Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
![]() Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Sadie Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda dorosła Liczba postów:291 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 64 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 40 |
24-04-2016, 14:45
Prawa autorskie: Lineart - Malaika4 - kolor - ja/witam (DeviantART) | The Fray
Strach paraliżował jej ciało. Naprawdę była przerażona faktem, że musi stanąć lico w lico z Ines. Najwyższej, której w obliczu Księżyca przysięgała wierność. Jak wobec tego miała w tej chwili wyjawić przed nią prawdę? Chociaż prawda sama wychodziła na jaw, gdy tylko spojrzało się na sylwetkę beżowej. Wyraźnie zaznaczona wypukłość brzucha oznajmiała wszem i wobec, że Sadie jest bliżej niż dalej urodzenia berbeci. Poszli na szczęście. Szukała wzrokiem Ines wokół skały. Miała nadzieję, że Kapłanka będzie gdzieś w pobliżu. Przecież nie mogła tak po prostu zniknąć. Otuliła ją zasłona nocy i cień rzucany przez skałę. Zaszyła się gdzieś w jego odmętach, składając pysk na przednich łapach.
Be still and know that I'm with you
Be still and know I am. ![]() |
|||
|
Inés Jasnowłosa | Kapłanka ![]() Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 77 Zręczność: 85 Spostrzegawczość: 83 Doświadczenie: 15 |
30-04-2016, 02:18
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium
Przeczucia Sadie okazały się trafne, bo oto niebawem natrafiła ona na białą lwicę. Kapłanka pozornie bezcelowo przechadzała się w pobliżu Złotej Skały. Ujrzawszy beżową, postawiła uszy i ruszyła ku niej wolnym krokiem.
- Niech Księżyc oświetla twą drogę - zwróciła się do niej, przywiódłszy na pysk delikatny uśmiech. Na chwilę przeniosła wzrok na brzuch, ale prędko zatrzymała go z powrotem na obliczu zielonookiej. Pogodna mina nie znikała z jasnego lica. - Coś się trapi - stwierdziła, siadając naprzeciw. Zachęcającym ruchem ogona zaprosiła drugą Srebrną do uczynienia tego samego. Milczała. To nie ona powinna mówić.
Think of me, think of me waking
Silent and resigned ![]() Imagine me trying too hard To put you from my mind *** | Głos |
|||
|
Sadie Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda dorosła Liczba postów:291 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 64 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 40 |
02-05-2016, 14:34
Prawa autorskie: Lineart - Malaika4 - kolor - ja/witam (DeviantART) | The Fray
Turkusowe ślepia odnalazły źródło dobrze znanego głosu. Czekoladowe ucho zastrzygło, a nieco mniej smukła sylwetka powoli zwróciła się w stronę Ines. Poczuła ścisk a żołądku i gardzieli. Nie można całe życie unikać prawdy, Sadie. Przełknęła ślinę i wolno ruszyła w stronę Kapłanki, ze spuszczoną głową. Skłoniła się jej nisko.
- Niech błogosławią cię Księżyc i Gwiazdy, Najwyższa - odparła, gdy odnalazła w sobie odwagę, aby się odezwać. Powoli usiadła naprzeciwko niej i podniosła turkusowe ślepia na białowłosą. Ines była jak jedna z gwiazd. Świeciła wspaniałym blaskiem. Wyglądała jak prawdziwa wysłanniczka niebios. Cień słabego uśmiechu pojawił się na jej licu. - Jak zawsze wiesz... - odparła, składając nieznacznie swoje uszy. Nie wiedziała jak się do tego zabrać. Długą chwilę myślała nad tym. - Najwyższa... wkrótce wydam na świat potomstwo. Moje i jednego z samców Zachodnich Ziem. Otieno... - umilkła, czekając na jej reakcję. Reakcję, której potwornie się bała.
Be still and know that I'm with you
Be still and know I am. ![]() |
|||
|
Inés Jasnowłosa | Kapłanka ![]() Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 77 Zręczność: 85 Spostrzegawczość: 83 Doświadczenie: 15 |
01-06-2016, 00:39
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium
- Spokojnie - odrzekła, na moment unosząc łapę w pojednawczym geście. - W twoim stanie nie powinnaś się denerwować.
Lwica machnęła ogonem, raz jeszcze kierując wzrok na brzuch Sadie. Kilka ich będzie. Co najmniej czwórka. - Wiem, nie wiem, teraz widzę... Powiedz mi: kochasz ojca swoich dzieci? - spytała, ponownie wzniósłszy spojrzenie na turkusowooką. Na pysk cisnęły jej się inne, w jej mniemaniu poważniejsze pytania, lecz Ines, pomimo braku pojęcia o miłości romantycznej, zdawała sobie sprawę z tego, że dla wielu stanowi ona sprawę ważną, ba, wręcz kluczową. Postanowiła więc dostosować się do tego, co sugerował jej takt i intuicja. Po prawdzie, Jasnowłosa nie była zła. Nigdy nie zakazywała wprost podobnych praktyk. Dostrzegała w tym nawet pewne korzyści, jak wzrost liczby wyznawców Księżyca... Pytanie tylko, dlaczego beżowa będzie miała dziecko z obcym samcem. Czyżby wśród Srebrnych nie było ich wystarczającej liczby i jeśli tak, to dlaczego...?
Think of me, think of me waking
Silent and resigned ![]() Imagine me trying too hard To put you from my mind *** | Głos |
|||
|
Sadie Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda dorosła Liczba postów:291 Dołączył:Maj 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 64 Zręczność: 76 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 40 |
03-06-2016, 07:50
Prawa autorskie: Lineart - Malaika4 - kolor - ja/witam (DeviantART) | The Fray
Oczywiście Sadie zdawała sobie sprawę ze swoistej dobrotliwości jaką charakteryzowała się Ines. Z pewnością rzadko unosiła się gniewem, o ile w ogóle kiedykolwiek to się zdarzało. A jednak we wnętrzu beżowej coś dziwnie zaczynało się burzyć. Z pięknych budowli, pozostały tam okropne ruiny w jednej chwili. Turkusowe ślepia uważnie wpatrywały się w postać Najwyższej. Ciche westchnienie wydobyło się z jej trzewi, kiedy odetchnęła, zbierając się w sobie. Spojrzała nań nieco pewniej i pokiwała pyskiem.
- Tak, Ines. Kocham go. Przypadek sprawił, że trafiłam na niego, kiedy wyruszyłam polować na inne tereny. Nie sądziłam, że zaszłam na tereny dnawego Szkarłatnego Świtu... - wyjaśniła już nieco spokojniej, a ogon owinął się wokół jej tylnej łapy - Wydaje mi się, że będzie ich dużo... i że wiele z nich pozostanie na naszych ziemiach - uśmiechnęła się w końcu, co dodało jej licu nieco jasności.
Be still and know that I'm with you
Be still and know I am. ![]() |
|||
|
Inés Jasnowłosa | Kapłanka ![]() Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 77 Zręczność: 85 Spostrzegawczość: 83 Doświadczenie: 15 |
12-07-2016, 23:53
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium
- Wiele... - prychnęła, mrużąc błękitne ślepia. - Dobro dzieci wymaga, by wychowywały się one pod skrzydłami matki.
Właśnie, skrzydła. Coś... Coś przyszło jej na myśl. Uśmiechnęła się lekko. - Sadie, skoro już rozmawiamy... Niniejszym nadaję ci Totem Jaskółki, Mbayuwayu, gdyż to ona jest zwiastunem nowego życia i symbolem wolności, tęsknoty za wolnością... Kapłanka skinęła łbem i przybliżyła się o krok, wciąż przypatrując się lwicy z uwagą. - Stado będzie cię wspierać w tym trudnym czasie. Obyś sama się odeń nie odwróciła. Jesteś dla nas ważna, Jaskółko. Jesteś częścią stada, a stado jest twoją rodziną. Tu Kapłanka uniosła łapę i, po chwili wahania, położyła ją na beżowym barku. Trwała tak przez krótką chwilę, wpatrując się w morskie moranowe ślepia. Następnie odsunęła się, raz jeszcze spojrzała na Srebrną i odeszła bez słowa. Z/t
Think of me, think of me waking
Silent and resigned ![]() Imagine me trying too hard To put you from my mind *** | Głos |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: