♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Kifo
Konto zawieszone

Gatunek:lampart Płeć:Samiec Wiek:22 miesiące Liczba postów:246 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 44

02-04-2016, 15:09
Prawa autorskie: Salvathi (szkic), Fileera (kolor) | Dirke
Tytuł pozafabularny: Mistrz Zgadywanek

Kifo potrząsnął głową, usiłując odzyskać trochę zdrowego rozsądku. Teraz to on stracił kontakt z otaczającym go światem. Zerknął niepewnie na Shakę. Poczuł się nieco lepiej widząc, że tamten się z niego nie naśmiewa. Już i tak się czuł wystarczająco głupio.
Nad jego pytaniem musiał się chwile zastanowić. Wiedział, jak wygląda sprawa na Lwiej Ziemi, czy w tym stadzie jest coś innego dziwnego niż ta kapłanka, to w zasadzie go nie obchodziło. O inne rzeczy wolałby raczej nie pytać. Hm, może była taka jedna mała kwestia. - Czy są u was jakieś lamparty? - spytał.
 
[Obrazek: logo_by_fkpl-datxnfm.png]
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

02-04-2016, 15:32
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Zastanowił się przez chwilę. Wiedział, że obecnie w stadzie nie ma lampartów, ale czy kiedyś były? Może zanim dołączył do stada, kto to wie.
- Teraz nie mamy żadnych lampartów, ale możliwe, że kiedyś były, nie jestem w stadzie od samego początku. Mamy jednak karakalkę, która jest mistykiem, a to dosyć wysoka ranga, oraz młodą serwalkę, która również się dobrze zapowiada. Kiedyś mieliśmy też kilka tygrysów, dwa z nich były białe z czarnymi pasami. Pamiętam również lygryskę, czyli córkę lwa i tygrysa. - powiedział, po czym ponownie zastanowił się przez chwilę. Bardzo prawdopodobne, że kogoś pominął, tym bardziej, że sporo osób się przewinęło już przez to stado i niektórzy byli w nim bardzo, bardzo krótko. Najwyraźniej nie znajdowali w nim tego, co chcieli.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Kifo
Konto zawieszone

Gatunek:lampart Płeć:Samiec Wiek:22 miesiące Liczba postów:246 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 44

02-04-2016, 16:10
Prawa autorskie: Salvathi (szkic), Fileera (kolor) | Dirke
Tytuł pozafabularny: Mistrz Zgadywanek

Nie zdziwił się, kiedy Shaka powiedział, że nie mają żadnych lampartów. On był jedyny na Lwiej Ziemi. Chociaż jeśli mają te karakany i sewralki... Kifo zmarszył brwi w zamyśleniu. Kiedyś chyba spotkał kogoś, kto był tygrysem, chociaż nie dałby sobie ogona obciąć. - Serdale to te takie ma... mniejsze? - spytał, pokazując łapą kilkanaście centymetrów nad ziemią. - No, plus uszy. - mruknął, podnosząc łapę na wysokość dwa razy większą. - A karakany? - spytał. Jeszcze chyba nigdy się z takim stworzeniem nie spotkał.
- U nas jestem ja i jedna gepardzica. - powiedział. - Ale taka młodsza. - uściślił. Gepardzica. Jak to poważnie i staro brzmiało. Gepardzica.
 
[Obrazek: logo_by_fkpl-datxnfm.png]
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

02-04-2016, 16:35
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

- Serwale. - poprawił go i uśmiechnął się szeroko. Kiedy lampart dodał drugie tyle co wcześniej na uszy, omal nie parsknął śmiechem. - I tak, mniejsze, ale nie aż tak małe. Bardziej takie. - odpowiedział mu, unosząc łapę prawie na metr nad ziemię. - Mają długie łapy, krótszy od nas ogon, duże uszy i cętki na całym ciele. - wyjaśnił, po czym zastanowił się przez chwilę nad kolejnym pytaniem. Mimo, że często widział zarówno Samiyę, jak i Serret nie sądził, że będzie musiał kiedyś opisywać tego, jak wyglądają przedstawiciele ich gatunków.
- Karakale są podobnej wielkości. Mają duże, czarne uszy, ale spiczaste, a nie zaokrąglone, jak serwal i do tego na ich końcach widnieją małe czarne pędzelki. Mają ciemniejsze ubarwienie i nie posiadają cętek, jak serwale, więc wiele je różni. - powiedział, po czym uśmiechnął się przyjaźnie do lamparta. Ciekawe, że nie widział aż tak wielu przedstawicieli mniejszych kotów, może nie ma ich aż tak wielu na Lwiej Ziemi?
- Również była u nas młoda gepardzica przez dłuższy czas, karakalka ją przygarnęła, jednak nie wiem, co się z nią później stało. - oświadczył.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Kifo
Konto zawieszone

Gatunek:lampart Płeć:Samiec Wiek:22 miesiące Liczba postów:246 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 44

02-04-2016, 17:03
Prawa autorskie: Salvathi (szkic), Fileera (kolor) | Dirke
Tytuł pozafabularny: Mistrz Zgadywanek

Serwale, serdele - jeden grzyb. Może jednak wypadało zapamiętać? W końcu nie był już małym kociakiem i lepiej, żeby się nie narażał na śmieszność. - To nie wcale taka mniejsze. - skwitował, kiedy Shaka skończył swój wywód na temat serwali i karakali. - Cętki mówisz? - Kifo zamyślił się przez chwilę. - I powiedziałeś chyba, że młoda...? - przez grzbiet Kifo przebiegł dreszczyk, ale zaraz wziął się w garść. - Nie widzi się zwykle wielu cętkowanych osób. - stwierdził. - W stadach są głównie lwy. Przynajmniej u nas. - dodał. Jakoś powoli się przyzwyczajał do myśli, że nie wszystkie stada muszą wyglądać tak samo i mieć królów.
Ten cały Shaka ciągle się uśmiechał. To trochę onieśmielało Kifo, ale widać białogrzywy już taki był. Santi też się kiedyś do niego uśmiechała. Aż tak długo Kifo nie rozmawiał z innymi, by zapomnieć, że każdy jest inny? Niekoniecznie zły czy nudny. Po prostu inny. Wargi lamparta wygięły się w coś, co przy dobrych chęciach również można było uznać za uśmiech.
 
[Obrazek: logo_by_fkpl-datxnfm.png]
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

06-04-2016, 02:39
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Pokiwał głową. - Nieco inne od Twoich, jednak to zdecydowanie cętki. - powiedział. Słysząc jego kolejne pytanie, poruszył jednym uchem. - Myślę, że jest nieco starsza od Ciebie. - rzucił. W sumie to nie potrafił powiedzieć, w jakim wieku był lampart. To samo zresztą z Samiyą, nigdy się nie zastanawiał, w jakim dokładnie wieku była serwalka.
Pokiwał głową na jego stwierdzenie.
- Nasze stado jest otwarte na inne gatunki, dlatego jest ich tu więcej niż u Was. W końcu to nie siła jest u nas kluczową cechą. Ale ogólnie rzecz biorąc rzeczywiście, w stadach mało kiedy zdarza się inny gatunek jak lew. - odpowiedział mu, uśmiechając się wciąż lekko. Osobiście Shaka na początku nie rozumiał, dlaczego w ogóle do Srebrnego Księżyca przychodzą nie-lwy, ale zdążył do tego przywyknąć. Nawet przy tych kilku wyjątkach, jego stado pozostawało stadem lwim.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Kifo
Konto zawieszone

Gatunek:lampart Płeć:Samiec Wiek:22 miesiące Liczba postów:246 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 44

06-04-2016, 14:35
Prawa autorskie: Salvathi (szkic), Fileera (kolor) | Dirke
Tytuł pozafabularny: Mistrz Zgadywanek

Cętkowana, nieco starsza... Brzmiało całkiem nieźle. Może powinien złożyć jej wizytę? W końcu mają ten sojusz i mógł chodzić gdzie chciał, no poza tą Złotą Skałą. Mógłby więc do niej podejść i... i co? Przecież on nie ma bladego pojęcia, jak rozmawiać z dziewczynami. Jeszcze by palnął coś głupiego i by się z niego śmiała. Może nawet wszyscy jej znajomi. I znajomi ich znajomych. I w końcu cała kraina by się z niego naśmiewała. A co, jeśli to „nieco starsza” oznacza, że tak naprawdę jest w wieku Santi? Ugh. Chociaż...
- Kluczową cechą? - spytał Kifo, marszcząc brwi. - Macie jakieś szczególne wymagania dla zwierząt, które chcą się do was dołączyć? - ciekawe. Z tego, co lampart wiedział, to Lwia przyjmowała chyba wszystkich, którzy chcieli. A może jednak Santi zdarzyło się komuś odmówić? - No, mnie zawsze rozwalała nazwa naszego stada. Lwia Ziemia. Lwia Skała. Może inni nie czują się mile widziani, słysząc coś takiego? - stwierdził. To było jakby mówili: hej, ta ziemia jest tylko dla lwów, idźcie sobie. Skoro przyjmowali też innych, to może powinni zmienić tę nazwę?
 
[Obrazek: logo_by_fkpl-datxnfm.png]
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

12-04-2016, 14:12
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Końcówka jego ogona poruszyła się delikatnie.
- To może być cokolwiek, co czyni Cię wyjątkowym. Co możesz dać od siebie dla stada i Księżyca. Może jakiś talent, wyjątkowa umiejętność? Może patrzysz w inny, ciekawy sposób na świat. - powiedział, patrząc przy tym gdzieś do góry. Cóż, on sam zbyt utalentowanym stworzeniem nie był, a jednak się tu znajdował. Wychodzi na to, że znajomości, jak wszędzie, tak i tutaj się przydają. Tym bardziej, że kiedy on dołączał do stada, jego brat miał wysoką pozycję.
- Hm, może kiedyś tam były tylko lwy? Nie mam pojęcia, ale rzeczywiście jeśli przyjmują też i inne zwierzęta, które lwami nie są, ta nazwa nie pasuje za bardzo. - odpowiedział mu. Shaka nie znał za dobrze historii innych stad, więc średnio mógł się wypowiedzieć na ten temat.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Kifo
Konto zawieszone

Gatunek:lampart Płeć:Samiec Wiek:22 miesiące Liczba postów:246 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 44

12-04-2016, 15:50
Prawa autorskie: Salvathi (szkic), Fileera (kolor) | Dirke
Tytuł pozafabularny: Mistrz Zgadywanek

Kifo zastanowił się przez chwilę. Był jedynym lampartem na Lwiej Ziemi i młodym, które tam najdłużej mieszkało. Czy się czymś wyróżniał? - Mam cętki i dobrze się wspinam. - powiedział to, co było najbardziej oczywiste. - Ale nie sądzę, by to się przydało stadu jako takiemu. Wasz... Księżyc pewnie nie traktuje cętkowanych jakoś wyjątkowo, prawda? - westchnął. On lubił cętki we wszystkich postaciach, ale jakoś niewiele innych osób się nimi interesowało. A tak poza tym, to chyba nic specjalnego w nim nie było, tak porównując z innymi. Szlajał się jak spora część Lwioziemców, postrzegał świat chyba o wiele mniej ciekawie niż Chawa i nic specjalnego nie przeżył. Ot, kilka razy go pogonili, nic wielkiego. Kiedy był z Chawą było ciekawiej, ale to głównie dzięki niej. Zresztą może sporo lwiątek czy lampartów tańczy taniec deszczu, usiłuje ratować śnieg albo zakłada grupę szpiegów i w nich nie było nic specjalnego? - Nie mam doświadczenia w patrzeniu na świat w inny sposób niż mój. - stwierdził. - A jaki jest twój talent? - spytał z wyraźną ciekawością, patrząc wprost na Shakę.
- To jest jakiś argument. - stwierdził. Dlaczego on o tym nie pomyślał? Jakaś grupa lwów się spotkała, postanowiła założyć stado. Santi i Mako? To oni założyli Lwią? Kifo zmarszczył brwi. Strasznie mało wiedział o ich historii. Nie miał pojęcia, czy to Santi była założycielką czy została królową już istniejącego stada. Jeśli to pierwsze, to gdzie się ona urodziła? A jeśli to drugie, to kto był przed nią i dlaczego zrezygnował? - Jak długo istnieje wasze stado? - spytał. Może Lwia istniała podobny czas.
 
[Obrazek: logo_by_fkpl-datxnfm.png]
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

01-05-2016, 00:59
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Uśmiechnął się lekko. - Myślę, że Księżyc może Cię uważać za wyjątkowego, skoro dał Ci te cętki. Myślę jednak, że najważniejsze abyś wiedział, jak wykorzystać to, co zostało Ci dane. - odpowiedział na jego pytanie.
Jakoś wiedział, że może paść pytanie o jego talent, więc za bardzo go to nie zdziwiło.
- Cóż, Kapłanka musiała coś we mnie zobaczyć. Ciężko nam oceniać nas samych, dlatego ja wolałbym nie mówić o sobie, bo mógłbym się mylić. - odpowiedział mu zatem wymijająco.
- Srebrny Księżyc został założony przez Ines, naszą Najwyższą Kapłankę. Nie było mnie wtedy, ja doszedłem później do stada, jednak Ines wciąż nami przewodzi, więc powiedziałbym, że jesteśmy dość nowym stadem. - odpowiedział, jednak sam nie był w stanie powiedzieć dokładnie, jak długo już istniało stado.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Furaha
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 72
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 72
Doświadczenie: 20

24-05-2016, 18:20
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat

wędrowałem po wielu terenach. Zamiast trzymać się jednej ziemi, to musiałem wędrować po różnych. Lekko machnąłem ogonem wkraczając na te obce mi ziemie. Nie bałem się jednak. Miałem swoja mała misje i jej się trzymałem. Zresztą nie byłem sam. Co prawda coraz gorzej widziałem. Nie było to jednak nic co nie pozwoliłoby mi jakoś funkcjonować. Już teraz miewałem dziwne wizje? Nie to nie wizje. Ale dziwnie widziałem czasem. Nie tak normalnie. Imir twierdził, że to mi pomoże ale sam nie byłem do końca pewny. W końcu ujrzałem jakieś dwie postacie. Podszedłem do nich. Będąc bliżej nie mogłem nei dostrzec białego koloru grzywy. To pewnie ten lew. Tak myślałem.
Szedłem, a raczej starałem się iść, dumnie. Nie chciałem wypaść źle. W końcu to może być mój tata.
-No hej- Rzekłem szczerząc lekko kiełki. Nie było to jakieś dumne czy inne przywitanie. Sam nie wiedziałem jednak co mam na dzień dobry powiedzieć.
[Obrazek: stock_night_sky_ocean</em>_free_by_rin_shib...an7frh.png]

*Ref*
Feeling my way through the darkness
Guided by a beating heart
I can't tell where the journey will end
But I know where to start
They tell me I'm too young to understand
They say I'm caught up in a dream
Well life will pass me by if I don't open up my eyes
Well that's fine by me




Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

25-05-2016, 13:57
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Białogrzywy zwrócił wzrok w stronę młodzika, kiedy usłyszał jego kroki. Kiwnął łbem na jego powitanie i również się uśmiechnął.
- Witaj na ziemiach Srebrnego Księżyca. Jestem Shaka, strażnik oraz mistyk stada. - odpowiedział, przyglądając mu się z zaciekawieniem. Zauważył, w jaki sposób młody próbował się zaprezentować, co tym bardziej wzbudziło w nim ciekawość.
Chciał spytać, co też go tutaj sprowadza, postanowił jednak poczekać, aż Furaha sam mu to wyjawi. Zerkał jeszcze co jakiś czas na lamparta aby sprawdzić czy nie ma jeszcze jakiś pytań odnośnie stada lub czegokolwiek innego.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Furaha
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 72
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 72
Doświadczenie: 20

25-05-2016, 15:00
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat

Trochę się speszyłem słysząc jego słowa. Postarałem się jednak tego jakoś po sobie nie pokazać.
-Jestem Furaha- przedstawiłem się, bo w końcu tak wypada. Mam tak mówiła i Imir zawsze mi o tym przypominał. Tak to an pewno ten lew! Nie widziałem innego lwa o takiej grzywie, nie będącym w całości białym lwem. Lekko poruszyłem końcówka ogona.
-Jesteś moim tatą?- Zapytałem nastawiając uszy ku przodowi i wpatrując się w samca. może i za szybko zadałem to pytanie ale nigdy nie należałem do dyskretnych osobników. Liczyłem się z odmową, że nie. Nie zmienia to faktu, że pasowałby. biała grzywa, nie był młodzikiem ani staruszkiem.
[Obrazek: stock_night_sky_ocean</em>_free_by_rin_shib...an7frh.png]

*Ref*
Feeling my way through the darkness
Guided by a beating heart
I can't tell where the journey will end
But I know where to start
They tell me I'm too young to understand
They say I'm caught up in a dream
Well life will pass me by if I don't open up my eyes
Well that's fine by me




Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

26-05-2016, 01:15
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Uśmiechnął się lekko, gdy młody się przedstawił. Już chciał się odezwać i spytać, co go tu sprowadza, jednak on odezwał się pierwszy. A słowa młodzika sprawiły, że lew zamknął pysk, który właśnie otworzył.
To musiał być ten lwiak, o którym mówiła Samiya. Gdyby nie to, że serwalka powiedziała mu o nim wcześniej, zareagowałby zupełnie inaczej. Teraz jednak uśmiechnął się ponownie. To była taka odruchowa reakcja. Od razu przypomniała mu się rozmowa z serwalką i to, jak spanikował, że młodzieniec rzeczywiście mógł okazać się jego synem. Teraz jednak, pomimo początkowego zdziwienia, bo jakby nie patrzeć, nie spodziewał się tego pytania, wiedział, że to nie mogła być prawda. JEŻELI okazało się, że białogrzywy miał jakieś potomstwo, musiałoby być znacznie starsze od Furahy. W sumie to już teraz byłoby praktycznie dorosłe. Jeśliby istniało.
- Niestety, ja nie mam potomstwa. To przez grzywę? - zgadł, zauważając kępki jasnej sierści na łepku młodzieńca. - Samiya mi o Tobie mówiła jakiś czas temu. - powiedział jeszcze. Trochę mu głupio jednak było tak zabijać nadzieję Furahy na odnalezienie ojca. Zastanowił się przez chwilę.
- Wiesz coś o nim jeszcze? Może ja albo ktoś ze stada go kojarzy, może byłbym w stanie Ci pomóc. - zaoferował się zatem. Zastanawiająca była myśl, że lewek najwyraźniej nie znał nawet imienia swojego ojca. Czyżby był sierotą?
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Furaha
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 72
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 72
Doświadczenie: 20

26-05-2016, 01:25
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat

Słysząc jego odpowiedz położyłem uszy po sobie. Cała ta nadzieja i poszukiwania i ciągle nic. Nie chciałem pozwolić aby misja jaką sobie dawno temu postawiłem spełzła na niczym. Nikt jednak nie znał kogoś kto mógłby być moim ojcem. Nie ma dużo lwów o białej grzywie. Spuściłem lekko łeb na swoje łapy. Nic nie mówiłem siedziałem tak chwilę.
-Nic nie wiem- Odrzekłem w końcu na jego pytanie. Wyszedłem na nadgorliwego dzieciaka. lekko poruszyłem ogonem.
-Jesteś pewny? Może jednak? Nie ma dużo lwów o takiej grzywie- dodałem spoglądając się na samca.
[Obrazek: stock_night_sky_ocean</em>_free_by_rin_shib...an7frh.png]

*Ref*
Feeling my way through the darkness
Guided by a beating heart
I can't tell where the journey will end
But I know where to start
They tell me I'm too young to understand
They say I'm caught up in a dream
Well life will pass me by if I don't open up my eyes
Well that's fine by me






Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości