Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
21-10-2012, 23:50
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Codziennie niskie ceny!
Samo oddychanie ją miało, skąd Shun mogła wiedzieć że zaraz nie nabawi się kataru? Cena którą zapłaci za życie, wcale nie jest aż tak wygórowana. - Więc niech w końcu zacznie być jawą.- Ile można żyć w śnie, koszmarze, gdzie nic nie jest prawdziwe, trwać w oczekiwaniu na odrobinę jawy? - Będziesz moja, a ja dam ci coś czego nie doświadczyłaś od dawna.- Muchy jedna za druga opadły bezwładnie na ziemie, martwe. Kami spojrzała czarnymi nieprzeniknionymi oczami na Shun w ogóle nie zwracając na ów fakt uwagi, w zasadzie wszystkim co miała teraz w swej uwadze demoniczna cześć potwory była biała.
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
23-10-2012, 00:43
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Zaśmiała się gardłowo, chociaż rechot pochodził raczej z czegoś innego niz struny głosowe Kami.
Wiszące w powietrzu łapsko powędrowało wpierw na jej własny pysk zmazując krew, by zaraz potem jednym ruchem zakreślić krwawą linię na szyi Shun. Zwierzątko musi mieć obróżkę, inaczej gdy się zgubi może już nie odnaleźć właściciela. Kami odstąpiła od pupilka dając mu wreszcie odetchnąć. - Wcale nie bolało prawda?
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Abiegail Gość |
23-10-2012, 13:06
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Abie nie odpowiedziała, ale machnęła słabo ogonem, żeby potwierdzić, że usłyszała szarą. Może i chętnie porozmawiałaby, ale nie miała siły, by wydobyć z siebie głos. Co szara tam powiedziała? Skąd była? Przez długie godziny Abiegail miała tylko swoje myśli, więc myślała ile się tylko dało. Zastanowiła się nad pochodzeniem szarej, potem nad tym, dokąd ona sama ma iść, kiedy już ją stąd wypuszczą. O ile wypuszczą, ale chyba tak zrobią. Przecież gdyby ją tu chcieli zatrzymać, daliby jej coś do picia. Abie w pewnych momentach pragnęła nawet tej drugiej opcji, byleby dostała trochę wody. Ale dokąd pójdzie? Może pójdzie za tą drugą - przecież jeśli tu jest, oznacza to, że również przybyła z innego miejsca. Ale być może - zastanowiła się - są tu tereny tylko TEGO stada. W takim wypadku nie miała dokąd pójść... Abie stuliła się jeszcze bardziej, choć wydawało się to niemożliwe.
|
|||
|
Shun Gość |
23-10-2012, 14:17
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Shun najpierw upadła, zbyt nagłą zmianą sytuacji. Zaraz jednak powstała, ciągle tuląc uchy do głowy, jednak ogon już swobodnie latał koło jej tyłka. Przytknęła łapę do krwawiącej szramy na szyi, która zaczęła piec od lekkich powiewów wiatru z pyłem. Mogła chyba nawet pozazdrościć tym durnym idiotkom, które teraz w lochach grzały tyłki i za parę dni pójdą sobie, by zapomnieć o tym przykrym incydencie i sobie nigdy nie wrócić. Spojrzała na moment na Kami. Ciekaw było to, czy to co robi z nią ten demon, ona idealnie akceptuje i o tym wszystkim pamięta.
- Nie... nie bolało - Tak, bolało, ale to nie bolało tak jak ta zgoda na to wszystko. Ale już nie miała nic do gadania, przynajmniej nie na ten temat. |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
23-10-2012, 16:16
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Czy Kami wiedziała co dzieje się z nią gdy demon przejmował kontrolę? Można powiedzieć że wszystko dla niej było jak zamglony sen na jawie, decyzje mrocznego mieszkańca podobały się jej średnio, ale taka jest cena, jak widać.
Czas cienia dobiegał końca, nawet będąc w tym ciele świat do którego nie należał dobijał go męcząc swym światłem które zabiło by go gdyby nie zbroja z mięcha- ciałko jego gospodyni. Kilka kości w karku Kami strzeliło gdy demon wygiął łeb do tyłu zamykając ślepia, czas na drzemkę. Dobranoc, do następnego razu. Kami charknęła, jakiś kac, mentalny i suchości w gardle, czyżby niedawno zaliczyła jakiś szał ciał i libację? Oj tak, jakby co najmniej nażarła się jagódek-głupawek i popiła je skisłą wodą w której miesiąc moczył się wilczomlecz. - Jaki stan..- Mruknęła pod nosem, by zaraz dotarło do niej co ma przed sobą. Zanim poskładał myśli minęła parę długich dla białej chwil. Więc to nie był sen.
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Shun Gość |
23-10-2012, 16:38
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
- Najwyraźniej ty już swojemu demonkowi nie wystarczasz, potrzeba mu jeszcze dodatkowego pupilka - Odpowiedziała, jakby z radością przyjmując fakt, że na razie ma do czynienia z tą normalna Kami a nie tym co sobie sama do końca życia zażyczyła. Spojrzała na wnętrze swojej łapy, która pooblepiana była już mocno krwią, która wyciekła z jej "smyczy".
- Ciekawe kiedy to się zagoi, auć - Syknęła, gdyż znów jej coś tam nawiało. Może nie dostanie zakażenia, choróbska jakiegoś czy innego syfu. Całe szczęście, ze jej ciało nie przypłaciło o wiele gorzej, za to, że nie mogła przetrzymać cierpienia łapy i musiała chwilę odpocząć na tej przesiąkniętej złem ziemi. Spojrzała gdzieś w stronę lochów. Ciekawe czy demon będzie wstępował w Kami częściej, żeby się przekonać czy Shun nie zwiała o ile to możliwe. I co na to wszystko Kami? Znów każe jej spieprzać z ziem w podskokach? |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
23-10-2012, 17:22
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
- Skoro może mieć więcej, to czemu miałby być skromny i sobie nie brać tego na co ma ochotę.- Burknęła jedynie, planów co do Shun nie znała, z reszta czy demon w ogóle mówił jej co zamierza? Ona nawet nie pytała o to, po co..
- No to teraz Pani i jej sunia hm?- Momentalnie poprawił się jej humor, krwawa obróżka pasowała do śnieżnej chociaż obecnie poszarzałej sierści lwicy. Jak pieść do oka- chora satysfakcja yhm. Zastanowiła się chwile nim kolejna myśl opuściła jej łeb poprzez usta. - Jak będziesz w tym dłubać, zapewne długo..- Kto wie może Shun nawet głowa odleci, fajne by było. - ... jesteś wrzodem na dupie, a twoje jęczenie wkurwia mnie jak mało co. Trzeba to opatrzyć, nie lubię mieć migreny.
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Shun Gość |
23-10-2012, 18:08
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
- Kto powiedział, ze będę ciebie słuchać, jesteś jeszcze gorsza od tego demona - burknęła pod nosem - Ty mnie nawet nie lubisz, a mam niby być twoją maskotką - Dodała po dłuższym czasie. Taka była prawda, ani Shun, ani Kami się nie lubiły, przynajmniej Shun takie odnosiła wrażenie odkąd zwiała ze Złej Ziemi, by pomóc swojemu bratu odratować stado, który i tak Kami zniszczyła za sprawą wyżej wymienionego.
- W końcu się zagoi, trzeba być twardą maskotę, a jak zemrę to się chyba prędzej ucieszysz niż będziesz płakać - Odpowiedziała, ruszając z wolna w kierunku Lasu. Wtem sobie o czymś przypomniała i spojrzała na Kami - Pozwolisz mi odejść, pani? - Rzekła ceremonialnie, aż ją zemdliło od środka. Zapewne nie będzie problemów z odpowiedział, przenie Kami zechce się jej od razu pozbyć a to z grubsza ułatwi sprawę. Cenna srebrna krew kapała na ziemię, a wypełniona nią rana, goiła się trochę szybciej, ale i tak to potrwa. Dziwne, że Kami wcześniej nie zwróciła na to uwagi, ale skoro ma to za sobą, tym lepiej dla niej. |
|||
|
Akilian Gość |
23-10-2012, 19:27
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Melancholia, neutralność, letarg – to wszystko co czuła lwica. Była nad wyraz otępiała i znudzona tym lochem. Zazwyczaj w jednym miejscu spędzała najwyżej dzień, w końcu stale była w podróży. A teraz? Widząc kilka promieni słońca, które przesiąkły poprzez małe dziury w skałach podniosła łeb i zerknęła na ścianę; tu ze znudzenia rzeźbiła kreski, by nie stracić rachuby czasu. Zaraz, ile tam tego było? 4!? No tak, przecież już swoje odsiedziała! Teraz dopiero spostrzegła, że klatka poniekąd była rozchylona na tyle, by mogła się wymknąć. Kami była zajęta, więc cóż… Jak u nie skorzystać? Z nagła pobudzona szara powstała i na przysłowiowych paluszkach wymknęła się z lochów. Koniec katuszy, koniec męczarni tylko ona i wolność. Może nie do końca, ale co tam.
z.t. |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
24-10-2012, 22:59
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Srebro splamione czarną krwią.
- Kto?- Podniosła łapę i zakreśliła na swej szyi pozioma linię, dając do zrozumienia białej że ta rana to nie tylko uszczerbek na jej ciele. Gdy czerń dotarła do skóry białej, rana zapiekła niemiłosiernie jeszcze bardziej niż gdy to syf kilkukrotnie zawiany z ziemi się tam dostał. - Jeszcze nie teraz Shun, jeszcze nie teraz. Mamy coś do omówienia i.. chyba trzeba zrobić coś z tym twoim kulasem.- Tak, demon tego chciał, a wola mieszkańca dziwnie wpływała na jej wolę. Tak jakby była jednością. Co za pech, co za pech! No ale tak już było z tymi oddanymi niebiosom, czy piekłu, wolność była tym co sprzedali za ulotne korzyści.
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Shun Gość |
25-10-2012, 19:50
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Shun przyjęła do wiadomości gest Kami i z bólem stwierdziła, że jej pamięć wciąż zawodzi. Zapomniała o tym, ze nie musi nawet chwila minąć, aby kudłata wezwała swojego "przyjaciela" i sprawić, by tym razem Biała już nie dychała. Smutne, a takie miała piękne marzenia, a teraz na tymczasowo chociaż, musiała odstąpić od swoich ideologi.
Zmrużyła oczko, słysząc, że jej prośba nie została wysłuchana i będzie prawdziwą kulą u nogi. - Jakby to "omówienie" nie mogło zaczekać - Odparła pomrukiem do siebie. Szczerze, nie chciało się jej słuchać co Kami ma do powiedzenia, ale jak już musi to zrobić... - Będzie... jak zechcesz - Odpowiedziała posępnym tonem, znacznie głośnie. Na razie i tak jej wszystko jedno, gorzej być już nie może. Z całych sił starała się zdusić w simie jakiekolwiek odczucie bólu. Tak jak zwykle to robi, żeby nie wzbudzać przypadkiem czyjegoś zainteresowania. |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
25-10-2012, 21:18
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
- A jaśniepani to gdzie?- Skrzywiła się na ton wypowiedzi białej, równie dobrze mogła od razu napluć jej w pysk, a nie "udawać" miłą i posłuszną.
- Mniejsza.. idziemy do groty medyka.- Rzuciła półgębkiem i ruszyła w stronę rzeki. ZT
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Abiegail Gość |
27-10-2012, 10:41
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Ocknęła się odrobinę i zastała drzwi otwarte. Nie wiedziała, kto to zrobił, ale była mu wdzięczna. Nie myślała, po prostu wywlokła się poza te tereny. /zt.
|
|||
|
Chikja Poszukujący Gatunek:Hydra vulgaris Płeć:Samica Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Szaman Liczba postów:766 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 63 Zręczność: 83 Spostrzegawczość: 80 Doświadczenie: 10 |
02-11-2012, 16:20
Prawa autorskie: Vegava/ Koseki-L/Lioden
Tytuł pozafabularny: VIP
Westchnęła, melancholia..
ZT |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości