Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Kiu Konto zawieszone Gatunek:krokuta cętkowana Płeć:Samica Wiek:5,3 lat (dorosła) Liczba postów:752 Dołączył:Lip 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 70 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 51 Doświadczenie: 30 |
26-03-2016, 22:40
Prawa autorskie: lineart BlackNemera- podpis'/ awek -Trollberserker
Tytuł pozafabularny: VIP
Nurt nie był spokojny, będzie trzeba uważać aby nie dać się uderzyć jakimś obiektom pływającym albo nie utopić się. tego mi jeszcze by brakowało. Poruszałam mocno łapami wymijając to co się da. Dostało mi się z krzaka jakiegoś i innych an szczęście małych śmieci. Nie spuszczałam wzroku z brzegu. Katem oka jednak spoglądałam na towarzyszów wędrówki.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
28-03-2016, 12:01
Belialowi udało się wspiąć na stary pień, który wystawał z wody. Choć mokre łapy i porywający nurt z początku utrudniały to zadanie. Pień zaskrzypiał lecz nie złamał się, szaremu dopisało to szczęście. Owszem do brzegu nie było daleko jednakże to byłaby droga powrotna, tam gdzie zmierzali, nie przebyli nawet połowy trasy. Ta rzeka była szeroka i głębsza niż się wydawała na początku.
Adrenalina strzeliła Duchowi do głowy widząc bezpośrednie zagrożenie na nich płynące, przebierał łapami szybko chcąc dostać się na drugi brzeg. Wzmożona aktywność zamiast jednomiarowego tempa jednak nie była najlepszym pomysłem, Duch męczył się coraz bardziej, prąd był silny i lada chwila może porwać go z sobą. Mogu chcąc iść na łatwiznę puścił się wraz z kierunkiem nurtu, prosto na sunącego krokodyla. Czarny lew mógł widzieć jak gad otwiera paszcze chcąc go pochwycić, wyminął go zaledwie o parę centymetrów. Lew mógł przez chwilę odetchnąć lecz nie na długo. Nie zdążył wyminąć wystającej z wody głazu i uderzył z impetem w niego. Nie stracił jednak przytomności, lecz zniknął na chwilę pod wodą, nałykawszy się jej. Kiu została bardziej w tyle, Krokodyl jednak stracił zainteresowanie czarnym lwem, który pędził szybko z nurtem a potem zniknął pod wodą. Teraz obrał za cel mniejszą istotę. Hienę. Już nie krył się ze swoją obecnością, machając szybko ogonem zbliżał się pośpiesznie w jej stronę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
07-04-2016, 21:15
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial widział że przyjaciele mają spore problemy, szybka decyzja i już już wyciągał łapę by pomóc Duchowi zaczepić się chociaż o pień na którym stał Beli. Mocno zaczepił się pazurami o drewno by nie spaść. Gdy tylko mu się uda pomóc Duchowi trzeba będzie pomóc reszcie więc bacznie obserwował całą sytuację. Widział krokodyle, wiedział że w starciu z nimi nie mają łatwo więc łatwiej było je omijać niż próbować walki w wodzie.
- Uwaga na Krokodyle! - Zawołał gdyby jeszcze ktoś miał wątpliwości że są w paskudnej sytuacji. |
|||
|
Duch Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:3 lata i 4 miesiące Liczba postów:181 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 58 Spostrzegawczość: 82 Doświadczenie: 35 |
13-04-2016, 16:37
Prawa autorskie: Dirke
No cóż widocznie nie było pisane mu zostanie jaszczurką, więc i od szybkiego przebierania łapami wcale nie zbliżył się szybciej do brzegu a jedynie bardziej się zmęczył. Na całe szczęście Belial zaoferował mu pomoc i z jego pomocą mógł dostać się do kłody. Nie próbował się na nią wbić jednak, raczej nie wytrzymałaby ich wspólnego ciężaru, więc wybijając się pazurami o chropowatą kłodę zaczął machać tylnymi kończynami.
Mogu zniknął mu z oczu ale usłyszał jak kasła chcąc wykrztusic wodę której za pewnie się napił. Nie miał takiego pola do manewru łbem by widzieć co się działo dookoła. - Gdzie ten bydlak? - Rzucił do herszta spoglądając na boki. |
|||
|
Mogu Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:6 lat Liczba postów:158 Dołączył:Sty 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 74 Zręczność: 58 Spostrzegawczość: 78 Doświadczenie: 38 |
19-04-2016, 20:24
Prawa autorskie: Kalenka, Frigg, tło: VityaR83
Tytuł pozafabularny: Skryba
Stary Cień nałykał się trochę wody i bolał go bok, ale krokodyl przestał się nim interesować i gdy tylko zdołał dosięgnąć brzegu, wykaraskał się na niego i opadł pozwalając wodzie opuścić jego płuca.
|
|||
|
Kiu Konto zawieszone Gatunek:krokuta cętkowana Płeć:Samica Wiek:5,3 lat (dorosła) Liczba postów:752 Dołączył:Lip 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 70 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 51 Doświadczenie: 30 |
19-04-2016, 20:30
Prawa autorskie: lineart BlackNemera- podpis'/ awek -Trollberserker
Tytuł pozafabularny: VIP
Jakby mi mało problemów było. Rozejrzałam się lekko, nurt nie był za bardzo dla mnie przychylny. Do tego zdołałam zauważyć tego gada. No cóż najwyżej zeżre mnie, bo mogę. Płynęłam an tyle ile mogłam.
|
|||
|
Mistrz Gry Mistrz Gry Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: Zręczność: Spostrzegawczość: |
24-04-2016, 20:30
Belialowi udało się pomóc Duchowi by ten mógł odsapnąć i zregenerować siły będąc uczepiony wystającego z wody pnia. Byli na chwilę obecną zbyt daleko Kiu by jej pomóc w takiej sytuacji.
Mogu z kolei gdy wynurzył się ponownie na powierzchnie dopłynął ostatkiem sił do brzegu. Dopiero gdy odsapnie dotrze do niego, że podczas tej wpadki z kamieniem i nałykaniem się wody. Pomylił kierunki oszołomiony i cofnął się. Był po tej samej stronie od której rozpoczął przygodę. Krokodyl zbliżył się na tyle blisko Kiu, że otwierał paszcze chcąc ją złapać za łapę. Jeśli nic nie zrobi skończy jako gadzi obiad. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości