♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

01-02-2015, 00:25
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

- Aha... - wpatrzyła się w ziemię. W jej łepetynce w tamtej chwili działo się dużo, bardzo dużo. Wspomnienia nieustannie wracały. Próbowała z nimi walczyć, zapomnieć, ale nie potrafiła. Tęskniła. Lwica uroniła łzę. Chciała opanować emocje, jednak to tylko pogarszało sprawę. Kolejna łza... po czym zaczęła płakać, jednak nie głośno szlochając, zakrywając się, lecz cicho. Odwróciła łeb w inna stronę. Wzięła głęboki oddech. Słyszała każde uderzenie swojego serca.
- Może coś zjemy? - zaproponowała. Próbowała wszystkiego, żeby oderwać się od rzeczywistości.


//Tak trochę do niczego, ale nie mam pomysłu. Sorka.//
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

01-02-2015, 01:05
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Drgnął, gdy po pysku lwicy potoczyła się łza. Czyżby powiedział coś nie tak? Spuścił wzrok, nie będąc pewnym, jak powinien zareagować w tej sytuacji. Przygryzł wargi, postanawiając się jednak odezwać.
- Coś nie tak? - zapytał, podnosząc na nią swój wzrok. Czy w ogóle powinien się odzywać? Lwica się od niego odwróciła, może jednak potrzebowała pobyć chwilę sama?
Słysząc jej propozycję, przez chwilę wciąż milczał, rozmyślając nad obecną sytuacją. W sumie to nie był zbyt głodny. Jednak skoro Shiva była, to chyba wypadałoby się zgodzić, prawda?
- Jeśli chcesz. - uśmiechnął się lekko. - Chcesz się wybrać na wspólne polowanie? Bo jak nie, to mogę sam coś upolować. - powiedział jeszcze.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

01-02-2015, 01:21
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

- Wspólnie polowanie. - uśmiechnęła się. - A tak odnośnie... tych łez, to dlatego, że tęsknię za mamą. To nie twoja wina, nie martw sie. - powiedziała widząc zmieszanie lwa. - To na co się wybieramy? - czuła się przy Shace już bardzo pewnie, niemal, jakby znała go od zawsze. Wspaniałym dla niej uczuciem było wiedzieć, że znalazło się taka osobę jak on. A odnośnie polowania, miała szczerą ochotę na zebrę, albo Impalę, ale wolała poczekać na decyzje samca.
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

01-02-2015, 16:33
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

- Dobrze. - odpowiedział, kiwając łbem. Jak on dawno nie polował z kimś innym. Czy w ogóle kiedykolwiek to robił? Na pewno nie, gdy był jeszcze Płonącym, wtedy musiał sobie radzić samodzielnie i polowanie nie było tu wyjątkiem. Później, kiedy miał własne malutkie stado, robiły to za niego lwice, których, swoją drogą też zbyt wiele nie było.
Kiedy wysłuchał jej kolejnych słów, z początku milczał. Nie był pewien czy lepiej będzie, jeśli to przemilczy, czy też powinien raczej coś powiedzieć. Zdecydował się jednak na drugą opcję, bo skoro lwica mu o tym powiedziała, to może właśnie tego od niego oczekuje?
- Wiesz, możesz mi opowiedzieć, co Cię trapi, jeśli chcesz. Zazwyczaj, kiedy podzieli się z kimś innym swoimi problemami, odczuwa się ulgę. - odpowiedział jej, uśmiechając się lekko. - Mi to obojętne, nie jestem aż tak bardzo głodny. Zresztą, zależy jeszcze, na co trafimy. - dodał jeszcze po chwili, odpowiadając na jej pytanie.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

01-02-2015, 19:52
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

Skoro to zaproponował, pewnie chciał wiedzieć, a może po prostu polubił lwicę? Kto wie?
-A wiec... kiedy byłam dużo młodsza, słyszałam, jak mój ojciec mówił jakiemuś samcowi, że ma najstarszego syna, imieniem Vahan. Nidy go nie widziałam. Podobno wygnał go, jego siostry i matkę, kiedy lew był jeszcze malutki. Myślałam o tym całymi dniami. Kiedy wreszcie odważyłam się o tym powiedzieć mamie, zrobiła ojcu awanturę. Stado już nie chciało aby był ich królem. Tak więc panowanie przejął mu brat. Wygnał mnie. Biegnąc po nieznanych terenach, poczułam głód. Zaczęłam polować. Niestety zaczął gonić mnie wielki zwierz. nie pamiętam co działo się później. Obudziłam się gdzieś na tych terenach. - Shiva wzruszyła ramionami na znak, że to już wszystko. Ciekawe czy lew jej słuchał? Zawsze mógłby przerwać opowieść. - To co, idziemy poszukać stada zebr? - spojrzała na niego wyczekująco.
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

01-02-2015, 23:41
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Wysłuchał uważnie słów białej, a samica mogła ujrzeć w pewnym momencie, że samiec się wyraźnie ożywił. A konkretniej, gdy Shiva wypowiedziała imię swojego brata. Czy on już tego nie słyszał? Chciał coś powiedzieć, postanowił jednak poczekać, aż lwica skończy mówić.
- Vahan. - mruknął, wznosząc łeb nieco do góry, aby sobie przypomnieć, w jakiej sytuacji mógł usłyszeć to imię. Wspomnienie było dosyć świeże. Jednak niestety młody lew nie miał zbyt dobrej pamięci do imion. Spuścił wzrok, aby spojrzeć na lwicę i dopiero wtedy do niego dotarło.
- Racja! Niedawno, w sumie to praktycznie przed chwilą spotkałem lwa o tym imieniu... Muszę przyznać, wygląda zupełnie jak ty. Biała sierść, włącznie z grzywą, niebieskie oczy... - przypomniał sobie, wciąż zastanawiając się usilnie. Przez to wszystko zupełnie zapomniał o polowaniu, tak więc nie odpowiedział na jej pytanie odnośnie zebr. Teraz jedynie mierzył uważnie wzrokiem Shivę, jakby chciał znaleźć jak najwięcej podobieństw między nią, a niedawno spotkanym członkiem stada.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

07-02-2015, 19:05
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

Kiedy Shiva otrzymała odpowiedź od owego samca, poczuła się zupełnie inaczej. Lew siedzący tuż obok niej mógł znać Vahana, brata białej. To było coś pięknego, nieoczekiwanego, aczkolwiek cudownego. Teraz wszystko mogło wrócić do normy.
- Naprawdę? Znasz go? Ale... ale skąd? Jak?- pytała podekscytowana. Na jej pyszczku widniał wyraz nadziei. Miała szansę, której pod żadnym pozorem nie mogła zmarnować.
- Gdzie on jest? Pokaż mi go! - prosiła. Już nie czuła głodu, tak jak przedtem. Chciała tylko poznać swojego brata.
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

09-02-2015, 15:29
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Shaka zmieszał się nieco, gdy lwica zasypała go tak wieloma pytaniami. Jako samiec potrafił skupić się na jednej rzeczy na raz. Zatem odpowiedź zajęła mu chwilę.
- Widziałem go tylko raz. Należy do tego samego stada, co ja. Poznałem go, zanim tu przyszedłem. - odpowiedział, a widząc tak wielką nadzieję w oczach lwicy poczuł się jeszcze bardziej zmieszany. Teraz chciała, aby on go zaprowadził do jej brata, ale skąd miał wiedzieć, dokąd tamten się udał? I czy w ogóle to będzie ta sama osoba? W końcu każdy może nosić takie czy inne imię.
- Nie wiem, gdzie teraz jest. Akurat wyszedł przede mną, nie mam pojęcia, dokąd się udał. - odpowiedział, uciekając wzrokiem gdzieś w bok - Poza tym nie wiemy do końca, czy jest to osoba, której szukasz. - dodał jeszcze, znacznie ciszej, patrząc jej w oczy. Nie chciał miażdżyć jej nadziei, jednak powinna wiedzieć, że mogą się spotkać również z taką ewentualnością.
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

20-02-2015, 20:43
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

- Ech... masz rację. - spojrzała w ziemię. Lwicy najwyraźniej bardzo zależało, a samiec nie był pewien, czy to ten sam lew. - Szkoda. - W każdym razie po chwili się ożywiła. - Idziemy coś zjeść? Albo pobiegać? - spojrzała mu w oczy. Miała nadzieję, że jakoś o tym zapomni, albo, że pozna tego Vahana. Nie było przecież powiedziane, ze nie spotka go na polowaniu.
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

01-03-2015, 15:16
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

Gdy zauważył jej spojrzenie odparł natychmiast
- Ale nie powiedziałem, że to nie on. - uśmiechnął się lekko. - Okaże się, jak go spotkasz - dodał jeszcze.
Na jej propozycję już miał odpowiedzieć twierdząco, kiedy przypomniał sobie, po co w ogóle tutaj przyszedł.
- Z chęcią, jednak teraz za bardzo nie mogę. - skrzywił się lekko. - Widzisz, ja też kogoś szukam. A dokładniej medyka. Ma szarą sierść, ciemniejszą grzywę i niebieskie oczy. Może go widziałaś? Nazywa się Arham. - powiedział. Cóż, jeśli nie znajdzie szarego, powinien i tak wrócić do Kijivu. Nie powinna tam zostawać sama. A może już Arham sam się znalazł? Jednak powiedział jej, że go znajdzie, dlatego w przeciwnym wypadku i tak powinien ją powiadomić.
A co do tego, czy Shiva widziała medyka miał ogromne wątpliwości, w końcu była tu nowa, ale kto wie? Może się akurat na niego natknęła?
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]
Shiva
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:2 Liczba postów:14 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 72
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64

07-03-2015, 20:14
Prawa autorskie: kolory - Mirage, lineart - Malaika4

-A, Ar... co? - niebieskooka zdziwiła się. Jak można mieć tak na imię? No... nieważne. A kiedy lew dodał, że nie jest powiedziane, że Shiva nie szuka właśnie tego samca, którego widział Shaka, humor wrócił jej na dobre.
- Aha... - zamyśliła się. - To... do widzenia. Nie będę przeszkadzać. Może i ja natknę się na tego Vahana. - zaśmiała się i mrugnęła prawym oczkiem, po czym wstała i poszła przed siebie.

zt
Shaka
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Znamiona:4/4 Liczba postów:257 Dołączył:Cze 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 74
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 60

07-03-2015, 22:39
Prawa autorskie: ~Ki-Re/~Onalew

- Arham. - powtórzył, uśmiechając się lekko. To naprawdę takie ciężkie miano? Może to po prostu on był przyzwyczajony do różnego rodzaju imion, dlatego żadne praktycznie nie sprawiało mu problemu? W końcu, jak jeszcze był Płonącym, jako malec musiał zapamiętać całą masę, niekiedy naprawdę dziwnie brzmiących imion. Co ciekawe, mało co pamiętał z poprzedniego życia. Być może wcale nie chciał pamiętać...
- Powodzenia. - rzucił jedynie za lwicą. Postanowił natychmiast udać się do Kijivu, jednak zahaczając o te tereny, na których jeszcze nie był. Wciąż miał nadzieję, że natknie się jeszcze na medyka. Wybył.

zt
[Obrazek: shaka_do_av_by_chotara-d8cm72u.png]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości