♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.

Użytkownik
  

Hasło
  





Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

Statystyki
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844

Pełne statystyki

Użytkownicy online
Aktualnie jest 43 użytkowników online.
» 0 Użytkownik(ów) | 40 Gość(i)
Applebot, Bing, Google

Ostatnie wątki
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 123,963
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,205
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,122
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,033
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,244
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 41,993
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,730
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,009
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,378
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 48,725

 
  Bitwa
Napisane przez: Jua - 11-07-2012, 14:51 - Forum: Gry forumowe - Odpowiedzi (218)

W każdym poście musimy usunąć 1 punkt jednej postaci i dodać 1 punkt drugiej.
Coś w stylu plebiscytu na ulubioną postać, gdy punkty spadną do zera - postać jest wykreślana.
Nie można robić tak: najpierw piszesz ty, a później inna osoba, a po niej ty pokaże przykład:
Źle:
Ty, osoba 1, ty
Dobrze:
Ty, osoba 1, osoba 2, ty
Rozumiecie? To zaczynamy!



Ahadi [100]
Banzai [100]
Chumvi [100]
Ed [100]
Kiara [100]
Kopa [100]
Kovu [100]
"Król" Joe [100]
Kula [100]
Malka [100]
Mama Timona [100]
Mheetu [100]
Mohatu [100]
Mufasa [100]
Nala [100]
Ni [100]
Nuka [100]
Pumba [100]
Rafiki [100]
Sarabi [100]
Sarafina [100]
Shenzi [100]
Simba [100]
Skaza [100]
Tama [100]
Timon [100]
Tojo [100]
Vitani [100]
Wujek Max [100]
Zazu [100]

[ Dodano: 2012-07-11, 13:52 ]
Ahadi [100]
Banzai [100]
Chumvi [100]
Ed [100]
Kiara [100]
Kopa [100]
Kovu [100]
"Król" Joe [100]
Kula [100]
Malka [100]
Mama Timona [100]
Mheetu [100]
Mohatu [100]
Mufasa [100]
Nala [100]
Ni [100]
Nuka [100]
Pumba [100]
Rafiki [100]
Sarabi [100]
Sarafina [100]
Shenzi [100]
Simba [101]+
Skaza [99]-
Tama [100]
Timon [100]
Tojo [100]
Vitani [100]
Wujek Max [100]
Zazu [100]

Wydrukuj tę wiadomość

  galeria juy
Napisane przez: Jua - 11-07-2012, 10:57 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (6)

to moje ryski : http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2012/1...5522ls.png ,
http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2012/1...552a3u.png
http://th07.deviantart.net/fs70/PRE/f/20...5522al.png
http://th08.deviantart.net/fs70/PRE/f/20...5521wi.png

Wydrukuj tę wiadomość

  Chodź zjem ci duszę
Napisane przez: Bjorn - 10-07-2012, 13:51 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (10)

Postanowiłam że otworzę avatarnię. Ale mam zasady.
1. Musisz liczyć się z tym, że mój styl nie jest tak piękny jak Mal i każdy rysunek wychodzi inaczej- raz lepiej raz gorzej.
2. Jeżeli zrobię avatara i nie będziesz go używać pożałujesz że w ogóle go zamówiłeś. Lepiej się zastanów. Odbieram to jako brak szacunku dla mnie i mojej dobrej woli, co skutkuje tym, że mi się odechciewa.
3. Zastrzegam sobie prawo do nieokreślonego czasu wykonywania prac- czasem przyczyną jest artblock, czasem tak się składa, że przez kilka dni nie siadam do komputera na tyle długo by zdążyć wszystko ogarnąć.
4. Na raz biorę dwie prace po czym jest stop dopóki nie oddam obu i nie napiszę, że biorę następne.
5. Avatar może być użyty tylko na tym forum, chyba że zapytacie mnie o zgodę. Bo tak.

Start.

Wydrukuj tę wiadomość

  Konkurs na loga vol. 2
Napisane przez: Kami - 10-07-2012, 12:28 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (14)

No cóż poprzedni konkurs średnio się nie udał ;P
Więc- powtórzymy go.
Loga maja być podobne rozmiarami do obecnych (tak by nie rozciągały forum), obrazki użyte w waszych logach maja być legalne! Koniecznie podajcie autorów artów przez was użytych.

Co mają zawierać loga?
Poza tłem graficznym- oddającym charakter stada i zajmowanych przez nie ziem, muszą posiadać nazwę stada, napis ma być widoczny.
Administracja doszła do wniosku że lepiej nie zamieszczać wizerunku władców na logu stada.
Pamiętaj by zostawić sobie pierwotny plik roboczy, w razie gdyby potrzebne było dorobienie loga, bądź edycja.

Można zrobić dowolna ilość wersji, ważne by był komplet log dla 4 stad i ziem wolnych.
Wszelkie pytania prosimy zadawać poprzez PW Feliji.

Konkurs nie jest ograniczony konkretnym terminem ze względu na wasze wyjazdy, będzie trwał zapewne do końca wakacji.

Wydrukuj tę wiadomość

  Offtop
Napisane przez: Felija - 09-07-2012, 15:57 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (6)

Czyli taki miszmasz - uwagi, propozycje, pytania i luźne stwierdzani dot. całego radia. Możecie tu też pisać rzeczy typu 'a weeeź mnie do następnej audycji!', 'a może zrobicie audycję o tym i tamtym?' czy 'dajcie więcej disco polo!'.

Wydrukuj tę wiadomość

  Bjorn
Napisane przez: Bjorn - 08-07-2012, 00:05 - Forum: Archiwum - Brak odpowiedzi

Miano:
Bjørn, dawniej Bastian. Innych ksywek nie stwierdzono.
Rodzina:
Rodzice: Nader i Arsha; Rodzeństwo: Nakato i Neavera (oraz wielu bezimiennych od strony ojca, właściciela haremu); Potomstwo: Kaiser Lune i Raziel
Wiek:
Dojrzały. Około 4,5 roku. Zawsze wyglądał na młodszego niż w rzeczywistości ale ostatnio życie nie było dla niego łaskawe.
Stado:
Szkarłatny Świt. Wszędzie tam gdzie jego właścicielka, Kami. Zaszczytem dla niego jest móc nosić miano członka rodziny Kudłatej.
Charakter:
Z pewnością wyjątkowy. Dawniej chorobliwie nieśmiały, skulony w sobie, grzeczny i uległy. Teraz pozostała mu w zasadzie ta nieśmiałość, chociaż woli nazywać to brakiem wylewności. Nic nie jest mu w stanie otworzyć pyska jeśli on tego nie chce. Jest trochę jak roślina, którą wystarczy dobrze traktować by kwitła i dawała owoce. Niektórzy nazwą go gburem, inni zamkniętym w sobie doświadczonym lwem, inni- jeśli go lepiej poznają, niezupełnie zgodzą się z tymi określeniami. Jaki naprawdę jest Bjørn? Mało mówi, dużo myśli. Zero emocji na mordzie. Wzrok zdaje się, lekko znudzony. W towarzystwie jednej, dwóch osób mówi nieco więcej niż gdyby to było większe zebranie. Wyraża się jasno i raczej bezpośrednio. Nie jest zbyt ufny i chociaż zachowuje takie pozory, ufa jak na razie kilku osobom. Zwłaszcza Kami, bezgranicznie. Jeśli ona każe zeżreć mu kamień twierdząc iż da mu to siłę bawoła, on to zrobi. Niektórzy pomyślą że jest to zwyczajna głupota, ale kto powiedział, że każdy musi być idealny? Poza tym, Bjørn wierzy w mądrość Przywódczyni. Śmiało można nazwać go fanatykiem, jeśli chodzi o relacje tej dwójki.
Dla niego zaufanie=miłość, więc normalne jest, że nie zaufa wszystkim.
Opis wyglądu:
Naprawdę rosły samiec, z kilogramami grzywy nie tylko na karku ale i brzuchu. Kita jego ogona nie jest taka jak u reszty lwów. Zaczyna się wcześniej i ma dłuższe włosie. Bjørn jest lwem berberyjskim. Podobnie jak jego matka i biologiczny ojciec. Po ojcu odziedziczył niemal całość genów, jedynie jego ślepia były darem od Arshy. Zazwyczaj berbery są ciemnej maści, wyjątkiem był Nader, ojciec Bjørna. Nie był albinosem, ale po prostu bardzo jasnym osobnikiem. Gen odpowiadający za dość niewinnie wyglądające umaszczenie najwyraźniej jest jednym z silniejszych, gdyż 80% potomstwa Nadera było białe.
Bjørn posiada ciemnobrązowe futro wokół głowy, opadające dalej na pierś i brzuch, decierając aż do podogonia.
Prawe oko samca jest czarne. Nie jest to pusty oczodół, a po prostu sczerniała gałka oczna, pozbawiona tęczówki i źrenicy. Oczywiście niesprawne. Dodatkowo blizny. Dużo blizn. Niektóre są głębsze, inne płytsze. Większość z nich powstała podczas bitwy o Oazę, gdzie również stracił oko. Zdrowe ślepie jest koloru jasnofiołkowego.
Słabe strony:
bezgraniczne oddanie jednej osobie, upartość, lekkie kalectwo (ślepe oko; nieznacznie utyka na prawą tylną nogę), nie potrafi zmusić się do wypowiedzenie w większym towarzystwie, nerwowość, nieprzewidywalność, pamięć selektywna
Mocne strony:
to pojęcie względne. Małomówność, siła, wytrwałość, dużo przemyśleń, berserk mode.
Historia:
spłodzony przez pół-gwałt (szantaż), nienawidzony przez obu ojców (biologiczny raczej miał go gdzieś niż nienawidził). Potem jego matka w obronie półrocznego Bjorna (wtedy jeszcze Bastiana) znów oddała się się szantażyście i tak narodził się kolejny bastard, którego rodzice byli ciemnej maści i wszyscy takowej spodziewali się u młodego księcia. Oczywiście kociak był biały tak jak jego ojciec gwałciciel i tym zawiniło po czym zostało zabite jeszcze nawet niewyczyszczone z wód płodowych. Zaraz potem padła jego matka i padłby też starszy brat, gdyby nie lwice ze stada. Króla-Ojca-Po-Dwakroć-Zdradzonego zrzucono z tronu by sam oddawał się swemu szaleństwu i staczał w jego otchłań, zaś panowaniem zajął się jego młodszy brat, który Bastiana traktował jak syna.
Po około 18 miesiącach zjawił się biologiczny ojciec Bjorna wraz ze swoją armią, rozgorzała walka w której niestety polegli ci dobrzy, czyli rodzinka nieszczęsnego Bastiana. Lew był już dorosły i świadomy tego, że jego matka zdradzała swojego partnera by chronić rodzinę.
Bast został wygnany i tak trafił tu, do Krainy Czterech Stad, gdzie zastał niemiłą niespodziankę w postaci plagi hien, które sympatycznie pogryzły mu zadek na przywitanie. Podczas ucieczki lew wpadł na Matumaini, lwicę z którą spędził potem sporo czasu i zakochał się w niej, zrobił jej dzieci a potem coś sprawiło, że tuż przed porodem Bastian przekonany był, że od rozstania z Matu minął rok a dzieci nie są jego. Synów jednak z ciekawości obejrzał i nawet przez chwilę planował ich przyszłość. Kiedy kociaki miały trzy dni ich matka wyszła z groty zostawiając je pod opieką szaleńca, który porwał je i upozorował zabójstwo, smarując grotę swoją krwią. Oczywiście Matu się nabrała.
Jego nowe życie rozpoczyna się w momencie gdy poznał Kami, lwicę, której obiecał siebie w całości w zamian za mleko dla synów. Nie żałuje tej decyzji. Gdyby nie ona, jego żywot byłby marny. Śmiem nawet powiedzieć, że to służba u niej trzyma go przy życiu.
Lwiaki trafiły pod opiekę Shiry, która je wykarmiła, a Bastian po otrzymaniu nowego imienia (gdyż swoje zapomniał podczas gdy jego mózg czyścił wybrane fragmenty przeszłości które uniemożliwiały mu normalne życie) ruszył wraz z ekipą Kami na poszukiwanie Oazy którą oczywiście odnaleźli i przy okazji pokazał do czego jest zdolny.
Potem wrócili. Bjorn zdał sobie sprawę że nie czuje już, że Kaiser i Raziel są jego synami. Po prostu nie czuł tej więzi. Po naprawdę długim namyśle postanowił porzucić ich i nie martwić się o nie swoje bachory.

[Obrazek: bastian3sygna.png]
[Obrazek: bjornkopia2sygna.png]

Wydrukuj tę wiadomość

  Destiny
Napisane przez: Destiny - 05-07-2012, 22:41 - Forum: Karty Postaci - Brak odpowiedzi

Imię: Destiny
Rodzice powtarzali jej, że lwica będzie bardzo ważna dla świata, że dzięki niej wiele się zmieni. Pieprzenie - to imię to wymysł pozbawionych nadziei rodziców lwicy. Fajnie brzmi, jak czasem zdarza się jej powtarzać.
Rodzina: Nieznana
Samica nigdy nie była do niej przywiązana, więc nie rozumiem, dlaczego miałaby się przejmować ich bytem. Lwica opuściła rodzinne stado niedługo po skończeniu 14 miesięcy. Prawdopodobnie wszyscy zostali wymordowani, ale tego nawet chuj ni wi.
Wiek: Około trzech lat
Trudno powiedzieć. Sama go nie zna, a zapytać kogo nie ma. Określając na oko, ma mniej więcej trzy lata. Rok wcześniej zjawiła się na terenach Czterech Stad.
Stado: brak
Przez większy okres życia na tych terenach pozostawała samotniczką. Przez około trzy miesiące życia była samotniczką, a później razem z Darkned założyły stado, które okazało się ogromnym niewypałem. Głównie z jego powodu samica zmieniła się i zaraz po jego rozpadzie postanowiła... pomyśleć. Długi czas, bo około dwa miesiące, włóczyła się po terenach sąsiadujących z tymi Czterech Stad.
Charakter:
Samica jest pewna siebie... ba, można powiedzieć, że patrzy na wszystkich z góry. Nie boi się pokazać pazurków, ale raczej nie atakuje sama. Mordowanie jej nie kręci, ale jeśli ktoś zasłużył na ból, od samicy bez problemu może go otrzymać. Porywanie to inna sprawa. Tu jest tylko jedno "ale"/ Nie ruszy kogoś, kto nie zawinił jej ani troszeczkę. Jest inteligentna, jednak swoim mądrowaniem się wszystko niszczy. Coś jeszcze? Jest, o dziwo, dość towarzyska, lecz o miłą i ciekawą rozmowę trudno. Po prostu lubi z kimś pobyć jakiś czas w milczeniu. Wywyższa się nad wszystkich, a na szacunek z jej strony nie wystarczy wysoka pozycja czy duża ilość wygranych pojedynków- jej trzeba zaimponować. Zawsze Desti była nieprzewidywalna oraz wybuchowa (co mimo wszystko BARDZO rzadko się zdarzało), a jej oczy na każdym kroku emanowały... emanują ironią i stoickim spokojem. Jej charakter nieco się chwieje, bo hormony wciąż buzują w jej ciele. Jak nie minął okres bycia młodzikiem, tak teraz zaczęło ją ciągnąć do samców. Cóż poradzić? Kobieta zmienną jest.
Opis wyglądu:
Samica jest ciemno szara, w kilku miejscach ma rozmaite "znamiona". Są to cztery czarne kropki pod lewym okiem oraz trzy paski tego samego koloru na złamanym ogonie. Oprócz ciemnych ozdób miejsce znajdują jeszcze jasne (również szare). Jest to sierść w okolicach pyszczka oraz wcześniej wspomniane paski na ogonie. Samica nie jest sporych rozmiarów, opisałabym ją raczej jako drobną i zgrabną. Jest szczupła, można powiedzieć, że za chuda, bo kość miednicowa jest u niej dość widoczna. Ma delikatne ciało, złamany ogon i piękne, bo koloru letniego nieba, ślepia. Podczas ciemnych nocy to one zdradzają obecność lwicy, a szara sierść często zlewa się ze ścianami jaskiń.
Słabe strony:
Destiny potrafi być odporna i na ból psychiczny, i na fizyczny... z tym, że o wiele łatwiej jest się jej bronić przed tym pierwszym. Gdzie uderzać, by zabolało? Liczą się dla niej przede wszystkim bliskie jej osoby- są dla niej ważniejsze, niż ona sama, jednak jest tutaj haczyk. Otóż Destiny nie posiada nikogo bliskiego! Jeśli idzie raczej o jej ciało, Destiny nienawidzi, gdy ktoś dotyka okolic jej ślepi i nosa. Oprócz tego problemem jest brzuchol. Samica nie jest zbyt umięśniona, a to tyczy się głównie miękkiego podbrzusza, gdzie łatwo jest ją boleśnie zranić.
Mocne strony:
Psychika. Jest to jedna z najtrudniejszych do rozgryzienia tajemnic, a na Desti nigdy nie działały żadne groźby psychiczne czy wyzywanie jej. Wie, co powinna o sobie myśleć i zdania nie zmieni z powodu innych. Jeśli sama ma zamiar komuś przygadać, to robi to krótko, zwięźle i zgodnie z prawdą.
Historia:
Urodziła się daleko poza terenami czterech stad - w nowo co założonym stadzie składającym się z Matki Desti, jej ojca oraz ciotki. No cóż... stado dopiero się rozrastało, a po narodzinach samicy i jej rodzeństwa, powiększyło się aż o czterech członków. Poród nie był łatwy. W końcu nie często zdarza się zobaczyć lwie czworaczki. Wszystkie były takie same jak rodzice - o sierści złocisto-beżowej oraz błękitnych oczach. Cud, miód i orzeszki, można by rzec. Wszyscy? Zapomniałam wspomnieć o Desti - ona była inna (jak to wypada). Jej sierść była bardzo ciemna- niemal czarna, a oczy koloru czytego błękitu. Dzieciństwo nie przychodziło jej łatwo - miała trudności z polowaniem w dzień, kiedy to rodzice uczyli pozostałe rodzeństwo. Zawsze czuła się odtrącona przez los, a problemy ze strony rodziny tylko pogłębiały jej smutek. Już po osiągnięciu dojrzałości odeszła ze stada - w sumie to rodzice chętnie ją pożegnali z racji jej charakteru, który do najłagodniejszych nie należał. Zawsze Desti była nieprzewidywalna oraz wybuchowa (co mimo wszystko BARDZO rzadko się zdarzało), a jej oczy na każdym kroku emanowały... emanują ironią. Jest, o dziwo, dość towarzyska, lecz o miłą i ciekawą rozmowę trudno. Stara się uczyć wszystkiego jeszcze raz. Jej przygoda z KL zaczyna się od dotarcia na te tereny. Podróż nie była długa i męcząca, a raczej krótka i przyjemna (jako że samica jest dość wytrzymała). Dodam jeszcze, że można ją bez skrupułów nazwać bezduszną wiedźmą - tylko jej tym pochlebiacie. Do teraz Destiny jest kiepską łowczynią, ale ze swoim sprytem, zręcznością i spostrzegawczością, jest w stanie szybko się uczyć. Następny rok jej życia był dość... niepewny. Cztery Stada się rozpadły. Nie było Złej Ziemi, więc Destiny założyła razem z Darkned Kryształowe Przymierze. Nie trwało ono długo, gdyż wkrótce Darkned odeszła, a czarna była zbyt młoda, by zajmować się stadem. Zmieniła się bardzo podczas wydarzeń tuż sprzed opuszczenia terenów Czterech Stad i to dlatego postanowiła udać się w jakieś inne miejsce, by nieco to przemyśleć. Teraz znowu wróciła, by poszukać tego, co znalazła tutaj kiedyś.


Nowa karta już niedługo! :)

Wydrukuj tę wiadomość

  Oxena
Napisane przez: Oxena - 03-07-2012, 22:27 - Forum: Karty Postaci - Brak odpowiedzi

Miano: Oxena

Rodzina: Dość liczna pod względem przodków itp. ale niestety większości nie zdążyła poznać, a najbliżsi (w tym przypadku rodzice) odeszli bez żadnej zapowiedzi.
Shahaz- Ojciec, Hasante- Matka ll Kew- Dziadek, Hera- Babcia ll Felija, Shilree Alice, Adella- Ciotki, Arham, Devon, Derion- Wujkowie ll Febe- Prababcia, Kurosaki- Pradziadek ll Kiara, Praprababcia, Kovu- Prapradziadek ll Miles- Przyszywany Wujek

Wiek: Aktualnie 11 miesięcy już żyje na tym świecie.

Stado: Niegdyś Stado Starego Brzasku, teraz Stado Nowej Północy.

Charakter: Samica jest neutralnie nastawioną do świata istotą. Toleruje wszystkie zwierzęta, bez względu na ich gatunek, płeć, czy też wiek i charakter. Rozsądek i spryt, graniczą tu z jej nieśmiałością i nieufnością, a dusza, która widziała dużo i równie wiele przeżyła, współdziałają z jej pozostałymi cechami. Niegdyś była typową przylepą lecz, gdy w jej starym stadzie objął rządy nowy lew, stała się bardziej zdystansowana do świata. Jednak w jej sercu nadal tli się ciepło i miłość, którą potrafi obdarzyć każdego, kto jest jej zdaniem godzien jej zaufania.

Opis wyglądu: Na początku najlepiej wspomnieć, że jest to hybryda, a dokładniej mieszanka lwa z tygrysem, co tworzy z niej Lygryskę. Jej ciało porasta mleczno-czekoladowa sierść, która zaś pokryta jest ciemniejszymi już pręgami. Te układają się w charakterystyczny sposób jakie mają tygrysy lecz tylko przy jej oczach, pojawiają się jedynie dla niej oryginalne pręgi, jakimi są trzy kropki obok oka i dwie pręgi pod nim. Te oto wzory okalają jej parę oczu, które warto wspomnieć są dwóch różnych barw, prawe jest błękitne, a zaś lewe srebrno-szare. Pod jej oczami widnieje również biała kreska. Uszka ma czarne z białą kropką na obojgu z nich. Pysk, puchate poliki oraz pierś i brzuch są natomiast jaśniejsze. Jej wielki, jak na jej rówieśników łeb okala grzywka, która również jest pręgowana, a ta sięga jej prawie do końca jasnego pyska. Dobra, przejdźmy do reszty jej ciała. Na przednich łapach oprócz pręg, ma czekoladowe skarpetki, identycznej barwy jak pręgi które kończą się dopiero przy śnieżnobiałych palcach. Tylne łapy zaś mają również skarpetki, które jednak okrywają całe jej tylne łapy. na ogonie widnieją srebrne bransolety, a na nich zaplecione rzemykiem pięć kamyczków, zwanych tutaj opalami.

Słabe strony: Czasami jej nieśmiałość bierze nad nią górę, nazbyt spokojna, wszystkie uwagi względem jej osoby bierze głęboko do siebie.

Mocne strony: Cierpliwa i przyjacielska, nigdy nie myślałaby o porzuceniu rodziny, (która tak właściwie się jej za to nie odwdzięczyła) czy też swych przyjaciół lub stada, które dopiero niedawno odzyskała. Jest oddana im całym swoim sercem, przez co pewnie może zostać również dotkliwie zraniona.

Historia: Urodziła się w potężnym stadzie, nad którym władzę sprawował śnieżnobiały lew, razem z swoją partnerką, która była hybrydą lwa i tygrysa. Mimo, że w grupie tej było mnóstwo lwów, nie brakowało tam też innych kotowatych, zbłąkanych lampartów, porzuconych gepardów czy też kilku tygrysów. Po prostu wszystkie dzikie koty, które napotkały ów stado. Stadu nie brakowało ani żywności ani też czujnych, potężnych poddanych więc żyła w dostatku i bezpieczeństwie. Oxena wiodła tam rajskie życie, bawiąc się z innymi kotowatymi i prawie, nie odczuwała braku ojca, którego nie zdążyła nigdy poznać. Zostawił jej matkę, kiedy tamta była w ciąży, a więc młoda tigonka, nie miała szans aby wiedzieć, kim jest jej spłodziciel. Nic, jednak nie może trwać wiecznie, sielanka dużej, potężnej rodziny również, nie. Władca dumny i pewny, zapomniał tej nocy wystawić strażników aby wypatrywali niebezpieczeństw. W końcu tyle lat, nie było żadnych wojen czy walk, dlaczego miałoby się to zdarzyć dzisiaj? Błędne myślenie. Inna grupa, łaknąca lepszych terenów i życia, zakradła się do grot, po czym rozpoczęła się walka. Przywódcy, zostali najszybciej obaleni, a zaś reszta kotowatych została skazana, na śmierć. Większość z nich pomordowano lub kazano dołączyć do grupy i zdradzić tym samym, swoje więzy rodzinne i własne stado. Jednak matka hybrydy, tygrysica zwana Hasante, skorzystała z zamieszania i chwyciwszy swą jedyną córkę i uciekła, jak najdalej od pola bitwy. Tam zostawiła małą i kazała jej odnaleźć jej ojca, ślepego, czarnego lwa mianem Shahaz. Potem, kiedy młoda obudziła się rankiem, matki przy niej już nie było. Nie mając już domu ani rodziny, postanowiła odnaleźć swego ojca, idąc do krainy Czterech Stad.
***
Gdy go odnalazła, namówiła go aby pomógł jej odnaleźć jej matkę i resztę rodziny, a i również odbić tereny Starego Brzasku. Wyprawa odbyła się, a razem z nimi powędrowało kilka innych lwów. Odbili stado, po krótkiej walce, a następnie wrócili do domu, na tereny czterech stad, a Skalisko ustanowili jako siedzibę ich nowego stada i ich nowy dom. Stado Nowej Północy. Niestety, ojciec odszedł niedługo po utworzeniu stada na nowo. Władzę przyjął jej wuj, Miles, obiecując, że kiedyś ona zajmie jego miejsce, gdy przyjdzie na nią czas. Sprawy akurat tak się potoczyły, że Shahaz ponownie odwiedził ich rodzinne tereny z zamiarem ponownego dołączenia do stada. Dzięki decyzji Oxeny mógł znowu nazywać Skalisko swoim domem lecz... Przez dość krótki okres. Gdy hybryda osiągnęła półtora roku, a w jakiś sposób zniknął na krótki czas jej wuj, jej ojciec odszedł, pozostawiając Czekoladową z olbrzymim ciężarem ciążącym na jej barkach.

Wydrukuj tę wiadomość

  Czyj to avatar?
Napisane przez: Felija - 02-07-2012, 01:51 - Forum: Impreeeza! - Odpowiedzi (7)

Odpowiedzi do mnie na pw do 03.07.

1. [Obrazek: shaidav.png]
2. [Obrazek: 21no0n9.png]
3. [Obrazek: 241sdfq.png]
4. [Obrazek: 15917128274fed7fb19d194.jpg]
5. [Obrazek: artoponny.png]
6. [Obrazek: makos.png]
7. [Obrazek: oxenaobrbkakopia.png]
8. [Obrazek: ruth03.png]

Wydrukuj tę wiadomość

  Wyniki Miss i Mistera.
Napisane przez: Amarth Shetani - 02-07-2012, 01:40 - Forum: Impreeeza! - Odpowiedzi (5)

No, podliczyłam głosy. Wyniki pewnie znacie bo sobie spoilerowaliście, aczkolwiek posta sobie napiszę. Oto wyniki:

Samice:

Matumaini - 7

Kami - 4


Samce:

Arto - 9
Shaid - 2

  • Gratulujemy więc Matumaini oraz Arto. Dostajecie obiecany tytuł oraz coś, co Felija wymyśli, hłe. A tak naprawdę to sama nie wiem, co to będzie.[/list:u]

Wydrukuj tę wiadomość