle, nawet biorąc pod uwagę fakt, że Laja nie wcelowała dokładnie tam, gdzie zamierzała. Zamiast zacisnąć zęby na krtani czy na żyle szyjnej, zacisnęła je na mięśniach; to oczywiście zraniło gazelę, jednak jeszcze nie na tyle, by powalić ją na ziemię lub pozbawić przytomności. Ta zaś nie pozwoliła zwyciężyć panice i zaparła się tylnymi nóżkami w niestabilnym piasku, stając dęba. Zamierzała trafić lwicę w pysk - a jeśli Laja będzie się dalej trzymać szyi i nie zmieni pozycji, nie da rady uniknąć ciosu.
|
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
30-09-2013, 18:36
Prawa autorskie: Malaika4
Laja widząc co się dzieje w danej chwili, nie mogła sobie pozwolić na błędy. W dodatku zauważyła co się dzieje z tylnymi odnóżami gazeli. Momentalnie się oderwała się od jej mięśni. W jednej chwili opracowała niezbyt skomplikowany plan, w jaki sposób mogłaby znów zaatakować. Nie minęła chwila a Laja szybko zaszła od tyłu gazelę, wskoczyła na nią i złapała po raz drugi zwierzę za szyję. Miała nadzieje że to była szyja. Akcja działa się tak szybko że nawet nie myślała w co wbija swoje białe zęby. Ważne by to była jakaś część ciała gazeli.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
02-10-2013, 20:41
Blisko, a jednak tak daleko. Kły zacisnęły się na skórze barku zwierzaka. Może byłoby i to dobre rozwiązanie, gdyby nie fakt niestabilnego podłoża i połączonego ciężaru obu osobników. Dodatkowa waga wrzucona na plecy spowodowała osunięcie się piachu spod kopyt antylopy, która wraz ze swoim mięsożernym pasażerem runęła do typu. Korzystając z sytuacji, podniosła się jak najprędzej i wyprowadziła kilka celnych kopnięć. W największym pośpiechu ruszyła do ucieczki. Była już zmęczona. Czy lwica po otrzymanym łomocie ruszy dalej za ofiarą?
|
|||
|
Laja Konto zawieszone Płeć:Samica Liczba postów:333 Dołączył:Sie 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 75 |
03-10-2013, 19:56
Prawa autorskie: Malaika4
Lwica z trudem już zauważyła że coś się dzieje. Coś w jej środku mówiło walcz...walcz. Gdy dostała kulka mocnych ciosów, upadła. W ten chwili mijały sekundy, a Laja nie podtrawiła się podnieść. Nagle usłyszała tajemniczy głos. Walcz!. To natychmiastowo pobudziło lwicę. Przymrużyła oczy i w mgnieniu oka wstała i zaczęła biec w kierunku gazeli. Fakt odczuwała ból i zmęczenie, ale instynkt i wola walki kazały jej nie zaprzestać ataku i walczyć. Laja miała szczęście, zwierzę było już zmęczono co dało się poznać po jej biegu i ranach na ciele. W tej chwili lwica obmyślała plan. Nie minęła chwil a Laja postanowiła nie czekać i zaatakować ponownie. Wbiła swoje białe zęby w szyję gazeli nadal biegnąć. Chwilę po tym jednym ruchem swojego ciała odepchnęła zwierzę mając nadzieje że ją powali i da jej przewagę w tej walce.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
03-10-2013, 20:09
Kolejna próba lwicy zakończyła się sukcesem. Ranna i zmęczona ofiara w końcu musiała stracić na moment czujność- pod wpływem ataku jasnej potknęła się i przewróciła. Czyżby to był już koniec pojedynku?
|
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości