♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Naila
Konto zawieszone

Gatunek:Ester. Wiek:6 lat. Znamiona:0/0 Liczba postów:35 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76.
Zręczność: 81.
Spostrzegawczość: 60.
Doświadczenie: 10

#1
05-04-2013, 00:38
Prawa autorskie: Avatar; Malaika4 (lineart) INetGraFX (tło) | sygna; xkamyx (lineart), Philipstraub (tło).

Kiedy miałam osiem lat, a było to w pierwszej klasie podstawowej, zadano nam wypracowania (na tak niskim poziomie miały one zazwyczaj po dwa zdania). Mieliśmy odpowiedzieć na pytanie "Bez czego nie możesz żyć?". Swoje prace domowe mieliśmy przeczytać głośno, przed całą klasą. Wymieniano osoby, ulubione zabawki, zwierzątka domowe. Kiedy przyszła moja kolej, z uśmiechem stanęłam przed trzydziestką dzieci i powiedziałam "powietrze".


Takim oto krótkim wprowadzeniem zacznę moją historię, historię Pauliny Zuzanny. Urodzonej 20 lutego 1998 roku o godzinie 1:03. Tego zimowego, mroźnego poranka na świat przyszłam ja. Martwa, bez tętna. Dzięki dobrym lekarzom ostatecznie jednak złapałam swój pierwszy oddech. Najwyraźniej śpieszyło mi się na świat, gdyż zapomniałam, że zostało mi dwa miesiące odsiadki.

Świat nie był dla mnie łaskawy. Mój ojciec to kawał skurwysyna, więc chodził na lewo i prawo robiąc dzieci. Rodzice rozstali się kiedy miałam trzy lata, kontakt z ojcem utrzymywałam do piątych urodzin. Moja rodzicielka pracowała osiemnaście godzin dziennie, a w tym czasie mną, bratem oraz siostrami zajmowała się babcia.

Po ósmym roku życia nie byłam ładnym dzieckiem. Ani bogatym, ale taka też nigdy nie byłam. Miałam królicze zęby i okulary. Nosiłam ubrania, które były wygodne a nie ładne - nie uważam jednak, że to mnie w jakiś sposób skrzywdziło. Wręcz przeciwnie. Dzięki temu wiedziałam kto naprawdę mnie lubi. Jakoś nie przeszkadzało mi, że chłopacy nie zwracali na mnie uwagę - do czwartej klasy podstawowej kiedy to spodobał mi się pewien chłopak. Mniejsza.

Kiedy miałam 10 lat moja młodsza siostra zachorowała na raka. Zmarła rok później - moja rodzina wymazała ją z pamięci i a zmarła stała się tematem tabu. Ja również przestałam o niej rozmawiać rozumiejąc, że jest to zbyt bolesne dla mojej mamy. Wyjechałam do Szwecji w pogoni za lepszym życiem. Jak każdy z resztą. Moja mama zaszła w ciąże, poroniła. Jeszcze raz i po raz kolejny. Kolejny gwoździem do trumny była wiadomość o mojej chorobie. Rak. Może w rodzinie krąży jakiś wadliwy gen?

Od zawsze byłam poważna. Nie mówiłam do 3 roku życie. Pewnego dnia podeszłam do babci i z całkowitą powagą powiedziałam "Uważam, że jestem gotowa psychicznie by zacząć konwersować na waszym poziomie". Wychowywałam się wśród dorosłych i to uczyniło mnie znacznie poważniejszą niż moich rówieśników. Nigdy nie umiałam znaleźć swojego miejsca wśród kolegów, którzy wydawali mi się tak dziecinni i niedojrzali. Dziś zdaję sobie sprawę, że to ja byłam zbyt poważna. Nie interesowały mnie zabawy lalkami, granie w piłkę czy berek - ja siedziałam w domu przy książkach, chłonąc niczym gąbka każdą informacje. Tabliczkę mnożenia umiałam w wieku 4 lat - moja siostra kuła to na okrągło na głos w czasie kiedy ja buszowałam w jej podręcznikach.

Może gdybym nie była tak poważna, nie podjęłabym tych wszystkich decyzji. Podjęłam się chemioterapii, testowałam leki by moje wyniki przydały się w przyszłości i inni nie musieli tak cierpieć jak ja. Po trzech latach walki, bólu, łez i cierpienia w końcu zwalczyłam nowotwór. Z hukiem zamknęłam ten paskudny rozdział, a resztki po nim rzuciłam gdzieś w kąt.

Jaka obecnie jestem?
Jestem optymistką, zawsze widzę wszystko w jak najlepszych kolorach, jednak zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest po mojemu. Walczę o swoje, nie poddaję się. Muszę przyznać, zadrzeć ze mną to jak położyć się na torach wiedząc, że za chwilę nadjedzie pociąg. Jestem cholernie mściwa, a osoby, które kocham bronię niczym lwica. Nienawidzę wszelkiego rodzaju nietolerancji, rasizmu. Sama jestem osobą wyrozumiałą i cierpliwą. Najlepiej czuję się wśród osób które znam - jestem trochę jak wilk. Mam swoje terytorium, którego lepiej nie naruszać. Potrzebuję rodziny o którą mogę się troszczyć i wspierać.

Co robię?
Chodzę do szkoły, aktywnie spotykam się z chorymi na raka, organizuję spotkania z rodzicami, czyli wspieram tych, którzy przechodzą przez to przez co ja musiałam. Daję im nadzieję.
Wspomagam również organizacje pomagające psom i koniom, które zostały odratowane - to z transportu na rzeź, to z kolei z walk psów, czasem skrajnie wychudzone. Nie moja wina, zostałam obdarzona talentem do zwierząt.

Przez śmierć kliniczną widzę również to czego inni nie widzą i cholernie tego żałuję.
Jestem biseksualna.
Przez pewien czas byłam wegetarianką, ale potem byłam zmuszona znów stać się mięsożerna.
Jestem zodiakalną rybą.
Felija
Administrator

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 14

#2
05-04-2013, 21:49
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream

Mówisz, że początkowo przebywałaś głównie z dorosłymi, jesteś poważna, masz za sobą bagaż doświadczeń, a mimo to zarejestrowałaś się na forum opartym na filmie animowanym dla dzieci, na którym większość userów to osoby co prawda starsze od ciebie, ale i tak młode. Dlaczego? I dlaczego odeszłaś, dlaczego wróciłaś, jak się tu teraz czujesz?

A tak z innych kwestii - czego słuchasz, co czytasz? :)
Naila
Konto zawieszone

Gatunek:Ester. Wiek:6 lat. Znamiona:0/0 Liczba postów:35 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76.
Zręczność: 81.
Spostrzegawczość: 60.
Doświadczenie: 10

#3
05-04-2013, 22:48
Prawa autorskie: Avatar; Malaika4 (lineart) INetGraFX (tło) | sygna; xkamyx (lineart), Philipstraub (tło).

W moim czasach... Nie, nie będę pisać jak staruch x3 Król Lew to jedna z moich ulubionych bajek dzieciństwa, które oglądałam wraz z młodszą siostrą. To jedna z tych bajek, które dały mi najlepsze wspomnienia z czasów wczesnego dzieciństwa.
Dlaczego odeszłam? To pytanie jest już mniej skomplikowane. Nie chciałam żebyście w jakikolwiek sposób się przywiązali i nie było potem paplaniny "zniknęła tak nagle, olała nas!". Wiedziałam, że muszę dokończyć parę spraw i rozwiązać parę problemów.
Wiadomość, że pozbyłam się choroby spowodowała, że zaczęłam wracać myślami do rzeczy, które zostawiłam. Odnowiłam kontakt z osobami, które zostawiłam by nie cierpiały po mojej śmierci. A także do forum. Obecnie na forum brakuje mi paru userów (dawna właścicielka Miyuki, Luxoreq i paru innych) i całkiem sporo postaci, za dużo by wymieniać. Czuję się nieco jak staruszek wśród tych wszystkich userów, niewielu z obecnych graczy mnie pamięta, a jeszcze mniej pamiętam ja sama. Czuję się trochę jak córka marnotrawna o.o
Oj, całkiem długie ;3

Może zacznę od mojego podejścia do muzyki.
Moje słuchawki nie wytrzymują więcej niż 3-4 miesiące, nawet te najdroższe. Moje uszy są niczym podsłuch, który nigdy się nie psuje. Dlatego jestem zmuszona nosić słuchawki by w moje uszy nie wpadało coś nie nie powinno oraz aby nie zmuszać się do słuchania głupot gadanych wokół mnie. Jest to dla mnie ukojenie, rodzaj hipnozy w którą wpadam kiedy słyszę np. Birdy.
Słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho. Od rapu do dubstepu, wjeżdżając na soundtracki x3 Moją playlistę dominuje jednak rap oraz parę ulubionych kawałków. Mam obsesję na punkcie "anielskiego" głosu, który posiada między innymi Birdy <3
Książki? Na swoim koncie mam mnóstwo książek, polecam jednak "Trylogię Czarnego Maga" w której się zakochałam. Mam na koncie "Wiedźmina", ale nawet wszystkie książki o Grey'u. Nie ograniczam się do jednego gatunku - najlepsze są te ryjące głowę, po których człowiek odwraca się w zaułku, czy aby na pewno nie jest się śledzonym. Czasem sięgam po te czysto uczące, ale tutaj ograniczam się do tych psychologicznych x3
Czytać zaczęłam już jako 4 latka, w pierwszej klasie miałam już na koncie całą serię Harry'ego Potter'a i wszystkie książki w dziale dziecięcym, który zajmował dwa długie regały. W trzeciej klasie biblioteka była zamknięta a ja już wszystkie książki przeczytałam, więc ukradłam siostrze "Ogniem i mieczem". Potem pomagałam w robieniu ściągi na sprawdzian :3

I się rozpisałam, a miało być krótko.
Felija
Administrator

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 14

#4
06-04-2013, 01:49
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream

Luxor? Hm, chcesz poznać brutalną prawdę...?
On nigdy nie istniał. To była Montana. Przyznała się do tego parę miesięcy temu.

I nie przejmuj się, zawsze tak jest, kiedy ktoś wróci po długiej nieobecności. Jeszcze się przyzwyczaisz. :)

Dubstep i anielskie głosy? Jak kto lubi... :'D
Naila
Konto zawieszone

Gatunek:Ester. Wiek:6 lat. Znamiona:0/0 Liczba postów:35 Dołączył:Kwi 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 76.
Zręczność: 81.
Spostrzegawczość: 60.
Doświadczenie: 10

#5
06-04-2013, 02:22
Prawa autorskie: Avatar; Malaika4 (lineart) INetGraFX (tło) | sygna; xkamyx (lineart), Philipstraub (tło).

Wredna jędza ;_; Moja tęsknota legła w gruzach ._.

W sumie jedno drugiego nie wyklucza ^^
Miyuki
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni. Znamiona:Dawnej Lwiej Ziemi na szyi, pod lewym uchem. Tytuł fabularny:Wędrowiec / Znachor Liczba postów:300 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 77
Zręczność: 81
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 10

#6
06-04-2013, 12:46
Prawa autorskie: AnnieHyena | Walt Disney Company | Bryan Adams

Naila napisał(a):dawna właścicielka Miyuki


:c

Wzruszająca historia. Taka... Czuć, że jest prawdziwa. Po prostu to czuć.
[center][Obrazek: miyukiobrazek1.png]
[Obrazek: miyukipodpistekst2.png]
[Obrazek: miyukiobrazek2.png]
Ashley
Gość

 
#7
30-06-2013, 13:37
Prawa autorskie: AnnieHyena | Walt Disney Company | Bryan Adams

Bardzo ci współczuje że przeżyłaś okropieństwa. Twoja historia powinna wielu osobom uczyć czym jest życie. Mi też umarła jedna osoba na raka, to była ciocia. I wiem co to za ból. Szkoda że tych których kochamy odchodzą. Ja mam bardzo dobrych kochających rodziców. I im jestem wdzięczna że mnie urodzili i wychowali.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości