Niepełnosprawni na forum

[Ashley]

Jeśli jesteś niepełnosprawny i wstydzisz się ujawnić. Nie bój się pokaż się że jesteś. Przeznaczony temat dla wszystkich. Można tu wyrazić swoją opinię( nie obrażającą nikogo).
Czy jesteśmy tolerancyjni wobec innych? Czy szanujemy siebie i innych? Czy jesteśmy w stanie pomóc? Zapraszam na dyskusję.

[Demi]

Mam bardzo duży szacunek do osób niepełnosprawnych, zwłaszcza takich, które się tego nie wstydzą. Czy szanuję innych – tutaj już można by podyskutować. Jeśli ktoś szanuje mnie i moje zdanie, to ja również szanuję taką osobę i jej zdanie. Jednak jeśli mam do czynienia z impertynencją i minoderią, oraz czego nienawidzę, pasożytnictwem potrafię być bardzo bezwzględny i bezuczuciowy. Czasem nawet (do czego się szczerze przyznaje) mówiąc takiej osobie więcej niż na to zasłużyła.
Co do pomocy – nie wiem dokładnie o co teraz chodzi ale zakładam, że o ,,ogół’’ to nie jest dla mnie problemem pomóc komuś w wykonaniu jakieś czynności czy najzupełniej w świecie porozmawiać z taką osobą. Nie boję się ich odmienności, często psychicznej \ fizycznej , bo to nadal są ludzie, nic i nikt im prawa do tego miana nie zabierze.
Wiem, że czasem mogę wyjść na osobą podłą, sarkastyczną czy niemiłą. Moim zdaniem jednak każdy ma swoją ciemną stronę i wady – nie znaczy to jednak, że jest taki zawsze i nie ma w nim jasnych stron.

[Ashley]

Mam bardzo duży szacunek do osób niepełnosprawnych, zwłaszcza takich, które się tego nie wstydzą. Czy szanuję innych – tutaj już można by podyskutować. Jeśli ktoś szanuje mnie i moje zdanie, to ja również szanuję taką osobę i jej zdanie. Jednak jeśli mam do czynienia z impertynencją i minoderią, oraz czego nienawidzę, pasożytnictwem potrafię być bardzo bezwzględny i bezuczuciowy. Czasem nawet (do czego się szczerze przyznaje) mówiąc takiej osobie więcej niż na to zasłużyła.
Co do pomocy – nie wiem dokładnie o co teraz chodzi ale zakładam, że o ,,ogół’’ to nie jest dla mnie problemem pomóc komuś w wykonaniu jakieś czynności czy najzupełniej w świecie porozmawiać z taką osobą. Nie boję się ich odmienności, często psychicznej \ fizycznej , bo to nadal są ludzie, nic i nikt im prawa do tego miana nie zabierze.
Wiem, że czasem mogę wyjść na osobą podłą, sarkastyczną czy niemiłą. Moim zdaniem jednak każdy ma swoją ciemną stronę i wady – nie znaczy to jednak, że jest taki zawsze i nie ma w nim jasnych stron.

Masz rację. Nie szkodzi. Każdy z nas ma złą stronę. I należy tą stronę która nam utrudnia poprawić. Ja sama przyznam się nie jestem ani święta ani idealna. Jestem człowiekiem tak jak każdy. Cieszę się ze żyję. Ze skończę etap nauki i zacznę etap pracy.

[Kami]

A czy popadamy w przesadę? Owszem.. wystarczy na czarnego powiedzieć czarny i już się jest rasistą.. powiedzieć że się nie lubi żydów- antysemita, dotknąć dziecko będąc dorosłym (broń bosze przytulać) PEDOFIL! Podobnie z klapsem- zaraz kat i sadysta.
Denerwuje mnie takie napędzanie wszystkiego, wyolbrzymianie problemu, tworzenie barier(pod rzekomym ich znoszeniem), podziałów, skrajnej przesady. Bo tak to w zasadzie w obecnych czasach wygląda, normalne życie dla inwalidów/ niepełnosprawnych.. na boga (któregokolwiek) nawet normalni ludzie go nie mają- życia.

Denerwuje mnie że co 2 ogłoszenie w gazecie dotyczy osób z grupą 1, 2 , 3 (popylasz na wózku? Przyjdź pracuj u mnie i wyrywaj chwasty, albo zostań ochroniarzem.. lol).. wkurza mnie jak mało co żeby dostać nieśmieciową umowę muszę chapać jak pies, bo mam wszystkie kończyny, oczy, uszy, nos, głowę, zdrowe, a przynajmniej na tyle by nie być inwalidą (na razie)... co za kraj, zdechnij z głodu, ucieknij za granicę(bo z wyższym rzal.pl zapie**lać na zmywaku z guziki), albo wydłub sobie oko, zdobądź rentę i grupę.
Dlaczego tak jest? Tylko dlatego że pracodawca ma ulgi i woli przyjąć niepełnosprawnych, kij z tym że pełnosprawny potem siedzi i poprawia marnując czas- pieniądze firmy.. najwidoczniej Unia/ Państwo dużo płaci i jest to bardziej opłacalne.
Czy mam pretensje do osób upośledzonych za to jakie są? Nie, to co tak naprawdę mnie denerwuje, to ludzka nieuczciwość- pod jakąkolwiek postacią, a to czy ktoś, jest czarny, wierzy w boga, albo jest niepełnosprawny tak naprawdę nie ma dla mnie żadnego znaczenia... >3

Byłam w ośrodku gdzie odbywają się zajęcia dla upośledzonych, widziałam ludzi przypiętych do wózków pasami, ksiądz (ta, to on nam zafundował tą/tę wycieczkę, do teraz sądzę że był to błąd i to cholerny, bo nikt nie był przygotowany na to co tam widzieliśmy) poprosił opiekunkę by przyprowadziła do nas jednego z podopiecznych, żebyśmy sobie porozmawiali z nim (oczywiście trafiło na chłopaka, który nawet głowę miał przypięta pasem- nie panował nad odruchami ciała), nikt nie chciał zadać pytania- strach(taki najzwyklejszy, dot. nowej sytuacja), niezręczność(bo to kaleka i automatycznie jest nam normalnym żal takiej osoby), nic do powiedzenia, po chwili koleżanka zdobyła się na odwagę i w zasadzie od razu tego pożałowała.. spytała się kolesia, "czy lubi brać udział w zajęciach plastycznych", chłopaka momentalnie na nią naskoczył "niby jak mam brać udział w zajęciach skoro nie panuje nad rękoma." .. z jednej strony wcale nie dziwi mnie ta odpowiedz, z drugiej strony nasuwa się pytanie, po co w takim razie tam przyłaził(przywozili go opiekunowie jak mniemam). Traktować jak normalnego, czy do jasnej ciasnej nie? Można zbaranieć.
Podziały są złe, czy dobre? Pomagać, czy lepiej nie urazić takiej osoby i udawać że się nie widzi inności?
Osobiście, jestem za rozwiązaniem- widzenia, nieukrywania i nierobienia z tego nie wiadomo jakiej afery, tudzież przedstawienia, paranoi.

Na co dzień pracuje z głuchymi(oj dwie z sześciu osób to istne flądry), jeden koleś w mojej pracy ma Turreta(spoko ziom), kumpluje się z kobietą, która miała niedotlenienie mózgu, trochę dziwnie zaciąga słowa, no ale co z tego?
Wiem z własnej autopsji że tak samo jak pomiędzy "normalnymi" tak i pomiędzy "nienormalnymi" zdarzają się gnidy.

[Ashley]

Niecałkowitą masz rację Kami. Ja sama mam kontakt z osobami niepełnosprawnymi i toleruję ich. Wręcz z paroma się zaprzyjaźniłam I są normalnymi ludźmi. Nie rozumiem tych co nie akceptują.

[Chikja]

Masz Rację kami. Ja sama mam kontakt z osobami niepełnosprawnymi i toleruję ich. Wręcz z paroma się zaprzyjaźniłam I są normalnymi ludźmi. Nie rozumiem tych co nie akceptują.

Brak akceptacji wynika z braku zrozumienia, a brak zrozumienia z niewiedzy, niechęć do posiadania wiedzy, wynika zaś z tępoty, celowa tępota zaś jest złem.
Ludzie jako gatunek powinni mieć wrodzoną ciekawość i dążyć do poszerzania wiedzy, tak wynaleziono koło, tak Albert Einstein opracował swoja teorię. Ale to były jednostki, niestety jest tak że tylko 1 na 100 ludzi używa mózgu do czegoś więcej niż wypełnienia przestrzeni między usznej, reszta nie myśli i dobrze jej z tym. Dlatego w Polsce(na Świecie) mamy sytuację jaką mamy.
Nasi rodacy nie myślą samodzielnie, chłoną serwowana im papkę(celebryci, durne blondyny, mięśniaki i alkohol, dragi i seks), władzy jest to na rękę, ociemniałe społeczeństwo to łatwe w manipulowaniu (stado baranów) społeczeństwo, trzeba być twardym i przyjąć życie na twarz.

[Ashley]

Masz Rację kami. Ja sama mam kontakt z osobami niepełnosprawnymi i toleruję ich. Wręcz z paroma się zaprzyjaźniłam I są normalnymi ludźmi. Nie rozumiem tych co nie akceptują.

Akceptacja wynika z braku zrozumienia, a brak zrozumienia z niewiedzy, niechęć do posiadania wiedzy, wynika zaś z tępoty, celowa tępota zaś jest złem.
Ludzie jako gatunek powinni mieć wrodzoną ciekawość i dążyć do poszerzania wiedzy, tak wynaleziono koło, tak Albert Einstein opracował swoja teorię. Ale to były jednostki, niestety jest tak że tylko 1 na 100 ludzi używa mózgu do czegoś więcej niż wypełnienia przestrzeni między usznej, reszta nie myśli i dobrze jej z tym. Dlatego w Polsce(na Świecie) mamy sytuację jaką mamy.
Nasi rodacy nie myślą samodzielnie, chłoną serwowana im papkę(celebryci, durne blondyny, mięśniaki i alkohol, dragi i seks), władzy jest to na rękę, ociemniałe społeczeństwo to łatwe w manipulowaniu (stado baranów) społeczeństwo, trzeba być twardym i przyjąć życie na twarz.

I tu się mylisz. Wiem co to znaczy być osobą niepełnosprawną. Bo przebywam codziennie z osobami niepełnosprawnymi. I uważam ich za normalnych ludzi z którym i normalnie pogadasz. Znam osoby co naprawdę są nietolerancyjne. Dużo wiem o niepełnosprawnych. Tak ludzie popadają w alkohol, przemoc i patologię.Ja właśnie nie daje się^^ a ja nie jestem tępa. Rozumiem ten świat i boli mnie że panuję tyle zła.

[Chikja]

Editłę, bo źle złożyłam pierwsze zdanie.

[Skanda]

Lol Ashley, mam wrażenie, że w ogóle nie przeczytałaś, tego, co pisała Kami, tylko stwierdziłaś, że jest przeciw niepełnosprawnym/ nie we wszystkim ich wielbi i starasz się jej udowodnić, że nie ma racji, manifestując swoją tolerancyjność.

Swoją drogą, wiesz co Ci powiem Ashley? Pytałaś o opinie czy własne zdanie, każdy ma inne i niekoniecznie takie samo jak Twoje, a pisząc "nie masz racji", "tu się mylisz" sprawiasz, że trąci to hipokryzją, bo nie tolerujesz innego punktu widzenia, próbując wcisnąć innym swój.

[Khayaal]

Rag, a przeczytalas oryginalnego posta Kami, ktorego widac w cytacie u Ashley? Kami na poczatku napisala, ze to AKCEPTACJA wynika z braku wiedzy itd. - i do tej pierwotnej wersji odnosi sie Ashley w swoim poscie. To jednak w sposob istotny zmienia postac rzeczy.

[Chikja]

Rag, a przeczytalas oryginalnego posta Kami, ktorego widac w cytacie u Ashley? Kami na poczatku napisala, ze to AKCEPTACJA wynika z braku wiedzy itd. - i do tej pierwotnej wersji odnosi sie Ashley w swoim poscie. To jednak w sposob istotny zmienia postac rzeczy.

ŻĘ

Pisauam i znowu robiłam kilka rzeczy na raz i jakoś tag wyszuo że bzdurę napisauam >3
A że tamta wypowiedz nie miała raczej sensu logicznego to ju inna sprawa M'key?

Editłę:
Btw. Ja nie lubię ludzi, wgle (beznadziejny gatunek).. jest kilka osób które toleruje, nazwę kumplem, przyjacielem- omgawd na to już naprawdę trzeba być ołsom.

[Skanda]

Tak Khay, przeczytałam go. Chodzi mi o to, że Ashley uogólnia to wszystko, jak cholera, powtarzając wciąż to samo, że jest tolerancyjna, wszystkich akceptuje i tak dalej.
Już nie chce wspominać o tym "mylisz się", które w gruncie rzeczy ani nie wskazało tego prawdopodobnie mylnego zdania Kami, ani nie zostało poparte żadnymi argumentami.



/No to pjona Kami, też nie przepadam za ludźmi.

[Khayaal]

to już jesteśmy we trzy xD

jest w Internecie od niedawna taki ruch społeczny, który nawołuje do odgórnego usunięcia wszystkich ostrzeżeń, typu "jak cię kopnie prąd, to UMRZESZ" albo "zapnij pasy matole, bo wylecisz przez szybę", albo "nie włazić do klatki z lwami i ich nie drażnić". problem narastającego zidiocenia rozwiązałby się samoczynnie.

[Felija]

Generalnie ludzie to idioci...
Ale są wyjątki, a wielu z nich siedzi na KL. :) Was jakoś lubię, swojej klasy w większości nie trawię.

I nie ma zanczenia, jakie kto ma możliwości. Wszyscy jesteśmy ludźmi i to tylko od naszego nastawienia zależy, czy zasłużymy sobie na szacunek drugiej osoby.

[Nkiruma]

bo z nami masz wspólne zainteresowania i część poglądów, a z klasą połączył Cię przypadek zamiast świadomego wyboru. :P

tak w odpowiedzi na "jakoś". nie jakoś, tylko z oczywistych względów. ;x