Król Lew PBF

Pełna wersja: Nieobecności
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jadę jutro na narty i wracam w następną sobotę późnym wieczorem. Jutro pewnie jeszcze posiedzę na telefonie i wyjeżdżam w południe, za to w sobotę nie będzie mnie w ogóle. I nie mam pojęcia, jak będzie z internetem tam, gdzie będę mieszkać.
Udało mi się zamordować wejście do zasilacza w laptopie. Prawdopodobnie jeszcze dziś pójdzie się naprawiać, ale zakładam, że przez ten tydzień będę wchodzić rzadziej - postaram się odpisywać tak czy inaczej, ale bez laptopa i z egzaminem w piątek może to wyjść różnie.

Edit: Napisałam i prawie od razu po tym dostałam laptopa z powrotem XD Egzamin nadal mam więc będę trochę rzadziej, ale jednak nie ma paniki
Sadism mówi:
Cytat:Nie bedzie mnie na dniach. Niezbyt mam jak pisac....
OJEZU, co to było.
od piątku aż do teraz nie miałam internetu (odzyskałam dopiero w akademiku), tak jak i całe moje miasto czerpiące od tego samego operatora, bo jakiś kabel gdzieś tam na jakimś zadupiu poszedł i trzeba go zrobić.
dżizas. sorry za nagłe zniknięcie
W weekend mnie nie ma, tzn. w piątek jadę do Warszawy, a w sobotę i niedzielę jestem na ZjAvie. Jeszcze nie jestem pewna, jak to ze mną będzie w następnym tygodniu, ale to jeszcze dam wam znać.
Od czwartku do niedzieli mnie nie będzie. Bo mnie nagle przyjaciółka do siebie zaprosiła, i to aż grzech odmówić. ;)
W weekendy mnie nie ma ze względu na czas poświęcany całkowicie mężowi. Mogę przemknąć ale mimochodem.
Zgłaszam oficjalnie nieobecność do powiedzmy niedzieli (14.02) z powodu zepsutego laptopa z którym się już kilka dni męczę. Postaram się nadrobić na fabule jutro, z innego komputera, ale nie mam pojęcia jak to wyjdzie.
Jutro po południu chwilę będę, postaram się coś poodpisywać. Wtorek-środa powinnam być normalnie, a potem najpewniej zniknę (tzn. będę zerkać bez pisania albo z bardzo nikłym pisaniem) aż do przyszłego wtorku (16.02).
Vult zostala pokonana przez zycie ze nawet nie ma sil by podniesc sie z lozka. Do weekendu jak mi sie nie polepszy na odpisy marna jest szansa
Weekend z dziewczyną bo walentynki... takze znikam.
Weekend na zimowisku. Także również znikam.
Jako, żę i an dwa dni sie usprawiedliwiają, to aj sie usprawiedliwiam, że odpisze w sobote może szybciej jak będzie chwila w pracy. Monitor mi zdechł.
Wiem, że ciągle znikam, ale właśnie dlatego wolę napisać, żeby nie było, że Was olewam czy coś ;_; Otóż, mam mnóstwo nauki, a przy tym totalny brak weny na posty. Dlatego chcę zrobić sobie przerwę, żeby nie zaprzątać sobie głowy forami. Przynajmniej na jakiś czas. Przy okazji przepraszam również osoby, które mają zaczęte wątki z moimi postaciami. Możecie mnie zignorować :<
No więc ten... Muszę zniknąć. Nie trzeba się martwić bo nie na zawsze, ale na czas nieokreślony. Możliwe, że wrócę pod koniec lutego/początek marca, ale to nie jest pewne. Internet ostatnio nieźle mi szwankuje i nie mogę nic napisać. W dodatku mam ferie do końca lutego i trochę wyjazdów. Czasem zajrzę, ale to z komórki.
Chciałbym przeprosić Israela, który od kilku dni czeka na mój odpis no i będzie czekał, chyba, że zignoruje Mulungu i będzie grał dalej :P
No więc do zobaczenia za jakiś czas.