Ta gra (czy raczej zabawa) nie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności, ale na pewno przydatna może okazać się kreatywność! Chodzi o to, by ułożyć jak najwięcej wyrazów z liter, które znajdują się w poniższej frazie:

Oddam w dobre ręce! :D

Czemu nie będę grała? Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie potrafię zbyt ambitnie pisać. Zupełnie mi to nie wychodzi. Poćwiczę sobie w wordzie, a kiedyś, jeśli uznam, że jest już luzik, wrócę.

Witam!
Będę bardzo wdzięczny, jeżeli jakaś osoba zgłosi się na rodzinę mojej postaci, Karishmy, oraz jej nazywaną przez nią ,,przybraną matkę". Na wstępie trochę o nich.

- Tygrysyca miała dwie siostry. Nie wiadomo czemu, rodzice porzucili ją, czyli średnio najstarszą w miocie. Jej starsza i młodsza siostra zostały przy rodzinie. Ta pierwsze, niezwykle tęskniła za Karishmą, i postanowiła ją odnaleść, gdy miała dwa lata. Zabrała na podróż i młodszą siostrę, która bardzo nalegała, by ją zabrać. Oczywiście, zgodziła się. Odnajdą się niedługo w rozgrywce fabularnej ;)

Wymagania(!):

1. Muszą to być białe tygrysice. Jedna starsza, a druga młodsza.
2. Ta młodsza najlepiej, jakby była lwiątkiem, na przykład miała roczek. Wtedy, ta bardzo się nią opiekowała z starszą.

- Kiedy samica została porzucona, jako jeszcze mała i bezbronna zwierzyna spotkała postać, która... przygarnęła ją. Opiekowała się niezwykle, znajdowała dla niej jedzenie... po prostu robiła wszystko, co powinna w 100% Jednak... kiedy tygrysica miała dwa lata, ,,przybrana matka" - gdyż tak ją nazywała - uciekła! Po prostu, nie było jej już tego ranka, i wielu następnych... Mimo to, kiedyś, nagle ją odaleziono! Jakim cudem? Przypadkowo na siebie natrafiły!

Wymagania(!):

(To bardziej powiadomienie, ale tam xD) 1. Nie musi to być tygrysica, to wedle wyboru :)
2. Samica musi być starsza od mojej postaci.

Wyobrażenia:
Czyli moje dodatkowe wyobrażenia, plany według postaci xD

1. Jeżeli postać byłaby chętna, to interesuje mnie wydarzenie, w których ,,przybrana matka" zostaje zabita, lub doznaje jakiś ran. Oczywiście nie jest to wymóg, jedynie moje wyobrażenie :)

___

Obecnie to tyle, mam nadzieję, że będą chętni ;)

Oddam w śpiocha w dobre ręce.





Zezwalam na zrobienie go jako nowej postaci i zmianie. Jeśli nie dasz rady proszę oddaj go.
Warunek:
Osoba w miarę aktywna posiadająca dużo czasu.

Mały wodospad pełen żywych i smacznych ryb. Tego właśnie potrzebuje każdy głodny lew. Wodospad znajduje się w dżungli. Jest to też miejsce na odpoczynek i poznanie kogoś nowego. Mora zanim dotarła do Srebnego Księzyca postanowiła nabrać sił na podróż. Weszła do wody rozkoszując się nią.

WOW!
Na Król Lew PBF brakuje tematu o Królu Lwie (a konkretniej pierwszej części).
Myślę, że dwudziestolecie, które wypada *zerka na zegarek* dzisiaj... to dobra okazja na utworzenie takiego tematu. ;)

Wszystkiego najlepszego, Królu Lwie! ;)

//Kontynuacja tegoż: https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...9#pid40139 /

W miarę postępowania jego wypowiedzi i zachowań, na białym obliczu coraz to bardziej odbijał się obraz nie tyle paniki co wszechogarniającego smutku i chęci naprawienia zła całego świata.
Póki co nic nie odpowiadała, tak dobrze wiedząc, iż mimo, że słowa potrafią wiele rozwiązać, nic po nich gdy stan ducha nagle podupada. Przytuliła "szczelniej" ku sobie brązową kupkę futra, z czułością opatulając ową łapkami, poczynając wylizywać jego poliki, łepek, uszka, a na końcu zwieńczyć to ponownym wtuleniem jasnej głowy w ciemniejszy bok malca. Mruczała do niego uspakajające zgłoski typu "cii" dokładając od czasu do czasu "mój malutki".
-Nie umrą, nie umrą, ciii-cichutko-podniosła makówkę.
-Dasz radę, na pewno! Pomogę ci... oczywiście tylko jeśli zechcesz. Acz by przeżyć trzeba posiąść i umiejętność zdobywania sprzymierzeńców, prawda? Tym więc też byś conieco udowodnił... ale... ale tak, tylko jeśli... jeśli chcesz-uśmiechnęła się pokrzepiająco-będą z ciebie dumni-różowy kinol spenetrował puchatą makówkę raz jeszcze.
Miała za przeproszeniem gdzieś, iż albo jego rodzice, jeśli nie powiedział im gdzie się udał oraz iż się udał, mogą prawdziwie odchodzić od zmysłów; równie dobrze mogą też w ogóle się nie przejąć zniknięciem następnego z kolei dziecka, bądź bardzo szybko pogodzić się z wynikiem swego rodzaju buntu.
Cóż jeśli nawet by chciała odprowadzić go do domu sprzeciwiając się jego woli ukazania jaki to jest samodzielny? Jeśli tak kocha rodzinę, z pewnością wróciłby do niej i tak... gdyby tylko znał drogę. Nie mając takiej wiedzy, i ona nic nie może począć.

Kion z ‘The Lion Guard’

Walt Disney planuje rozpocząć nową serię animowaną na bazie Króla Lwa, kierowaną do dzieci w wieku przedszkolnym (kanał Disney Junior)!
Kreska co prawda komputerowa, ale jak widać na screenach - dwuwymiarowa... i co prawda odbiega od tej z filmu, ale i tak jest ładna. :)

Premiera “The Lion Guard” (Lwia Gwardia? Lwi Strażnicy?) ma nastąpić w USA w listopadzie 2015 roku w formie godzinnego filmu. Następnie, w styczniu 2016 roku mają zacząć wychodzić regularnie odcinki serialu na kanale Disney Junior.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej:
Po polsku: http://www.stadolwiejziemi.pun.pl/viewto...02#p168702

Anglojęzyczne teksty źródłowe:
http://blogs.wsj.com/speakeasy/2014/06/0...lion-king/
http://time.com/2850915/hillary-on-abc-b...substance/

W tym temacie można wymieniać punkty doświadczenia na punkty statystyk poprzez wypełnienie poniższego formularza: