| Statystyki | 
 
» Użytkownicy: 662 
» Najnowszy użytkownik: Upendo 
» Wątków na forum: 2,776 
» Postów na forum: 105,844
  Pełne statystyki
 | 
 
 
 
| Użytkownicy online | 
 
Aktualnie jest 42 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 40 Gość(i) Bing,  Google
 | 
 
 
 
| Ostatnie wątki | 
 
Off topic
 
Forum: Wszystko we wszystkim 
Ostatni post: Samiya 
13-02-2019, 23:32 
» Odpowiedzi: 509 
» Wyświetleń: 124,896
 | 
 
Król Lew w CGI (reboot)
 
Forum: Król Lew 
Ostatni post: Venety 
23-11-2018, 07:21 
» Odpowiedzi: 11 
» Wyświetleń: 7,247
 | 
 
A teraz szybko zanim zamk...
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Askari 
11-10-2018, 19:16 
» Odpowiedzi: 0 
» Wyświetleń: 5,134
 | 
 
Pożegnanie ;(
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Mirra 
11-10-2018, 15:06 
» Odpowiedzi: 0 
» Wyświetleń: 2,040
 | 
 
Na wszystko nadchodzi por...
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Vari 
05-10-2018, 18:25 
» Odpowiedzi: 0 
» Wyświetleń: 2,251
 | 
 
Pożegnanie
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Vasanti Vei 
19-09-2018, 10:05 
» Odpowiedzi: 3 
» Wyświetleń: 42,011
 | 
 
Jakaś gra o Królu Lwie
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Panimalos 
18-09-2018, 15:58 
» Odpowiedzi: 2 
» Wyświetleń: 2,742
 | 
 
Ja tu tylko na chwilę...
 
Forum: Pożegnanie z forum 
Ostatni post: Zephyr 
14-09-2018, 20:41 
» Odpowiedzi: 3 
» Wyświetleń: 3,022
 | 
 
Drugie pierwsze wrażenie ...
 
Forum: Wątki prywatne 
Ostatni post: Baqiea 
13-09-2018, 09:05 
» Odpowiedzi: 15 
» Wyświetleń: 6,403
 | 
 
Skąd jesteście?
 
Forum: Wszystko we wszystkim 
Ostatni post: Kykczor 
12-09-2018, 20:01 
» Odpowiedzi: 168 
» Wyświetleń: 49,002
 | 
 
 
 
 | 
  | 
|   Księżycowa polana | 
 
Napisane przez: Nymeri  - 12-02-2017, 13:18 - Forum: Wątki zakończone 
- Odpowiedzi (20)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Po nauce z ciotką brązowa postanowiła przejść się samotnie po terenach stadnych, sprawdzić czy nie błąkał się po nich ktoś obcy jak ostatnio, a może spotkałaby w końcu Asurę? Dawno go nie widziała, nawet trochę za nim tęskniła, zwykle ciężko było z ich relacją ale mimo wszystko bardzo go kochała. No i nie odszedł jak cała reszta, w sumie był jeszcze Azim, ale z nim akurat mało rozmawiała. Przybyła na księżycową polanę po czym wskoczyła na kamień, który leżał samotnie. Zaczęła się zastanawiać czy ona sama nie jest właśnie takim kamieniem, czasem wydawało się jej bowiem, że nie pasowała do tego świata, nie interesowała ją zabawa, chciała jedynie poszerzać swą wiedzę, czuć się potrzebną. Na szczęście ciotka się nią interesowała i pomagała jej zgłębiać wiedzę, szczególnie medyka, dzięki czemu trochę lepiej się czuła, lecz nadal czegoś jej brakowało, miała małą pustkę w sercu, może nadal nie wyleczyła się z braku rodziców i reszty rodzeństwa?
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   What'd I miss? [Samiya, Ciri] | 
 
| 
Napisane przez: Samiya  - 11-02-2017, 16:52 - Forum: Wątki zakończone 
- Odpowiedzi (6)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Samiya czujnie przyglądała się odciśniętym w błocie głębokim śladom, trzymając nos blisko ziemi. Wykorzystała chwilową przerwę w ulewie, gdy deszcz już tylko mżył, i postanowiła wyruszyć na polowanie. Uszy miała postawione, nasłuchując każdego szmeru pośród zielonych traw Ognistego Stepu. Uniosła łeb, a ślepia o barwie zaskakująco podobnej do tej trawy bystro wypatrywały czegokolwiek, co nadawałoby się na posiłek. 
Wszystkie zmysły miała wytężone, poszukując innych żywych stworzeń, i niewiele mogło umknąć jej uwadze.
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Na granicy z Cmentarzyskiem | 
 
| 
Napisane przez:  Nataka  - 10-02-2017, 23:56 - Forum: Wątki zakończone 
- Odpowiedzi (27)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Nataka idąc wzdłuż granicy z Lwią Ziemią dostrzegła z Cmentarzyska Słoni Lwią Skałę. Piękną, mieniącą się w słońcu, zadbaną... Nie to co Skała Skazy, która uformowana była z o wiele ciemniejszego rodzaju kamienia. Lwica sapnęła cicho, stąpając po spopielonej ziemi, z każdym kolejnym krokiem wzniecając mały obłok kurzu naokoło siebie. Takim oto sposobem dotarła do złocistej trawy, granicy Królestwa Mgły i Popiołu z Lwią Ziemią.
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Poszukiwany mistrz - szaman/znachor. | 
 
| 
Napisane przez: Athastan  - 10-02-2017, 22:50 - Forum: Archiwum 
- Odpowiedzi (4)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Zgodnie z informacją w tytule szukam medyka, znachora, szamana czy innego specjalisty. 
Potrzebuję mistrza, który mógłby uzupełniać dość nikłą i fragmentaryczną wiedzę Athastana oraz kontynułowałby nauki jego poprzedniego (zm.) mistrza i wychowawcy. Byłby też wpisany do historii postaci, jako przyjaciel poprzedniego opiekuna, polecony adeptowi jako osoba mogąca kontynuować jego nauki. Będzie też oczywiście przez Atha poszukiwany w różnych lokacjach na terenach fabularnych. 
 
Ps. Nie wymagam jakiś straszliwych ilości czasu, ale chciałbym móc ten wątek zakończyć po jakimś czasie, a nie zostawić go napoczętym. (I na coś się wyszkolić.)
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Pod starym baobabem | 
 
| 
Napisane przez: Chonge  - 10-02-2017, 14:46 - Forum: Wątki zakończone 
- Brak odpowiedzi
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				 Wiekowy baobab rosnący samotnie po środku sawanny. Jest piękna pogoda, słońce świeci i na niebie nie ma nawet jednej chmurki. W oddali pasie się duże stado antylop gnu. 
 
Przyszłam tutaj podśpiewując pod nosem. Miałam doskonały humor - nic dziwnego w taki śliczny dzień. Było mi jednak trochę gorąco, więc zbliżyłam do baobabu i usiadłam pod nim, w cieniu. Lekko rozleniwionym wzrokiem obserwowałam gnu, ale nie chciało mi się polować, zresztą niedawno jadłam. Zmrużyłam z zadowoleniem oczy.
			
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Żeby życie miało smaczek.. | 
 
| 
Napisane przez: Lerato  - 10-02-2017, 02:20 - Forum: Archiwum 
- Odpowiedzi (25)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Podejście do pisania numer 2 ; __ ; 
 
Poszukuję wszystkiego, ale żeby trochę ułatwić sprecyzuję kilka typów 
 
Dla Lerato 
- towarzyszy zabaw, najlepiej z księżycowców 
- szczenięcą (kocięcią?) miłość i tu już stado bez znaczenia, albo nawet na przekór światu z innego stada, bo motyw z Romea i Julii mi się marzy 
- wróg, w sensie jakiś rówieśnik lub ewentualnie ktoś starszy do kogo młody będzie czuł niechęć, takie wątki są super, bo można popyskować i czasem kogoś pacnąć (polecam się) 
- mentor.. ktoś go musi polować nauczyć :< 
  
Dla Anairell 
- przyjaciółka/przyjaciel, bo jako samotniczka ma marne znajomości 
- zakochany, bo każda dama chce dostawać kwiatki 
- wróg, powód ten sam co u Lerato 
- ktoś do jakiś dram, dramy są spoko 
 
Ogólnie na wszystkie pomysły już teraz jestem na tak :)
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Co ostatnio obejrzeliście? | 
 
| 
Napisane przez: Vasanti Vei  - 10-02-2017, 01:57 - Forum: Filmy i seriale 
- Brak odpowiedzi
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Jakiś czas temu założyłam filmowe subforum, bo bardzo lubię oglądać filmy (staram się oglądać raz na tydzień) i tak sobie pomyślałam, że mogłabym z wami o tym podyskutować. ;d 
 
Mamy temat "Co ostatnio czytacie?" i "Czego słuchasz w tej chwili", a teraz moje pytanie brzmi: co ostatnio obejrzeliście? W kinie, w domu, wszystko jedno. Chwalcie się, oceniajcie, komentujcie, dyskutujcie. :) 
 
Ja, poza animacjami, najbardziej lubię s-f (głównie staram się nadrabiać klasyki). Trochę mam już za sobą, ale dzisiaj po raz pierwszy w życiu zobaczyłam "Predatora", bo obejrzałam już wszystkich czterech "Obcych" i jakoś zapragnęłam poczuć podobny klimat... No, niestety, "Predator" wydał mi się z lekka przereklamowany. Zdecydowanie widać, że brakowało im budżetu, choćby na efekty; ja rozumiem, że '87, ale c'mon, "Obcy" jest z '79 i nawet nie ma co porównywać go z "Predatorem". Sama historia też nie porywa, w pewnych momentach wieje nudą. Muzyka brzmi jak z gier. Właściwie to Schawarzenegger ratuje ten film, bo reszta postaci była mocno mdła i sztampowa. Podobały mi się też tła, dżungla i niektóre ujęcia. Sam predator... Był okej, ale zdecydowanie preferowałabym jakieś ciekawe stworzonko typu alien, a nie humanoida rodem z filmów s-f z lat 50.
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Rozmowa koło wodopoju (Satau i Kaiser) | 
 
| 
Napisane przez: Kami  - 09-02-2017, 19:36 - Forum: Wątki zakończone 
- Odpowiedzi (22)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				 Porośnięte głównie karłowatymi akacjami tereny koło Czarnej Rzeki, okolica płaska jak okiem sięgnąć. Wszystkie zwierzęta chętnie przychodzą tu ugasić pragnienie, krokodyle dobrze o tym wiedzą, wiec nim zwilżysz język wpierw dobrze się rozejrzyj. 
~*~ 
 
Kami zaległa na glebie u stóp 2 rosnących blisko siebie drzewek, z niezbyt wielkim zainteresowaniem obserwowała pasące się nieopodal 4 Koby, nie przyszła tutaj ani na obiad, ani sjestę. Królowa oczekiwała dwóch członków stada, czekała ja rozmowa z nimi, czuła coś że może być nerwowo, zważywszy na charakterki tych lewków.
			
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   Ile czasu zajmuje ci napisanie posta? | 
 
| 
Napisane przez: Vasanti Vei  - 09-02-2017, 02:58 - Forum: Archiwum 
- Odpowiedzi (19)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Ankiety z poprzedniego serwera niestety zaginęły podczas przeprowadzki (acz dyskusje i część wyników jest zachowana i wrzucona do działu Ankiety->Archiwum), ale co nam szkodzi wystartować z nowymi? ;) 
 
Ankiety będą pojawiać się cyklicznie. Chciałabym, by tematy z ankiet przewijały się też w audycjach, ale to wyjdzie w praniu. 
 
Startuję z pierwszą na rozgrzewkę: 
Ile czasu zajmuje ci napisanie posta? 
Chodzi o ŚREDNI czas, bo wiadomo, że raz pisze się dłużej, raz krócej. 
I pytam o samo pisanie i zastanawianie się nad nim, a nie oglądanie youtuba w przerwach pomiędzy kleceniem zdań. :) 
 
PS Zachęcam też do komentowania! A i głosujcie jednym kontem, bo inaczej nie ma to wiele sensu. 
Ja wypowiem się później.
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
|   W dżungli | 
 
| 
Napisane przez: Askari  - 08-02-2017, 17:43 - Forum: Wątki zakończone 
- Odpowiedzi (3)
 | 
 
	
		
  | 
		
			 
				Lwica poruszała się szybko po wilgotnym podłożu. Lubiła czasem zapolować w nietypowym dla jej gatunku środowisku, ale tym razem zanim zdołała się oddalić, dżunglę nawiedziła kolejna, jakże typowa dla tego miejsca ulewa. 
Udało jej się wypatrzyć zwalony pień drzewa, ale zanim tam dotarła była już całkiem przemoczona. Otrzepała się, choć niewiele jej to dało, całe futro i grzywa już i tak były przesiąknięte wilgocią. Położyla się na mokrej trawie starając się jak najmocniej uchronić przed kolejnymi padającymi kroplami i czekała na przejaśnienie.
			 
			
		 | 
	 
	
		
			
				 
			
		 | 
	 
 
 | 
 
 
 
 |