Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
30-12-2016, 00:23
Prawa autorskie: Dirke
-Nie wiem co znaczy pierwsze słowo ale uznaję całokształt za komplement- Wyszczerzyłem lekko swoje kiełki.
-Nie wiem ale nie grzeszę siłą i rozumem to nadrabiam prędkością i jakoś zwinnością poniekąd- w innym wypadku to z cała pewnością straciłbym już więcej niż tylko to co straciłem. Ale ciż mogłem być cały ale.. pokręciłem łbem, nie chciałem do tego wracać. -może i nie wyglądam na takiego ale słucham, a jako głupiec i błaznem to mogę nie raz więcej usłyszeć- może nie powinienem mu tego mówić ale jest ze stada, nie jest wrogiem czy przeciwnikiem. A prawda była jasna, jeśli ktoś ma cię za kretyna i błazna to nie raz traci czujność i zdradza rzeczy, które by nie zdradził przy kimś innym. Podszedłem ze dwa kroki i położyłem sie wpatrzony w samca. -Opowiadaj- Zachęciłem go, jakoś nikt nie raczył mnie opowieściami i to była ciekawa nowość. GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2016, 00:24 przez Shiriki.)
|
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
01-01-2017, 18:40
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
Na słowa Shirikiego kiwnął potwierdzająco łbem. Cóż, jeżeli tamten zdawał sobie sprawę z własnej głupoty, to znaczy, że nie jest z nim jeszcze tak źle. Kto wie, może tylko takiego udaje aby…Dość paranoi! Powróćmy do opowieści.
-Jak zapewne zauważyłeś, większość stad stawia sobie za jedyny cel przetrwanie. Obrona granic, zdobywanie pokarmu, wychowywanie następnych pokoleń i tak dalej- zakończył monotonnym głosem. -Stado do którego należałem miało jeszcze jeden cel- zmianę świata- posłał hybrydzie delikatny uśmiech. -Powiedz mi młody, wyznajesz jakieś ideały? Wartości za które jesteś gotowy poświęcić choćby i własne życie?- posłał Shirikiemu pytające spojrzenie. Tib był niezmiernie ciekaw jego odpowiedzi, chociaż po trochu się jej domyślał. |
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
07-01-2017, 16:19
Prawa autorskie: Dirke
-Zmianę świata?- Zapytałem się unosząc lekko jedną brew ku górze- Jeden lew nie może zmienić świata czy tam jedno stado- Może to takie trochę głupie co powiedziałem ale niby jak? Charyzmą? charyzma nie wystarcza czasem.
Nad pytaniem musiałem chwile się zastanowić. Nie wiedziałem czy powinienem mu odpowiedzieć szczerze czy dalej pokazywać jak ja mam an wszystko wywalone. Kilka razy kikutem uderzyłem ziemie myśląc nad odpowiedzią. -Poświęciłem już i nic to nie zmieniło- No nie konkretne ale zarazem konkretne i dobrze. GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2017, 16:19 przez Shiriki.)
|
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
07-01-2017, 20:45
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
Widząc reakcję Shirikiego, Tib poszerzył uśmiech.
-Wyobraź sobie, młody że jedyne co musisz zrobić to zmienić sposób postrzegania świata przez innych. Weźmy na przykład takiego Skazę- stary postanowił sięgnąć do klasyki- stworzył stado składające się zarówno z lwów jak i hien. Wcześniej nikt nie przypuszczał, że te dwa gatunki są w stanie budować Razem jakąś wspólnotę. Pod tym względem Skaza zmienił ten świat.- -Są na to oczywiście inne sposoby niż bratanie się z hienami- powiedział, jednocześnie składając w głowie kolejne zdania. -Moje stare stado skupiało się na odpowiednim wychowaniu młodych. W końcu w przyszłości to do nich miał należeć ten świat. Wpajając dzieciakom odpowiednie ideały, kształtowaliśmy przyszłość- powiedział, pozwalając sobie na krótką refleksję. To że wspomniane wcześniej ideały mówiły o ślepej wierności względem cesarza i mordowaniu wszystkich myślących w inny sposób Tib wolał nie wspominać. Wciąż odczuwał wstyd, że za młodu dał sobie zamydlić oczy tekstami o wielkości i nieśmiertelnej chwale. -W sumie to ze mną było podobnie, ba na końcu nawet moi towarzysze chcieli mnie zabić- odparł na kolejne słowa Shirikiego, jednak już po chwili gnębiło go dziwne przeczucie, że powiedział trochę więcej niż z początku zamierzał. Dobra stary, taktyczna zmiana tematu. -W sumie oprócz ideologii moje stare stado opierało się jeszcze na dwóch filarach: doskonałych dowódcach i żelaznej dyscyplinę – przemówił z entuzjazmem, licząc, że Shiriki szybko podchwyci nowy temat. -Jeżeli mówimy już o dyscyplinie-stary zamyślił się na moment- zdarzyło Ci się kiedyś nawiać z pola walki?- zagadnął i szczerząc ząbki w szyderczym uśmiechu, uniósł prawą brew ku górze.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-01-2017, 03:24 przez Tib.)
|
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
13-01-2017, 19:55
Prawa autorskie: Dirke
-Ciekawie prawisz ale ile w tym jest tak na prawdę twojego przekonania, tego co ty myślisz a ile tego co ci wpojono?- Zapytałem się kładąc jedna łapę an drugą i obserwując cały czas z zaciekawieniem swojego rozmówce. Stary samiec był dość intrygujący, bardziej niż z początku przypuszczałem.
-Zdradziłeś swoje stado, że chciało cię zabić?- Z mojego pyska wyszło kolejne pytanie. Zaś na niego moje uszy powędrowały automatycznie do tyłu, tak jakbym się speszył jego słowami. -Nie jestem wojownikiem- Nie jest to pełna odpowiedź, ani tak ani nie i wiedziałem o tym. -Tak- W końcu po chwili ciszy mu odparłem- Ale to nie było ze strachu- Dodałem, może nie do razu i może nie tak szybko aby zaprzeczyć swemu tchórzostwu. GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2017, 19:55 przez Shiriki.)
|
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
14-01-2017, 17:57
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
-Cóż młody, w dużej mierze moje przekonania zostały ukształtowane przez życie, a że część z nich pokrywa się z tym czego byłem uczony za młody- śląc młodemu lekki uśmiech, wzruszył ramionami- no trudno, takie życie.-
Kolejne pytanie, zmusiło Tiba do krótkiej refleksji. Przecież nie powie mu, że u szczytu swojej kariery przeszedł załamanie nerwowe i przez to stał się zbędnym elementem. Stary zamierzał zabrać tę tajemnicę do grobu. -Po prostu skończył mi się termin przydatności. Zostałem uznany za zbędny element, więc powinienem był zginąć- odparł, i z uwagą zaczął przyglądać się zmianom jakie zaszyły w wyrazie drugiego rozmówcy. Nie ze strachu? Ciekawe. -Posłuchaj młody, nie jestem twoim ojcem, czy opiekunem i nie zamierzam prawić Ci morałów. Jeśli chcesz się komuś wygadać, to wal śmiało- powiedział uśmiechając się życzliwie. Tib był w tym momencie cholernie ciekawy, co dokładnie skłoniło Shirikiego do ucieczki. |
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
15-01-2017, 01:09
Prawa autorskie: Dirke
-No tak...- W końcu to logiczne tak teraz to do mnie dotarło. Westchnąłem słuchając jego dalszych słów.
-Jak można stracić termin przydatności? i w sumie czym to jest?- Pierwszy raz słyszałem taki zwrot i nie bardzo wiedziałem o czym mówi. Nie widziałem sensu w próbie zabijania kogoś ... no tym bardziej kiedy nie rozumiem zwrotu jakiego użył. Nie wiedziałem czy powinienem mu mówić. On jakby nie patrzeć opowiadał o swoim życiu i doświadczeniu. Nie wiedziałem, że mówi to co uważał za słuszne. Jestem chyba pod ty względem za bardzo... naiwny? -No spoko- Westchnąłem i lekko pazurem porobiłem kółka w ziemi- Wiesz... jak się jest wychowywanym do pewnych celów ale nie wie się o sprawach kręcących się wewnątrz władzy, tylko robi to czego sie oczekuje- Wojownikiem nigdy nie byłem i wątpiłem abym sie do tego nadawał. -Moim ojcem jest lew... tak mi sie wydaje- Widząc teraz tyle kombinacji to sam nie do końca byłem pewny kim lub czym on był- Matką zaś gepard- to mogło samcowi tłumaczyć w pewnym stopniu to jak wyglądałem lub dlaczego- Z rodzeństwa jestem najmniejszy ale za to najszybszy i ten atut był u mnie rozwijany, a bieganie to coś co uwielbiałem i nic innego mnie nie obchodziło- Takie lewackie podejście. Dobra ale do konkretów bo zaczynam teraz za dużo pierdół gadać. -Po prostu coś mu odwaliło i kazała mi zabrać najmłodsze rodzeństwo- Nie czułem się z tym za dobrze, wiedziałem co i tak się stanie i stało. -Starałem się ale nie wyszło, lepiej się nie narażać, nie wychlać- No nie am to jak dokładniej mówić pierdoły a konkrety tak okrężną droga jak tylko się da. GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-01-2017, 01:10 przez Shiriki.)
|
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
15-01-2017, 18:32
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
-Moje stare stado miało dość duże wymagania względem swoich członków i jeżeli któryś z nich nie był w stanie pełnić przydzielonej mu roli, no cóż, kaputt- wyjaśnił Shirikiemu. To samo tyczyło się każdego kto w jakiś sposób złamał panujące w stadzie reguły. Kosztem życia kilku niereformowalnych osobników, panowały dyscyplina i porządek. Przypadek Tiba również zaliczał się do kategorii: „do odstrzału”.
Kiedy Shiriki zaczął opowiadać, Tib wsparłszy łeb na przednich łapach, zawiesił na swoim rozmówcy badawcze spojrzenie. Lew i gepardzica? W sumie to po jego wyglądzie stary spodziewał się podobnego układu. Młody nieźle gmatwa, widać nie tylko Tib ma problemy ze swoją przeszłością. Stary westchnął a wbite w Shirikiego spojrzenie, ożywiło się. -To może warto by nieco skorygować podstawowe założenia?- posłał młodzikowi tajemniczy uśmieszek. -Co do przeszłości, jeżeli nie jesteś z niej dumny, to po prostu zapomnij o tym co miało kiedyś miejsce. Gdybaniem nic nie zmienisz a tylko niepotrzebnie marnujesz swój czas- kończąc zdanie Tib poczuł się jak ostatni hipokryta. Sam ma z tym problem a prawi Shirikiemu jakieś ckliwe morały. Do czego to doszło… -Posłuchaj młody-powiedział z wyraźnym entuzjazmem- wbrew temu co możesz sądzić, twoja szybkość i niewielki wzrost stanowią zabójcze połączenie. Oczywiście o ile dobrze je wykorzystasz – zastrzegł i zlustrował swojego rozmówcę spojrzeniem. -Trochę już po tym świecie chodzę a swego czasu zaliczałem się do najlepszych wojowników w stadzie, jeżeli nie miał byś nic przeciwko, to z chęcią mógłbym pokazać Ci kilka sztuczek- zakończył uśmiechając się. Tib nie zamierzał jakoś specjalnie naciskać na młodzika, w końcu nie miałoby to najmniejszego sensu. Z niewolnika nie ma dobrego wojownika, czy jakoś tak. |
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
16-01-2017, 16:08
Prawa autorskie: Dirke
-Rozumiem- No co stado to obyczaj a tych musiało być dużo. W końcu stad też jest całkiem wiele.
-Skorygować? co masz na myśli?- Zapytałem lekko stawiając uszy an baczność i spoglądając się na samca. -Zapomnieć?- Nie bardzo wiedziałem jak można zapomnieć od tak, to przecież zawsze będzie częścią nas. -No czemu by nie- Znalem tam podstawy ale nie uważałem się za wojownika czy kogoś takiego. Po co to komu. Lepiej nie narażać się bez potrzeby, a walka jest taka właśnie forma narażania się. -A nic sobie nie zrobisz?- Chciałem dodać "staruszku" ale tym razem sobie daruję. Uniosłem jedną brew ku górze i lekko ukazałem swoje ząbki w małym uśmiechu, trochę cwanym. GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2017, 16:08 przez Shiriki.)
|
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
19-01-2017, 21:55
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
-A to, żeby zrobić z ciebie przyzwoitego żołnierza- odpowiedział, na wątpliwosći Shirikiego. Dlaczego nie użył słowa „wojownika”. Kiedy Tib kształcił się pod opieką swoich stadnych mentorów, różnica pomiędzy jednym a drugim została mu starannie wbita do łba. Wojownikiem mógł być pierwszy lepszy nierozgarnięty idiota, który potrafił jedynie bezmyslnie wymachwiać łapą i niczym chory podczas ataku epilepsji, zatrzasnąć szczęki na pierwszym lepszym kawałku mięsa. Żołnierz natomiast był jednostką w pełni świadomą, zdyscyplinowaną i atakująca tylko w razie konieczności(czytaj: stosownego rozkazu).
-Uważaj młody bo igrasz z ogniem- odpowiedział szczerząc ząbki w złowieszczym uśmiechu,który momentalnie ustąpił miejsca normalnemu wyrazowi. Nie tracąc czasu na czcze gadanie, stary dwignął swoje cielsko z ziemi, postąpił kilkanaście kroków, wziął głęboki oddech, rozluźnił mięśnie, i stojąc na lekko ugięych łapach wbił wzrok w Shirikiego. -No dawaj młody, chodź i pokaż na co Cię stać!- zakrzyknął tonem, jakby właśnie rzucał hybrydzie wyzwanie. Miejsce które zajął, znajdowało się na samym środku równiny, bez obiektów które mogłby ułatwić Shirikiemu atak. -Tyko uważaj by nic sobie nie zrobić- dodał uśmiechając się szyderczo. |
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
02-02-2017, 20:47
Prawa autorskie: Dirke
Wstałem i spojrzałem się na samca. No cóż nie wyglądało abym miał jakiekolwiek z nim szanse, co ja miałem mu pokazać. Jest on przecież ogromny. Po jego słowach postawiłem uszy po sobie i bardziej niż zmotywować wątpiłem w to co mam zarobić. Czułem się dość niepewnie. Starszy jednak chce abym to zrobił. Zacząłem truchtać krążąc wokół niego. Nie wiedziałem jak się za to zabrać. Troch czasu minęło kiedy to miałem jakiś poważny sparing czy coś. Wtedy tez był inny. Postanowiłem przy takim krążeniu przyspieszyć i w dogodnym monecie skoczyć na jego tyły. Tak tez zrobiłem. Nie byłem pewny czy jednak faktycznie był to dobry moment. Raczej nie chciałem mu się w zad wgryźć, bardziej go łapami obijać.
GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins? |
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
11-02-2017, 23:22
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
Cóż, sytuacja Shirikiego wydawała się być beznadziejna, ale na razie Tib zamierzał tylko sprawdzić, czy pomimo niemal pewnej porażki tamten zdecyduje się spróbować. Dobrze czyli coś z niego będzie. Manewr hybrydy był dość łatwy do przewidzenia, głównie dlatego, że na pierwszy rzut oka było to jedyne sensowne rozwiązanie. Wkrótce Tib zamierzał pokazać młodemu drugą drogę, lecz wszystko w swoim czasie. Kątem oka, widząc, jak Shiriki szykuje się do skoku, Tib zdążył obrócić się w jego stronę i zamachnąć się łapą, tak by trafić tamtego w locie. W sumie, to mógłby dać mu jakąś taryfę ulgową, jednak stary bardzo szybko rozstał się z tą myślą. W końcu nie był to trening z Kamą czy też z Hakim.
|
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
11-02-2017, 23:36
Prawa autorskie: Dirke
Mogłem się domyśleć, że coś w takim stylu lew poczyni. To był powód dla którego wolałem nie walczyć. Może to też przez brak pewności siebie? Nie wiem ale nie lubiłem walczyć i unikałem tego. Oberwałem łapa w mordę i sprawiło to tez zmianę kierunku mojego lotu. Nie miałem jednak zamiaru leżeć na ziemi i płakać. Podniosłem się z niej zaraz po upadku. Machnąłem lekko kikutem i szybko podbiegłem do niego, na przód aby potem odbić sie od ziemi i spróbować ponowie na niego skoczyć ale z boku tym razem.
GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins? |
|||
|
Tib Samotnik Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Znamiona:1/4 Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:387 Dołączył:Sie 2016 STATYSTYKI
Życie: 73
Siła: 91 Zręczność: 66 Spostrzegawczość: 65 Doświadczenie: 14 |
11-02-2017, 23:46
Prawa autorskie: tigon
Tytuł pozafabularny: Świrus
Tib trafił, jednak nie towarzyszyło temu żadne poczucie satysfakcji. Obijanie słabszych nigdy nie poprawiało mu nastroju, do tego potrzebował wyzwania. Kiedy Shiriki zdecydował się ponowić atak, Tib obrócił się w jego stronę, jednak tym razem nie zamierzał od razu angażować w walkę swoich łap. Postanowił przyjąć nadchodzące uderzenie i zobaczyć co dalej zrobi Shiriki.
|
|||
|
Shiriki Duch Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016 STATYSTYKI
Życie: 0
Siła: 70 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 50 |
11-02-2017, 23:55
Prawa autorskie: Dirke
Trochę zaskoczyło mnie jego zachowanie. Spodziewałbym się raczej ponowienia ataku. Ten jednak nie nastąpił. Skoczyłem ten sie obrócił. W locie nie mogłem za bardzo zmienić kierunku. Atak an karak czy głowę nie uznawałem za dobry manewr. W końcu co mogę zrobić? Drapać po oczach? Zrezygnowałem z tego ruchu tylko kiedy dałem radę i przeniosłem atak w miarę możliwości na łapy, tak aby spróbować go podciąć i wtedy ponowić atak. Tylko nie byłem pewny czy to wyjdzie. Samiec był potężny w porównaniu ze mną.
GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość Tell me would you kill to save your life? Tell me would you kill to prove you’re right? Crash, crash, burn let it all burn Do you really want? Do you really want me? Do you really want me dead? Or alive to torture for my sins? |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości