Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Skanda Bliznopyski | Duch Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: Doświadczenie: 94 |
28-08-2012, 14:24
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP
Ragnar mruknął z zadowoleniem na wieść, że on i lwica mogą dalej pozostać w przyjaznych stosunkach. Zgodnie z jej zaleceniami nieustannie poruszał odmrożona łapą, w międzyczasie parę razy znikając jej oczu w ciągu nurkowania. Musiał wyglądać naprawdę komicznie z tą przemoczoną grzywą, opadającą mu na oczy.
Podpłynął do brzegu i wziąwszy zamach ogonem ochlapał Shun wodą z jeziora. -Niezłą masz tę miejscówkę.-zachichotał szczerząc zębiska. Nie podobało mu się jednak to, w jaki sposób lwica ujęła jego przyjęcie do stada. Można powiedzieć, że poczuł się odrobinę upokorzony- jakby był na łasce wielkiej, wszechpotężnej Kami. Pokręcił jedynie łbem i wrócił myślami do śnieżnobiałej. -Długa historia? No trudno. Ale innym razem chętnie posłucham.-uśmiechnął się. Tak siedząc w jeziorku zdał sobie sprawę, że właśnie powinien patrolować tereny Świtu, a tymczasem wyleguje się w gorącym źródle, gawędząc z Shun. Co jeśli ktoś niepożądany wtargnie tam i przysporzy kłopotów? Odpowiedzialność spadnie na Ragnara. Wyszedł z jeziora i stanął przed lwicą. Cały przemoczony, ociekający wodą. -Shun, przepraszam Cię, ale chyba powinieniem już iść..Dziękuję Ci za całą okazaną mi pomoc i gościnę. Trochę się zasiedziałem, a moim obowiązkiem jako Strażnika jest nieustanne patrolowanie terenu, najlepiej będzie, jak wrócę tam najszybciej jak mogę i nadrobię straty-powiedział z powagą, starając się ukryć zakłopotanie. -Dziękuję Ci jeszcze raz za wszystko i wybacz, że tak nagle znikam. Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy, a tymczasem żegnaj. Spojrzał na swoje przemoczone futro i skrzywił się. Podróż w takim stanie przez zaspy śniegu nie przyniesie nic dobrego, ale Ragnar wolał już przeziębienie od przyniesienia zawodu przywódcy. Ostatni raz obrócił łeb w stronę Shun, po czym puścił się biegiem przez las. zt |
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
06-09-2012, 20:15
A pod jedną z leżących przy brzegu, pękniętych tafli lodu coś się znajdowało. Coś, co mogły dojrzeć tylko czujne ślepia Archanioła. A było to pięć idealnie oszlifowanych, białych kamyków.
Shun + 5 opali |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości