Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
04-10-2014, 21:21
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Pękały? A może ona po prostu stara się zdobyć twoje zaufanie, co? A potem wykorzystać jako posłusznego do granic możliwości, omamionego sługę na przykład w celach wojennych. Bo przecież nie miało tu nic do tego zastraszanie, lepiej, żeby się dobrowolnie zgłosił do niewoli, bo to by było śmieszniejsze. Szkoda, że nie da się kontrolować umysłów innych, to byłaby bardzo przydatna umiejętność.
- Jeden stoi tuż obok ciebie - powiedziała tylko. Trzeba być ślepym, żeby go nie zauważyć. Wzrok ci już trochę szwankuje, co, pięcioletni staruszku? ;) Ten tam, jasny, płomiennorudy, którego on sam przedstawił jako lwa. Tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę. Są tacy, którzy nie potrafią wytrzymać, kiedy są niezauważeni, nieadorowani, kiedy nikt ich nie podziwia... Tak, czy siak, ona nie widziała w nim jakiegoś tam wielkiego autorytetu. Osobiście uważała, że życia każdy uczy się aż do śmierci. Dziwne, prawda? Jedni mają kilka minut czasu, inni wiele lat, na naukę tego samego, czy to sprawiedliwe? Nie jej zadaniem było filozofować, ale przyłapała się na tym, choć raczej jej to nie zawstydziło. Dorosła jętka żyje jeden dzień i cieszy się z tego, co ma, ku zdziwieniu innych, którzy żyją dłużej. Żółwie. Powolne i pomarszczone jak suche śliwki, a przeżywają całe lwie pokolenia. |
|||
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
04-10-2014, 22:55
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
Przekręcił łeb i spojrzał w niebieskie oczy naprzeciwko spod ściągniętych w wyrazie pobłażania brwi. Urwał swój żart w momencie wypowiedzenia ostatniego słowa i zawiódł się na Nightwing, jako prężącej pierś w marszu wyższości samicy, z racji tego, że próbowała go kontynuować. Co więcej, podejmując jego myśl podjęła subtelną próbę spoufalenia się. Eh, powinna parsknąć pogardliwie, odejść kilka kroków i zająć pielęgnacją futra - byłby wtedy kontent. Dlatego swoją odpowiedź podbarwił zauważalną nutką goryczy:
- Ah tak. Przekrzywił głowę jeszcze mocniej, na chwilę zatrzymał wzrokiem na rudym, po czym przewracając oczami w drodze łba na jego poprzednie miejsce, spoglądając spod półprzymkniętych powiek i wysoko uniesionych brwi, dodał bez ceregieli: - Myślałem, że pokusisz się o coś ambitniejszego. Uniósł kąciki warg w mechanicznym, błyskawicznym uśmiechu. - Jak na przykład oh, Derion, jaki z ciebie skończony cymbał, myślisz, że jesteś taki fajny, bo masz odpowiedź na każde pytanie i to jeszcze na tyle dwuznaczną, żeby samemu się nią podniecać - stwierdził zmienionym na potrzeby własnego spektaklu tonem, kiwając łepetyną i wywracając oczyma w nieudolnej imitacji jakiejś obruszonej, zniewieściałej wersji samego siebie. Zaraz po jej skończeniu momentalnie wytrzeźwiał. Rozwarł szeroko oczy i uśmiechnął się poprzednim, swoim własnym, rasowym uśmiechem, odsłaniając zębiska i marszcząc nos. Może i nawet przesunął łeb minimalnie w przód, z premedytacją i bez krępacji decydując się na realizację rzuconych na samego siebie oskarżeń. - Myślę, że gdziekolwiek są teraz te wszystkie świetliki, których przez całe swoje życie nie widziałem, bardzo się cieszą z tej wymiany zdań. |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
05-10-2014, 01:29
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Spojrzała na ciebie, jak na jakieś dziwne zwierzątko, ale potem wyraz jej pyszczka przybrał poprzedni wygląd, a działo się to tak szybko, że całkiem możliwe, że ci się po prostu wydawało. W sumie to lew nawet wzbudzał w niej całkiem miłe uczucia, aczkolwiek mu nie ufała. Nie łatwo jest zaufać komuś, kogo się nie zna, prawda? Trzeba by było być kimś naiwnym, a takich jest dużo na tym świecie i raczej ich losy nie toczą się zbyt dobrze.
Słysząc dość długą w porównaniu z poprzednimi słowami wypowiedź, uśmiechnęła się tylko leciutko. - Cóż, sam to przyznałeś, więc myślę, że nie muszę ci tego mówić… skoro już to wiesz – powiedziała. – Aczkolwiek miło, że wyjawiłeś swoje imię. Zapewne mogłeś to odebrać w ten sposób, że sobie żartuje, albo że się z tobą droczy i może faktycznie miałeś rację, ale jednak nie koniecznie było tak na pewno. Kto zna i potrafi przewidzieć reakcje obcego wielkiego kota? Tak, chyba dwa poprzednie lwy stoją i się gapią jak sroki w gnaty, w malowane gnaty. Ciekawe dlaczego się nawet nie odezwą? Czyżby się bały? |
|||
|
FireLion Duch Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:173 Dołączył:Wrz 2014 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 75 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 45 |
07-10-2014, 18:57
Prawa autorskie: SouriPL, Lil-Cheetah, Luna-s20
//Wybaczcie, że nie odpisywałem, ale nie było mnie na forum.//
Nie udało mu się odpowiedzieć na pytanie tygrysicy. Miał zamiar to uczynić, ale drugi lew już go w pewien sposób "wyręczył". Nie odpowiedział więc na to pytanie. I nie tylko na to, bo przez długi czas się nie odzywał. No bo jaki ma sens wtrącanie się w czyjąś rozmowę? Tym bardziej, gdy wygląda ona jak typowa rozmowa małżonków. A przynajmniej tak mu się to skojarzyło. Jednakże gdy jego wygląd został w pewien sposób skomentowany przez tygrysicę, odezwał się. Mam rozumieć, że przeszkadza Ci kolor mojego futra?!
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Gram w FH, IW, DD, LM, IT PL pod nickiem OgnistyLew oraz w WS pod nickiem RealWolf |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
07-10-2014, 21:25
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Świecący w ciemnościach najwyraźniej nagle odzyskał przytomność i się odezwał. Proszę państwa, co za refleks. Po prostu, jakby był szachistą, takie ma szybkie reakcje, pff. Pomijając fakt, ze wśród zwierząt raczej nikt nie ma pojęcia, co to są szachy, w mniejszym lub większym stopniu.
Spojrzała na minę jasnego i po prostu nie mogła się powstrzymać od uśmiechu na widok tego wykrzywionego pyszczka, czyżby ktoś tu się wściekł? Ojoj... - Czy mi przeszkadza? - spytała. - Nie, raczej nie, chociaż jesteś widoczny jak płonące drzewo w czasie pory deszczowej. Poza tym nie powiedziałam, że jasne futra mi się nie podobają... w dzień są zaletą. Po chwili rozmyślań przyszło jej do głowy pewne pytanie. Była ciekawa odpowiedzi tej dwójki, zwłaszcza, że w tej krainie można ją nazwać dość nową, a więc nie wie za wiele o panujących tu podziałach i innych takich, aczkolwiek warto by było wiedzieć, do czego przynależy tych dwoje. - Do jakich stad należycie? - spytała więc. Ona sama była bez stadna, ale to chyba oczywiste, że za bardzo nie pasuje do nich biorąc pod uwagę jej rasę. |
|||
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
07-10-2014, 22:04
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
Już nabierał w płuca powietrza, już zakręcał kurtuazyjnie prawą łapą i obróciwszy ją poduszkami ku górze, wskazując niejako w stronę Nightwing, otwierał pysk i przekręcał łepetynę, by odpowiedzieć coś z wezbraną w nim nonszalancją, gdy nagle zatrzasnął niezrealizowane w słowach powietrze za zębami i zerknął w stronę obruszonego rudego lwa. Zamknął oczy i wypuścił powietrze z cichutkim westchnięciem, nie kryjąc irytacji zmieszanej z pobłażaniem. Gdy szafirowe ślepia ponownie witały świat swoją obecnością, z całą pogardą, jaką mogły w tej chwili emanować, spoczęły na wykrzywionym w jakimś grymasie pysku samca. I gdy już Derion zbierał wewnętrznego siebie, by zaświadczyć na głos o idiotyzmie, którego był właśnie świadkiem, zrezygnował. Miast tego, jak gdyby rudego chłoptasia obok niego nie było, zwrócił mordę w stronę czarnych prążków.
- A znasz jakieś konkretne, skarbie? - spytał sceptycznie, ukazując prawy kieł w nieuprzejmym wyrazie. Pogardził bardzo i dogłębnie. Nie było mowy o namiastce inteligentnej konwersacji - nie, skoro nagle zechciała porozmawiać o przynależności stadnej i bla bla bla pewnie zaraz o innych bzdurach w stylu ostatniego posiłku, nadciągającej pory deszczowej i bogowie sawanny wiedzą jakich jeszcze bzdurach, tysiąckrotnie bardziej dennych od derionowej metafory na temat świetlików. Patrząc na nią nie potrafił ubrać swojej mordy w bardziej przyjazną maskę, ba! zrobił wszystko, by z jego rysów sczytała jednoznaczny przekaz o zawodzie i wynikającym z niego politowaniu. |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
08-10-2014, 17:01
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Potraktował ją protekcjonalnie, jak jakiegoś kociaka, a ona nie zamierzała się na to na dłuższą metę godzić. Była na terenie, który ona znała, o tajemnicach którego ta dwójka nie miała miejsca. Nie podobało się jej takie traktowanie, po prostu chciała być w miarę miła i nawiązać rozmowę, ale najwyraźniej w tym wypadku jest to niemożliwe, co powinno się spotkać z głośnym komentarzem, ale w przeciwieństwie do Deriona ona nie jest przedszkolakiem.
- Stada nie są mi do życia potrzebne - powiedziała. - Sama potrafię o siebie zadbać. Po prostu lubię wiedzieć, z kim mam do czynienia. Zignorowała pytanie samca, uznając, że nie jest w cyrku, żeby brać w nim udział, niczym kukiełka w marionetkowym teatrzyku Deriona. Nikt nie będzie jej pociągał za sznurki i w ogóle inne takie, pff, pan król Derion wielki się znalazł. W oddali było cicho, tylko drzewa szumiące na wietrze dawały po sobie znać, że cokolwiek znajduje się wokół, dość zwyczajna, monotonna rzeczywistość przez którą przebijało się szkarłatne jezioro. |
|||
|
FireLion Duch Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:173 Dołączył:Wrz 2014 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 75 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 45 |
08-10-2014, 17:20
Prawa autorskie: SouriPL, Lil-Cheetah, Luna-s20
Dobrze widział, że stary lew nie jest do niego przyjaźnie nastawiony. W ogóle nastawienie owego lwa wkurzało go bardzo. No ale co miał zrobić? Wszak to stary lew, a on jest młody. Usłyszał jednak pytanie tygrysicy.
Ja jeszcze do żadnego. - rzekł, nie będąc do końca pewnym, czy w tej sytuacji powinien się odzywać.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Gram w FH, IW, DD, LM, IT PL pod nickiem OgnistyLew oraz w WS pod nickiem RealWolf |
|||
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
08-10-2014, 20:43
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
//miałaś zmienić statystyki, napisałam Ci wcześniej co i jak//
Oh oh ta frustracja prawie jej uszami wyszła, widział to, widział to dobrze, trudno było nie zauważyć tej niechęci, pogardy, tego miotania się w swoich stosunkach do niego, jakby go to w ogóle obchodziło, czy ona zechce się przed nim uzewnętrzniać czy też nie i dlaczego. Nie powściągnął uśmiechu i tylko na siłę rozkwasił go na mordce w ten jeden z nielicznych bardzo szczerych. Choć wrednych, to jednak szczerych. Bo oto ona teraz się tłumaczyła - sama ze swojego pytania, podczas gdy ani Derion, ani FireLion ją o to nie prosił. Ba! Nie tłumaczyła się tylko ze swojego pytania, ale próbowała im w słowach udowodnić, że potrafi radzić sobie sama, że jest dorosła, duża i odpowiedzialna. Tak jakby ktoś to kwestionował, jakby ktokolwiek miał problem żyć na własną łapę... Nie mógł nie parsknąć w odpowiedzi. No i tak też uczynił. A później, zaraz zaraz potem, mrugnął w jej stronę obojgiem oczu i uniósł wargi, nim dobył z siebie głosu, ukazując zębiska: - Spierdzielam stąd, miłego. Bo znudziło mu się. Więc sobie poszedł. zt |
|||
|
FireLion Duch Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:173 Dołączył:Wrz 2014 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 75 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 45 |
10-10-2014, 19:19
Prawa autorskie: SouriPL, Lil-Cheetah, Luna-s20
//Przepraszam za tego "starego".//
Patrzył za odchodzącym lwem. Nie ma to jak przyjść, ponarzekać i pokłócić się i sobie pójść. No ale w sumie to nie była jego sprawa. Jego sprawą było to, że została tu tygrysica, której zamiarów nie znał. A mogły być dobre lub złe.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Gram w FH, IW, DD, LM, IT PL pod nickiem OgnistyLew oraz w WS pod nickiem RealWolf |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
21-10-2014, 16:20
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Cóż, z jej poprzednich słów musiał już chyba wywnioskować, że jest ona jedną z nienależących do stada, tych wolnych, nieujarzmionych więzami tego, że muszą się słuchać jakiegoś władcy - samotnicy mieli takich dwóch - siebie i samą śmierć.
- Jeszcze... ? Czyli masz jednak jakąś grupę na oku? - spytała. Poczuła się o wiele lepiej, kiedy tamtego starszego lwa tu nie było. Jego obecność była odrobinę przytłaczająca, poza tym ona sama wcale nie miała ochoty się z nim wykłócać o byle co... Na szczęście sobie poszedł i uznał swoją przegraną. Uciekł jak tchórz, z przysłowiowo podwiniętym ogonem, bo przecież teatralnie grał dumnego. Poza tym, z tego, co wiedziała, lwy nie podkulają ogonów, tak samo jak tygrysy. Tak robią tylko psowate. Raz, w Indiach, widziała takie zwierzęta. Napadły ją całą watahą, kiedy była jeszcze kocięciem, niezbyt umiejącym sobie radzić w walce. Na szczęście w pobliżu była jej matka, która pazurami swoich potężnych łap dotkliwie zraniła, a w większości zabiła większość szczekających napastników. Ci, którzy uciekali, podkulali ogony. Szkoda, że jej matka kilka miesięcy później umarła, bo dopadła ją jakaś wstrętna choroba. |
|||
|
FireLion Duch Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:173 Dołączył:Wrz 2014 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 75 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 45 |
21-10-2014, 20:56
Prawa autorskie: SouriPL, Lil-Cheetah, Luna-s20
- No można tak powiedzieć... - powiedział krótko.
Nie chciał mówić jej za dużo. A przynajmniej nie teraz. Nie znał jej, więc nie wiedział, co to za jedna. Nie wiedział również jakie może mieć zamiary, co już było wspomniane wcześniej. - Rozumiem, że ty nigdzie nie należysz? - zapytał, oczekując potwierdzenia tego, czego się domyślał.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Gram w FH, IW, DD, LM, IT PL pod nickiem OgnistyLew oraz w WS pod nickiem RealWolf |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
22-10-2014, 16:30
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Obdarzyła go fachowym spojrzeniem - nigdzie nie zatrzymując wzroku nawet na chwilę, próbując orzec, co też tamten może sobie myśleć i jakie sekrety próbuje skrywać. Wyglądał na dość miłego, aczkolwiek on również czasem taka była, a tak na prawdę, to kim jest, nawet ona sama orzec nie mogła.
- Sama jestem swoim stadem - odpowiedziała tylko. - Do jakiej grupy dołączasz? Nie była zbytnio wścibska, ale, trzeba przyznać, że tygrysica lubiła wiedzieć, kiedy coś ważnego się działo, a tym czymś, nawet dla samotnika może być właśnie na przykład rozłożenie sił wśród wszystkich stad. Ona sama nie miała najmniejszej nawet ochoty, aby się w grupowe sprawy mieszać, przynajmniej nie jako zwyczajny, szary członek jakiejś nudnej grupy. |
|||
|
FireLion Duch Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:173 Dołączył:Wrz 2014 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 75 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 72 Doświadczenie: 45 |
22-10-2014, 17:31
Prawa autorskie: SouriPL, Lil-Cheetah, Luna-s20
- Do Lwioziemców. - powiedział, uznając, że to raczej nie jest coś, czego nie powinien nikomu mówić. Bo niby czemu miałoby być?
Chwilę później dodał: - Czyli się nie myliłem, że jesteś samotnikiem... To Twój teren. - zapytał, gdyż naszła go nagle taka myśl.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Gram w FH, IW, DD, LM, IT PL pod nickiem OgnistyLew oraz w WS pod nickiem RealWolf |
|||
|
Nightwing Konto zawieszone Gatunek:Tygrys Bengalski Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:40 Dołączył:Sie 2014 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 83 Zręczność: 70 Spostrzegawczość: 63 Doświadczenie: 10 |
22-10-2014, 19:24
Prawa autorskie: Kifo, tło awatara (c) Disney, lineart (c) BaseBubble
Ech, lew najwyraźniej pomyślał sobie, że będzie bronić swojego terenu, ryzykując, że potem będzie miała na głowie stado lwioziemców. Pff, aż taka głupia to nie była. No, może czasami...
- Gdzie śpię, tam mój dom - powiedziała, z uwagą przyglądając się lwu. - Wiesz może coś więcej o lwioziemcach? Była zaciekawiona informacjami o stadach, bo w końcu mogą się w przyszłości przydać. W całym tym zamieszaniu wszyscy zapomnieli chyba o czerwonym jeziorze i innych takich dziwnych tych czynnikach, które tu występowały. Naszła ją nagła myśl, że nawet nie zna imienia nieznajomego. Nie bez powodu przecież zwie go się "nieznajomym". |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości