Bronić przed czym? Jeszcze nie wiedzą co ich czeka. To, że ty wiesz to inna sprawa. Nie wkraczajmy wiedzą użytkownika w fabułę. Tak na dobrą sprawę, gdyby nie to że na fabule przeczytali ludzie, że będzie porwanie to nikt by nawet na to nie wpadł.
Wcale się nie zdziwię, jak nagle większość zrobi się bardzo nieufna.
Stąd kolejne zadania dla BJ będą wywieszane na tablicy, wątek który tu założę w niedługim czasie.
Plan mam opracowany. A to jak go wykonacie zależny od was.
Sadism, Vult nie przesadza. Zrobiła się tylko trochę bardziej stuknięta.
Ech, tak się obawiałam, że ktoś może się tego przyczepić.
Vult, naprawdę akurat mi nie musisz tego tłumaczyć. Gdybym miała problemy z oddzieleniem mojej wiedzy od wiedzy fabularnej, to nie byłabym w stanie prowadzić po dwóch postaci w dwóch stadach. xP
Tak jak pisałam wcześniej, myślę, że owszem, Shiyę i Zephyra można z łatwością zignorować (choć Felka wyganiała gepardziątko-Harakę, jak jej za bardzo pyskowało), ale Chikji już nie. Zachodni tłumnie zlatują się do każdego samotnika na swoich ziemiach, a przecież Myr trafił nawet na Vult, więc dlaczego Lwi mieliby nie zwrócić uwagi na Chikję? Nawet gdyby oficjalnie wciąż była samotniczką, to i tak niedobrze byłoby pozwalać jej spacerować po Lwiej Ziemi bez jakiegokolwiek nadzoru z tego prostego względu, że jest lwem (a przynajmniej czymś podobnym), a nie należy do LZ. Lwia Ziemia to tereny konkretnego stada z konkretnym jego członkami, a nie tereny wolne dla zwiedzających. Zawsze jest jakiś problem z LZ, czy bronią ziem, czy nie, zawsze komuś coś nie pasuje, ale spoko, przyzwyczaiłam się. xd
Napisałabym coś jeszcze ale przemilczę, wolę nie zdradzić za wiele. Chce byście popisali się inicjatywą własną.
I tak brakuje nam szpiegów w stadach żeby być na bieżąco z informacjami. Także opcja pozornego dołączenia do stada może być całkiem niezła. LZ brakuje obrońców, z przyjmowaniem nie powinno być problemów.
Ja wam mogę podrzucić parę rad, jednak chcę widzieć jak się spiszecie z tym.
Zastanawiam się teraz, czy Lwioziemcy znają Chikję. Kamiii, pamiętasz?
Bo Shiyi na pewno nie kojarzą, ja się nią nie ruszałam z ZZ. W LZ jest już jeden gepard, lampart, kiedyś był też lipard i tygrysica, więc z pozornym dołączeniem rzeczywiście nie powinno być problemów. To jest pomysł, tylko że Shiya sama na to nie wpadnie, ktoś będzie musiał jej to podsunąć; ona zadanie wykonywane wspólnie z Chikją będzie chciała jak najszybciej mieć za sobą i będzie wolała próbować porwać lwiątko "na siłę" niż podstępem. Generalnie pomysł ze szpiegowaniem bardzo mi się podoba, zawsze lubiłam takie wątki, tylko szkoda, że akurat LZ, bo chyba nie uniknę pisania samej ze sobą. xd'
Jakie stado bym nie wybrała i tak byś pisała sama ze sobą :F ZZ wykluczam bo tam młodych nie ma aktualnie.
Nie, jeszcze w Cieniowisku nie mam postaci. xd Ale wiem, u nich ani nie ma młodych, ani Vult nie byłoby na rękę (skrzydło? :D) psucie relacji z nimi.
Weź pod uwagę że z SK mamy sojusz i z nimi to raczej psucie relacji tez be. Zwłaszcza dla Sadiego ;p który raczej na to się nie zgodzi. Ja bym proponował skłócanie kogoś kto i tak się nie lubi.
ZZ i LZ, proste.
A co jeśli na każe skłócić LZ z SK? Sojusze się nie liczą, dopóki mamy z nich zyski.
ZZ jeszcze wiele da się wyciągnąć, szczególnie że Vult ma duże poparcie u Kahawiana a Sk korzystamy tylko z ich stepu. Nic po za tym. Vult nie wie z kim konkretnie romansujesz. Tym bardziej, że nie podoba jej się mieć fanatyków pod dziobem.
Jak się stada wyniszczą to sobie zagarniemy ten step.
Shiya aktualnie szkodzić Cieniowisku nie mogę, odbije się to czkawką nie tylko na mnie ale i na was.Zobaczę dokąd to będzie zmierzało. Kiedyś miał ktoś tam iść na przeszpiegi...
Jedyny plus tej całej sytuacji, to Cieniści nie wiedzą dokładnie kto do bractwa należy. I tak powinno zostać dla waszego bezpieczeństwa nie afiszujcie się z tym.
Za dużo kombinujecie :v tu trzeba prostego planu, a prawda jest taka że mamy Shi, która była w ZZ i mogłaby z łatwością wkraść się w ich łaski z powrotem, no i wrobić ZZ w coś, mamy też Chikję która ucierpiała przez nich i pała czysta niechęcią do wszystkiego co z zachodu, jest też parszywym dupkiem, który po trupach dojdzie do celu który sobie ubzdura >:D
Więc jeśli bierzemy pod uwagę dla kogo jest ta misja, to na odstrzał moim zdaniem idzie tylko ZZ i zwalenie winy na nich, a czy gniew będzie należał do LZ, czy SK, czy Cienistych.. to juz drugorzędna sprawa. Chociaż sądzę że LZ ma obecnie najwięcej przebicia chyba że weźmiemy pod uwagę koligacje SK i Cienistych <^<
Skłócenie SK i LZ.. nie ma zbytnio sensu fabularnego, a porwanie lwiątek przez członków sekty księżyca jest.. no abstrakcją, zakrawającą na obłęd? XD U know.. sprawa byłaby zbyt podejrzana i wątpię czy nawet gdyby zostawić tam kupę Ines Vei by się na to nabrała :I
Popieram Sadisia w tej kwestii prostota bywa urzekająca |D
Wiedziałem, że z tym będzie zamieszanie, bo w chwili obecnej z wszystkimi prócz LZ mamy jakieś konszachty :P
ZZ wydaje się rzeczywiście bardziej racjonalne. SK i LZ mają sojusz, niedawno mieli tam jakieś wspólne święto i ogólnie mają pozytywne relacje. Raczej szybko sobie wyjaśnią, że to nie księżycowi porwali młode.
Nie wiem tylko, jak Shiya sobie poradzi z wrabianiem swoich opiekunów.
Cieniowisko byłoby też łatwo w to wplątać, ale w ten sposób nasłalibyśmy LZ na własne ziemie, więc nope.
Lubię kombinować a im bardziej zawiłe tym ciężej trafić do źródła :F
Wydaje mi się, że LZ samo nie do końca rozumie jakich ma sojuszników w SK. Wiedzą tylko, że wyznają wiarę w księżyc, mają swoje obrzędy. Przecież już chodzili po terenach LZ próbując ich nawrócić na właściwa ścieżkę. A skoro nie słowem to może być i siłą. Chociaż wydaje mi się, że ciężej będzie podrzucić fałszywy dowód że zrobiło to ZZ niż SK.
Dobrze, wybór pozostawię wam. Ja wam mogę zarzucić parę wskazówek, ewentualnie informacji.
Szczerze jestem bardzo ciekawa nie tyle co wyniku tej akcji a waszej współpracy :>
A w jaki sposób próbowali? Jo Jehowe w miesiącu są u mnie z 3 razy i też usiłują mnie przekonać do wiary, ale chyba nie czaili się jeszcze na dzieci z pietra? XD
Czy stopień skrzywienia SK jest na tyle silny/wiarygodny by móc go użyć jako zaczepienia dla konspiracji?
Ehhh Vult, Vult, Vult.
Co niby zyskamy na kłotniahc LZ SK?
Poza tym ZZ jest najwłaściwszym celem kombinacyj. Tylko Shiya jeszcze nie jest z nami zżyta na tyle mi się wydaje. Stąd ten plan jest zły. Bo jakby się wypaplała, i ZZ dowiedziałoby się o tym....
To co? Mamy wojne z najwiekszym stadem. No niezbyt to widze.
Chikja ma motyw, ale jest tam nielubiana. Inna sprawa że jak ukradnie dziecko z innego stada i podrzuci cicho do ZZ to nie bedzie musiała z tymi z ZZ gadac. Mi to wszystko gra i buczy.
ZZ i LZ są w neutralnych stosunkach. Gdyby ich skłócić, konflikt wyniszczyłby dwa najwieksze stada. Interes idealny. Doliczyc do tego rady i wsparcie od nas dla ZZ , i ogólem polityczne poparcie, to zyskujemy u nich plusy.
PLAN PERFEKCYJNY
Chyba że macie jakieś ale?
No bo zastanawiam sie co nam przyjdzie z gnębienia SK. Hę?
Chyba tylko wnerw Sadisma jak się dowie czo tu się wyprawia.
No SK nie stanowi żadnej wielkiej siły bojowej ani politycznej. xD Generalnie Sadism ma sporo racji. A Shiyę już mało kto z ZZ kojarzy (umierająca Deyne?), ona tam była praktycznie tylko jako kociak.
Słabi muszą odpaść jako pierwsi.
Co z tego, że Shiya się wygada, kto jej uwierzy? Zostawiła ZZ, wróciła i gada niestworzone rzeczy. Kahawian ufa Vult a ona wszystkiemu zaprzeczy. A nawet jeśli nikt jej nie skojarzy, to przyszła obca i bajki opowiada.
Chikja Jehowe to Jehowe odprawisz a i tak będzie się dalej z buciorami pchało, tu mamy świat wydumany. Właściwie lepiej pasuje określenie sekta, na zewnątrz wydają się być w porządku i sympatyczni ale jak już się dołączy...
Vult lubi denerwować wonsza ^,^ I tak planujesz nas opuścić gadzino ty!
Ale jak mówiłam wykonanie zostawię wam, czy uznacie, że lepiej będzie zaognić jeszcze konflikt między LZ a ZZ czy Zniszczyć pakt LZ z SK. No kurczaki to wasz test nie mój. Nie mogę wam podać wszystkiego jak na tacy.
I nie myślcie, że na porwaniu się skończy, będzie jeszcze szereg innych misji podkładania świni.
