♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.

Użytkownik
  

Hasło
  





Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

Statystyki
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844

Pełne statystyki

Użytkownicy online
Aktualnie jest 34 użytkowników online.
» 0 Użytkownik(ów) | 32 Gość(i)
Bing, Google

Ostatnie wątki
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 124,958
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,254
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,137
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,044
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,253
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 42,016
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,748
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,026
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,406
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 49,020

 
  Nevet, Vasanti Vei
Napisane przez: Nevet - 24-02-2016, 18:55 - Forum: Wątki zakończone - Odpowiedzi (13)

Nevet kroczyła spiesznie po tej nowej cudownej krainie. Czuła się przejęta i po raz pierwszy od bardzo długiego czasu nie była smutna. Wynikało to z jej zafascynowania otoczeniem, które pochłonęło ją bez reszty.
Cóż za piękne miejsce. Och, gotowa była zrobić wszystko by tu zamieszkać! Weszła na wystające skały, by móc się rozejrzeć. Gdzieś w dali zauważyła klasyczny "pysk" lwiej skały. Był to ciekawy punkt krajobrazu, malowniczy i tajemniczy, przyciągający uwagę. No i był jakimś kierunkiem podróży!
Ruszyła w tamtą stronę upajając się zapachem otoczenia. Zastanowiła się, czy nie powinna rozejrzeć się za jakimś innym lwem. Podejrzanym mogło się wydawać, gdyby ta ziemia nie miała mieszkańców. Była zbyt piękna, by nikt inny się nią nie zainteresował.
Rozmyślania o obcych lwach sprawiło, że zwolniła z truchtu w spokojny chód. Skała nie zając uciec nie powinna, a Nevet musiała przemyśleć jak powinna odezwać się do napotkanych lwów. Ale może lepiej zostawić te scenariusze na reakcje tamtego osobnika. Trzeba pamiętać, żeby nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. A niepokoić się dopiero wtedy, gdyby ten zechciał ją zaatakować. To była najlepsza opcja.

Wydrukuj tę wiadomość

  Dolinka Lasu w Dolinie Spokoju
Napisane przez: Kifo - 24-02-2016, 02:20 - Forum: Wątki zakończone - Odpowiedzi (2)

Cytat:Mała dolinka gęsto zarośnięta drzewami. Warto jednak przedzierać się przez tę zieloną plątaninę roślin, chociażby po to, by ujrzeć niesamowite jezioro znajdujące się w samym jej środku. Przy jego skalistym brzegu można odpocząć od codziennych problemów, podziwiając lśniącą taflę wody, w której odbijają się bujne korony drzew zamieszkiwane przez liczne ptactwo.


Kifo był zmęczony. Słońce osiągnęło zenit i powoli staczało się z powrotem, by za kilka godzin skryć się pod ziemią. Upał był nieco mniejszy niż w ostatnich dniach, kiedy to Kifo miał wrażenie, że jego cętki się topią, ale dalej było dość parno. Co on tu robił? Leżał wyciągnięty na gałęzi zwisającej nad wodą i spod leniwie uchylonych powiek przyglądał się własnemu odbiciu.
Przez ostatnie kilka dni, tygodni sporo wędrował. Nie wiedział dlaczego, po prostu nie mógł usiedzieć w miejscu. Chodzenie przed siebie, gdzieś daleko, na chwilę zagłuszało tę dziwną pustkę, którą czuł w sobie, ale później to niechciane uczucie wracało, zupełnie tak jak teraz. Najgorsze było to, że sam nie wiedział, za czym tęskni, czego mu brakuje. Nikt nie wiedział.
Panowała cisza i spokój, zupełnie jakby był pewien lampart leżący na gałęzi drzewa był ostatnim zwierzęciem w okolicy. Kifo położył się wygodniej i zamknął oczy.

Wydrukuj tę wiadomość

  Oreł szuka znajomka czy też towarzysza podróży :v
Napisane przez: Mordenar - 23-02-2016, 13:48 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (10)

No więc tak jak jest napisane w temacie poszukuję kogoś z kim mógłbym popisać. Może to być chwilowa rozmowa lub też próba zakolegowania się na dłużej. Ostrzegam jednak, że Morendar może być nieco uparty i czasem wredny, ale myślę, że będzie się dało z nim wytrzymać :v

P.S. Odradzam mniejszym zwierzętom spotkania z nim bo może chcieć je pożreć...

Wydrukuj tę wiadomość

  Ciernie i pazury
Napisane przez: Maya - 22-02-2016, 20:44 - Forum: Wątki zakończone - Odpowiedzi (10)

To nie były lekkie czasy dla Zachodnich Ziem. Po śmierci Gizy i zniknięciu Kalani, Mai nie brakowało zajęcia. Pora sucha trwała w najlepsze, dlatego coraz częściej udawała się coraz dalej, poza wyznaczone, po wielokroć utrwalane granice swojego stada. Szukała nowych terenów łowieckich - i znalazła ich kilka. Nie wystarczająco jednak.
Nastał wieczór, następnego dnia poszukiwań. Wróciła na terytorium stada, z jakiejś przyczyny nie chcąc spędzać nocy poza jego granicami. Zatrzymała się nieopodal rzeki, gdzie - wsłuchana w jej usypiający szum - postanowiła odpocząć chwilkę. Wyłożywszy się na rozgrzanym słońcem kamieniu, nieopodal jaskiń Lai i Saixa, czekała, aż przyjdzie do niej sen.
Los chciał jednak, by przyszedł do niej ktoś inny.

Wydrukuj tę wiadomość

  Samoodświeżający się ShoutBox!
Napisane przez: Vasanti Vei - 22-02-2016, 20:33 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (1)

I znów Nit sprawia, że nasze forum staje się doskonalsze. :D Dzięki, Nit!
Tym razem zaradził na naszą odwieczną bolączkę: nieodświeżający się ShoutBox. Otóż, jak możecie zauważyć, teraz nasze sb odświeża się automatycznie!

SB się nie odświeża, gdy klikniecie na okno sb, piszecie lub edytujecie wiadomość na sb albo gdy przełączyliście kartę w przeglądarce.
SB znów będzie się odświeżać, gdy klikniecie gdziekolwiek poza oknem sb, np. na tło forum.

Jest ustawione 15 sekund, ale zastanawiam się, czy nie zmienić np. na 20.


PS Opcja może nie działać na urządzeniach mobilnych. Na pewno nie działa na mobilnym Chrome.

Wydrukuj tę wiadomość

  Opcja "Zmień profil" - TESTUJEMY!
Napisane przez: Vasanti Vei - 21-02-2016, 23:46 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (16)

Za sprawą Nita, któremu składam przeogromne podziękowania, na dole strony pojawiło się taki oto tajemniczy przycisk:

[Obrazek: 7OUxF2B.png]

Służy to on przeskakiwania pomiędzy dwoma kontami za sprawą jednego kliknięcia, bez konieczności wylogowywania się i logowania z powrotem.

Instrukcja obsługi:
1. Klikacie w to.
Wylogowało was.
2. Logujecie się na inne konto.
3. Klikacie w to.
Powinniście zostać zalogowani na pierwsze konto.
4. Możecie tak przeskakiwać ile chcecie.

Możecie pisać, czy wam to działa na różnych przeglądarkach. U mnie na Operze jest spoko. :D
Będziemy wdzięczni za wszelkie uwagi!

Wydrukuj tę wiadomość

  Czy się nadaję?
Napisane przez: Makari - 21-02-2016, 20:56 - Forum: Wątki zakończone - Odpowiedzi (19)

Trenował już 3 dzień pod rząd. Niedaleko granic ZZ a LZ. Dzięki temu miał co pić i uczył się łapać mniejszą zwierzynę typu: myszy, Dik-Dik itp. LZ nie ucierpi, a poza tym nikt go nie widział. Podczas samego treningu spędzał czas na Cmentarzysku Słoni skacząc, drapiąc i wspinając się po starych kościach. I tego dnia tak robił, lecz już, któryś raz pod rząd nie uzyskiwał oczekiwanego efektu. Powtarzał mocny cios na czaszce jednego ze słoni już setny raz, lecz tym razem się zdenerwował. Machnął mocno łapą i tym samym rzucił kilka mniejszych kości za siebie.
- Nah! Bez trenera mi się to nie uda. - jęknął.

Wydrukuj tę wiadomość

  Opale
Napisane przez: Chikja - 19-02-2016, 16:51 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (16)

Otóż tak sobie myślałam, czy nie warto włączyć w system opalowy także naszego DA i rysunków?
Wiecie coś w deseń, że zrobimy sobie mały systemik wynagradzający twórczość w Galerii Grupki? :3
To nie muszą być ogromne sumy, a łatwiej będzie uzyskać opale i bardziej zachęci do zapychania internetu obrazkami :D

Wydrukuj tę wiadomość

  Audycja 16 - pytania, pozdrowienia, piosenki!
Napisane przez: Vasanti Vei - 19-02-2016, 16:31 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (1)

W przyszły weekend, najprawdopodobniej w sobotę 27.02, nagrywamy 16. audycję naszego radia. Do tego czasu możecie nadsyłać pytania do gościa oraz prowadzących, a także pozdrowienia i piosenki. :)

Prowadzący: Vasanti Vei & Machafuko
Gość audycji: Kiu



UWAGA, PAMIĘTAJCIE!
Wciąż możecie nadsyłać pytania etc. w tym temacie, ale zamiast wysłania pw do mnie, wysyłajcie je na specjalne konto Radio. Ułatwi nam to zadanie, bo we własnych pw czasem można się zgubić. ^^' Jakbyście jeszcze nadawali pw tematy typu "pozdrowienia" czy "piosenka", to już w ogóle bylibyśmy w siódmym niebie.
Kontem Radio zajmuję się ja, Sadism i Machafuko.

---
W tej audycji Machafuko zastąpi Sadisma jako drugi prowadzący.
Postaramy się, żeby audycja była krótsza niż ostatnie. Liczę na to, że tym razem się uda, zwłaszcza że tym razem mamy jednego gościa.

Rezygnujemy z loterii. Powodem jest nikłe zainteresowanie w ostatniej edycji. Jeśli jednak byliby chętni na branie udziału w loterii, to odezwijcie się, możemy ją przywrócić w kolejnej albo i jeszcze tej audycji.

Wydrukuj tę wiadomość

  Grudzień 2015 / styczeń 2016
Napisane przez: Felija - 18-02-2016, 15:45 - Forum: Kronika Lwiej Krainy - Brak odpowiedzi

Nadchodzimy z kolejną porcją wydarzeń - tym razem z grudnia i stycznia!
Tym razem skryba Felija jest odpowiedzialna za wieści z Lwiej Ziemi, Inn zajęła się Zachodnimi Ziemiami, Samiya zgłębiła tajemnice Srebrnego Księżyca, Kiu opisała najświeższe nowinki z Cieniowiska, zaś kronika Vult obejmuje Bractwa Jadu oraz tych, którzy do żadnego z powyższych stad czy grup nie należą.
Serdecznie zapraszamy do lektury!


~ Lwia Ziemia ~
Grudzień
Na Lwią Ziemię powróciła Asali - córka Hatimy i Amanisa, szanowanych Lwioziemców z dawnych lat. Została ona z radością powitana i ponownie wcielona do stada przez swą siostrę cioteczną, Zastępczynię Ayumi.
Tymczasem Skanda, partner Vasanti Vei, postanowił zamieszkać w jednej z grot znajdujących się w pobliżu tej, w której najczęściej przebywa królowa ze swoją czwórką dzieci i, w tajemnicy przed stadem, współuczestniczyć w ich wychowywaniu. Póki co, nikt jeszcze nie natknął się się na szarego samca.
Podobnie Machafuko, mimo że niezmiennie wiódł żywot samotniczy, zdecydował się zamieszkać bliżej swojej ukochanej. Ayumi z pewnością ucieszy fakt, że jej partner, po przeżyciu kolejnego spotkania ze swoim starym znajomym, nosorożcem, znalazł skrzętnie ukryty, idealny na schronienie zakątek na północno-wschodniej granicy Lwiej Ziemi.
Poza tym piątka Lwioziemców - Felija, Inn, Cavum, Falaris i Maru - skorzystała z zaproszenia na święto Stada Srebrnego Księżyca. Księżycowi powinni być zadowoleni z delegacji w takiej liczbie lwów, bo droga na tereny przyległe Złotej Skale nie jest ani krótka, ani nazbyt oczywista.

Styczeń
Cavum i Haineko zaliczyli spotkanie z jeżozwierzem w wąwozie, które należy zaliczyć do raczej nieudanych. Kupka spadających kamieni przygniotła ogon młodego lwa, który, wraz ze swoją przybraną siostrą, prędko udał się do Groty Medyków. W tym samym czasie i miejscu znalazła się również Xenia, jednak opuściła je tuż po Lwioziemcach.
Tymczasem królowa Vasanti Vei udała się na pierwszy dłuższy spacer z czwórką swoich pociech: Skadimem, Setkarem, Sörenem i Sigrun. Spotkała wtedy lwicę Nafasi, którą zaraz potem przyjęła do swego stada. Zjawił się tam również Maru, który przeszedł z wiadomością od młodszej medyczki Ayumi o uszczerbku Cavuma. Po chwili wahania królowa przybyła do Groty Medyków, swoje dzieci pozostawiwszy pod opieką dwójki Lwioziemców, a także w obecności obcego jej Shuuji, z którym podczas jej nieobecności zaprzyjaźnił się jeden z jej synów, Setkar.
Vasanti, wraz z pomocą swojej uczennicy, udało się pomóc młodemu, lecz problemem okazał się lew Machafuko, którego królowa widziała po raz pierwszy. Tuż przed opuszczeniem groty, dała mu do zrozumienia, że powinien być to także raz ostatni.
Maru nie czuł się najlepiej, więc udał się do Groty Medyków, jeszcze zanim ruda zdążyła powrócić do swoich dzieci.
Sigrun znalazła nowego towarzysza zabaw - Furahę. Vei postanowiła zapoznać go z resztą swoich młodych i zająć się nim dopóty, dopóki trwać będzie nieobecność jego matki, Alayike.
Felija, po odbyciu nieprzyjemnej rozmowy z Mako, kontynuowała poszukiwanie Haineko. Zamiast niej, natrafiła na swojego drugiego podopiecznego, Cavuma - pech chciał, że na ziemiach Cieniowiska. Spotkała go w towarzystwie Beliala i Ate. Lwioziemcy prędko opuścili nieprzyjazne im ziemie. Przybyli w okolice Lwiej Skały, gdzie mieli wreszcie napotkać Haineko, co też nastąpiło.
Z kolei Ayumi i Machafuko doczekali się już czwórki młodych - Kasilla, Arvo, Logan i Milele.


~ Zachodnie Ziemie ~
Na Ziemiach Zachodu odnalazła się Runa, córka Maoni i Freya oraz siostra Tyrvelse. Jak się okazało, przeznaczała swój czas na własne treningi, unikając przy tym kontaktu z innymi członkami stada. Jej widok bardzo uszczęśliwił rodzinę i innych członków stada, którzy obawiali się, że mogło się stać jej coś złego.
Stan Deyne Nyoty pogarsza się z dnia na dzień. Odwiedziła ją Kahawa, wędrowna znachorka, która obiecała pomóc. Przywódca Zachodnich - Kahawian oraz Maya pomagali jej w zebraniu potrzebnych ziół na lekarstwo dla Łowczyni, chociaż sama znachorka nie wyrażała wielkich nadziei na wyzdrowienie Deyne.
Belial i Duch zapuścili w głąb terytorium stada, gdzie szybko zostali odnalezieni przez strażnika Zachodu, Myra. Zachodnioziemiec po zamianie kilku zdań z obcymi, bezproblemowo odprowadził ich do granicy ziem, po czym udał się na dalszy patrol.
Laja natrafiła w Termitierze na Saixa z jego dziećmi, wciąż rozpaczającymi po śmierci Gizy. Obecność medyczki i śpiewana przez nią kołysanka sprawiły, że lwiątka się nieco uspokoiły. Kiedy lwiątka zasnęły, pojawił się Myr z wieściami o intruzach, co pogorszyło nastrój panujący w grocie.
Kahawian przyjął do stada lwa imieniem Estham. Odbyło się to na Cmentarzysku Słoni, gdzie przebywała również Nataka. Na prośbę Kahawiana oprowadziła ona rekruta po terenach stada i odpowiadała na jego pytania dotyczące stada.
Kahawian odbył trening z Myrem. Damaja spotkał dżeladę Hekimę, od którego dowiedział się, że kolekcjonuje on opale, za które wykonuje ozdoby. Zgodził się on na umocowanie trzech zielonych piórek w grzywie za dziesięć opali Rekruta.

~ Srebrny Księżyc ~
Grudzień
Z pewnością i Wy słyszeliście, co się stało na świętych ziemiach Srebrnego Księżyca. Yehisses Bractwa Jadu, Sadism, zapałał miłością do Najwyższej Kapłanki Ines. Gdy opowiedział jej o swoich uczuciach, Jasnowłosa odwzajemniła wyznanie! Gad i lwica zostali parą, choć żaden Srebrny jeszcze o tym nie wie.
Tak samo żaden z nich nie wie jeszcze o śmierci ich pobratymca, starszego lwa o imieniu Völundr. Wierny wyznawca Księżyca umarł samotnie i w cierpieniach, a jego ciało ukryte jest w grocie medyka.
Stado Księżyca ma także nowy nabytek: młodą lwicę Malarę, której Kapłanka wyznaczyła Serret jako mentorkę. Jednak karakalka jeszcze nie spotkała swej przyszłej podopiecznej.
Maeva i Kigeni, którym o stadzie opowiedzieli Shaka i Serret spotkali się z Ines. Oddali Kapłance należytą cześć, a Maeva zaproponowała jej swe doradztwo. Kapłanka nie skorzystała, tłumacząc, że nie potrzebuje w tej chwili porad.
Shaka i Serret wciąż szerzą swą wiarę i idzie im to coraz lepiej. Ostatnio gościli na terenach Srebrnych fenka podróżnika o wdzięcznym imieniu Tafari, znachora Vincenta, lwiątko zwane Okoro oraz lwa Durgę. Pomogli również lwiczce Amai, która jest stałym gościem Srebrnego Księżyca i wciąż stara się o przyjęcie do stada. Przeszkadza jej w tym wiek, bowiem Srebrni nie uznają, że lwiątka mogą w pełni świadomie przyjąć wiarę w Jasnego Pana.
Tymczasem na ziemie Srebrnych zawędrował również młody Furaha w poszukiwaniu swego ojca o białej grzywie. Tam spotkała go Kida, a następnie Samiya, która poinformowała lwiątko, iż w jej stadzie znajduje się białogrzywy lew lew o imieniu Shaka. Kocię natychmiast chciało odszukać białogrzywego by uznać go za swego ojca, jednak ostatecznie bezpiecznie powrócił na swe ziemie z pomocą serwalki i lwicy.

Styczeń
Stado Księżyca ma nowy, z pewnością ciekawy nabytek - łuskowca Moccorto. Do dołączenia do stada zachęciła go karakalka Serret., która zawsze chętnie opowiada innym o swej wierze. Oraz przygarnia pod swoją opiekę lwiątka - także Night Stalkera, nieśmiałego, małomównego i niewidomego na jedno oko szarego samczyka. Zapoznał się on już z pierwszą podopieczną karakalki - Samiyą.
W tym czasie Srebrnych odwiedził wędrowny znachor Vincent, który poprosił Shakę o możliwość odpoczynku na ziemiach wyznawców Księżyca. Mistyk zaprowadził go do Kapłanki Ines, gdzie spotkali również Anubisa. Na znachora padły podejrzenia należenia do Cieniowiska, stada, którego przedstawiciele nie przypadli do gustu Kapłance. Jednak ostatecznie otrzymał on pozwolenie zatrzymania się na ziemiach Srebrnego Księżyca.
Następnie Kapłanka przydzieliła stadnemu medykowi jego drugi totem, co może być dość kontrowersyjne.
W międzyczasie Anubis spotkał swego dawnego druha Windu... Czy też raczej jego ducha.
Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, Srebrni są niezwykle gościnni - tezę tą potwierdza sam Młodszy Kapłan Nathaniel, który ugościł na ziemiach Księżyca lwicę Xenię.


~ Cieniowisko ~
Cieniowisko dalej żyło w swoim cieniu, nie wychylając się za bardzo ze swych terenów. Młoda Xis, która powróciła, urodziła jedno modę. Córeczkę nazwała Cola. Cieniwisko powoli się rozrasta. Do stada dołączył młody Kivuli. Ghalib w czasie jednego ze swych patroli natrafiła na lwicę, która utknęła. Okazała się nią Indra. Uciekała przed wściekłym nosorożcem. Niedługo po tym dołączył do nich Myr, który jednak nie miał okazji z nimi porozmawiać. Nosorożec wrócił i rozdzielił ich. Ghalib wraz z Indrą czmychnęli. Lew wrócił wraz z lwicą na tereny stada. Młoda postanowiła dołączyć do grupy samca. W międzyczasie Belial wraz z młodym Kivulim wyruszyli na Lwią ziemię. Tam natrafili na Inn oraz na Furahę. Po spokojnej rozmowie wrócili na swoje ziemie. W niedługim odstępie czasu młody lew spotkał także Anubisa, któremu Belila przypominał jego przyjaciela, Windu. Rozbudził w młodym pewne zwątpienie oraz potrzebę oszukania informacji an temat swego ojca. Młody Belial nie tracił czasu i wraz z Duchem w niedługim czasie wkroczyli na tereny Zachodnich Ziem. Tam dotarli do oazy, gdzie spotkali strażnika, Myra. Zostali odprowadzeni do granicy stada.
Między wędrówkami Beliala, Kiu[/b] siedziała w swoim kanionie, do którego zaciągnęła wcześniej złapaną Vult. Znajomość z potencjalnym zabójcą uchroniła sępa przed śmiercią. Kiedy obie samice rozmawiały, do kanionu blisko leża hieny zjawiła się lwica bez jednej łapy. Samica szybko ją wyczuła i wyszła jej naprzeciw. Tą kaleką lwicą okazała się Iris. Hiena zaprosiła ją do siebie. Nie minęło dużo czasu, kiedy kolejna lwica pojawiła się w okolicy, co hienę zaczynało denerwować. Tą obca byłą tym razem Miyuki, znachorka. To ona zdiagnozowała, w jakim stanie jest skrzydło sępicy. Należało je amputować, co uczyniła hiena. Spowodowało to powroty złych wspomnień u Iris. Kiu miała oko na swoje towarzyszki. Wtem pojawił się kolejny nierozproszony gość, tym razem samiec imieniem Lauva Tai. Został odprawiony z terenów, a Vult, wykorzystując nieuwagę pozostałych, uciekła. Na szczęście, miała opatrzone już skrzydło. Kiu zabrała Irisi wyruszyła z nią na tereny Cieniowiska. Tam spotkały Xis z jej córeczką i Kivuliego. Słysząc, że Ghalib jej szukał, skierowała się do nor, gdzie zastała całkiem spora grupkę.

~ Bractwo Jadu ~
Jak czas płynie leniwie, tak bractwo starało się powstać po upadku i zdradach. Sadism, zamiast podnieść na duchu swych pobratymców, sam popadł w małą depresję i zachwianie własnej osobowości. Z tego wszystkiego wyciągnął go romans z kapłanką Inés oraz późniejsza rozmowa z doradczynią Maevą. Sadism na nowo rozpoczął swoje działanie, począwszy od wyniesienia na tron swojego syna Sargona, kończąc na kolejnych, już nie tak jawnych dla reszty działaniach. Zwerbował do stada goryla Mulungu, który okazał się być znachorem. Odnalazł zagubioną antylopę Urbi i potajemnie wprowadził ją w zakątki bractwa, prosząc tylko Zephyra o zaopiekowanie się nią. Po czym ponownie zniknął, by działać w ukryciu.
Israel powrócił po długiej nieobecności, bez jakiejkolwiek skruchy czy pokory. Nie podobało się to wielce Vult, która chciała go zdegradować za nieposłuszeństwo i niewykonywanie obowiązków. Sadism stanął po stronie hieny, lekceważąc oskarżenia, co sprawiło, że Vult zaczęła nabierać dziwnych podejrzeń, szczególnie, że nie zauważył jej trwałego kalectwa, jakiego doznała.
W czasie gdy bractwo potrzebowało silnej łapy, by przetrwać najcięższą próbę, Vult odbyła ważną rozmowę z Yehisses. Sam wąż romansował i zamierza przekazać władzę synowi bez wcześniejszych konsultacji z pozostałymi członkami. Sęp straciła całkowicie zaufanie do jego poczynań, robiąc mu wyrzuty. Sadism zaproponował jej układ, w ramach którego miałaby sprawować władzę podobnie jak on. Jeśli bractwo pod jej skrzydłem rozkwitnie, on usunie się w cień, natomiast jeśli przegra, sęp ma zostać jego pokorną służbą. Vult przyjęła zakład nie spodziewając się, że żmij uknuł z hieną plan, by ten rzucał jej kłody pod nogi, utrudniając misję.
Vult przyjęła do bractwa nowych rekrutów: gepardzicę Shiyę i lwicę Chikję, zwaną Cierniem. Obie panny nie przepadają za sobą, stąd dostały od Ehisses misję polegająca na współpracy, mianowicie porwaniu lwiątka i podrzuceniu fałszywych oskarżeń na inne stado. Szczegóły zadania mają zostać przekazane dopiero po tym, jak sęp wróci z próby odnowienia stosunków z Zachodnim stadem. Vult, dotarłszy na Zachodnie Ziemie, została zaatakowana przez strażnika Myra i skończyłaby jako jego główne danie, gdyby przypadkiem nie znalazł się tam patrolujący teren Kahawian.
Z kolei Zephyr martwi się o bractwo i brak zaufania, jaki wkradł się w jego szeregi. Obawia się, że wewnętrzne konflikty sprawią, że bractwo się rozpadnie od środka. Po rozmowie i ostrzeżeniach Ehisses o sprawach, jakie się dzieją, a nie wszyscy są w stanie ich dostrzec ta niepewność przybrała na sile. Vult awansowała geparda na Stahili za zasługi dla stada. Doceniła jego starania i żywiła nadzieję, że będzie się dalej tak dobrze sprawował. Zephyr zostawił Chikje, która utraciła oko podczas starcia z lwami, pod okiem rodzinnego medyka-goryla. Z kolei sam zapałał dużym zainteresowaniem do szarej gepardzicy Shiyi. Chciałby spędzić z nią więcej czasu, jednakże obowiązki ograniczają mu tę możliwość.

~ Samotnicy ~
Maeva, wielka i mądra doradczyni, wraz ze swoim małym asystentem Kigenim postanowiła rozpocząć swoją działalność. W tym celu udali się oni do stada Srebrnego Księżyca na rozmowę z kapłanką Inés. Mimo wielkiego sceptycyzmu do porad od obcej lwicy, białosierstna kapłanka zadała pytanie o to, czy miłość między różnymi gatunkami jest możliwa. Po otrzymaniu satysfakcjonującej odpowiedzi, jej nastawienie stało się bardziej przychylne niż na początku. Misja wyprawy doradców została zakończona sukcesem. Udając się na spoczynek do własnego domu pod Baobabem, Maevę przypadkiem odwiedził stary przyjaciel. Można to również nazwać zrządzeniem losu. AlbinosKoba Kai wywołał w szarej lwicy dość pozytywne uczucia. Kigeni nie był z tego zadowolony, choć nie ukazywał tego jawnie. Nie podobało mu się, jak samiec mąci w głowie jego doradczyni. Specyficznym gościem Maevy był też wąż Sadism, który przyszedł po poradę odnośnie jego syna Sargona.
Kahawa po znalezieniu odpowiedniej kryjówki na ośnieżonych terenach do ukrycia się przed wzrokiem gada, znalazła małego ratela Chakide i postanowiła go przygarnąć. Następnie udali się w podróż, by Kahawa mogła zapoznać swojego ucznia z nowym miejscem. Po dotarciu do Zachodnich Ziem, dowiedziała się, że matka Damaji jest w bardzo złym stanie. Osobiście udała się po ekspertyzę, chociaż stan w jakim jest Deyne Nyota dawał niewiele nadziei na wyzdrowienie. Stara ratela podzieliła się swoimi spostrzeżeniami z Kahawianem i Mayą, która pomogła jej później w znalezieniu materiałów do medykamentów. Postanowiła jednak sporządzić lekarstwa, które uśmierzą jej ból i może choć odrobinę przedłużą żywot, by mogła dokończyć swoje sprawy za życia. Obiecała odwiedzać co jakiś czas chorą, by kontrolować jej stan.
Gdzieś nieopodal zebra Mauara zapoznawała się z urokami zamarzniętego jeziora. Tam spotkała lwa Tyrvelse, który poszukiwał siostry. Jak szybko się zjawił, tak również szybko wybył. Zebra ruszyła dalej i spotkała kalekiego sępa Vult. To dzięki jej słowom udała się w kierunku bractwa, które mogło zapewnić jej bezpieczeństwo. Zebra dociera w pobliże bractwa, chociaż zapomina już, po co tam przyszła. Spotyka ją Sadism i wygląda na to, że próbuje przekabacić ją na swoją stronę. Początkowe chęci zebry maleją zupełnie, kiedy wąż wyjaśnia jej warunki owej przynależności.
Podczas jednej z drzemek znalazła się na drzewie i myślała, że to stado złośliwych ptaków ją tam poniosło. Spotkała tam karakalkę Serret, która była zdziwiona znalezieniem kopytnego na powalonym pniu drzewa. Po dłuższej rozmowie, zaczęła jej opowiadać o stadzie Srebrnego Księżyca i jego wierzeniach.
Nasza Mauara miała dużo przygód podczas trwającego cyklu księżyca. Jedną z nich było spotkanie lwa Makariego, który chciał ją upolować. Skończyło się jednak na rozmowie gdzie proponował jej bezpieczeństwo, a przynajmniej starał się jej to zapewnić wśród swoich pobratymców.
Najbardziej ekscytującym spotkaniem można określić wpadnięcie na siebie dwóch roślinożerców. Mała Urbi dosłownie wpadła na zebrę Mauarę. Szalona pasiasta pouczała malucha, jak powinna reagować, by nie zjadł jej drapieżnik. Z tego wszystkiego nie zauważyły, jak zakradł się do nich niedźwiedź Genbu. Swoim rykiem przestraszył gazelę, która schowała się w trawie nieopodal. Uznał swój wyczyn za wielce zabawny, podobnie jak rozmowę z Mauarą. Zapowiedział, że póki jest syty, nie widzi potrzeby atakowania. Jakby tego było mało, tropem małej gazeli, która uciekała cały czas przez tym, jak spotkała Mauarę, szedł Duch i Belial. Zamierzali upolować mały deser; ukryci w trawie, zbliżali się ku celowi...
Z kolei związek Machafuko z Ayumi przerodził się w wielką miłość. Jego owocem było nowo narodzone potomstwo. Lwiątka Kasill, Arvo, Logan i Milele. Szary lew był dumny z zostania tatusiem, choć targały nim wątpliwości. Rozważał dołączenie do stada Lwiej Ziemi dla dobra własnych dzieci. Poprzednie spotkanie z królową Vasanti Vei dobitnie ukazało, jaką niechęcią pała do takich związków samotników z członkami stada.
Wracając do miśka Genbu, pojawił się on na tych krainach uciekając przed zmorą, która rozprzestrzeniała się na jego dawnym terytorium, białymi dwunożnymi małpami. Kiedy znalazł się u podnóża góry Kilimandżaro, spotkał tam lwa Maru. Chcąc ukazać swoją dominację i siłę, przegnał lwa z rzekomo swoich nowych ziem. Później trafił na Lwie Ziemie, tam przy wodopoju wdał się w rozmowę ze Skandą, który wolałby mieć niedźwiedzia za sojusznika i nie musieć się martwić tym, że ten mógłby zagrażać jego potomstwu.
Skanda za zgodą swojej partnerki, po kryjomu siedzi na terenach Lwiej Ziemi, by mieć kontakt z własnymi dziećmi. Ukrywa się najczęściej w jaskini, nie chcąc wywołać tym samym konfliktu w stadzie, zwłaszcza że królowej nie wypada mieć dzieci z obcymi.
Sargon został znaleziony przez hienę Israela, który dostarczył go do bractwa. Wyjaśniono mu tam, że Sadism jego ojciec, który chciałby, by syn przejął po nim schedę w Bractwie Jadu.

Wydrukuj tę wiadomość