Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Mjoll Iskra Gatunek:Lew jaskiniowy Płeć:Samica Wiek:Podrostek Liczba postów:39 Dołączył:Kwi 2017 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 50 Zręczność: 20 Spostrzegawczość: 60 Doświadczenie: 10 |
30-08-2018, 18:16
Prawa autorskie: deadfisheye-0
Tytuł pozafabularny: Spryciarz
Mały ciekawski kłębek sierści napawając się żyznym, przyjemnym terenem hasał sobie raz po raz oddalając się od starszych, żeby zaraz doganiać ich w długich susach. Wąchała kwiatki, zjadała trawę jak jej mama-kamui kazał, goniła robaczki i bardzo często oglądała się za siebie. Takie przyzwyczajenie zostało jej z wczesnego dzieciństwa, kiedy praktycznie zawsze była na szarym końcu i brała sobie za obowiązek pilnować tyłów. Właśnie to teraz robiła, mimo pozwalania sobie na zabawę. Cóż, bezpieczne nawyki to dobre nawyki. W pewnej chwili postawiła uszy słysząc zaskoczonego Kamuiego. Podkradła się w ich stronę i dosłonie wczołgała się pod lwa, żeby pod jego piersi zobaczyć co takiego strasznego zastali na swej drodze. Coś.. COŚ jednak było nie tak. Zapach.....
|
|||
|
Bartolini Iskra Gatunek:Lew afrykanski Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Zezwolenia:Może zbierać kocimiętkę. Liczba postów:39 Dołączył:Lis 2017 STATYSTYKI
Życie: 90
Siła: 58 Zręczność: 72 Spostrzegawczość: 80 Doświadczenie: 15 |
30-08-2018, 22:55
Prawa autorskie: Av od Baltazara
Tytuł pozafabularny: Doskonały design
Gorące źródła? Mają gorące źródła?! No takich luksusów to jeszcze nie zaznał. Zamachał wesoło ogonem idąc za resztą i marząc by chlupnąć do cieplutkiej wody. Rozmarzył się, że nie zauważył jak Kamui przystał zdziwiony i dosłownie na niego wpadł. Odbił się padając na zad po czym spojrzał na niego.
- Aj, wybacz...coś się stało? - Spytał się i próbował się wychylić za jego pleców. |
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
02-09-2018, 21:55
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Różnie ją witano, a najczęstszą reakcją nowych był szok i niedowierzanie. Dlatego słowa Kamuiego nie zrobiły na niej większego wrażenia, może lekkie oburzenie wstąpiło na pokiereszowany pysk lwicy, szybko jednak zniknęło. Zwróciła się do przybyszy frontem.
- Tylko nie "co" młodzieńcze. - Mierne owłosienie Kamuiego kazało jej myśleć że ma przed sobą szczyla, gdy czarnogrzywy wpadł na zadek szarego chrumknęła rozbawiona i gromko się roześmiała, przedni cyrk~ nagle śmiech urwał się, a zielone opalizujące ślepia kosmatej bestii spoczęły na Mjoll. Gdy ostatni raz ją widziała była malutka, jak kudłaty jaśniutki kokosik, co to w łapie się jej mieści. No może odrobine przesadzała. Teraz miała przed oczami calkiem spory kawałek podrostka, rozczuliła się kładąc długie uszy na karku. - Mjoll, kluseczko~
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
Kamui Wódz Gatunek:Lew Tsavo Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Towarzysz:Nietoperz borsuczy Liczba postów:496 Dołączył:Wrz 2015 STATYSTYKI
Życie: 86
Siła: 81 Zręczność: 69 Spostrzegawczość: 69 Doświadczenie: 15 |
03-09-2018, 14:04
Prawa autorskie: Ian Hinley/kosekiasai/XylaX
Młode między łapami Bartolini wpadający mu na zad, nic tu nie sprzyjało temu by zachować równowagę. Popchnięty poleciał do przodu ratując się od zarycia pyskiem w ziemi postawieniem w ostatnich sekundach łapy przed siebie, w tak mało majestatycznym rozkroku obejrzał się za siebie i machnął na przód głowa pokazując towarzyszowi brązową górę futra, nie wiedział jakim cudem ten nie dostrzegł czegoś tak wielkiego. Ale nie czas na dziwowanie się chwycił Mjoll łapą pod pierś odciągając z pierwszej linii, przede wszystkim należało zapewnić bezpieczeństwo najmłodszym, nie mógł przewidzieć czy ta istota podobna do lwa ma dobre, czy raczej złe zamiary. Uwagę brązowej odnośnie jego ozdywki kompletnie zignorował, znawcą dziwaków nie był, chociaż sam normalny nie jest.
- Mjoll.. schowaj.. się?- Zaraz co? To to zna jego podopieczną? Zatkało go na tyle że przez chwilę stał z otwartą paszczą, zamknął ją jednak, szybko kalkulując fakty. Długie uszy, krępa postawa i długie futro. Zmierzył Kami niepewnym wzrokiem. To jakaś krewna Mjoll?? Dalsza część wątku rozegra się na marginesie. Postaci poszły kawałek dalej. Zt x 4 |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości