Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Heike Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:5 Dołączył:Lis 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 63 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 66 Doświadczenie: 10 |
20-11-2013, 23:35
Prawa autorskie: Własne
Od jakiegoś czasu badała teren, krążąc w pobliżu, od polany do polany, stąpając pewnym, równym krokiem. Jej oczy śledziły każdy ruch gałązki, lub krzewu, od czasu do czasu zatrzymując się na dłużej, gdy kierowała je w górę, ku prześwitującemu między konarami niebu. Ich wzrok był niezmiennie obojętny i zimny, i tylko chwilami pojawiał się w nim przebłysk niepokoju.
Gdy wreszcie odkryła obecność obcej lwicy i młodych, kilkakrotnie okrążyła polanę, nim zdecydowała się na nią wystąpić. W końcu jednak wolno wyłoniła się spomiędzy pni i zatrzymała w znacznej odległości. Nie bardzo wiedziała, jak się odezwać. Jak zabrzmi jej głos po tak długim czasie milczenia. Niewiele słów wypowiedziała w swym życiu. Ostatecznie jednak przystąpiła krok do przodu. - Witaj - odezwała się krótko, nieco ochryple. |
|||
|
Eleyna Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:214 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 69 Zręczność: 74 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 28 |
21-11-2013, 18:40
Prawa autorskie: Linearty DragonFireNight i Malaiki pokolorowany przez Omarę
Eleyna leżała sobie na trawie obserwując czujnym okiem poczynania córek, kiedy nagle pewna obca jej lwica o czerwonawej sierści postanowiła dotrzymać jej towarzystwa. Może to nawet i dobrze. W końcu dawno nie rozmawiała z nikim dorosłym.
- Witaj. Jak ci na imię? - odpowiedziała jej patrząc to na nią, to na lwiczki, w dodatku posyłając jej lekki uśmiech. |
|||
|
Heike Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:5 Dołączył:Lis 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 63 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 66 Doświadczenie: 10 |
21-11-2013, 22:08
Prawa autorskie: Własne
A więc dobrze. Śnieżnobiała lwica była przyjaźnie nastawiona. Heike przystąpiła jeszcze kilka kroków do przodu, by nie musieć zbytnio podnosić głosu.
- Heike - odparła i lekko, starym stylem, skłoniła głowę. - A tobie? |
|||
|
Eleyna Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:214 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 69 Zręczność: 74 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 28 |
22-11-2013, 16:43
Prawa autorskie: Linearty DragonFireNight i Malaiki pokolorowany przez Omarę
- Eleyna - odpowiedziała lwicy odwzajemniając jej skinięcie łbem, po czym jeszcze raz rzuciła wzrokiem na córki patrząc czy nic się tam złego nie dzieje. Całe szczęście, na razie było wszystko w porządku.
Jej wzrok powrócił na Heike. - Nie jesteś stąd, prawda? - zadała pierwsze lepsze pytanie, nie bardzo wiedząc jak zagadać do obcej jej lwicy. |
|||
|
Heike Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:5 Dołączył:Lis 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 63 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 66 Doświadczenie: 10 |
23-11-2013, 11:25
Prawa autorskie: Własne
- Owszem - Jakby na potwierdzenie, Heike ogarnęła wzrokiem całą polanę, po czym spojrzenie oka barwy rtęci znów spoczęło na chwilę na Eleynie a następnie zwróciło się ku lwiątkom.
Przez krótki moment na przesłoniętym starganą grzywką obliczu lwicy pojawił się osobliwy, nieobecny wyraz, gdy kilka wspomnień, skwapliwie powstrzymywanych w trakcie samotnej wędrówki nieoczekiwanie stanęło przed jej oczyma. Ona sama była przecież wówczas równie mała i właściwie bezbronna... To trwało tylko kilka sekund, po których Heike otrząsnęła się z zaymyślenia. - Są twoje? - zapytała zmienionym głosem, o wiele łagodniejszym, niż się spodziewała. |
|||
|
Eleyna Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:214 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 69 Zręczność: 74 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 28 |
25-11-2013, 17:04
Prawa autorskie: Linearty DragonFireNight i Malaiki pokolorowany przez Omarę
/Przepraszam za to, że mulę/
Gdy tylko usłyszała pytanie od Heike dotyczące lwiczek, po raz kolejny rzuciła na nie wzrokiem. - Tak. To moje córki. Ta brązowa to Nelly, a druga to Vervia - odpowiedziała przenosząc juz wzrok na swoją rozmówczynię. Po chwili ogon jej się delikatnie poruszył, a ona spojrzała w niebo. Słońce świeciło dość jasno, a ona sama czuła delikatne ciepło na swojej sierści. Ech, jak dawno tego nie czuła. |
|||
|
Nelly Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 miesiące Liczba postów:65 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 10 Zręczność: 10 Spostrzegawczość: 10 |
28-11-2013, 21:31
Prawa autorskie: Shebu, Cynka, ja
Z zaciekawieniem przyglądała sie Dziwnej czerwonej lwicy.
-Ale pani ma dziwny kolor- powiedziała do niej z wyrzutem |
|||
|
Eleyna Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:214 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 69 Zręczność: 74 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 28 |
29-11-2013, 01:54
Prawa autorskie: Linearty DragonFireNight i Malaiki pokolorowany przez Omarę
/Nelly, na pewno stać cię na dłuższe posty, więc je pisz/
Gdy tylko usłyszała słowa starszej córki, zastrzygła uchem, po czym spojrzała na nią. - Nieładnie jest tak mówić, Nelly - upomniała córkę. - Każdy lew ma inny kolor sierści. Ta pani ma czerwoną sierść, ja mam białą, ty masz brązową, a twoja siostra ma kremową. Nie można mówić, że ktoś ma ,,dziwny'' kolor, bo każdy z nasz jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny - dodała tłumacząc córce, że nie należy krytykować wyglądu innych lwów. Gdy tylko skończyła tłumaczyć, przeniosła wzrok na Heike i spojrzała na nią przepraszająco. Miała nadzieję, że nie pogniewa się za to na jej córkę. |
|||
|
Heike Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:5 Dołączył:Lis 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 63 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 66 Doświadczenie: 10 |
01-12-2013, 00:37
Prawa autorskie: Własne
//ja też przepraszam za zastój//
Ze zdziwieniem spojrzała na brązowe lwiątko. Wielokrotnie w ciągu swojego życia spotykała się z komentarzami na temat barwy jej sierści. Aczkolwiek przeważnie były one poprzedzane nerwowymi, uciekającymi natychmiast spojrzeniami i chrząknięciami. "Czy twoi rodzice... oboje są lwami?" "Wybacz mi niegrzeczną ciekawość, ale mogę zapytać o rasę twojego ojca?". Spontaniczne zdziwienie Nelly wywołało u niej nieznane wcześniej uczucie sympatii. - To nic takiego- mruknęła do Eleyny a potem zwróciła się z wahaniem do lwiątka. - Każdy lew jest na swój sposób wyjątkowy. Mnie trafiła się taka osobliwość. |
|||
|
Vervia Konto zawieszone Płeć:Samica Wiek:Miesiąc. Liczba postów:9 Dołączył:Lis 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 5 Zręczność: 5 Spostrzegawczość: 5 |
16-12-2013, 15:15
Prawa autorskie: Malaika4
Vervię ominęło przybycie nowej lwicy, ponieważ jak to lwiątko, postanowiła wyładować swoją energię hasaniem na łące. Raz to goniła jakiegoś motyla, potem co innego. Jednakże, w końcu gdy stanęła by złapać oddech, coś ją zaalarmowało. Zaczęła się niepewnie rozglądać, po czym jej oczom ukazała się sylwetka bordowej lwicy. Z zaciekawieniem podbiegła do niej, zatrzymując się między nią, a swoją rodzicielką. Słysząc gafy siostry, zgromiła ją spojrzeniem pełnym przygany, po czym postanowiła jakoś, jak to ona, uratować sytuację.
-Ale ma pani za to bardzo ładne oczy. Szare. Albo nie, raczej takie srebrne.-zapewniła ją, uśmiechając się, szczerząc przy tym swoje dziecięce kiełki. |
|||
|
Nelly Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 miesiące Liczba postów:65 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 10 Zręczność: 10 Spostrzegawczość: 10 |
05-01-2014, 19:17
Prawa autorskie: Shebu, Cynka, ja
-Pzepraszam, ni chcialam, zb to tak zbrzmialo- burknela. Jak ona mogla wygarnac cos takiego obcej lwicy? Zaczela szukac jakiejs zabawki. W koncu znalazla jakiegos motylka. Zaczela gnic za nim nie zwracajac na nic wiekszej uwagi. Wtem potknela sie o patyk i rozciela skore na lapce.
-Mamoo...boli!- wyszlochala i wtulila sie w lape matki. |
|||
|
Tileth Konto zawieszone Gatunek:Karakal Płeć:Samiec Wiek:około 4 lat Liczba postów:54 Dołączył:Wrz 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 35 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 50 Doświadczenie: 00 |
06-01-2014, 00:32
Prawa autorskie: a:chotara, obróbka Lisha; p:malaika4/disney
Zjawił się na polance, aby zapolować. Miał nadzieję, że nikogo tu nie napotka, ależ jak się bardzo mylił!
Już z daleka zauważył całkiem pokaźne zgromadzenie, jednak z tego powodu wcale nie chciał zmieniać swojego postanowienia. Skrzywił się jedynie lekko na ten widok, po czym podszedł powoli, próbując ukryć się w wysokiej trawie i próbował obejść towarzystwo. Przez przypadek znalazł się bardzo blisko Nelly. Cóż, była mała, więc mógł jej nie zauważyć wśród traw, tym bardziej, że sam się w niej ukrywał. Kiedy więc usłyszał jej głos, zamarł w bezruchu, nie chcąc, aby ktoś go zauważył. Nie miał ochoty na spotkanie z lwami, w końcu nie miał z nimi najmniejszych szans. |
|||
|
Eleyna Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Liczba postów:214 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 69 Zręczność: 74 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 28 |
09-01-2014, 13:09
Prawa autorskie: Linearty DragonFireNight i Malaiki pokolorowany przez Omarę
Eleyna przez ten czas z zamyśleniem wpatrywała się w dal. Dopiero pisk córki przepełniony sprawił, że biała wróciła do rzeczywistości. Ech, te dzieci, zawsze muszą sobie coś zrobić, no a Eleyna, jak to matka musiała zainterweniować. Podeszła do córki, by ją uspokoić i zobaczyć jej ranę.
- Już dobrze, nie płacz - rzekła do niej czule, po czym liznęła ją w obtarte miejsce. Na szczęście nie było to nic poważnego. Zwyczajne otarcie. - Do wesela się zagoi - dodała po czym spojrzała na młodszą z pociech, po czym uśmiechając się do niej, łapą przyciągnęła ją do siebie, tak, że teraz miała obie córki przy sobie. Właśnie wpadł jej do głowy pewien pomysł. - Dziewczynki, a co powiecie na to, by pójść na ziemie na których mieszka wasza mama, hm? - zaproponowała, po czym przenosząc spojrzenie to na jedną to na druga lwiczkę, oczekiwała ich reakcji. |
|||
|
Tileth Konto zawieszone Gatunek:Karakal Płeć:Samiec Wiek:około 4 lat Liczba postów:54 Dołączył:Wrz 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 35 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 50 Doświadczenie: 00 |
20-01-2014, 23:39
Prawa autorskie: a:chotara, obróbka Lisha; p:malaika4/disney
Najwyraźniej nikt go nie dostrzegł, co go niezwykle cieszyło. Nie miał ochoty znowu uciekać przed lwami, miał dosyć wrażeń. W końcu robił to całe życie.
Tak więc cichaczem pomknął przed siebie, kierując się tam, gdzie początkowo zmierzał. Gdzie? Tego sam nie wiedział, jednak po prostu czuł potrzebę, aby iść w tamtym kierunku. zt |
|||
|
Nelly Konto zawieszone Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 miesiące Liczba postów:65 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 10 Zręczność: 10 Spostrzegawczość: 10 |
26-01-2014, 12:03
Prawa autorskie: Shebu, Cynka, ja
Otarła się o łapę matki. Rzeczywiście, już mniej bolało.
-Mamo, ja chcę ja chcę!- zapiszczała. Nagle kątem oka dostrzegła dziwną postać z długimi, czarnymi uszami. Chciała przyjrzeć się lepiej jej przyjrzeć lecz zniknęła. -Mamo, co to było? Czemu miało takie wielkie uszy? Dlaczego ja takich nie mam?-Zasypała nieszczęsną Eleyne gradem pytań. EDIT: z/t |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości