Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
11-10-2016, 10:57
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Cisza po tym rabanie w Oazie byłaby milą odmianą, minus licznej grupy.. trudno znaleźć sobie kont gdzie można pobyć odludkiem. Jak na lwa była raczej mało towarzyska, większość swojego życia spędziła w gronie najbliższej rodziny, do zmiany tego trybu życia wciąż się przyzwyczajała. Słysząc pytanie Edena zastrzygła uchem, jak sobie to wyobrażała? Hm.. w sumie ciężko stwierdzić. Jeśli pamieć ją nie myli, podobne zajście nie miało jeszcze miejsca w tej krainie, albo przynajmniej nic jej o tym nie wiadomo.
- To zależy od podejścia członków obu stad. Cinis powstało całkiem niedawno, w gruncie rzeczy są to obce sobie lwy niepołączone ze sobą żadnymi więzami krwi,a jednak, stali się rodziną.. Wydaje mi się że najlepszym wyjściem byłby ożenek obu władców.- Stwierdziła, wtedy Myr i Kami jako para królewska byliby jednością. Aczkolwiek Poison miała wrażenie że wyglądałoby to dość abstrakcyjnie, nie dość że brązowa była olbrzymia, to jeszcze ze 2 razy starsza od Myra? Próbowała wysilić wyobraźnie i jakoś sobie to zobrazować, szybko jednak rozgoniła myśli potrząsając łbem. Gdyby Kami miała jeszcze jakieś córki.. ale z tego co szarej wiadomo, ta jedna jedyna, Chikja siedziała teraz z kościstym dupskiem na Czarnych ziemiach. W dodatku średni z niej materiał na partnerkę. |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
11-10-2016, 16:58
Prawa autorskie: Dirke
Nie mógł się powstrzymać i wybuchł śmiechem na stwierdzenie o ślubie pary królewskiej.
- No to ja już widzę, kto by dominował w tamtym związku. Tak w ogóle to... czym jest Kami? Lwicą? Chyba nie, bo jest naprawdę przerośnięta. Nigdy nie widziałem podobnych osobników. Tak... gigantycznych rozmiarów. Ale wydaje się dość sympatyczna, rozmawialiśmy już parę razy. Zamachnął się ogonem leżącym dotychczas spokojnie na ziemi. Do głowy przyszedł mu dziwny pomysł. Posłał Poison złowieszczy uśmieszek i pacnął jej bok końcówką ogona. Skoro ona mogła się droczyć z nim w ogrodzie to czemu miałby nie pozostać jej dłużny? |
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
11-10-2016, 20:06
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Zerknęła na niego kątem oka, ok może nie mówiła tego do końca serio.. ale to byłby bardzo dobry pomysł, władca jest przede wszystkim przedstawicielem stada. Jeśli Myr znajdzie sobie pannę wśród Mglistych może faktycznie dojść do rozłamu z czasem.
- Oj, Myr to bardzo charyzmatyczny samiec, a Kami to jednak samica.- Pacnęła ogonem w ziemię z raz mocniej. Miała całkiem dobry humor. Rozmowa o stadach była budująca. - Czym jest Kami.. trudno mi stwierdzić, ale skoro zachowuje się jak lew, mieszka między nimi i nawet miała potomstwo, płodne potomstwo musi być lwicą, bardzo osobliwą, ale jednak.- Nigdy nie rozmawiała z nią na ten temat, chociaż gdy spytała o podobną rzecz czarną.. ta odpowiedziała jej że "Marą", ale Chikja to, osobny przypadek. Zmarszczyła lekko brwi gdy po raz kolejny przywołała we wspomnieniach fizjonomię tej samicy. - Całkiem, jest też bardzo rodzinna..- Na pacnięcie spojrzała w dół kierując ślepia na ogon Edena, czy w ich wieku wypadało psocić jakby byli kociakami? Przygryzła lekko smolistą wargę i podniosła tylną łapę przydeptując koniuszek ogona samca. |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
11-10-2016, 21:01
Prawa autorskie: Dirke
Kami to lwica. Jeśli już to chyba jest unikatowa. Może to jakaś mutacja genu czy inny czarnobylski przypadek? W każdym razie teraz nie zaprzątało to głowy Edena. Tym czymś była łapa Poison. Na jego ogonie. Z wielkim oburzeniem spojrzał w dół. Zmarszczył przy tym brwi i zmrużył oczy. Próbował energicznymi szarpnięciami uwolnić koniuszek spod jej pułapki. Jakoś nie dawało rady, więc skupił wzrok na pysku szarej. Z wolna, bo z wolna, ale nie mógł się powstrzymać od powiększającego uśmiechu na pysku. W końcu znów parsknął śmiechem w jej stronę.
- Ach ty niedobra lwico. - lekko odepchnął Poison łapą. |
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
12-10-2016, 14:18
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Całkiem możliwe że ruscy maczali w tym palce.. ale nie udowodnisz tego!
Udawała że kompletnie nie ma bladego pojęcia czemu Eden jest taki oburzony. Ona coś zrobiła? Nieeee.. być nie może. Niby patrzyła to gdzieś indziej, ale kontem oka cały czas miała go w zasięgu wzroku. Kiedy poczuła szarpnięcie przydusiła łapę tak by jej nie uciekł ogonem spod niej. Parsknęła na to określenie. - W rzeczy samej. Zła lwica ze mnie.- W końcu ma to w korzeniach. Bez ostrzeżenia zabrała łapę i zerwała się przeskakując z szczytu wzniesienia na głaz tuż obok. Ogon szarej poruszył się gwałtownie nim spojrzała za siebie kręcąc wąsami. Zrobiła się głodna, a widok soczystych tyłków gazel na horyzoncie tylko ją podjudzał od dłuższego czasu. Może małe polowanie? |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
12-10-2016, 17:47
Prawa autorskie: Dirke
Pokręcił głową na jej stwierdzenie. Może i zła, ale z charakterem. No i nie wyglądała dość typowo, nie chodzi już o kolor futra czy te dziwne kłaki na policzkach. Wyglądała na dość silną, może silniejszą niż niektóre samce. Było to dość intrygujące.
Gdy szara zeskoczyła ze skały samiec postanowił zrobić to samo. Rzucił jej takie wyzywające spojrzenie widząc, jak przygląda się ewentualnemu obiadowi. Chcesz wspólnego polowania? Czemu by nie, trochę ruchu nie zaszkodzi. A może będzie też miał szansę wykazać się umiejętnościami? Jeszcze raz smagnął jej bok ogonem. |
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
13-10-2016, 20:35
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Cóż historia Poison odbiła na niej niemałe piętno. Wolałaby być samcem, ale tego kim się urodziła nie zmieni. W pełni tez to akceptuje, a także wynikające z swojej płci role w życiu. Nie ma to czy tamto.. no i to że była lwicą nie znaczyło, że nie może być silną kobietą. Poręciła nosem poruszając wibrysami, głęboki wdech i kolejnych kilka skoków nim zniknęła w wysokiej trawie. Wpierw wypada rozejrzeć się za ofiarą, sawanna na terenach Brzesku był skromniejsza niż ta na Lwiej, ale też coś oferowała. Skradała się pomiędzy źdźbłami co jakiś czas wychylając się ponad nie by rozejrzeć się i powęszyć. Wiatr niósł delikatny zapach kopytnych, gdzieś w pobliżu znajdowało się małe stadko Eland złożone z 4 samic i 2 młodych podrostków, na jego czele stał dorodny byk.
(no masz z 7 zwierząt akurat takie krówko mi się wylosowało <:"D mamy nikłe szanse z takim czymś->)Eland |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
13-10-2016, 21:01
Prawa autorskie: Dirke
Żarcie. W sumie trochę robił się głodny, więc za radą szarawej samicy zniknął w trawie próbując poruszać się bezszelestnie. Najlepszy byłby atak od tyłu i to w dodatku z wiatrem w oczy. Nie byłoby szans, żeby ofiary ich wyczuły, albo zauważyły. Może tylko usłyszałyby, ale to akurat da się zniwelować. Największymi kłopotami były rozmiary krówek oraz ich liczebność.
Podreptał bezszelestnie do Poison. Eden starał się zniżyć najbardziej jak się da. Akurat na polowaniu jego grzywa była balastem, a nie ułatwieniem. skinieniem głową zapytał się niemo, czy to na pewno te krówska mają być celem ataku. Zerkał na lwicę dość pytająco, czy postradała zmysły, a może lubi wyzwania? Co jak co, ale akurat w tym bardzo się podobała samcowi. Byle czego nie weźmie. Może warto poznać ją jeszcze bliżej...? Ale to po polowaniu, udanym bądź nie. |
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
13-10-2016, 21:46
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Spróbować nie zaszkodzi, z resztą raczej nie porwie się na wielkiego prawie tonowego byka, prędzej krowę, albo cielaka. Jednak dopóki te trzymały się w zwartej grupie atak nie miał za bardzo sensu. Może lepiej było zrezygnować i poszukać czegoś innego? Mniejszej zebry, czy takiej gazeli. No ale, jeśli w pobliżu było tylko to stado?
Bierzesz co dają, albo łykasz na obiad piach. Czarny koniuszek ogona Poison tańcował na lewo i prawo, szybka decyzja. Trzeba je rozgonić i wypłoszyć najsłabszego osobnika. Popatrzyła na Edena i schyliła się chowając z powrotem w trawie. - Trzeba narobić trochę hałasu i pognać je.. ale jeśli za pierwszym razem się nie spłoszą, odpuścimy.- Szepnęła, lepiej być głodnym lwem, niż martwym. - Na 3. Raz.. dwa..trzy!- Coraz głośniej i głośnej, aż w końcu gdy skończyła liczyć ryknęła wyskakując z ukrycia, w kilku ciężkich susach ruszyła na stado, licząc że to będzie skołowane i że eden jej nie wystawi. |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
13-10-2016, 21:53
Prawa autorskie: Dirke
No dobra, czyli lecimy na awanturę. Pokiwał jej głową, że wszystko rozumie. Wziął jeszcze głęboki wdech zanim skończyło się wyliczanie. Z głośnym rykiem wyskoczył wielkim susem z traw. Pędził w kierunku stada zostając trochę z tyłu za Poison. Miała ona lepsze doświadczenie w polowaniach i wolał dać jej prowadzić. Biegł w kierunku stada w poszukiwaniu kogoś odstającego od grupy. Cały czas kontrolował też poczynania byka, mógł przecież odpowiedzieć kontratakiem.
|
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
14-10-2016, 13:46
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Poison oczywiście swój pozorowany atak przypuściła na krowy z cielętami, licząc na to że te się spłoszą, co sprawi że instynktownie cała grupa rzuci się do ucieczki. Element zaskoczenia miał mieć tutaj kluczowe znaczenie i owszem, krowy spłoszyły się, jednak zamiast rzucić się do ucieczki zbiły się w ciasną grupkę. Starsze osobniki otoczyły murem cielaki, w dodatku byk przejął inicjatywę obrońcy przyjmując bojową postawę.
Mieli mniej niż 30% szansy na to że fortel się uda, szara odskoczyła w bok rycząc na Elandy, tak by nie poczuły się zbyt pewnie. Porażka, ale czego można było się spodziewać po zwierzętach żyjących na tej dość niegościnnej sawannie? Zrobiła kroczek w tył, a wielki samiec zaorał kopytem ziemie parskając i pochylając rogaty łeb ostrzegawczo. Próbować dalej? Troche była mimo wszystko rozgoryczona fiaskiem.. |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
14-10-2016, 16:52
Prawa autorskie: Dirke
Nie udało się, atak dał efekt odwrotny od zamierzonego. Sam też przyhamował niemal wpadając na szarą. Machnął zdenerwowany ogonem i spoglądał na wielkie rogi byka. Raczej nadzianie na takie ostrza skończyłaby się szybką śmiercią. Stanął z Poison bark w bark, gdy lwica zrobiła krok do tyłu. Kątem oka zerkał na nią. Widząc jej wahanie postanowił przejąć inicjatywę. Porażka, ale nawet z porażki można wynieść jakieś doświadczenie i naukę. Chwycił łapę Poison i pokręcił do niej głową dając jej znać co myśli o ewentualnym ataku. Pewnie, ładnie jest opowiadać o bohaterskiej śmierci, ale akurat ta tutaj byłaby bezsensowna.
|
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
15-10-2016, 11:34
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Racja, nawet z fiaska można było wynieść jakieś lekcje. Lekcja na dziś, Elandy z tutejszej Sawanny to kozaki, których dwa lewki nie zastraszą. Trzeba był więc obejść się smakiem i przełknąć gorycz porażki. Spojrzała kątem oka na Edena, miał rację, nie warto ryzykować. Parsknęła jeszcze na krówska dając im do zrozumienia z podkulonym ogonem i uszami, że da im spokój. Szturchnęła samca udem w bok wycofując się, aż w pewnym momencie po prostu odwróciła się i czmychnęła w trawy, zaszła pod pobliską akację i walnęła się pod jej pniem, żeby wylizać łapę. Była zła, czymś tam trzeba było się zająć. Żyłka na jej skroni pulsowała niebezpiecznie, a czarny ogon wtórował jej miarowym pacaniem.
- Głupie krowy.- bąknęła pod nosem. |
|||
|
Eden Sandjon Konto zawieszone Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 68 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 38 |
15-10-2016, 11:44
Prawa autorskie: Dirke
Wypuścił powietrze z płuc widząc, że Poison się wycofuje. Całe szczęście, szkoda byłoby takiej lwicy. Spojrzał jeszcze na grupę krówek po czym sam odwrócił się i pognał za szarą. Najpierw szybko, ale zwolnił, gdy już była w zasięgu jego wzroku. Widział, że była bardzo niepocieszona po tym "polowaniu". Podszedł doń i przysiadł tuż obok lwicy próbując jakoś dodać jej otuchy.
- Nie martw się, tak to już jest ze zwierzyną. Raz się udaje, raz nie. Następnym razem będzie na pewno lepiej. - położył łapę na jej ramieniu śląc lwicy ciepły uśmiech. |
|||
|
Yasumu Duch Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 80 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
16-10-2016, 19:29
Prawa autorskie: Levis/Lioden
Popatrzyła na niego krótko. Wiedziała to doskonale, ale i tak i tak była rozgoryczona. Zamknęła oczy i przekrzywiła łeb marszcząc się, coś mruknęła niewyraźnie pod różowym nosem.
Pierwsze jej polowanie na starych 'rodzinnych' terenach zakończyło się fiaskiem. Lwy 0 : Krowy 1 , ale to bynajmniej nie jest koniec tej rozgrywki. W chwili gdy miała zamknięte oczy analizowała co poszło nie tak, to oczywiste że zabrakło im 1-2 lwów, w czasie gdy oni atakowali od przodu ktoś musiałby rozproszyć uwagę krów z drugiej strony.. wtedy atak miałby więcej szans na powodzenie. Nie ma co jednak gdybać, trzeba tylko wykorzystać zdobytą wiedzę przy następnej okazji. - Następnym razem, trzeba wziąć więcej lwów na polowanie.- stwierdziła. Lwica otwarła powieki i popatrzyła na samca wzdychając ciężko. - Hm, może nowej grupie polującej Mglistego Brzasku pójdzie lepiej. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości