Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
26-06-2016, 18:20
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Przyszłam tu podśpiewując wesołą piosenkę i od czasu do czasu nawet podskakując. Miałam bardzo dobry humor, ponieważ była piękna pogoda i udało mi się upolować antylopę gnu, dzięki czemu nie chodziłam o pustym żołądku. Co prawda okolica była ponura, ale mnie to nie przeszkadzało. Czułam w okół zapach podobny do tego, jaki wydzielał Belial pod czas naszego ostatniego spotkania. Najwyraźniej były to tereny stada, do którego należał. Nie zniechęciło mnie to jednak, gdyż uznałam, że nic mi nie grozi. Kto ośmieliłby się naruszyć nietykalność prawdziwej damy? Nie przeczuwając niebezpieczeństwa wpełzłam do nory, chcąc się zdrzemnąć. Ułożyłam się na ziemi i przymknęłam oczy...
Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
Belial Płomień Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:młody dorosły Tytuł fabularny:Mentor Liczba postów:1,310 Dołączył:Lut 2015 STATYSTYKI
Życie: 87
Siła: 86 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 185 |
26-06-2016, 22:11
Prawa autorskie: Kiu
Tytuł pozafabularny: Łowca serc
Herszt wszedł do nory, nie często tu bywał chociaż była to główna siedziba stada. Jego uwagę zwróciły ślady przed norą i nietypowy zapach. Wszedł do środka spodziewając się intruza, nie mylił się... W norze była lwica, po chwili zrozumiał że już ją zna... Nafasi. Lwica teraz nie miała odwrotu, Beli stał w głównym wejściu i skutecznie blokował drogę ucieczki, owszem mogła uciekać w głąb, ale poboczne jaskinie znał od małego wiec miał przewagę.
- Witam w naszych skromnych progach... Nie lubię intruzów, chyba że jesteś tu wysłana z poselstwem. - uśmiechał się cwanie czekając na odpowiedź. |
|||
|
Nafasi Samotnik Gatunek:lew Afrykański Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:64 Dołączył:Gru 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 71 Spostrzegawczość: 64 Doświadczenie: 22 |
27-06-2016, 16:37
Prawa autorskie: Nine-NeckFur, Vasanti Vei, Inn, Mayor, ja
Nie zdążyłam nawet na dobre zasnąć, a już usłyszałam pewien niezbyt miły, znajomy głos. Otworzyłam oczy i spojrzałam na Beliala.
- To twoje legowisko? - Zdziwiłam się szczerze. - Nie wiedziałam. Przepraszam za wtargnięcie, sądziłam, że to opuszczona nora. Już sobie idę, przepraszam i do widzenia - tłumaczyłam, wstając. Podeszłam do Beliala. - Mógłbyś się trochę przesunąć? Chcę wyjść. Co masz czynić, gdy się zgubisz? Pozwól, że Ci powiem...
Idź za głosem gwiazd... One wskażą Ci drogę. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości