Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Hewa Duch Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat Znamiona:0/0 Liczba postów:395 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 73 Zręczność: 81 Spostrzegawczość: 78 Doświadczenie: 26 |
12-05-2014, 23:43
Prawa autorskie: ~Chotara, tło - sabrinaelisabeth
Słuchała uważnie słów Mai, kiedy ta starała się przekazać reszcie, ile czasu mają na ową rozgrzewkę. Kiedy skończyła mówić, Piaskowa energicznie pokiwała głową z uśmiechem, nie odezwała się jednak, bo zaraz Maya przedstawiała im inny sposób odmierzania pozostałego im czasu. Cóż, Hewa zrozumiała od razu ten pierwszy, koleżanka w końcu przedstawiła go w taki sposób, że nie miała z tym większych problemów, ale rzeczywiście niektórzy mogli się w tym nie połapać.
Kiedy już wszyscy zaczęli się powoli rozchodzić w swoje strony, Hewa rzuciła im ciche powodzenia, po czym, z lekkim przestrachem zauważyła, że nie ma przy niej Vasanti. Natychmiast zerwała się na równe łapy, oczywiście szybko ją odszukała wzrokiem. Zauważyła, że ta kierowała się w stronę (prawdopodobnie, tak przynajmniej to wyglądało) nor surykatek. Szybko ją dogoniła i zanim pomarańczowooka zdążyła podejść zbyt blisko, po czym odciągnęła ją na bok. - Vasanti, jeszcze nie. Najpierw zapolujemy na coś mniejszego, na rozgrzewkę, dopiero później będziemy polować na surykatki. - przypomniała młodej, która najwyraźniej z tej całej ekscytacji mogła się już nieco w tym wszystkim pogubić. - Chodźmy może tam. - wskazała w innym kierunku, zupełnie odwrotnym niż miejsce, gdzie mogły znajdować się ich późniejsze ofiary. Zaraz też zaczęła iść w tamtym kierunku, rozglądając się uważnie, aby dostrzec najmniejszy ruch w trawie. Z czasem znacznie zwolniła, próbując iść jak najwolniej, nastawiła też uszy, żeby słyszeć każdy dźwięk. - Może uda nam się złapać jakiegoś gryzonia. Musisz być czujna i cierpliwa. Jeśli coś zobaczysz, najlepiej, jeśli nie będziesz się ruszać i poczekasz, aż to do Ciebie podejdzie, wtedy będzie łatwiej zaatakować i to złapać. - instruowała po cichu kuzynkę, kontynuując pochód. W pewnym momencie się zatrzymała, kiedy przemknęło coś wśród traw. Może warto byłoby tutaj poczekać? Piaskowa zaczęła się szybko rozglądać w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby być mysią norą, albo czegoś w tym rodzaju. Jaszczurką również by nie pogardziła. |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości