Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Vasanti Vei Zgryźliwa | Iskra Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 82 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 82 |
01-04-2013, 21:49
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano
Szczery śmiech wydobył się z pyska rudawej.
- To chyba dobrze - stwierdziła, wyraźnie rozbawiona. - Jak tam się odnajdujesz w stadzie? I co u Hasiry? Pomimo dość napiętych kontaktach pomiędzy królową a tygrysicą, ta pierwsza darzyła ją swoistym szacunkiem. Powód był prosty - ktoś, kto z własnej woli wziął pod opiekę tak pocieszne stworzonko jak Sharma, nie może być splotem najbardziej irytujących cech tego świata, jak to wcześniej podejrzewała Vei. Na Rafella nie zwracała już najmniejszej uwagi, miała teraz inne sprawy na głowie. Wszak to młode są przyszłością stada - nie, żeby Adept wyglądał na mocno posuniętego w wieku (wręcz przeciwnie...), ale, jak by nie patrzeć, cętkowana wzbudzała większą sympatię, więc i zainteresowanie oranżowookiej. |
|||
|
Rafello Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:16 miesięcy Liczba postów:27 Dołączył:Mar 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 70 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 |
01-04-2013, 22:00
Prawa autorskie: Indica http://indicaa.deviantart.com/art/Malka-161141841
Czekał na reakcję przywódczyni że nie zauważył spojrzenia Sharmy które oznaczało że za kimś tęskni ,ale też zaczyna się mną interesować. Gdy Vasanti nie zwracała uwagi na mnie postanowiłem odpowiedzieć pięknym błękitnym oczom.
Bardzo mi miło sharma. Jestem Rafello - powiedział miło i ciepło. Bardzo bym się ucieszył jakbyś to dla mnie zrobiła. Jestem w ogóle ciemny jeśli chodzi o tą krainę. Wiedział że czuje do Sharmy lekką sympatię. |
|||
|
Sharma Gość |
02-04-2013, 11:26
Prawa autorskie: Indica http://indicaa.deviantart.com/art/Malka-161141841
- Jest dobrze - odpowiedziała przywódczyni - Przynajmniej tak mi się wydaje. Dawno nie widziałam żadnego z lwiątek, ale spotkałam Hofu. Miło go było znów zobaczyć. Hasira żyje, ale nie wiem, gdzie się teraz podziewa.
Słysząc pozytywną odpowiedź Rafello, ucieszyła się niezmiernie. - Jejku, to świetnie! - wyrzuciła radośnie - Chodźmy więc, nie ma czasu do stracenia. Avare, Vasanti! Podbiegła do skraju Lwiej Skały i spojrzała na niego pospieszająco, po czym zeskoczyła - i już jej nie było. zt |
|||
|
Rafello Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:16 miesięcy Liczba postów:27 Dołączył:Mar 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 70 Zręczność: 40 Spostrzegawczość: 40 |
02-04-2013, 11:35
Prawa autorskie: Indica http://indicaa.deviantart.com/art/Malka-161141841
Cierpliwie czekał na odpowiedź gepardzicy jak to było w jego zwyczaju. Gdy odpowiedziała było czuć od niej wielki entuzjazm. Powiedział to samo co Sharma.
Avare, Vasanti. Chciał skoczyć tak samo jak SAharma ale w ostatniej chwili postanowił jej zaimponować. Wycofał się do tyłu i po chwili skoczył na pierwszy kamień i z niego skoczył robiąc przy tym salto. Gdy był na ziemi pobiegł za sharmą. |
|||
|
Vasanti Vei Zgryźliwa | Iskra Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 82 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 82 |
02-04-2013, 23:28
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano
Może to i lepiej, że nie widać lwiątek, przynajmniej Świt będzie mieć mniej powodów do tak zwanego czepiania się. Chyba że by założyć opcję, że nie widać ich TUTAJ, bo pałętają się nie wiadomo gdzie...
- Avare - rzuciła cicho, patrząc za odchodzącymi. Dobrze, że Rafello od razu znalazł sobie tak miłe towarzystwo. Ciekawe tylko, jak długo uda mu się dotrzymywać kroku tak zalatanej istotce jak Sharma? Wybyła. Z/t |
|||
|
Hofu Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 42 |
12-04-2013, 17:45
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Byli już tu raz, ale tylko wewnątrz Lwiej Skały. Czarna nie miała jeszcze okazji zobaczyć tego ślicznego widoku, który rozpościerał się z centrum Lwiej Ziemi. Było tutaj widać całą ziemię, która należała do stada, którego członkiem było Hofu. Kiedy byli na samym dole skały. Uśmiechnął się wtedy do swojej towarzyszki i zgrabnym ruchem dostał się po kamieniach na centralną część. Samiec bez słowa podszedł do samiutkiej krawędzi i usiadł na skraju wpatrując się w tereny rozpościerające się niżej.
-No i jak? Uśmiechnął się w stronę Nani. Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Głos |
|||
|
Nani Gość |
12-04-2013, 18:13
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Resztką tchu,wspięła się za lwioziemcem na szczyt potężnej skały. Kiedy tylko usiadła obok Hofu, jej spojrzeniu ukazał się przepiękny krajobraz.. - Jak tutaj pięknie..- zachwycona samotniczka, nie widziała jeszcze nigdy tak pięknego widoku. - Hofu, spójrz tylko.. Widać stąd wszystko.. Spójrz tam! - Wskazała łapą na odległą niewielką krainę.- To chyba stamtąd wróciliśmy. Ha! Prawie łapy mi odmroziło.. - Podreptała kilka metrów dalej. Teraz jej uwagę przykuło dość nietypowe miejsce.. Było ciemne i ponure. A nad nim unosiła się gęsta szara mgła. - Hofu a tam? Co to jest?
|
|||
|
Hofu Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 42 |
12-04-2013, 22:59
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Samiec był pewien, że ten widok spodoba się czarnej samotniczce. Prawie każdy kto chociaż raz znalazł się na górze Lwiej Skały był zachwycony rozpościerającym się na dole krajobrazem. Pierwsze wrażenie na ten widok było u Hofu strasznie podobne więc wcale nie dziwił się swojej przyjaciółce.
-To miejsce odwiedził chyba każdy Lwioziemiec i każdy miał podobną reakcję. Uśmiechnął się obracając pysk w kierunku Nani. Obserwował uważnie jej ruch. Gdyby postawiła chociaż jeden niewłaściwy krok mogłoby się to dla niej skończyć tragicznie. Złoty podniósł się z podłoża i podszedł do niej o te kilka kroków. Wtedy rzuciło jej się w oczy ciemne miejsce. -To tereny wrogiego stada - Szkarłatnego Świtu. Radzę ci się tam nie zapuszczać. Upominał ją niczym lwiątko, ale nie chciał, żeby stała jej się krzywda z łap tamtych morderców. Dlatego wolał, żeby Nani zachowała ostrożność w stosunku do tamtych. Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Głos |
|||
|
Nani Gość |
12-04-2013, 23:07
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Czarnula lubiła przygody, a zwłaszcza gdzie było choć trochę niebezpiecznie.
- Lubisz przygody z małym dreszczykiem emocji? - Zapytała z przekasem złotogrzywego. Spodobało jej się to. - Myślisz o tym samym co ja?- kontem oka zerknęła na towarzysza. - Mogło by być ciekawie nie sadzisz? |
|||
|
Hofu Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 42 |
12-04-2013, 23:31
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Wiedział co chodzi czarnej po głowie. Natychmiast pokręcił przecząco łbem. Dobrze wiedział gdzie znajduje się granica i nie miał zamiaru jej przekraczać. To mogłoby się skończyć tak samo źle dla niej jak i dla niego. Popatrzył jej prosto w oczy z całkowitą powagą wyczuwalną w spojrzeniu i głosie.
-Nani, oni nie zawahają się, żeby cię zabić. Jeśli chcesz ryzykować swoje życie to nie mam cię prawa zatrzymywać. Powiedział i przeniósł natychmiast spojrzenie niebieskich ślepi na czarny fragment wyjałowionych ziem, o których mówiła przed chwilą lwica. Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Głos |
|||
|
Nani Gość |
12-04-2013, 23:45
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
- Taka ciapa z Ciebie wiesz? Pff.. A od czego masz grzywę zęby i pazury? Pozatym fajnie wiedzieć, że mieszkają tam takie przyjemniaczki. Ale już mógłbyś sobie darować to ostatnie zdanie..- Zepsuł jej tylko humor..- Wiesz.. bo gdybym ja wiedziała, że idziesz na taką rzeź, to raczej bym z Tobą negocjowała.. A ty tak ot sobie mówisz o tym, jakbyś mi jeszcze miał dać prowiant na drogę.. - Czarnula nie lubiła takiego podejścia. Ona w takiej sytuacji spać by chyba nie mogła, wiedząc,że jej przyjaciel a nawet znajomy jest w tarapatach..
- Wiesz.. pójdę już. - Zaczeła iść ku zejściu na dół, jakby Hofu miał jej coś jeszcze do powiedzenia, zdążyłaby jeszcze usłyszeć.. |
|||
|
Hofu Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 42 |
13-04-2013, 10:51
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Nie chciał jej urazić swoimi słowami. Po prostu zachowywała się jak rozkapryszone dziecko, które za wszelką cenę chce wpaść w tarapaty. Złotogrzywy musiał trzymać się zasad, które panowały w jego stadzie. Czarna była samotniczką i w sumie nie miała żadnych praw do przestrzegania.
-Nani, to nie tak jak myślisz. Ja po prostu nie chcę tam pójść. A ty męczysz i męczysz. Jeśli chcesz iść to proszę bardzo. Powiedział i nawet nie spojrzał na moment w jej kierunku. Cały czas patrzył się przed siebie. Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Głos |
|||
|
Nani Gość |
13-04-2013, 12:02
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
- Nie o to chodzi.. zrozumialam, ze nie chcesz tam isc. Ale Twojego ostatniego zdania juz nie.. Ja tez juz nie chce tam isc..- Polozyla po sobie uszy.- Trzymaj sie- Dodala z dolu, ale mogl jej juz nie uslyszec.
Z/t |
|||
|
Hofu Konto zawieszone Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 78 Zręczność: 67 Spostrzegawczość: 68 Doświadczenie: 42 |
13-04-2013, 12:13
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden
Ich rozmowa zakończyła się w dość dziwny sposób. Teraz Hofu żałował swoich słów. Kiedy lwica odeszła siedział jeszcze przez moment na skraju skały, ale po chwili także on stąd odszedł. Jednak nie miał zamiaru ruszać się z terenów Lwiej Ziemi.
[z.t] Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Głos |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości