Nie chce mi się tutaj nic pisać, ozdabiać i w ogóle... Dlatego powiem tyle - robię avatary. Mogę również pokolorować lineart, a jak mi się zachce to nawet przerobić czy dać cienie.

Dwa zamówienia i stop. Jak wykonam to dalej start.

Hm, od czegoby tu zacząć...
Rysuję obrazki na avatary i sygnatury. Musicie mi podać szczegóły, a przede wszystkim:
-Futro
-Blizny
-Kolor oczu
-Obwórki koło nich (oczu).
-Kolor nosa
-Kształt nosa
-Cechy charakterystyczne dla postaci
-Avatar czy sygna?
-Z nazwą, czy bez?
-Postawa lwa/lwicy

Moje przykłady prac znajdują się na moim dA pod profilkiem. Prace wykonuje w GIMPIE i zawsze wykonuję tło. Masz przerąbane, jeśli nie wpiszesz mej pracy w prawa autorskie. Nie robię prac od tak se. Jeśli nie zamierzasz odbierac mej pracy, to jej wogule nie będę rysować. Moje prace to najwyżej 2 na tydzień... Nie zawsze mam czas. Jeśli chcesz zobaczysz, czy avatar/sygna będą korzystne, mogę wysłać szkic z kartki. Wtedy możemy ustalić, czy praca bedzie przez ciebie użyta. Pamiętaj- nie rysuję jak wielki artysta, ale możemy spróbować...

Kiedy jest STOP zamówienia nie będą przyjęte. Kiedy napiszę "Można zamawiać", to zamówienia bedą rzyjęte. Pamiętajcie- robie lwy, tylko w stylu KL'a. Nie robie innych zwierząt tak jak lwy, zawsze wychodzą gorzej... Ale mozna też je zamawiać, ale jest wieksze ryzyko, że praca będzie nieudana.
Nie koloruję lineartów.

Na prace będzie trzeba troche poczekać, o czym już mówiłam.
Miłego zamawiania!

Cóż. Gram coraz mniej, a nie chciałbym go usuwać. Ma przed sobą wiele zadań które musi wykonać.

Wymogi:
Zero zmian postaci.. ta postać ma być taka jaka jest. Osoba ma być kompetentna i ogarnięta... nie oddam go osobie która pisze 2 - linijkowe posty.

Co do stada:
Zawsze, wszędzie Nowa Północ.

Zgłaszać się tu..

Cooo? W październiku...?

Tak, kochani, w październiku. :D Nie chcę powtórki z sytuacji z poprzednich tego typu akcji, kiedy niektórzy dostawali swoje rysunki dwa tygodnie później. Teraz każdy powinien się wyrobić, bo będziecie mieli na to ponad miesiąc.

Idea jest taka - każdy może uzyskać od kogoś rysunek jako prezent na mikołajki (6 grudnia), o ile sam narysuje go innej osobie. Proste.
Rysujemy, oczywiście, postacie z forum.

Jak ma wyglądać pw zgłoszeniowe do mnie, na to konto)?
Temat: Secret Santa
Treść: imię1, ew. też imię2, imię3... (Można zgłosić dowolną ilość swoich postaci z forum, tylko pamiętajcie, że wtedy wy również będziecie musieli wykonać taką liczbę rysunków!)
Z tłem / bez tła / jeden z tłem, dwa bez tła.

Po co ten ostatni podpunkt? Ano, chodzi o to, że nie każdy czuje się dobrze w tłach lub może chcieć zgłosić więcej swoich postaci, a nie będzie mieć czasu na narysowanie teł im wszystkim. Chcę tak dobrać osoby, żeby ci, którzy narysują tło, również dostali rysunek z tłem. A jeśli ktoś sam nie będzie rysował tła, to najpewniej również trafi na rysunek bez tła.

Możecie też dodać jakieś specjalne życzenia, np. 'chciałabym, żeby moja postać siedziała/była smutna', ale nie przesadzajcie z tym. Mówię tu o drobnych sugestiach. :)

Aha, rysujemy całą postać! W kolorze! Digital, tradigional - wszystko jedno, tylko pamiętajcie, że to ma być porządne, a nie szybki szkic wykonany na karce w kratkę. Nie będę tu nikogo dyskryminować za zdolności plastyczne, ale ma być widać, że się staraliście.

Prace powinny być wykonane samodzielnie, ew. z czyjąś drobną pomocą. Jeśli jednak uprzesz się, że potrafisz kolorować tylko lineaty - w porządku, możesz się zgłosić. Jeśli znajdzie się druga osoba, która również będzie chciała zrobić lineartową pracę, wtedy będziesz mogła/mógł wziąć udział w SS. Zachęcam jednak do robienia własnych prac!


PW zgłoszeniowe możecie wysyłać do 21.10 (niedziela) do godz. 18, później zrobię losowanie.


Tu możecie obejrzeć część efektów zeszłorocznej edycji SS: http://krollew.deviantart.com/gallery/34080311
A tu całość: http://krollew.mojeforum.net/viewtopic.php?t=3307

Wszelkie pytania proszę zadawać w tym temacie.


Edit: Jako 'tło' rozumiem coś więcej niż jednolity kolor.

Skąd ta nazwa? Otóż jest to jedna z najurodziwszych jaskiń, jakie można znaleźć w tym rejonie. Mała jaskinia, a w miejscu, gdzie skała łączy się z zieloną trawą, rośnie piękny fioletowy bez, okalający całą jaskinię, jednak w jej wnętrzu, znajdziecie tylko i wyłącznie miękką trawę i małą półkę skalną, która zdoła pomieścić tylko jednego dorosłego osobnika.

[ Dodano: 2013-05-31, 18:18 ]
Padme pędziła przed siebie niewzruszona na ewentualne protesty lwiątek, które jeszcze przez pewien moment były mieszkańcami jej brzucha, byle by tylko znaleźć jakieś przyjemne miejsce, by się uwolnić, od małych, które niczym pasożyty czerpią pokarm, który ona zeżarła. Uh, ostatnio musiały więc mieć słabą dietę.
Okolica, w którą teraz wkroczyła beżowa była spokojna, urokliwa i co najważniejsze- pusta. Nikogo tu nie było, więc nie było szans, by ktokolwiek ją zauważył. Zapach kwiatów zaś maskował jej własny zapach, więc z momentem wkroczenia do doliny, trop po niej się urywał.
Wspaniale wręcz.
Zmęczona biegiem w końcu poczuła ulgę i namierzywszy jaskinię, od razu się w niej schowała, delikatnie kładąc się pod ścianą, byle by nie uszkodzić nienarodzonych młodych.
Teraz albo nigdy, choć zostaje prawdopodobieństwo (nikłe, ale zawsze), że jednak nie jest to ciąża. Najbliższe godziny pokażą, bo z chwilą obecną tyle czasu Padme ma tu zamiar siedzieć.

Hm?

Tak, jak niektóre osoby już wiedzą, sama Storm zginęła z łap tego samego lwa, który był przywódcą bandy szalejącej w okolicach ich rodowitych terenów. Sama była wychowywana przez całkiem obce lwy aniżeli jej rodzice. Okazało się, iż ma ona siostrę bliźniaczkę, niejaką Rogue, tyle tylko, iż nie do końca wiadomo, gdzie aktualnie przebywa. Nishia (bo tak się z początku zwała) zaczęła szukać rodzeństwa, automatycznie wiec dużo podróżowała. O nagłym zniknięciu siostry dowiedziała się od sąsiadki. Postanowiła więc odnaleźć zaginioną, nieświadoma nawet niebezpieczeństwa jakie przed nią czyhało. Nadszedł taki dzień, że tuż po śnie podeszła do wodopoju, byleby się napić. Nachyliła więc łeb i zdumiała się, gdy zauważyła jeszcze jedno jej odbicie. Podniosła więc oczy, by sprawdzić, czy nie jest to halucynacja i nosem zetknęła się z osobą wyglądającą dokładnie jak ona. Te same oczy, włosy… Wtedy to wraz z Noelem, doszywanym bratem drugiej z bliźniaczek spędzały całe dnie. Pewnego wieczoru jednak wszystko się zmieniło. Rogue została zaatakowana przed bandę Kalzura, po starciu już nie żyła. Lwiczka przyjęła to jako niezwykle silny cios, i zapragnęła zemsty. Wiedziała, że musi stać się silna, by im odpłacić. Pomyślała więc, że dołączy do SŚ. I to jest sednem tematu – jako, ze zakładam postać na postaci potrzebuję pewnych osób, które mogły by wprowadzić ją do stada.

Średniej wielkości jaskinia, która pomieściłaby dwa, może maksymalnie trzy dorosłe lwy. Tylna ściana wydaje się być przysypana, jakby kiedyś było tam przejście dalej, ale zostało zawalone. Sklepenie nierówne. Właściwie w prawym końcu pieczary można, by go spokojnie dotknąć. Wiekszość prawej ściany zarasta roślina podobna do winorośli, które prawdopodobnie wyrastają na zewnątrz, ale dostały się tutaj przez szczeliny w skale. Wejście jest tak ustawione, że słońce oświetla cześć tej ściany, więc pnącza nie mogą narzekać na brak światła. Na śródku jaskini wystaje z podłoża pozostałość stalagmitu, którego coś prawdopodobnie ułamało.

[ Dodano: 2012-10-11, 14:34 ]
Dla Fuko to był bardzo przyjemny spacer. Rozmawiali, a właściwe samiec prowadził monolog, opowiadając Białej o wszyskim co mogło ją zainteresować. O tym, że przywódcą stada jest niejaki Demi, a Yaal jest tylko zastępcą. O dość śmiesznie, przynajmniej dla Fuko, wyglądającej sytuacji, kiedy to Demi robił "przewrót" i przejmował władzę. Jak to musiał pilnować małego szatana zwanego Bagerą i ogólnie co tam jeszcze wpadło mu do głowy. Nie chciał żeby szli w milczeniu. Może nie tyle bał się krępującej ciszy, a raczej uważał, że powinien rozmawiać z Fiam. Po prostu. Zresztą sprawiało mu to, nie wiedzieć czemu, dużą frajdę.

Wreszcie dotarli do owej jaskini. Przedtem minęli kilka, ale żadna nie nadawała się do zamieszkania, z różnych powodów... Ale ta samcowi od razu się spodobała. Była taka swojska, a jednocześnie dość osobliwa... Być może przez tę ścianę obrośniętą roślinnością. Szary wszedł do niej rozglądając się ciekawsko.
- No... ta będzie dobra - powiedział do Fiam, wodząc wzrokiem po grocie. - Sam bym tu z chęcią zamieszkał, gdybym wybierał coś dla siebie. - Uśmiechnął się do lwicy. Pytanie czy ona podziela jego entuzjazm.

Poszukuję rodziny, czyli wiadomo nie, mama, tata, brat, siostra, wujek,i ciotka
Mam pół miesiąca. Czy ktoś przyjmie mnie ?.

Więc tak. Jako że osoba, która miała przejąć go od Moronowej nie pododłała zadaniu, postanowiłam wraz z wyżej wymienioną osobą znaleźć nową osobę, która chciałaby odtworzyć brata Nigary.


Kolega wygląda tak.
Jeżeli chodzi o charakter.
Jest on raczej tą 'dobrą' postacią. Uległy, sympatyczny i takie tam.
Choć nic nie narzucam, jak ktoś zechce zmienić jego charakter, proszę bardzo, ja nie mam nic przeciwko.