Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Haki Cesarz Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Młody Dorosły Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:485 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 84 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 67 Doświadczenie: 9 |
18-03-2018, 01:17
Prawa autorskie: Askari
Haki pozwolił sobie na ciche westchnienie gdy ghalibowy łeb skierował wskazał na równinę, jednak delikatny uśmiech przez cały czas widniał na jego pysku. W końcu nie chciał pokazać tamtemu, że ma coś przeciwko, nawet jeżeli Ghalibowi udało się pokrzyżować jego plan awaryjny.
-No to trochę sobie zmokniemy…- rzekł jednocześnie kierując łeb ku górze i spoglądając w niebo. Wszystko wskazywało na to, że zanosiło się na całkiem sporą ulewę a cesarz nie przepadał za deszczem. No trudno, czasem trzeba trochę zmoknąć. Oczywiście zielonooki zdawał sobie sprawę, że przez cały czas będzie musiał pozostać czujny by przypadkiem tamten nie zaprowadził go w jakieś dziwne miejsce. - W takim razie prowadź- rzucił pełnym entuzjazmu głosem i ruszył we wskazywaną przez Ghala stronę. Zt? |
|||
|
Ghalib Zmora | Płomień Gatunek:lew tsavo Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:906 Dołączył:Kwi 2015 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 90 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 66 Doświadczenie: 26 |
21-03-2018, 23:24
Prawa autorskie: moje~
Tytuł pozafabularny: Artysta roku Kiedy ruszył przed siebie i usłyszał delikatne marudzenie ze strony Hakiego wzruszył ramionami.
- To nawet lepiej - odparł bez większego namysłu. - Trochę wytchnienia od słońca.
Nie miał jednak już więcej nic do dodania bo i nie było po co strzępić języka po próżnicy. Postanowił spełnić prośbę orzechowego lwa i poprowadzić na ziemie Srebrnego Księżyca. Jednak nie zamierzał pozwolić by ten mu czmychnął, więc nie wychodził bardzo na przód, kątem oka obserwował swojego towarzysza.
chyba zt
|MUZYKA| | PIOSENKA | |CAŁE CIAŁO| |GŁOS| |KSZTAŁT DEMONA|
Nigdy nie chciałem żyć jak wy Jak wyjeżdżałem wyły psy Dusze oddałem za sławę i pieniądze blichtr No blichtr |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości