Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Kijivu Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła - obecnie nieco ponad 5 lat Liczba postów:103 Dołączył:Maj 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 58 Zręczność: 83 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 15 |
03-07-2015, 17:53
Prawa autorskie: lineart: afrozenheart kolorki: ladyfromeast (mua)
Szara zastrzygła widocznie uszami, słysząc swoje imię. Spodziewała się rozdrażnienia, chociażby zdenerwowania jej spóźnieniem, a tymczasem.. Wszyscy przyjęli jej pojawienie się ze spokojem, nawet z radością - wielu członków stada nie widziało jej od dłuższego czasu, nic dziwnego z resztą. Chorowała. Innych z kolei nie znała, ale planowała nadrobić to w przyszłości.
Podniosła się powoli, cichutko i podreptała w stronę Kapłanki, pozwalając Mirage podejść jako pierwszej. |
|||
|
Samiya Niezłomna | Kapłanka Gatunek:Serwal Płeć:Samica Wiek:Dorosła Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Medyk / Młodszy Szaman Liczba postów:2,003 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 50 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 67 Doświadczenie: 15 |
03-07-2015, 17:53
Prawa autorskie: Owlyblue (Ghalib) / LeftDuality
Tytuł pozafabularny: VIP / Maskotka Felki / Mistrz Cytatów
W drodze powrotnej na swoje miejsce Samiya już nie zdołała się powstrzymać, po prostu musiała jak najszybciej wrócić do cioci w podskokach.
-Wiewiórka! Super, prawda? - spytała Serret, mając nadzieję, że ta potwierdzi jej słowa. //się rozpisałam xD Sweet Crescent Moon, up in the sky
Won't you sing your song to Earth as she passes by?
Your sweetest silver melody, a rhythm and a ryme
A lullaby of pleasant dreams as you make your climb.
Send the forests off to bed, the mountains tuck in tight
Rock the ocean gently, and the deserts kiss goodnight.
Sweet Crescent Moon, up in the sky
You sing your song so sweetly after sunshine passes by.
|
|||
|
Inés Jasnowłosa | Kapłanka Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 77 Zręczność: 85 Spostrzegawczość: 83 Doświadczenie: 15 |
03-07-2015, 19:02
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium
Kapłanka najpierw skupiła uwagę na pierwszej z lwic, to jest zielonookiej.
- Mirage, jako adeptowi sztuki leczenia, należy ci się totem Żyrafy. Twiga, bo tak brzmi jej druga nazwa, symbolizuje intuicję, bystrość i elegancję. Po skinięciu jej łbem, przeniosła wzrok na spóźnialską. - Kijivu, zwierzęce totemy, to symbole które wskazują na nasze cechy i pomagają lepiej poznać samego siebie... Poza tym, ich drugie nazwy mogą stać się naszymi sekretnymi imionami, znanymi tylko członkom stada. Każdy z nas ma inny totem - wyjaśniła pokrótce. - Ty jesteś cała szara, ale ufam, iż w środku mienisz się całą plejadą barw. Z tego powodu powinnaś być powierniczką totemu Zimorodka, inaczej Mdiria. To znak ciepła, dostatku i miłości. I tym razem zwieńczyła swą wypowiedź delikatnym uśmiechem i skinięciem łbem.
Think of me, think of me waking
Silent and resigned Imagine me trying too hard To put you from my mind *** | Głos |
|||
|
Shaka Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 74 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 60 |
03-07-2015, 19:41
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew
Shaka obserwował nadawanie kolejnych to totemów z kompletnym spokojem. Uśmiechnął się lekko na widok podekscytowanej Samiyi. Zastanawiał się, czy po tym całym nadawaniu drugich imion zakończy się zebranie, czy też Kapłanka przygotowała dla nich coś jeszcze.
|
|||
|
Mirage Konto zawieszone Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:5 Znamiona:2/4 Liczba postów:113 Dołączył:Cze 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 20 |
03-07-2015, 19:59
Prawa autorskie: Afrozenheart
- Dziękuję - Powiedziała skinąwszy głowę.
Wróciła na swoje miejsce i usiadła słuchając uważnie dalej. Była zadowolona i to bardzo. Wyczekiwała na dalszą część zebrania. |
|||
|
Kijivu Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła - obecnie nieco ponad 5 lat Liczba postów:103 Dołączył:Maj 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 58 Zręczność: 83 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 15 |
04-07-2015, 21:48
Prawa autorskie: lineart: afrozenheart kolorki: ladyfromeast (mua)
- Zimorodek.. Mdiria.. - Szara powtórzyła cichutko, zapamiętując. Nigdy nie pomyślałaby, że dostanie jej się taki oto totem, była zaskoczona, ale odczuwała też inne emocje. Przede wszystkim była wdzięczna Kapłance za zaufanie, pomoc i wszystko, co w ogóle dla niej zrobiła od kiedy łapy Kijivu stanęły na tych terenach. To cud, że spotkały się, że Księżyc zesłał właśnie ją na drogę Szarej a ją samą przywiódł na tereny zjednoczonych w wierze i zaufaniu dla srebrnego globu. Gdzieś pośród tych fal wdzięczności była też dumna z siebie - dumna z tego, że przetrwała, że czuje się dobrze, jest zdrowa i przede wszystkim - dlatego, że stała się teraz pełnoprawną członkinią stada.
- Dziękuję - powiedziała z powagą i jednocześnie z uśmiechem malującym się na pyszczku. Wszelki wstyd i nerwy jakie odczuwała do tej chwili znikły gdzieś, zastąpione spokojem i radością. Chwilę potem Szara dołączyła do reszty stada, siadając i przyjmując już mniej skuloną, a zatem pewniejszą siebie postawę, oczekując na dalszy bieg spotkania. |
|||
|
Inés Jasnowłosa | Kapłanka Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 77 Zręczność: 85 Spostrzegawczość: 83 Doświadczenie: 15 |
16-07-2015, 22:50
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium
Została już tylko ona i Nath. Męczyło ją to zebranie, trwało dość długo, więc należało już je zakończyć. Zbliżyła się do wspomnianego samca, uniosła łeb i ozwała się tymi słowy:
- Nathanielu, bracie mój, Ty, jako kapłan, posiadasz taki sam totem jak ja. Ibis, Kwarara, jest symbolem odwagi, mądrości i samego Księżyca. Następnie przeniosła wzrok na pozostałych członków swego stada. - Moi drodzy, mam do was jeszcze jedną sprawę. - Tu popatrzyła po nich z pełną powagą. - Stado mojej matki Vendetty, Stado Złotej Gwiazdy, miało w swym władaniu ziemię, która zwała się Księżycową Polaną. Ja i Nathaniel, jako najstarsi potomkowie Vendetty, mamy do niej pełne prawa. Chciałabym odzyskać Księżycową Polanę i przyłączyć ją do terenów naszego stada. Dlatego teraz proszę was o pomoc. Polana jest obfita w zwierzynę, znajduje się tam też niewielki wodopój. To niedaleko... Lwica zamachała ogonem, zastanawiając się, co jeszcze mogłaby dodać. Nic jednak nie przychodziło jej do głowy, toteż postanowiła na tym poprzestać. Wyprostowała się, a wiatr poruszył jej śnieżnobiałym warkoczem. - Za mną! - zarządziła, po czym skierowała się na południe. *** Dotarłszy na polanę, Kapłanka wskoczyła na największy głaz, jaki udało się jej przyuważyć i wydała z siebie potężny ryk, tak by usłyszało ją każde zwierzę w promieniu wielu mil. // Teraz możecie napisać, że wchodzicie na polanę i ryczycie albo po prostu stoicie i się patrzycie. Niedługo zamknę ten temat, dzięki za przyycie i aktywność! Tych, którzy mogą, prosiłabym o napisanie posta na fabule w którymkolwiek temacie na Księżycowej Polanie: https://pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=53 Najlepiej byłoby tam wejść i zaryczeć, a później ja zmienię kolor Polany na fioletowy i podczepię ją pod tereny SK. :) //
Think of me, think of me waking
Silent and resigned Imagine me trying too hard To put you from my mind *** | Głos |
|||
|
Serret Mistyk Gatunek:Karakal Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:3/4 Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:618 Dołączył:Wrz 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 36 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 18 |
17-07-2015, 00:43
Prawa autorskie: Trollberserker (Askari) / AltairSky
- Cudownie, moja droga! - Posłała serwalce szeroki, ciepły uśmiech i czule ją objęła. - Gratuluję! Będziesz wspaniałą Wiewiórką!
Zaśmiała się, w myślach porównując otrzymane totemy. Papuga i wiewiórka - kto by pomyślał? Choć należy przyznać, że kapłanka trafnie opisała charaktery obu kotek, a przynajmniej na tyle, na ile miała możliwość ich poznania. *** Karakalka żwawo ruszyła za swą władczynią, co chwilę zerkając na Sami, która, jak to Serret miała nadzieję, pewnie podążała za nimi. Znalazłszy się na miejscu, czarnoucha postawiła swe wielkie radary, w niemym zachwycie przyglądając się poczynaniom Ines. Szkoda, że ona mogła co najwyżej zamiauczeć. Rozejrzała się po okolicy. Ten skrawek ziem, który zdołała objąć wzrokiem, prezentował się całkiem urokliwie - choć zapewne więcej by dojrzała, gdyby wspięła się na drzewo. |
|||
|
Shaka Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 74 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 60 |
17-07-2015, 11:26
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew
Obserwował dalej całą ceremonię nadawania totemów, już nieco nużąc się przeciągającym się zebraniem. W samą porę Ines zaczęła inną kwestię, co skutecznie zyskało zainteresowanie białogrzywego.
Miał pierwszy raz uczestniczyć w czymś podobnym, nie miał zielonego pojęcia, jak będzie się to odbywać, co sprawiało, że tym bardziej był zainteresowany. Kiedy więc Ines zarządziła, by za nią podążyć, lew natychmiast podniósł się z miejsca i ruszył za Jasnowłosą. --- Szedł zaraz za Kapłanką, dlatego też był jedną z pierwszych osób, które dostrzegły Księżycową Polanę. Uśmiechnął się półgębkiem, przypominając sobie, że kiedyś przez dość długi czas był pewny, że ten teren należy do Srebrnego Księżyca. Stanął zaraz za Ines, po czym zrobił to samo co ona, wydając donośny ryk. |
|||
|
Mirage Konto zawieszone Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:5 Znamiona:2/4 Liczba postów:113 Dołączył:Cze 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 20 |
19-07-2015, 21:38
Prawa autorskie: Afrozenheart
Po zebraniu ruszyła tuż za resztą w wyznaczonym kierunku. Nowe tereny, ucieszyła się na myśl o nich. Ona również ryknęła aby inni mogli słyszeć ich ryknięcie.
|
|||
|
Samiya Niezłomna | Kapłanka Gatunek:Serwal Płeć:Samica Wiek:Dorosła Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Medyk / Młodszy Szaman Liczba postów:2,003 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 50 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 67 Doświadczenie: 15 |
22-07-2015, 15:41
Prawa autorskie: Owlyblue (Ghalib) / LeftDuality
Tytuł pozafabularny: VIP / Maskotka Felki / Mistrz Cytatów
Sami musiała nieco żwawiej przebierać swoimi długimi łapami, by nadążyć za ciocią. Wciąż rosła i podejrzewała, że już niedługo zrówna się ze swoją ciocią, a może nawet ją przerośnie?
Uważnie obserwowała okolice. Wyglądała naprawdę ślicznie! No i ta nazwa - zupełnie jakby ten kawałek ziemi był przeznaczony dla stada Księżyca. Słuchała głośnego ryku lwów, który jej imponował. Ona tak nie potrafiła... Ale umiała naśladować niektóre ptaki! Sweet Crescent Moon, up in the sky
Won't you sing your song to Earth as she passes by?
Your sweetest silver melody, a rhythm and a ryme
A lullaby of pleasant dreams as you make your climb.
Send the forests off to bed, the mountains tuck in tight
Rock the ocean gently, and the deserts kiss goodnight.
Sweet Crescent Moon, up in the sky
You sing your song so sweetly after sunshine passes by.
|
|||
|
Kijivu Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:Dorosła - obecnie nieco ponad 5 lat Liczba postów:103 Dołączył:Maj 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 58 Zręczność: 83 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 15 |
24-07-2015, 19:52
Prawa autorskie: lineart: afrozenheart kolorki: ladyfromeast (mua)
I ona przyłączyła się do grupowego ryku. Podążyła za kapłanką, kiedy ta, oraz inni członkowie stada skierowali się ku skale i również wydała z siebie donośny ryk. Szara nigdy wcześniej nie miała okazji ani potrzeby do takiego zachowania, ale czuła, czyniąc to ten pierwszy raz, że to w gruncie rzeczy miłe uczucie. Jednocześnie przekonała się o pochowanych gdzieś głęboko w jej jestestwie pokładach drapieżności, które siedziały tam skryte, drzemiąc i czekając tylko na okazję, aby się pokazać światu. Nie chciała jednak wyglądać groźnie, tylko.. dumnie? Tak.. lwio, pokazać, że nie wstydzi się już tego, kim jest.
|
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości