Opowiadanie

[Omara]

Gra była na tym forum bardzo dawno temu. Chodzi o to, że jedna osoba pisze jedno zdanie, a druga osoba pisze kolejne i tak dalej. Tu się liczy wasza wyobraźnia, kreatywność, no i przede wszytkim - ma być śmiesznie :)

To może ja zacznę.

Dawno, dawno temu w pewnej chatce w lesie mieszkała matka z trzema córkami.

[Ema]

Skończyło im się jedzenie, więc w desperacji zjadły rączkę najstarszej córce.

[Gyda]

Matka jadła najłapczywiej - najstarsza córka nigdy nie była jej ulubioną, jej chętka do bitki i popitki zawsze sprowadzała na dom całą masę nieprzyjemności i psuła dobre imię rodziny.

[Makari]

Oberwały jej tylko mięso z ręki, więc kość wisiała sobie bezwładnie w miejscu gdzie kiedyś była w pełni sprawna kończyna.

[Huntrees]

Ale tak mało mięsa im nie wystarczało. Zaczęły się zastanawiać co zjeść dalej.

[Samiya]

^miało być jedno zdanie, ale ok :v

Najstarsza córka smutnie spoglądała na zwisającą bezwładnie kość ręki, smutnie - bo choć to jej ręka, ona zjadła najmniej, reszta rodziny tak prędko obgryzła ową kość.

[Ua]

Przyszło jej na myśl, że być może rodzina zechce zjeść jej też drugą rękę, więc na wszelki wypadek zaryglowała się w piwnicy.

[Athastan]

Miała z tym pewne problemy, a to z powodu ręki.

[Ua]

Nie zdążyła na czas zamknąć drzwi.

[Huntrees]

Dopadło ją jej rodzeństwo.

[Rinuzi]

Wtem stała się rzecz zupełnie niespodziewana.

[Mordechaj]

Rodzeństwo dostało padaczki.

[Moyo]

A lwica, choć rodzeństwo nie było dla niej miłe, z narażeniem własnego bezpieczeństwa udzieliła pierwszej pomocy.

[Kama]

/Eeee... Tam nie było żadnej lwicy/

Najstarsza córka patrzyła na tą scenę ze zdziwieniem.

[Mordechaj]

Aż oślepła od patrzenia.