♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.

Użytkownik
  

Hasło
  





Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

Statystyki
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844

Pełne statystyki

Użytkownicy online
Aktualnie jest 33 użytkowników online.
» 0 Użytkownik(ów) | 31 Gość(i)
Bing, Google

Ostatnie wątki
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 124,036
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,208
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,123
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,033
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,246
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 41,999
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,731
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,009
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,380
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 48,736

 
  Ocean
Napisane przez: Ayari Reinmar - 23-08-2012, 11:20 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (158)

Miejsce, w którym niebo spotyka się z ziemią. Nie widać kresu wody, traci się tutaj poczucie czasu. Jakby wszystko stanęło w miejscu. Fale bez ustanku uderzają wściekle o brzeg, który wyłożony jest ogromnymi skałami. Łatwo jej tutaj poślizgnąć się albo utknąć, ale to nie jest wystarczającym powodem, żeby lwy tu nie przychodziły. Patrząc po lewo od szczytu skaliska, znajdziemy niewielką, piaszczystą plażę. W nocy można położyć się na nagrzanym piasku, a w upalny dzień schować się pod jakimś z głazów lub schłodzić ciało w wodzie.

Wydrukuj tę wiadomość

  Nowa Galeria
Napisane przez: Akilian - 22-08-2012, 22:48 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (11)

Drogi użytkowniku! Wstąpiłeś właśnie do mojej galerii. Ja, z tego włąśnie względu muszę się szeroko uśmiechnąć i być jak najmilsza, chociaż nie zawsze mam na to humor. Uprzedzam - nie jestem Kamilionheart, Malaiką 4, ani Vegavą, czy AFrozenheart'em. Nie rysuję długo, bo od października zaledwie. Swoje zdolności dopiero rozwijam i nie marzę nawet, by kiedyś być jak choćby postaci wymienione powyżej. Cały czas eksperymentuję, próbuję się wzorować na pracach innych, ale to mi nie starcza. Trzeba samemu umieć bazgrać, a ja właśnie to robię. Rysuję głównie nocą, za lampkę uchodzi mi światło starej cegły (w sensie komórki). Wtedy mam największą wenę. Dlaczego? Może z powodu, iż nie zasypiam wcześniej niż 24:00. A najzabawniejsze jest to, że w łóżku leżę od 21:30, chyba, że mama ogląda z nami (ja + brat) jakiś film. Chyba trochę odbiegłam od tematu. Tak czy inaczej - będę tu dodawać coraz to nowe prace, jedne zwykłe szkice na kartce, inne zaś na komputerze. Tak, dobrze czytacie - na komputerze. Dzięki pomocy tutorialowi jak korzystać z Paint Tool SAI'a pokolorowałam i zrobiłam tło pierwsiejszemu rysunkowi na komputerze. Okej, teraz kilka prac :

http://mozaika4.deviantart.com/#/d5bwhng

Tu, no cuż przyznam, praca mi nie co nie wyszła, nie wspominając o nosie. Pierwszy szkic Storm, czyli tak na miarę jak wygląda. A barwy? Barwy są zamieszczone w drugim rysunku :

http://mozaika4.deviantart.com/#/d5c4gx5

To włąśnie ta pierwsiejsza praca stworzona na komputerze. Nie miałam siły do robienia własnego lineartu ze szkicu, tak więc użyłam wolnego, autorstwa StePandy. Wszystkie barwy, tło i nawet trawa są zrobione samodzielne. A jaki tutorial mi pomógł? To już zobaczycie w temacie "Nauka rysowania", czy jakoś tak.

http://i49.tinypic.com/25fmwdj.png

Kolejna praca - tym razem Tamara. Jak widzicie lwica jest dość młoda, ma rosłą grzywkę i bandarze na łapach. Historia jest zbyt długa, więc nawet nie prości, bym ją opowiedziała. Co do barw. Jej futro jest rudawe, coś w stylu Vansati Vei, uszy brązowe, oczy czerwono-kasztanowe, a bandaże brudna biel. Wiecie jak powstała? Po prostu odnawiałam rysunek pierwszej forumowej postaci, Sashy. Rysowałam i rysowałam i wpadłąm na pomysł. Zaczęłam tworzyć coś nowego i nie powiem, było dość inne od starej wersji.

http://i50.tinypic.com/2w700g9.png

Lineart dla LefDuality. W mojej avatarni poprosiłą jako pierwsza (i jedyna) o zrobienie dla niej lineartu. Wywiązałąm się z tego jeszcze tego samego dnia, gdy o niego poprosiła. Jak się przyjżycie, bedziecie wiedzieć, dlaczego samodzielnie nie robię lineartów. Nie wychodzą mi. Ale bywa, może kiedyś się nauczę co nie co zrobić.

http://i48.tinypic.com/30u39na.png

Szkic jakieś dwa tygodnie od rozpoczęcia wakacji; tak na poczatku miałą wyglądać Storm. Jedyne, co teraz zostało to barwy. Nie wszystkie, ale w wiekszości. Dla przykłady - nie ma tego niebieskiego paska na lewym policzku. Kiedy na nowo myślałam nad jej wyglądem z poczatku chciałam, żeby była to zwykła blizna. Dopiero po namyśleniu się stwierdziłąm, iż fajniej będzie, gdy zrobię z tego niebieski znaczek farbą.
To chyba wszystko, jak na ten post. Am, jeszcze dodam - mam nadzieję, że oprócz galerii odwiedzicie co poniektórzy i moją avatarnię, bo nie mam co robić, a tak, to nagle zajęcie.

[ Dodano: 2012-08-23, 13:46 ]
Tak. Po kolejnej nocy dorobiłam się paru prac. Okazuje się nagle, że od lwów dużo lepiej wychodzą mi konie. KONIE! Czyli coś, czego nigdy nie trenowałam, a żadko rysowałam. A teraz tak tylko z nudów zaczęłam bazgrać i wyszło wcale nie źle. Nawet dziewczyna, a ludzie to moja pięta achillesowa. No cuż...

http://i46.tinypic.com/1z6h4jn.png

Reszte gdzieś mi mama wcisnęła, jak znajdę to dodam.

Wydrukuj tę wiadomość

  Czekoladowa Bazgrolarnia
Napisane przez: Oxena - 21-08-2012, 21:41 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (18)

Jeśli sam tytuł Ciebie nie odstraszył, to...
Cześć. Jak widać zdecydowałam się założyć avatarnię, bo chciałabym się podszkolić w rysowaniu lwów, jak i innych zwierząt. Rysuję w stylu raczej kreskówkowym (1,2), chociaż od czasu, do czasu zdarza mi się narysować coś w stylu bardziej przypominającym realistykę, ale... To zdarza się bardzo rzadko więc nie proponuję abyście zamawiali prace w tym drugim stylu. Naczekalibyście się dużo, a efekty byłyby raczej marne.

Zasada 1#
Przyjmuje zawsze tylko 2 pierwsze zamówienia, od czasu, do czasu może 3. Nie wymagajcie ode mnie wciskania więcej, bo po prostu nie wyrobię się.

Zasada 2#
Nie jestem maszyną, nie siedzę ciągle przed komputerem i nie czekam, na wasze zgłoszenia/ nie rysuję przez okrągłą dobę. Zrozumcie to i doceńcie moje starania.

Zasada 3#
Proszę o dokładne zamówienia. Jeśli coś się nie zgadza, wina nie leży po mojej stronie.

Składając zamówienie, uzupełnijcie ten formularz:

Kod:
[b]Postać:[/b]
[b]Wiek:[/b]
[b]Wygląd (proszę o dokładny opis):[/b]
[b]Charakter:[/b]
[b]Headshot, czy Cała Postać?[/b]
[b]Inne:[/b]


Otwieram 2 Sloty!

