Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 10:41
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial nadal miał ciężko uwierzyć że jakieś stado mogło tak działać na lwy, że tak ukochali swoje stado że wracają z ukrycia aby o nie walczyć
- Więc czym jest ten ogień? Jak chcecie go rozpalić? - Zapytał ochoczo. W Belialu już rozpalili ciekawość, a jak wiadomo to właśnie ciekawość była pierwszym stopniem do piekła. Oby Belial przetrwał tą próbę. - We dwoje wiele nie zdziałacie, powinniście faktycznie rozpalać ten ogień... No i trzeba pamiętać że inne stada będą próbowały wam przeszkodzić. - Pomyślał że Cieniowisku nie będzie przecież na łapę takie coś. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 10:54
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
Zarechotała, a jej rechot odbił się od ścian groty głucho. Spojrzała mu w ślepia i chwyciła łapą jego pysk, któremu uważnie się przyjrzała.
- Czym jest ogień? - powtórzyła za nim, szczerząc białe kły w szerokim, plugawym uśmiechu - Ohh, sam go poznasz... Nawet poczujesz, dzieciaku. Ale, ale... - znowu zarechotała, klepiąc go lekko łapą po pysku, aż opuściła ją na podłoże - ...odrobina niedosytu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. - nie chciała od razu wprowadzać go we wszystko. Potem nie będzie niespodzianek. A niespodzianki są w końcu najlepsze, nieprawdaż? - Widziałeś kiedykolwiek pożar? - zagadnęła cicho - Zaczyna się od jednego drzewa... przenosi się na kolejne i kolejne... aż w końcu w ogniu staje caluśki las... - wyszczerzyła zębiska w parszywym uśmiechu a jej ślepia błysnęły złowrogo - My jesteśmy tym pierwszym ogniem. Ogniem, który spowoduje pożar...
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 11:37
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Wysłuchał jej uważnie po czym wyrwał się z uścisku. Nie miał wyrobionego zdania na temat tego całego kultu ognia. Jednak ciekawiło go w jaki sposób mówiła o tym wszystkim, widać było że kochała to wszystko i nadal ta miłość w niej jest. Ale przecież on należał do Cienistych, więc dlaczego miał poznawać co to ognień.
- Ogień to straszny żywioł. Jednak nie łatwo wykrzesać tą iskrę. Aby ogień pochłonął wielki las jedna iskra może nie wystarczyć. Mówisz tak jak Ci od księżyca, mają swój śmieszny kult i wszyscy z nich pieją... Myślisz ze wasz ognień będzie inny? Że kogoś pociągnie? - Mówił spokojnym lekko szyderczym tonem, jednak był w tym i szacunek dla takiej wiary w upadle stado. Belial sam był ciekaw tego kultu, ciekawiło go to. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 11:47
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
- Spójrz na siebie dzieciaku... - zamruczała ochryple i uśmiechnęła się jadowicie - ...myślisz o tym. Jesteś zaintrygowany tym co mówię. Ślepia błyszczą ci jak dwa księżyce w pełni... chciałbyś ujrzeć ten ogień. Chciałbyś go poczuć. Dotknąć. Zobaczyć jak to jest nie parzyć się ogniem, kiedy się go dotyka... - ciągnęła, podnosząc się z podłoża i przeszła się po skromnej grocie, aż przystanęła i przejechała pazurami po ścianie groty. Poszło kilka iskier na boki, a spod pazurów wydobył się okropny dźwięk, drażniący uszy. W półmroku zalśniły jej kły.
- A jedynie opowiedziałam ci kilka rzeczy... kilka faktów... ubarwiając to nieco własnymi odczuciami. Własnym piętnem cierpienia, które na mnie pozostało - uniosła dumnie pysk ku górze i usiadła, owijając łapy ogonem - ...wystarczy, że będzie kilka tych iskier. I podłożymy nasz ogień - zarechotała, usłyszawszy to stwierdzenie dotyczące tych od księżyca - ...ohh. Oczywiście. Kiedy wierzy się w bajki głoszone przez pseudokapłanów, to nic dziwnego, że jest się narażonym na pośmiewisko, dzieciaku. Ale nas się bali. Wiesz czemu? Bo nas prowadził ogień. My kroczyliśmy przez najstraszniejszy z żywiołów bez strachu. Z łbami uniesionymi wysoko. A ogień nas uwielbiał... i pozwalał się okiełznać... - ileż mroku było w jej słowach. Ileż enigmy, która kusiła swą ciemną stroną. Podsycała w nim ciekawość. I wiedziała, że rozpala tę iskrę w nim.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 11:59
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Nie palił ich ogień, potrafili go okiełznać, żyli wraz z nim w zgodzie, to wszystko wydawało się być dziwne. Owszem było ciekawe i fascynujące, jednak czym się różniło od księżycowych bredni? Mimo tego że mózg kazał mu myśleć logicznie to serce zdawało się prosić o więcej jej słów.
- Ja jestem Cienistym... Jestem w stanie życie oddać za stado!- Odparł udając entuzjazm, jednak czuł gdzies bardzo głęboko w sercu że nie do końca tak było. Jeśli uznałby to za słuszne oddałby życie za Ghaliba, jednak czy oddałby za stado, z którym nie mógł żyć, poco była ta grota? Przecież właśnie tu chciał się ukrywać, nie przed Ate i jej podobnymi a przed własnym stadem. - Owszem jestem ciekaw tego co prawisz, ale we mnie nie znajdziesz żadnej iskry, w moim sercu jest mrok, wieczny cień. - Odparł już bardziej ospale, enigmatycznie. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 12:07
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
Stanęła nad nim, patrząc na niego z góry. A w szmaragdach skrzyło to despotyczne spojrzenie. Lśnił ten wiecznie żywy ogień. Lśniła chwała i potęga, nieuciśnione... I na nowo uwolnione. Zarechotała.
- To dlaczego się tu ukrywasz dzieciaku? - zapytała, dominując nad nim swoją posturą. Oblizała łakomie wargi i zbliżyła swój pysk do niego, klapnąwszy zębiskami nad jego uchem - Jesteś w stanie? Doprawdy? - wyszeptała mu jadowicie do ucha i wyszczerzyła kły - ...to odważne mówić tak ale nie mając potwierdzenia we własnych czynach - rzuciła pogardliwie i znowu wyprostowała się dumnie. Tak. W jej osobie pełno było dumy i powagi. A także despotyzmu. W końcu przez pewien moment i ona była władczynią. Przechyliła na bok głowę. - Jesteś jeszcze dzieciakiem. Mówisz hardo, że byłbyś w stanie oddać życie za stado... ale twoje ślepia nie potwierdzają twych słów... - wyszczerzyła zębiska i parsknęła ironicznym śmiechem.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 12:17
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Odwrócił wzrok od niej, zamyślił się chwilę nad jej słowami. Miała więc rację? Ale i w jego oku po chwili pokazała się iskra a na pysku zagościł parszywy uśmiech. Gdy wstał i zrównał spojrzenie z Ate zbliżył się tak aby mogła jeszcze raz przyjrzeć się jego źrenicom.
- Spój raz jeszcze, co tam widzisz? Widzisz strach? Widzisz abym się czegoś bał, co? - mówił niskim chrypliwym tonem. - Możesz tam zobaczyć ból, może jakieś cierpienie, możesz zobaczyć zagubienie, niepewność... Ale jeśli widzisz tam strach, to jedynie strach tych którzy zagladali w nie tak jak ty teraz. - I on zaśmiał się cicho, jednak nie cofnął spojrzenia. - Jeśli będę miał powód to oddam życie za coś co kocham! - zaakcentował koniec zdania aż echo pojawiło się w grocie dudniąc po ścianach. - Ale nie jestem głupi, muszę mieć powód aby dać się zabić... - Dodał krótko na koniec. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 12:27
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
Zarechotała parszywie i uniosła pysk w zadumie. Obeszła go dookoła, strzelając ogonem w jego bok. Przypominała nieco Zirę w kwiecie swej nienawiści do świata i despotyzmu, kiedy Zła Ziemia była pod jej rozkazami.
- Baardzo dobrze... - zamruczała ochryple, przyglądając się mu uważnie - ...cień? Wybacz, nie zauważyłam go w blasku ognia - odparła i westchnęła cicho. Ona już miała na swoich barkach nieco doświadczeń. On wchodził w życie. Nawet jeśli miał trudne dzieciństwo... Ale tym lepiej - Cień nie pasuje do cierpienia. Cierpienie roznieca ogień. A ogień płonie w twoim wnętrzu... tak jak w twoich przodkach, smarku - oblizała wargi i klapnęła na podłożu całym cielskiem. Smoliste powieki przesłoniły te dwa szmaragdy.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 12:42
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial stał jak posąg i tylko spojrzeniem dawał oznaki życia wodząc za Ate, gdy ta go lustrowała.
- Płomień a cień to zupełnie inne stany jak możesz je mylić? - Zapytał, przecież był wręcz pewien że jest Cienistym lwem, który został tu przygarnięty. - Skąd możesz wiedzieć że we mnie płynie krew Płonących, nawet nie wiem czy Windu był moim ojcem. - Odbił piłeczkę, jednak tego między innymi chciał się dowiedzieć, skąd pochodzi i czy faktycznie jego ojciec był Płonącym. A może to po prostu podobieństwo, może wszyscy się tylko mylili. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 12:48
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
- Ohh, ja ich nie mylę... - odparła pewnym siebie głosem, wznosząc lekko brwi ku górze - ...widzę za to, jak wielka walka toczy się w twoim wnętrzu, dzieciaku. Doprawdy. Kłamiesz w żywe oczy i mówisz to, co nakazuje ci kodeks. Walczyć za stado! Jakież to szlachetne. I w dodatku głupie... - zarechotała głośniej i uniosła pysk w zadumie, przechylając nieco łeb na bok. Westchnęła cicho.
- Wiesz skąd wiem?- wycharczała nieprzyjemnym tonem i omiotła ogonem podłoże - Przyszedł do mnie. Jako zjawa. Jako ciche wspomnienie... nakazał mi cię poszukiwać, mówiąc, że z pewnością cię rozpoznam, dzieciaku... - szmaragdy zalśniły w oczodołach znanym sobie blaskiem, a wargi wykrzywiły się w nieprzyjemnym uśmiechu.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 12:57
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial też przekrzywił łeb jak to zjawa, że niby kto?
- Czekaj... Kto? Że niby widziałaś ducha? - Jego pysk wykrzywił się w uśmiechu. Nie no przesada, wszyscy mieli coś z głowami. Jedni czcili księżyc, drudzy ogień i widywali się z duchami. Dla Beliala to była jakaś abstrakcja, wszyscy byli mocno wykolejeni. - Ate... no błagam... Jestem młody, nazwij mnie głupcem, ale nie naiwnym wariatem. Nie wierzę w zjawy. - Odparł ciągle powstrzymując się od śmiechu. |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 13:14
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
Wzniosła lekko brwi i odpowiedziała mu na jego słowa... milczeniem. Pustym milczeniem, które drażniło nieprzyjemnie uszy. Westchnęła cicho i pokręciła łbem, a powieki z wolna zasłoniły czernią te dwa szmaragdy. Leżała tak spokojnie bez ruchu, pogrążona we własnych myślach. Windu... czy aby na pewno dobrze mnie pokierowałeś? Czyliż na pewno jest w tym szczeniaku choć iskra? Nie pomyliłeś się aby? Wolno odsłoniła swoje intensywnie zielone ślepia, które zdawały się posiadać umiejętność czytania duszy z oczu tego, w które zaglądały. Ten wzrok zdawał się palić cudze dusze...
I ten wzrok oznajmiał jednogłośnie, że nie żartowała sobie i bynajmniej nie kpiła z niego. Mówiła prawdę. Zawsze mówiła prawdę i prawdy się trzymała. W końcu... - Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli - zachrypiała cicho.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 13:22
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
- Chciałbym aby to wszystko była prawda. - Odparł rozglądając się za siebie na wejście do groty czy aby nikt nie podsłuchuje.
- Interesuje mnie wasza historia. Są rzeczy które jak widać, intrygują młode samce jak ja. Jednak musze pamiętać o Cieniowisku, ono mnie przyjęło i ono wychowało... Mu zawdzięczam życie. - Spojrzał znów na Ate, widział jej spojrzenie, wierciło w jego duszy jakby czegoś tam szukała, jakby szukała odpowiedzi tak jak i on jej szukał. - Nie znalazłem konkretnych odpowiedzi na moje pytania, szukam jednak nadal. Nie miałem nikogo, znalazła mnie lwica i wykarmiła jak resztę swojego miotu. Jednak to Ghalib mnie nie zostawił, Inni odeszli i zostałem tylko Ja. Nie czuję sie tu jak w domu, ale mam wobec nich dług. - Odparł chicho, czyżby zaczynał pękać jak jakiś słabeusz? |
|||
|
Ate Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 71 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 71 Doświadczenie: 51 |
01-02-2016, 13:30
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba
Smolista westchnęła cicho pod nosem, leżąc tak na ziemi w milczeniu. Wpatrywała się w niego uważnie. Prawie nie mrugała, jak gdyby przez jedno mrugnięcie mogła coś przeoczyć. Jakąś zmianę w nim, która pojawi się w ułamku sekundy i w kolejnym zniknie.
- Dzieciaku... wiele w tobie powątpiewania - zaczęła głucho ochrypłym głosem i pokręciła pyskiem - ...jesteś tu z obowiązku. Sądzisz, że tego nie widać? - uniosła pogardliwie brew - Jesteś gotów przysiąc, że gdyby dziś rozpoczęła się wielka wojna... to stanąłbyś w obronie "swojego" stada? - ciągnęła nieprzyjemnym gardłowym tonem. Zupełnie jakby czytała z jego duszy. - I, co ważniejsze... Czy zrobiłbyś to z WŁASNEJ WOLI czy z POCZUCIA OBOWIĄZKU? - zagadnęła, unosząc nieznacznie pysk, który przekrzywiła. Ogon strzelił o podłoże i omiótł je, owijając się wokół tylnej łapy.
A t e
|
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 13:38
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial wzruszył ramionami, jednak był pewien jednego...
- A mam coś więcej w życiu? Jeśli teraz by się coś takiego wydarzyło, to po której stronie miałbym walczyć? Cieniowisko, czy też Ghalib który mnie wychował to wszystko co mam, więc tak walczyłbym w obronie tego co mam. - Wiedział ze nie miał nic więcej, nie był to szczyt jego marzeń, ale skoro nic innego nie miał za co można walczyć... - A może twierdzisz że miałbym uciekać? Chować się jak słabeusz? - Oburzył się nico, patrząc w oczy Ate. Owszem czuł ból, niepewność która nie pozwalała mu spać, nie miał pojęcia gdzie ma się podziać, nie czuł się ani Cienistym ani też Płonącym, był samotnym lwem, bez przeszłości i bez przyszłości. Stał na rozstaju dróg i nie potrafił dokonać wyboru, nikt bowiem nie kazał mu w ogóle gdzieś iść, więc siedział bezczynnie czekając na pchnięcie. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości