Trochę dziwaczny pomysł i nie bardzo związany z forum ale nie chciałam żeby zgubił się na sb.

Mianowicie, co wy na to żeby urządzać sobie skajpowe konfy? Nie pisane, bo od tego jest sb, ale normalnie głosowo albo widełkowo? Nie ma problemu żeby włączyć za każdym razem skajpa i jak można gadać to się daje znać i dodajemy się do konfy i wgle? Nie byłoby fajnie?

Rzuć pan szekla, dam rysunek. Wielka promocyja dla ludzi nerdzących w lewki :)


Bez cieni - http://fav.me/dav421k http://fav.me/dajm05w
Portret - 8 zł.
Halfbody - 12 zł.
Cała postać - 16 zł.

Cellshading - http://fav.me/dav0uri http://fav.me/d9ucu4a
Portret - 12 zł.
Halfbody - 16 zł.
Cała postać - 20 zł.

Prosty painting - http://fav.me/da3qvy1
Portret - 16 zł.
Halfbody - 20 zł.
Cała postać - 25 zł.


+ kolejna postać - 50% ceny startowej
design postaci - 30% ceny startowej
Proste tło - http://fav.me/dagxwml - 2 zł.
Tło z detalami - http://fav.me/dav0uik - 5 zł.
Tło bezpłatne - jednolity kolor, gradient, transparentne, tekstura, screenshot z filmu

Z zachmurzonego nieba spadały z rzadka krople wody, jakby od niechcenia, jakby w te ciepłe popołudnie i chmurom nie chciało się wykonywać swej roboty, a tylko raz na jakiś czas przypominały sobie o deszczu.
Gorące powietrze stało, zielona trawa i liście trwały w bezruchu, a na sawannie rozlegały się dość niecodzienne... Dźwięki. Chwilami brzmiało to niczym prawdziwa muzyka, melodia, rytm raz to porywały do działania, raz zachęcały do zadumy, raz były znienacka przerywane dzikimi wrzaskami czy skrzekami. Śpiew, gwizdy i dziwne okrzyki czasem były ubogacane uderzaniem patykiem o gałąź czy szelestem potrząsanej gałęzi. 
Ktokolwiek zbliżyłby się do baobabu, który wydawał się być źródłem owych hałasów, ktokolwiek zechciał podnieść swój łeb i spojrzeć w górę, ktokolwiek miał na tyle bystry wzrok, by dojrzeć pośród liści i gałęzi ciemne futro - ten mógł zrozumieć, że to dżelada, spokojnie leżąca na wysokiej gałęzi, jest sprawcą tej "muzyki".

Bjorn snuł się w okolicy Skały Skazy, krążąc wte i wewte niespokojnie. Był wczesny ranek, lekka mgła snuła się nad wilgotną trawą. Był zmęczony, nie spał całą noc po pierwszym patrolu, rozmyślając nad wszystkim i niczym. Czuł się bezużyteczny i ociężały, ale co mógł z tym zrobić? Nic.
Pragnął spotkać się z Kami, ale wiedział że ta była zajęta. Chciałby się teraz przytulić, poczuć jej zapach i ciepło i rozpuścić tą frustrację która tliła się w nim od dłuższego czasu. Potrzebował usłyszeć od niej, że nie był nikim, że nie był ciężarem dla niej i stada.
Lekki deszcz spadł z nieba, i kiedy tylko jedna z zimnych kropel spadła na nos lwa, ten wspiął się ostrożnie po skalnych półkach by skryć się w grocie na szczycie.
Otrzepał się, a potem ułożył w kącie, zwijając w kłębek i przymykając ślepia.

Tak sobie pomyślałam, może ktoś chciałby kupić ode mnie ryski? Oferuję projektowanie postaci i robienie refów, hedszoty, fullbody. Ceny?

------- Fullbody szkice 15zł
http://fav.me/dagh083 http://fav.me/dafpvg5 http://fav.me/dau0fom

------- Fullbody "ref" z profilu 20zł (ew. projektowanie postaci +10zł)
http://fav.me/dau0bde http://fav.me/d9bnzow http://fav.me/dafmjed

------- Fullbody w dowolnej pozie 25zł
http://fav.me/dao1tlv http://fav.me/dau9ev9 http://fav.me/dahm159

-------- Painting [fullbody + proste tło 50zł] [hedszot/halfbody + proste tło 40zł]
http://fav.me/d9hzqxa (dodam więcej przykładów niedługo)

Przyjmuję PayPala i normalny przelew, płatne z góry :3

Czasem jest tak, że chcecie założyć nową postać, ale nie bardzo wiecie, jaka by to miała być. Oto przybywam wam z pomocą. :D
W historii Shiyi (oraz jej brata Shi, postaci Inn, który prędzej czy później powróci na forum) pojawia się kilka postaci, które mają zarysowany charakter i historię, ale tak ledwo, ledwo, więc jest spore pole do popisu. Wszystkie te postacie lepiej pamiętają Shiyę niż ona ich i myślę, że można utkać między nimi ciekawą fabułę.

Imiona można zmienić, zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko Shangazi i ojca Szyszek. Shangazi i Kuzika już nam się trochę wryli w świadomość, więc wolałabym, żeby te imiona pozostały w swojej oryginalnej formie. Proponuję też trzymac się tego, ojciec Szyszek miał chińskie imię (jako że Shi, Shiya i Liu też mają chińskie/stylizowane na chińskie imiona), a dziecko Shangazi imię w suahili. Wyszukałyśmy z Inn sporo suahilijskich i chińskich imion, więc jeśli zapodane wam się nie podobają, to możemy podesłać więcej przykładowych.
Z avatarami i ogólnie designami też chętnie pomożemy. :)


zajęty Liu - ojciec Szyszek. Jego partnerka, Yun, zmarła przy porodzie, a ojciec nie interesował się swoimi dziećmi. To, na ile zniechęciła go Shangazi, a na ile zwyczajnie wynikało to z jego charakteru, to już pozostawiam do waszego wyboru.
Wiek: co najmniej 2 lata starszy od Shiyi
Wygląd: szara sierść; odcień obojętny, może być jasny jak u Shiyi, może być ciemny jak u Shi albo coś pomiędzy. Dobrze by było, gdyby miał taki kolor oczu jak Shiya albo Shi, ale nie jest to warunek konieczny.

Shangazi - lwica, samotniczka, przyjaciółka Yun. Nie tolerowała Liu, uznając go za lekkomyślnego, nieodpowiedzialnego geparda. Sama straciła partnera niedługo przed śmiercią Yun, ale wcześniej zdążyła zajść z nim w ciążę i urodzić jego dziecko. Swoje frustracje związane z żalem po śmierci Yun i złością na Liu przelewała na Szyszki. Wykarmiła je, zarazem wychowując je w niechęci do innych gepardów i wychwalaniu lwów. 
Gdy Szyszki mogły już jeść mięso, Shangazi postanowiła podrzucić je lwiemu stadu, uznając, że tylko wtedy mają szansę wyrosnąć na porządne koty. Sama chciała się skupić na wychowywaniu własnego dziecka.
Wiek: co najmniej 2 lata starsza od Shiyi, a najlepiej trochę więcej
Wygląd: najlepiej piaskowa sierść, ale może być też jakakolwiek inna, byle nie szara.

Waridi - dziecko Shangazi, płeć do wyboru. 
Wiek: około wieku Shiyi; może być co najwyżej miesiąc młodszy albo do pół roku starszy.
Wygląd: dowolny, byle nie szary

zajęty Kuzika - likaon, znajomy Shangazi, który na jej prośbę odprowadził Szyszki na Zachodnie Ziemie (bo tam wyczuł zapach lwów) i tam je pozostawił z poleceniem szukania lwów.
Wiek: co najmniej rok starszy od Shiyi, a najlepiej trochę więcej
Wygląd: dowolny



Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące historii, charakteru czy wyglądu którejś z wymienionych postaci, to wszystko jest do dogadania.

Zapraszamy!

Shiya&Shi aka Vei&Inn


PS Ten temat zapewne będzie wisieć, dopóki nie znudzi mi się gra Shiyą/dopóki nie zdechnie przy rodzeniu tych wszystkich gepardziątek, na które zgłaszacie się, odkąd spojrzała na Zephyra. To samo tyczy się Shi, jak już Inn nim wróci (poród zamieńcie na bycie pożartym przez Przyszłego Mordercę Niezadużych Kotów, który wypełni niszę po Sothcie). W każdym razie: absolutnie nie jest to żadna pilna sprawa, obejdziemy się bez tych postaci, tak jak obywałyśmy się do tej pory, ale pomyślałam, że może ktoś lubi z nami pisać (hehe) i akurat planował założenie nowej postaci... :)

Rzut pierwszy i najlepszy. :v
Nasza cudowna artystka Setkar zaoferowała się z pomocą do jednej z prac. Padło na rysunek dla Urbi, a jako że Rag miała czas i wenę, to zamiast samego headshota, dodatkowo dorysowała naszej gazelce ciało, mamę (Nurię) i tło. Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za ten nadprogramowy artyzm. :P

Urbi i Nuria
(większa wersja)

Xenia, Mauara - mam nadzieję, że wam się podoba. :)


Pozostałe dwie prace są in progress.

Wczesnym wieczorem, pomimo, że na sawannie słońce wciąż oświetlało wszystko wyraźnie, w gęstwinach zalegał już ciężki cień. Zwieszające się z drzew liany nie pozwalały na poruszanie się we w pełni wyprostowanej pozycji, zaś rośliny poszycia uniemożliwiały kroczenie w liny prostej i wymuszały kluczenie pomiędzy drzewami. Na około było zaś pełno owadziego, ukrytego życia. Przeróżne szelesty było słychać pod całym poszyciem, przy powalonych kłodach oraz pod korą drzew.