Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Arham Konto zawieszone Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:3 lata Znamiona:0/0 Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:110 Dołączył:Paź 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 85 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
05-05-2013, 22:30
Prawa autorskie: Chotara
Nie wiedział, jak się tu znalazł, wiedział tylko, że jest bardzo zmęczony. Czyżby woda była zatruta...? Nie, to przecież niedorzeczne. Nie-do-rzeczne. Akurat pasuje tu to słowo. W końcu z wodospadu spada nic innego, jak tylko rzeka, prawda? Arham zaśmiał się nieświadomie z tego mało śmiesznego żartu. Wślizgnął się do jednej z najmniejszych grot, coby go goryl nie znalazł. Co prawda nie spodziewał się, że ktokolwiek tu zawita, no ale... Przezorny zawsze ubezpieczony, a on nie chciał, by ktokolwiek teraz burzył mu odpoczynek.
Gdy tylko szary się w miarę wygodnie ułożył, natychmiast zapadł w sen. Śniło mu się... Właściwie to nic konkretnego, poza tym, że w pewnej chwili pojawił mu się obraz Sh...arleen?, jednak szybko został zastąpiony niebieskookim, wiecznie roześmianym pyskiem Maoni. Na jego własny wpełzł grymas, który ledwie można by uznać za półuśmiech, ale co się dziwić? W końcu tylko spał... [ Dodano: 2013-05-06, 18:43 ] Wzdrygnął się, słysząc nagły, choć odległy grzmot, a chwilę później ocknął się tak, że był już całkiem przytomny. Nie miał pojęcia, jak bardzo chciało mu się przedtem spać. Czemu się jednak położył tutaj, w tak ciasnej grocie? Przypominał sobie nie bez wysiłku, aż nagle spadło nań olśnienie. Chodziło o Mambura! Teraz, kiedy potrafił myśleć już dużo jaśniej, myśl dosyć oczywista uderzyła go z całą siłą. Trzeba ostrzec pozostałych. Wobec tego ile sił w łapach pognał na ich poszukiwania. Jak nie znajdzie ich tam, gdzie byli wcześniej... Będzie musiał sobie jakoś poradzić. [z/t] |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości