Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
27-01-2016, 23:57
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Przyszłam tutaj lekkim krokiem, zadowolona z życia. Zatrzymałam się, widząc pokaźny stos uschniętych gałęzi; był wielkości baobabu. Zastanawiałam się, kto mógł usypać coś takiego. I po co? Jaki ma sens zrobienie czegoś podobnego? Usiadłam kilka kroków od stosu, aby to spokojnie przemyśleć.
Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
28-01-2016, 00:30
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial ostatnio był nie w sosie. Ciągle tylko się coś zmieniało, on sam też się zmieniał, czuł z tygodnia na tydzień że jest inny, że robi wszystko zawsze ciut inaczej niż zrobiłby to kilka dni wcześniej. Coś nim targało coś kierowało jego czyny, ku nieznanemu. Czasem miał wrażenie jakby nawet łapy ciągały go gdzie chciały. Czuł się jak narzędzie, jak laleczka Voodoo. Przystanął dopiero gdy zauważył z daleka jakiś kopiec, zmrużył oczy by widzieć co to jest. Badyle?! No tego jeszcze nie grali. Poszedł dalej by sprawdzić to z bliska, choć czuł że gówno go to będzie obchodziło, skąd i jak i poco się to wzięło. Zbliżał się tak i po chwili zauważył że już ktoś tam był. Z daleka już zobaczył że była to lwica, w dodatku dość młoda. No cóż standardowo zwolnił kroku by zacząć się skradać Gdy był już bardzo blisko lwicy postanowił się zabawić.
- Bu! - Głośno zawołał aby nastraszyć samicę. Czy go to bawiło? No coś w tym stylu, skoro na pysku pojawił się mały uśmiech. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
29-01-2016, 23:10
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Słysząc niespodziewane "Bu!" aż podskoczyłam. Warknęłam, odwóciłam się szybko, i nie patrząc nawet na przeciwnika, z całej siły uderzyłam niespodziewanego gościa łapą z wysuniętymi pazurami w nos. Dopiero wtedy zobaczyłam owego nieznajomego. Odskoczyłam od obcego lwa na bezpieczną odległość i zawarczałam najgroźniej i najgłębiej jak potrafiłam.
- Zwariowałeś?! - Syknęłam na samca, wpratrując się w niego z furią. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
30-01-2016, 00:37
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial zdziwił się gdy pazury lwicy przejechały mu po nosie, zostawiły jakiś tam ślad, więc przyjemne to nie było. Spoglądał na koniec nosa robiąc zeza ze zdziwieniem. Po chwili spojrzał na samicę... Czy mógł mieć do niej pretensje? Postanowił się opanować i puścić to bokiem bez agresji.
- Od razu tak z pazurami? To mogło być niewinne lwiątko. - Odparł nieco zniesmaczony tym co zrobiła. Przecież nie będzie się na niej mścił, ale powinna czasem ruszył głową. Belial miał nadzieję że lwica się uspokoi, w przeciwnym razie będzie musiał reagować. Postanowił jednak spokojnie się przedstawić by pokazać że nie jest agresywnie nastawiony... Jeszcze. - Nazywam się Belial, jestem Bandytą Cieniowiska. - Skinął łbem, po czym rozmasował nos... |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
30-01-2016, 15:34
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Warknęłam głucho i cofnęłam się o dwa kroki.
- Gdyby to było lwiątko, to miałoby za swoje! - Prychnęłam. - Kto to widział, żeby tak straszyć! - Dodałam, spoglądając na lwa z urazą. Nie wiedziałam jakie zamiary ma samiec, ale, na wszelki wypadek przybrałam pozycję bojową: szeroko rozstawiłam łapy, lekko je ugięłam, obnarzyłam kły, wysunęłam pazury i gniewnie machałam ogonem. Gdy lew przedstawił się, lekko przekrzywiłam głowę. - Bandyta? No cóż, na bandytę to ty nie wyglądasz - stwierdziłam. - Raczej przypominasz mi lwiego nastolatka, któremu dopiero rośnie grzywa. - Oświadczyłam. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
30-01-2016, 15:50
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial prychnął na słowa lwicy, rozbawiony. Może i Belial był młokosem, ale to nie znaczyło ze był niegroźny.
- Niech cię nie zwodzą takie rzeczy jak wiek i grzywa... Pani starsza... - zażartował sobie z lwicy. Ona tez nie wyglądała na starą, nie powinna się tak pozwalać wobec tego. Belial się jej nie bał, warczenie i cała ta szopka nie robiły na nim wrażenia. Belial uczył się spokoju i opanowania, chociaż miał taką ochotę kogoś zlać. Ruszył w jej kierunku jednak tylko ją minął, patrząc na nią pogardliwie. Stanął za nią i zaczął się przyglądać dziwnej kupie badyli. Cóż to za twór... Bez sensu to było przecież. Wzruszył ramionami i usiadł tyłem do lwicy jakby ta przestała go zupełnie interesować. Chociaż ciągle był uważny aby zareagować odpowiednio w razie gdyby ta była agresywna czy też wkurzająca jak Cavum. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
31-01-2016, 18:29
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Uniosłam wyniośle głowę, nie uznając słów Beliala za godne mojej uwagi. Tak naprawdę cała ta sytuacja zaczynała mnie nieco bawić, ale dobrze to ukrywałam; nawet najbystrzejszy obserwator nie zgadłby, co o tym wszystkim myślę. Gdy lew ruszył ku mnie, nieco się spięłam, ale minął mnie bez słowa i stanął, przyglądając się dziwnemu stosowi gałęzi. Potem usiadł, ignorując mnie, a ja odwróciłam już nie tylko głowę ku niemu, ale i całe ciało. Stanęłam za jego plecami, nie bardzo wiedząc co zrobić. Zdecydowałam się zaryzykować i usiąść obok niego, co też uczyniłam. Chwilę siedzieliśmy w milczeniu.
- A tak w ogóle to co tu robisz? - Spytałam po kilku minutach ciszy. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
31-01-2016, 23:24
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Na pysku Beliala chwilowo pojawił się uśmiech, który znikł równie szybko.
- Interesuje Cię to, czy pytasz z grzeczności, aby rozpocząć rozmowę? - Ruszał ustami nie patrząc na rozmówczynię. Siedział nieruchomo jak skała, jak gargulec na straży swej twierdzy, jak straszak z kamienia. Przekręcił łeb to w jedną, to w drugą stronę aż strzeliły kręgi w jego szyi, dalej przyglądał się kupie badyli, jednak zwrócił uszy w stronę Nafasi by usłyszeć odpowiedź... Na przedstawienie się przyjdzie jeszcze czas. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
01-02-2016, 16:28
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Uśmiechnęłam się kącikiem ust. "Ma poczucie humoru", przemknęło mi przez głowę. To dobrze. Jeśli Belial ma poczucie humoru, na pewno będzie lopszym towarzyszem rozmowy niż na przykład Vasanti Vei.
- I jedno i drugie - odparłam zgodnie z prawdą, usłyszawszy pytanie. Usadowiłam się wygodniej i również wlepiłam wzrok w stos gałęzi. Był taki wysoki... Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
01-02-2016, 19:04
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Belial przewrócił oczami, przecież jeszcze przed chwilą na niego warczała jak oszalała.
- powiedzmy że zwyczajnie przechodziłem. Zrobię sobie tu chwilę przerwy. - odparł beznamietnie, nie oglądał się na nią a wlepiał spojrzenie w górę badyli, jakby się interesował. Właściwie miał to wszystko gdzieś, przecież były ważniejsze sprawy. - a ty? Skąd jesteś i co tu robisz? - zapytał po chwili. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
01-02-2016, 19:29
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Skinęłam głową na znak, że zrozumiałam.
- Acha. - Mruknęłam. Zastanawiałam się, czy w ogóle kontynuować tę rozmowę - Belial nie wykazywał zbytniego zapału do gadania. Rozważałam, czy po prostu nie odejść. Nie miałam tu nic ciekawego do roboty. Postanowiłam jednak podjąć jeszcze jedną próbę. Odpowiedziałam więc na pytanie: - Ja jestem z Lwiej Ziemi, zabłąkałam się tu przypadkiem. Po prostu spacerwałam sobie po okolicy i natknęłam się na ten stos suchych gałęzi. Wielki jest, prawda? Zainteresował mnie, więc podeszłam bliżej - wyjaśniłam. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
02-02-2016, 13:01
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Lwia Ziemia... Ile to jeszcze razy Belial będzie mial przyjemność z tym stadem, stadem które najmniej go interesowało. Nie mógł spotkać nikogo ze Księżycowych, a poza Myrem nikogo ze Zachodnich. Robiło się to monotonne. Spojrzał na stos badyli i zamyślił się chwilę.
- Owszem jest spory. - Potarł łapą nos w który oberwał od Nafasi. Właściwie jeszcze go nie przeprosiła, więc poco ten z nią gada? hmmm, chyba po prostu nuda. Spojrzał na nią po chwili i dodał. - Chciałbym zauważyć że jeszcze się nie przedstawiłaś. Tak was uczą w stadzie? - Właściwie poznał już Cavuma o podobnej kulturze, poznał też Feliję, która też była co najmniej dziwna w tej kwestii. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
02-02-2016, 18:10
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Widząc, że lew pociera łapą nos, nieco się zastydziłam. Nie miałam powodu go pacać, lew chciał się najwyraźniej tylko pobawić. Gdy Belial zwrócił mi uwagę na temat przedstawienia się, zarumieniłam się jak małe lwiątko.
- Ups... Wybacz, zapomniałam o tym. - Bąknęłam zażenowana. - Jestem Nafasi. Przepraszam za to... no wiesz - wskazałam jego nos. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
02-02-2016, 19:08
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Skinął łbem jakby chciał się przywitać z tym że oni już znacznie wcześniej się przedstawił. Tak czy siak teraz rozmowach mogła przynajmniej się odbyć na w miarę rozsądnym poziomie.
- jakoś to przeżyję. - odparł spokojnie robiąc zeza by spojrzeć na swój nos. Niema co ślad trochę tam zostanie. - a więc Nafasi, co ciebie tu przygnało?- zapytał, po czym znów spojrzał na lwicę. Faktycznie była młoda, mniej więcej tak jak on. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
03-02-2016, 20:40
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Westchnęłam, odrobinę zirytowana.
- Przecież mówiłam - przypadek! Naprawdę, powinieneś nauczyć się słuchania ze zrozumieniem. - Mruknęłam z kpiącym uśmieszkiem, zerkając na niego kątem oka. - W przeciwnym razie ktoś gotów ci wmówić, że słonie nauczyły się latać, a ratele stały się tchórzliwe. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości