♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#1
17-10-2016, 20:44
Prawa autorskie: ja-Dirke

Może i to miejsce nie należało to najbardziej uroczych czy też miłych ale było spokojne. Gdzieniegdzie wychuchały gejzery a stosy kości i kamienia nie straszyły mnie. Miałem wiele na głowie i to nie tylko poprzez sprawę złączenia stad. Moje ciemne futro tutaj dobrze się maskowało, a pewne kroki pozwalały swobodnie się poruszać po tym miejscu.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#2
17-10-2016, 21:18
Prawa autorskie: Dirke

Eden znalazł się tu, bo też chciał pobyć trochę sam. Dużo się ostatnio działo i to dlatego chciał mieć chwilę na ułożenie wszystkiego w głowie. Przysiadł sobie przy jednej z dużych czaszek i obserwował gejzer buchający w oddali. Panowała tu kompletna cisza za wyjątkiem odgłosu wybuchającej pary. Na jego pysku zawitał lekki uśmiech. Ciekawe kto stworzył te gejzery i do czego służą. Z tych mało poważnych rozmyślań wybiły go czyjeś kroki. Nadstawił ucho i zerknął w stronę z której pochodziły. Łatwo rozpoznał przywódcę mimo jego ciemnego futra. Podniósł tyłek, ruszył parę kroków ku niemu i skłonił łeb.
- Salve, wasza wysokość. Cóż też sprowadza Cię w to miejsce?
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#3
17-10-2016, 21:35
Prawa autorskie: ja-Dirke

W trakcie układania sobie wszystkiego w głowie pojawił mi się Eden. Skinąłem mu na przywitanie łbem. Jak widać byłem za bardzo pochłonięty swymi myślami aby zauważyć, że nie byłem tutaj sam. Nie przeszkadzało mi to jednak w niczym. Przywitałem sie z nim ocierając swój łeb o jego grzywę.
-Spokój tego miejsca, sotnio dużo się dzieje- Nie przeszkadzało mi to, każdy dostawał zadania, wykonywał je ale aby stado chodziło dobrze musiałem sam z siebie dac dużo i starałem się to robić. Chciałem aby wszyscy wiedzieli, że mogą na mnie polegać, że im pomogę i ich obronie. Tylko trochę przez to czas dla siebie mi gdzieś ginął w tym wszystkim.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#4
17-10-2016, 22:32
Prawa autorskie: Dirke

Znowu miał okazję poocierać się o samca, króla. Po jego karku przeszedł dziwny dreszcz. Zrobił krok w tył, słysząc, że chyba przeszkodził Myrowi w dumaniu.
- Może przeszkadzam i chcesz zostać sam, panie? - lepiej było się upewnić. Wszak król niecodziennie chadza samotnie po okolicy. Musiał być to jeszcze jakiś inny poważniejszy powód niż zwykłe przemyślanki o stadzie.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#5
17-10-2016, 23:07
Prawa autorskie: ja-Dirke

-Spokojnie nie przeszkadzasz mi- Nawet dobrze, trochę może myśli odejdą w bok. Jeszcze od ciągłego rozmyślania kopne w kalendarz, a miałem jeszcze dużo doz robienia, bardzo dużo.
-Dobrze mi sprawi wędrówka z kimś- Rzekłem ruszając powoli do przodu omijając lekko samca, po czym zatrzymałem sie i spojrzałem za siebie.
-Idziesz?- Zapytałem się go unosząc lekko brew ku górze.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#6
17-10-2016, 23:59
Prawa autorskie: Dirke

Aż podniósł uszy z radości. Też nie chciał już być sam, a Myr, mimo że król, wydawał się całkiem miłym samcem. Nie zachowywał się jakoś poważnie ani sztywno. To znaczy zachowywał, ale wtedy kiedy wymagała tego sytuacja. Akurat teraz mógł sobie pozwolić na lekkie rozluźnienie.
- No pewnie, że idę. - szybkim krokiem dorównał czarnemu i szedł teraz bark w bark co rusz patrząc na niego kątem oka.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#7
19-10-2016, 22:01
Prawa autorskie: ja-Dirke

Skoro i tak szliśmy to wpadłem an pewną myśl. Trochę rozprostować łapy i przy okazji sprawdzić się ciut. Idąc tak, więc w pewnym momencie skoczyłem na drugiego samca. Tym samym powalając go na ziemię. Nie miałem zamiaru zrobić mu jakies krzywdy ale kiełki i pazury nie zaszkodzą. Na pewno nie na tyle aby do medyka iść. W końcu wolałem się posiłować i takie tam a nie walczyć o życie. Do tego tutaj raczej nikt nas nie widzi.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#8
19-10-2016, 22:19
Prawa autorskie: Dirke

Szedł sobie spokojnie, gdy nagle ciemność. Jak już się ocucił to leżał na ziemi czując ciężar na sobie. Z wolna zerknął w górę, by zobaczyć podbródek króla. Co to miało być? Zdrada czy co? I to jeszcze bez żadnego ostrzeżenia. Leżał tak nie mając pojęcia co dalej robić. Czeka go śmierć czy król, ot tak sobie na niego skoczył?
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#9
19-10-2016, 23:30
Prawa autorskie: ja-Dirke

Jak widać zaskoczyłem brązowego samca. No na jego miejscu też zapewne miałbym podobna reakcję.
-Trzeba być zawsze przygotowanym- Rzekłem unosząc lekko jedną brew do góry- Ale spokojnie panie Edenie, nie mam zamiaru przeprowadzać an tobie egzekucji, to robi się publicznie- Przepadałem za skrytobójstwem. Jak trzeba to trudno ale po co jeśli można przy jakiś świadkach. Kilka razy uderzyłem o ziemie ogonem i trzymałem samca w swym "objęciu" z lekko postawionymi po sobie uszami niczym mały kociak, który dorwał swoja ofiarę lub zabawkę. z tą różnicą, że nie chciałem mordować a jedynie trochę może wyładować, po ostatnich ciężkich dniach.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#10
19-10-2016, 23:54
Prawa autorskie: Dirke

Ach tak? Chcesz się tylko pobawić? No to się pobawimy. Będąc na tak straconej pozycji nie miał nic do stracenia. Dobrze ułożył sobie łapy i szybko próbował się podnieść próbując zrzucić czarnego z grzbietu. Najpierw uniósł zad, żeby czarny przetoczył się i wylądował przed brązowym. Włożył w to dość sporo siły, ale w takiej sytuacji nie miał wyjścia.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#11
20-10-2016, 00:06
Prawa autorskie: ja-Dirke

dobry manewr ale czy on myślał, ze dam się od tak po prostu stracić? O nie może i ześlizgiwałem się ale postanowiłem do objąć łapami i wywracając się pociągnąć go ze sobą. A co niech nie myśli sobie, że starszy to mu wszystko wolno. Sobie powarkiwałem pod nosem ale nie aby to brzmiało tak jakbym chciał go zabić, po prostu. Uścisk miałem mocny, w końcu nie byłem byle jakim lwiakiem tylko wojownikiem, więc masę to miałem.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#12
20-10-2016, 00:10
Prawa autorskie: Dirke

Chwycił się mocno? No to zobaczymy teraz czy będzie dobrą miękką poduszką. Zacząć przetaczać się na plecy, chcąc, żeby czarny go puścił, albo wylądował pod nim. Sam też zaczął powarkiwać, ale na jego pysku pojawiał się coraz większy uśmiech. Takie niespodziewane zapasy z lwem... do którego zaczął coś czuć? Niby był to król, ale czasami, gdy byli sami to wyglądało, jakby byli najlepszymi kumplami. Ale nie czas teraz na rozważania, trzeba tego spaślucha obalić na ziemię.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#13
20-10-2016, 00:21
Prawa autorskie: ja-Dirke

Myślał, że był cwany, może i powodował, że ciężko było go utrzymać, bo się wyślizgiwał spod łap przez ten jego ruch. Legł i przygniótł trochę to się obróciłem i kilkukrotnie tylnymi łapami go poklepałem. Pazurów przecież nie będę mu w bijał. Nie o to chodzi. wylazłem jednak spod jego cielska i potrząsłem lekko grzywą, po czym od razu ponownie an niego skoczyłem próbując go znowu złapać łapami i może pokąsać po tej jego grzywie. wątpiłem aby to poczuł ale i dobrze. Starałem działać szybko i nie dać mu czas an wstanie na tyle aby stał pewnie i mocno na łapach.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

#14
20-10-2016, 00:25
Prawa autorskie: Dirke

Phi, myślał, że jest taki cwany? Cóż najlepiej będzie wykorzystać jego własną masę, bo taka głupota zasługuje na karę. Gdy tak kicnął na brązowego to ten odpowiedział mu ruchem tylnych łap, niczym Nala w czasie walki z Simbą. Wspomógł to jeszcze ruchem całego ciała, żeby to teraz on był na górze.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

#15
20-10-2016, 00:40
Prawa autorskie: ja-Dirke

No mogłem to przewidzieć ale po dorosłych jakoś mniej spodziewałem się takiego manewru niż po dzieciakach. Tak więc zatoczyliśmy "koło" i wylądowałem na ziemi. No trochę byłem zaskoczony tym kontratakiem ale byłem z ręczny za to czasem brakowało mi skupienia uwagi aby dostrzec te subtelne sygnały o danym ruchu przeciwnika. Poruszyłem lekko ogonem po ziemi spoglądając na pysk samca.
-niezły manewr- Rzekłem do brązowego. Może i leżałem an ziemi i to te wrażliwsza częścią odsłonięty, nie oznacza to jednak, że byłem całkiem bezbronny w tej sytuacji. Podciągnąłem swoje tylne łapy po czym naparłem nimi na samca tak aby do odepchnąć lub przymusić do zejścia. Jako, ze ziemia to dobra sprawa i mogłem przez to mocniej odpychać to już inna bajeczka. w tym czasie trochę się odbiłem i łapami chciałem znowu "objąć" samca i może go trochę przerzucić lub coś. nie miałem pewności czy cokolwiek poskutkuje ale nie dam się tak twoją.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości