Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
23-09-2016, 22:48
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
Wędrowałem sobie wraz z Imirem jak to ja, nie mogłem usiedzieć w jednym miejscu. Nikt się zresztą jakoś nie przejmował moimi zniknięciami. Nie śpieszyłem się, szedłem spokojnie od czasu do czasu coś mówiąc do Imira. Jak zwykle mogło to dziwnie z boku wyglądać, jakbym gadał do siebie ale czy to mnie przeszkadzało? Nie bardzo, jakoś nie przejmowałem się za bardzo tym co inni mówili, przynajmniej nie pokazywałem tego zbytnio. Zatrzymałem się przy zbiorniku z wodą i postanowiłem napić się z niego.
*Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
23-09-2016, 23:06
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
//Ponieważ nie wiem jak się potoczy akcja na terenach bractwa, to dla świętego spokoju uznajmy że ten wątek dzieje się jakiś dzień lub dwa wcześniej.
Wędrowała szybkim krokiem, jak to ostatnio miała w zwyczaju. Od czasu zgubienia swojej rodziny zwykle powoli szła przed siebie, ukrywając się przed wzrokiem jakichkolwiek zwierząt. Ale teraz miała cel i nie mogła tracić czasu na takie głupoty, jak chowanie się po krzakach. Ślad, którym podążała wciąż był świeży, a lwiczka nie chciała go zgubić za nic w świecie. Jednak nad celem podróży stały jeszcze podstawowe potrzeby. Często dawały one o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie, takim jak na przykład teraz. Skoro więc czarna zwietrzyła zapach wody, natychmiast pognała w jej kierunku. Podeszła do zbiorniczka i zaczęła łapczywie gasić pragnienie, chcąc przy tym choć trochę napełnić pusty od paru dni żołądek. Rozproszona zielonooka dopiero po sekundzie zorientowała się, żę nie stoi nad wodą sama. Przestraszyła się i odskoczyła od brzegu, krztusząc się przy tym. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
23-09-2016, 23:15
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
Kiedy skończyłem pić wodę usłyszałem, że ktoś był obok. Lekko zastrzygłem uchem i usiadłem kierując pysk w stronę lwiczki.
-Hej- powiedziałem z uśmiechem na pysku, już tak miałem, że nie obawiałem się nikogo. Kiedyś zapewne się an tym przejadę ale jak do tej pory skórę miałem całą. -Wystraszyłem cię?- Zapytałem, gdyż nagła jej reakcja mogła właśnie to sugerować. Ja się tam za strasznego nie uważałem. Chociaż kto wie, nie wiedziałem jak mogę wyglądać w oczach innych. nie rozmyślałem na tym. -Jestem Furaha- Przedstawiłem się lekko szczerząc ząbki w uśmiechu-a ty to kto?- Zapytałem prawie od razu. Domyślałem sie, że lwiczka ale nie znałem jej zapachu, więc jest to ktos obcy, nowy. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
23-09-2016, 23:29
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Skuliła się nieco i cofnęła trochę do tyłu, tym samym odsuwając się od nieznajomego. Ale wtedy dostrzegła, że wcale nie różnią się aż tak mocno wiekiem. To znaczy, że była bezpieczna, a przynajmniej tak się w jej młodej główce wydawało. W końcu po co ten uśmiechnięty rudzielec miałby zrobić jej jakąś krzywdę? U dorosłych nigdy nic nie wiadomo, co im siedzi w głowie, tylko swoich wujków i ciocię jakoś rozumiała. Jednak u młodszych towarzyszy to już inna sprawa. Z takimi to zawsze się można dogadać.
- Nie... Nie boję się. No.. może trochę. Mówiła cicho, tak że prawie nie można było jej usłyszeć. Teraz nie było to spowodowane strachem, a raczej nieśmiałością. Ostatecznie lwiczka nie miała zbyt wiele do czynienia z własnym gatunkiem, ani tym bardziej z zwierzętami w jej wieku. Białogrzywy uśmiechnął się do niej, a czarna odwzajemniła nieśmiało uśmiech. Następnie wyszeptała cicho. - Ja jestem Taal. Miło cię poznać Furaha. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
23-09-2016, 23:48
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
Lekko przekrzywiłem łebek kiedy powiedziała, że nie boi się. nie usłyszałem wyraźnie co powiedziała i taka była moje reakcja. Byłem zaciekawiony, oprócz Sigrun nie miałem okazji poznać innych lwiczek i byłem ciekawy czy podobnie się zachowują.
-Mi również, skąd jesteś?- Zadałem pytanie od razu, byłem ciekawy tego, no może trochę za ciekawski ale lubiłem dużo wiedzieć. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
24-09-2016, 00:08
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Wpatrywała się w Furahę z mieszaniną niepewności i nieśmiałości. Pytanie młodzika zasmuciło Taal, jednak on przecież nie mógł o tym wiedzieć. Skąd ona jest? Teraz to znikąd. Sama, opuszczona i zagubiona wędruje po świecie bez domu. Ostatecznie jednak ciekawość zwyciężyła i mała postanowiła kontynuować rozmowę.
- Ja jestem znikąd. Nie mieszkam nigdzie, tylko tak wędruje. Zwiesiła smętnie łepek i z zmieszaniem grzebała łapką w błotnistej ziemi. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
24-09-2016, 00:32
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
Jej odpowiedź zaskoczyła mnie. Nie spodziewałem się tego ale nie dziwiłem się aż tak bardzo. Sam w końcu często kręciłem się i łaziłem po różnych miejscach. Podszedłem trochę i trąciłem ja lekko łebkiem w bok.
-To jesteś silna i odważna- Rzekłem szczerząc lekko kiełki. W końcu to nie jest proste, sam o ty dobrze wiedziałem. Nie miałem zamiaru jej pytać o przynależność do stada czy też gdzie są jej rodzice. Jakos takie rzeczy mnie nie interesowały, to są rzeczy dorosłych. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
24-09-2016, 16:17
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Coś w niej pękło. Wszyscy mówili jej, że jest silna i odważna, bo żyje na własną łapę. A ona nie chciała być ani silna, ani odważna. Chciała do domu, do rodziny, do tatusia.
-Nie jestem odważna. Tu jest tak strasznie. Ale ja nie wiem jak wrócić. Nie wiem gdzie jest dom. Jedna łezka spłynęła jej po policzku. A była to tylko zapowiedź kaskady łez, którą lwiczka z trudem powstrzymywała. Pociągnęła jednak tylko noskiem i otarła łapką tą samotną łzę. - A-aa-a ty? Jesteś stąd? |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
24-09-2016, 21:36
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
-Nie smuć się- Nie chciałem aby to co powiedziałem sprawiło jej przykrość. Chciałem jakaś ja pocieszyć nie zasmucić bardziej.
-A nie pamiętasz zapachu domu lub jak wyglądał?- Zapytałem się jej starając jakoś jej pomóc. Nie byłem dorosły i sam wiele nie wiedziałem ale mimo to chciałem pomóc. Tak po prostu aby nie była smutna. -Lwiej Ziemi... - Zastanowiłem się- Takie tam duża skała jest i sa inne lwy- No bo jak miałem to opisać bardziej- Duzo zielonej trawy- No a tak większość rzeczy podobna to innych terenów. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
24-09-2016, 23:25
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Starania rudego nie przyniosły zbyt wielkich efektów, ale lekko podniosły lwiczkę na duchu. Mimo wszystkich złych chwil, które ostatnio przeżyła, to w głebi duszy zachowała swoje radosne usposobienie.
- P-pamiętam... Ale jak wróciłam do domu to tam nie było nikogo... Zastanowiła się chwilkę nad słowami samczyka. Czyli Lwia Ziemia przypominała dom? W końcu na byłym terenie bractwa też była duża skała. - W moim domu też była bardzo duża skała. I ja tam mieszkałam z tatusiem, ciocią i wujkami. A ty mieszkasz na skale w Lwiej Ziemi? A-a-aa czy widać stamtąd caaaaałą Lwią Ziemię? I czemu to się nazywa Lwia Ziemia? Wykonała łapkami taki ruch, jakgdyby chciała objąć dookoła jakąś skałkę. Słyszała kiedyś jakieś rzeczy o czymś co nazywało się Lwia Ziemia, ale to było bardzo dawno i teraz te informacje zaczęły się zacierać. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
25-09-2016, 21:50
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
-Skały są fajne- powiedziałem na ten temat, nie powalały ale były takie. Można było pochodzić po niej pochować się czy też poganiać dookoła.
-A poczekałaś na nich? Może gdzieś się poszli przejrzeć?- Naiwne dość rozumowanie ale cóz. -Tak calutką- powiedziałem i lekko podskoczyłem sobie w miejscu. -Mieszkają tam same lwy to chyba dlatego- Przekrzywiłem łebek w bok- znaczy stado lwów bo są tam inne zwierzęta. O tym, że dwa gepardy były w stadzie całkiem zapomniałem, nie często ich widziałem. -Ale nie wiem czy to dlatego- dodałem z lekkim uśmiechem, jakoś nigdy się nad tym bardziej nie zastanawiałem czy coś. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
25-09-2016, 22:09
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Pokiwała energicznie główką, zgadzając się z rudym. Fakt skały były bardzo fajne, zwłaszcza takie duże jak ta na której mieszkała.
- Czekałam trochę, ale potem... Pojawili się jacyś obcy. Byli straszni i duzi. Gdyby zależało to tylko od niej to prawdopodobnie dalej czekałaby na skale Yehisses. Ale gdy przyszły tam te nieznane jej lwy, po prostu się przestraszyła, więc uciekła stamtąd jak najdalej mogła. Przekrzywiła łepek i rozdziawiła pyszczek ze zdziwieniem. Miejsce gdzie mieszkały tylko lwy? I to nie tylko takie dorosłe, ale też małe jak ona? A przynajmniej tak jej się wydało, bo skoro Furaha tam mieszkał to inne młodziki też mogły tam być. - Tylko lwy? Ale... Ale takie duże? Czy takie małe jak my też? Tam gdzie ja mieszkałam nie było innych lwów. Tylko ja, tatuś i reszta. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
27-09-2016, 13:39
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
-Ah...- to nie było dobrze. nie bardzo wiedziałem jakbym mógł ja pocieszyć. Była miła a i każdy powinien być wesoły, a nie smutnym. No i każdy powinni być ze swoja rodziną! Tylko co aj mogłem zrobić? nic, byłem sam małym lwiakiem do tego nie bardzo wiedzącym jakbym mógł jej pomóc.
-Nie było lwów?- To było dla mnie duże zaskoczenie- A kto tam był? U nas są same lwy duże i małe, moje kuzynostwo jak poznałem było takie malutkie, takie takie- Pamiętałem dobrze te chwilę jak ich zobaczyłem po raz pierwszy. Byli tacy słodcy wtedy. Nie znałem stad, gdzie nie było lwów czy taka grupę można w ogóle nazwać stadem? Byłem ciekawy bardzo. -A jak sobie radziłaś? nie było ci smutno, że nie ma innych?- Nie umiałem po prostu sobie tego wyobrazić. Sam nie poruszałem sprawy, że nie miałem ani mamy ani taty.. No niby tatę znalazłem ale... ale byłem i tak ciągle sam. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
Taal Samotnik Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła Towarzysz:Dudek Liczba postów:231 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 61 Doświadczenie: 10 |
27-09-2016, 17:35
Prawa autorskie: Lineart - Red-Cayenne | Cała reszta - Skadim; Mała Taal - ciocia Vult :3
Oblicze Taal rozpromieniło się nieco. Lubiła opowiadać o swojej rodzinie, która dla niej była najcenniejszą rzeczą pod słońcem. I nawet jeśli teraz byli daleko, to przecież kiedyś ich znajdzie i znów będą razem. Pokręciła łebkiem tym samym odpowiadając na pierwsze pytanie rudego.
- Nie było lwów, tylko ja. No i jeszcze był ze mną mój tatuś i ciocia. Tatuś jest wężem, a ciocia ptakiem... No tym... Sępem! I był jeszcze mój wujek. On z kolei był hieną. Dla innych mogło wydawać się dziwaczne, że lwiczka z taką swobodą mówiła o swojej wielogatunkowej rodzinie, ale dla niej było to całkiem normalne. - Nie byłam smutna, bo zawsze ktoś ze mną był. Albo ciocia Vult albo tatuś. Tylko... czasami chciałam się z kimś bawić, a nikogo do zabawy nie było. |
|||
|
Furaha Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:315 Dołączył:Cze 2015 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 72 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 20 |
05-10-2016, 20:27
Prawa autorskie: lineart Tcii, podpis rin-shiba i cyctat
-Dziwna rodzina? A czym się żywiłaś?- W końcu małe lwiątka piją mleko mamy a żadne z osób, które wymieniła tego by nie mogło zrobić. Było to ciekawe i zarazem dziwne na swój sposób.
-Ja są sami dorośli to są dziwni i sztywni często- No sam się dobrze o tym przekonałem ale zaraz po tych słowach zaśmiałem sie. -Też masz białą grzywkę, że jesteś moja mała siostrą skądś albo kuzynka?- Rzekłem śmiejąc się. Teorii dziwne i raczej nie możliwa ale każdy kto miał białe grzywy miał ode mnie od razu podejrzenie o bycie rodziną. *Ref* Feeling my way through the darkness Guided by a beating heart I can't tell where the journey will end But I know where to start They tell me I'm too young to understand They say I'm caught up in a dream Well life will pass me by if I don't open up my eyes Well that's fine by me |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości