Skargi i zażalenia

[Kami]

Panoszenie sie to główna rzecz która mi się zarzuca, z tymże że ja gram według napisanych przez was zasad i po prostu nie daje wejść sobie na głowę, znam swoje prawa i wasze obowiązki.
Juz na SB powiedziałam jak to wygląda z punktu widzenia 'niewtajemniczonego' w konspiracje panienki Vult.. O BJ nikt nie wiedział, tereny są wolne, czy nie są.. to jest nieistotny fakt, nie muszę na was z niczym czekać, nie macie prawa blokować rozwoju fabuły fochami. Suprajs, odejście BJ będzie szło innym torem niż sobie wymyśliłaś, bądź elastyczna i knuj.
Jestem ZŁUA zmusiłam Cie do zmiany planu~
Dodam tylko od siebie, że jeśli ktoś tak mataczy i zawile prowadzi fabule, do tego tajemnie ukrytą i w ogóle mega zakonspirowaną to niech potem nie dziwi się że ktoś interpretuje to na swój sposób.
Szanuje fakt że jesteś MG, ale nie wydaje mi sie abyś miała az takie uprawnienia by zmuszać graczy by grali pod twoje dyktando w tak ordynarny sposób- nakłoń, a nie zmuszaj.
Masz stadko i rób sobie z nim co Ci się żywnie podoba, byle by miało to ręce i nogi i jakieś zahaczenie fabularne, bo jak na razie wszystko to głównie chyba siedzi w twojej głowie i nie ma tu tego całego "storytelingu" o który tak wszyscy sie upominają.

Obecność BJ nijak ma się do przejmowania terenu, nie jest napisane że nie można przejąc terenu "teoretycznie" będącego czyimś. To takie spostrzeżenie. Jeden sęp na skale stada nie robi, ziemie były 'puste' reszta ZT zrobiła.

Also, pospiech 'organizacyjny' Vult nie pierwszy raz daje jej się we znaki, może tak więc.. następnym razem przygotować to z głową i wolniej? Kolejny zakalec z tego wyszedł i nic więcej.

[Machafuko]

Ale plox, Kami, załatwiajcie sobie takie spraw na pw. Nie ma potrzeby, aby mieszać w to nas, bo to fabularna sprawa pomiędzy Tobą o nią i może być rozwiązana w fabule.

No wdarliście się na tereny, fabularnie nie mieliście pojęcia, że tam coś jest, choć zapach to protip, no ale trzyma się to nawet kupy. Vult chce rozwiązać sprawę fabularne, bardzo słusznie. Oni tam jeszcze mieszkają, reorganizacja terenów się nie odbyła mają prawo zareagować. Zresztą nie wiem czy widzicie, ale to jest bardzo fajny motyw fabularny parzcież :P Grupa lwów wbija na jakieś tereny, bo nie ma pojęcia, że coś tam jest, a tu szok, bo zostają zaskoczeni przez gepardy, sępy i inne małpy XD Tylko troszkę dobrej woli, ograniczenia tego do fabuły i będzie gites.

I wolałbym abyśmy się w tym temacie nie kłócili o coś tego typu, bo ja tu szczerze mówiąc problemu nie widzę.

[Vult]

Czy jako MG wtrącając się tam zmusiłam kogokolwiek pod swoje dyktando? Tylko zrobiłam małe naprostowanie, nic wielkiego. Bo tak jak pisałam wcześniej, nie myl czasu fabularnego z czasem rzeczywistym. To co się dzieje u jednego stada i mija przykładowo miesiąc u innego w tym czasie może minąć parę godzin lub dzień. Tak to tu na KL-u funkcjonuje. A posty były pisane na terenach, chociażby w kotlinie w skale gdzie ostatni post jest z 20 kwietnia. Reszta była pisana w ukryciu przed osobami niepowołanymi i sama brałaś udział w takim zebraniu. Więc nie tłumacz się, że jesteś niewtajemniczona i że bractwo było odludnym miejscem.
No przepraszam, że każdy ma życie i nie da się ogarnąć wszystkiego w jeden dzień. Co nie zmienia faktu, że wparowanie tam od razu jak tylko tereny zostały odczepione od KB bo do nich nie należą było niesmaczne. Wciąż należą do BJ, z tymże przygotowywano kosmetyczne zmiany. Co was blokowało przed tym, by zrobić to szybciej wparowując tam. Oficjalny opis przynależności do stada was blokował?
Storytelling nie ma tu prawa bytu zaistnieć gdzie ogrom użytkowników ma szósty zmysł wykrywający zagrożenia i uważają się za nieustraszonych superbohaterów. A już z pewnością znalezienie się grupki nieznanych sobie lwów na kompletnym pustkowiu jest tak realistyczne jak latajcie słonie.
Zasady na tym forum są tak dziurawe jak szwajcarski ser, pełno luk, które wychodzą po fakcie. Niby coś możesz ale jednak nie możesz bo administracja czuwa i patrzy. Bo na dobrą sprawę ci którzy deklarują się grać czarnymi charakterami maja utrudnione życie, rzucając im wiecznie kody pod nogi kolejnymi zasadami spisanymi na kolanie.
Jakbyś nie zauważyła odgrywam fabułę pod to wasze nagłe najście, sęk w tym, że teraz muszę zmienić istotę całego marginesu przeprowadzki. Inaczej będzie zgrzyt fabularny. Ale to też się da przeinaczyć.
Panoszenie? Nie. Tu jest tylko podjudzanie bo na dobra sprawę wszelkie afery, które były zawsze były z twoim udziałem. Przypadek? Nie sądzę. Po prostu dobrze wiesz jak nachachmęcić ludziom w głowach by było na twoją korzyść.

[Vasanti Vei]

PW, DZIEWCZYNY! Jeszcze słowo w tym temacie i polecą ostrzeżenia.

[Zenzelé]

Zenzele nie ma na liście aktywnych, a chyba powinna być, bom nią napisała w tamtym tygodniu 12 postów fabularnych.
Btw czy jest sens dawania PD postaciom duchów? Der dostał. I co, jeśli uzbieram sobie PD na 1 punkt doświadczenia to mam mu władować w siłę? :v

[Samiya]

Faktycznie, powinna być. Co prawda listą zajmują się Fel i Inn, ale dziś chyba może ich nie być, więc pozwolę sobie poprawić ^^
I duchy nie powinny dostawać PD, to bez sensu xD myślę, że dziewczyny zapomniały, że Der umarł. Na co martwym punkty statystyk :'D

[Vasanti Vei]

Der dostał PDki? A to z rozpędu, wybacz. ^^"

Rzeczywiście, nasze niedopatrzenie. Już dopisuję Zen.

Edit:
Sami, to ogarnij to już, skoro ogarniasz, nie będę mieszać.
I wydaje mi się, że nie dawałyśmy Derionowi PDków - uzgodniłyśmy między sobą, żeby mu nie dawać (tak jak kiedyś Windu). A jest na liście, no bo... Ma te 8 postów fabularnych, więc jest.

[Zenzelé]

Dzięki! c: A no i Dariusz oczywiście docenia, że zauważono go pomimo bycia transparentnym. W sumie to ma sens, żeby wpisywać na listę wszystkie postacie.

[Mwuaji]

Nie mogę wrzucić avatara z zewnętrznego linku. Może ktoś pomóc?
https://i.imgur.com/WwXVlPz.png

[Zephyr]

Zrobione ;)

[Tabia]

Przeglądałam opisy stad, żeby podumać nad tym, dokąd by skierować kroki Tabii i natrafiłam na pewien rodzynek... Proszę mi powiedzieć, o co chodzi z opisem stada Mglistego Brzasku? Primo - Kahawian i Ragnar nigdy nie byli jego przywódcami, więc nie powinni być na liście przywódców, secundo - sprawa delikatniejsza, ale chyba w gruncie rzeczy ważniejsza - całość to zlepek opisu stworzonego przez członków ZZ z twórczością Myra... wtf? To jest troszkę żenujące, proszę państwa. Byłam przy tworzeniu opisu ZZ i praca polegała na rozdysponowaniu zadań, jakiejś tam wspólnej dyskusji nad efektami końcowymi i poszło. W końcu - tworzyło się nowe stado, nie? W opisie ZZ nie ma nic z opisu Szkarłatnego Świtu, chociaż sytuacja była podobna - jedno stado płynnie stawało się innym, ponieważ następowała zmiana władzy, a co za tym idzie, zmiana wyznawanych wartości. A tutaj? Skoro macie nowe stado - zróbcie nowy opis OD ZERA do jasnej, za przeproszeniem, cholery. Przemalowanie stadnego znamienia? :D Dodanie kilku punktów do kodeksu obok tych wcześniej istniejących? :D Wstyd :D

edit. Kwiczę trochę, ale bez jaj. Moim zdaniem do takiej sytuacji nie powinno dojść, jest nie fair wobec Kahawiana, Ragnara, Naary, Khayaal - tych, którzy tworzyli opis ZZ, a którzy nie napisaliby tego samego o Mglistym Brzasku.

[Skanda]

XD O lel. Gdyby nie to, to nawet bym nie pomyślała, żeby obczaić ten opis ale to zrobiłam i jestem mocno zażenowana. Nie mówiąc już nawet o tym, co słusznie wymieniła Der ale jeszcze mnie dobił ten fragment o tym, że Ragnar "wyruszył w podróż, zdradzając rodzinę". Nie dość, że nie wiem po kij wspomniane jest ZZ z czasów Ragnara, skoro Myr nawet go nie znał, to istnienie stada jest zredukowane do totalnego farmazonu o mojej postaci. Sory, ale ktokolwiek to pisał, Myr czy ktoś inny-wielkie kurwa dzięki :v

[Machafuko]

1. MB jest bezpośrednim kontynuatorem ZZ. Tak Rosja jest bezpośrednim kontynuatorem i spadkobiercą ZSRR, pomimo różnych nazw i zupełnie innego charakteru państwa.
2. W związku z powyższym mają prawo dowoływać się do ZZ, tak jak ZZ odwoływało się SŚ, gdyż w swoim opisie mieli nawiązanie do historii Morana, pomimo tego, że nigdy w ZZ nie rządził.
3. Natomiast zgadzam się z dziewczynami, że fajnie by było, aby opis MB był oryginalniejszy i bardziej "ich". Jednak w nawiązaniach nie widzę nic złego.

[Alve]

No nie jest bezpośrednim kontynuatorem bo jedynym, co łączy ZZ i MB to osoba przywódcy, jedynego członka ZZ w nowym stadzie, z którym zresztą się nie identyfikował i trzymał na uboczu+zamieszkiwanie tych samych terenów. Dla mnie ten argument jest inwalidą, jeśli patrzeć, jak rzeczywiście wyglądała fabuła w praktyce, a nie uogólniać na rzecz wykorzystania cudzej pracy : / To nie jest tylko "nieoryginalne", a po prostu słabe i ten jeden fragment w dodatku obraża mnie jako właścicielkę postaci, w którą jednak trochę serducha włożyłam, a jej historia została lakonicznie przywołana bez wyraźnego powodu, jeszcze tylko po to, żeby przekręcić ją na rzecz zupełnego głupstwa i nieprawdy.

[Tabia]

Nigdzie nie napisałam, żeby nie wspominać o poprzednich stadach w historii, to przecież naturalne, że trzeba to zrobić, skoro przejmuje się ich tereny lub jeśli część członków, w tym sam Myr, należało do starego stada. Znalazłeś w mojej wypowiedzi jeszcze jakiś sens, o którym nie wiem? A i chyba napisałam o analogicznej sytuacji - Szkarłatnym Świcie? Moja wypowiedź w głównej mierze odnosiła się do faktu BRAKU nowego opisu stada, ale nie mogę nie przyznać, że fragment z Ragnarem faktycznie jest przykry, bo, sorry, zredukowanie jego rządów do jednego zdania o zdradzie...?