Wydrukuj tę wiadomość

  Markerowe avatary Pad
Napisane przez: Padme - 21-08-2012, 21:09 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (29)

Zamówienia na markerowe avatary otwarte!
1. Wykonuję avatary tylko i wyłącznie w traditionalu.
2. Nie pośpieszać mnie- avatary robię wtedy, kiedy mi się chce.
3. Nie koloruje lineartów.
4. Wykonuję całą postać, a jeżeli mi się nie chce, trzeba się zadowolić hedszotem.
5. Max 2 zgłoszenia, później jest STOP!

Uprzedzam, że nie jestem jakimś niewiadomo jakim artystą, więc cudów nie będzie.

SLOTY:
1.Alaiyke
2.Ayari Reinmar
Teraz jest STOP

Uzupełnić:

Kod:
Wygląd:
Uwagi:

Wydrukuj tę wiadomość

  Trening i test Ox.
Napisane przez: Miles - 20-08-2012, 15:16 - Forum: Nowa Północ - Odpowiedzi (13)

Sporych rozmiarów plac, z ciemnej ziemi, usłany dużą ilością sterczących na różne strony kości... Kawałek terenu niezdatny prawie do niczego... Uwaga - prawie! Król Nowej Północy wykorzystał go, tworząc z niego plac treningowy. Prosz, jak udaje się wykorzystać takie miejsca jak te. Po godzinie poszukiwania odpowiedniego miejsca i paru dniach 'sprzątania', Miles stworzył coś w rodzaju areny. Przesuwanie kości w miarę się opłacało... Niestety nie dało się przenieść niektórych części - np. czachy jakiego słonia i tym podobne - tak więc plac treningowy nie jest idealny. Ale nie narzekamy. Ładnie jest, tak? Akurat na ciężką pracę, by pokazać i zaprezentować swoją wartość: siłę mięśni i wiedzę nabytą na wykładach.

Długogrzywy lew westchnął ciężko, pchając co jakiś czas pewien wielki, prawie okrągłych rozmiarów przedmiot. Jak tylko znajdzie czas i jego starego przyjaciela, zapyta go, za jakie grzechy mają te Cmentarzysko w granicach kraju. Zaduch tu, ponuro i brudno... Ale nie pora teraz na to. Powinien oglądać się już za swoją 'siostrzenicą' z którą niedawno się umówił. Młoda stanie się na jego oczach adeptem. Zaszczyt byłby to dla ojca za którego ukradkiem w swoim wnętrzu, w tym serduchu się ma. Głupie? Możliwe... Lecz co on może, był przy Oxenie od jej urodzenia i prawie nie spuszczał jej z oczu. Była dla niego oczkiem w głowie... A Hasante nie miała nic przeciwko, że mianował się 'wujkiem' jej pociechy. Ot, kochany, troskliwy wujek Miles. Ekhm... do rzeczy.
Co to to jest co Miles pcha? Wygląda jak olbrzymi, długości trzech czwartych metra kokon. Czym to to jest naprawdę? Inaczej... z czego to jest zrobione? No więc Miles wyszukał sobie gdzieś tutaj stąd szkielet jakiego wielkiego kopytnego. Oderwał - delikatnie - kości kończyn i łba od reszty i zostawił takim sposobem klatkę piersiową i trochę kręgosłupa. To wszystko obwiązał lianami i skórami zwierząt i proszę: dużych rozmiarów, lekki i podręczny pojemnik... A po co on, zapytacie... No. Okaże się.

Miles wstąpił na granice swojego własnoręcznie wybudowanego małego stadionu i pchnął kokon przed siebie pozwalając, by ten zwyczajnie się stoczył. Dotarłszy na środek placu, niebieskooki postawił pojemnik obok siebie i rozejrzał się wokoło.
Dziwne, a myślał, że to on się spóźni...

Wydrukuj tę wiadomość

  Co sądzisz o propozycji dot. prezentów urodzinowych?
Napisane przez: Felija - 19-08-2012, 21:08 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (7)

https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...80#pid4580

Wydrukuj tę wiadomość

  Moran
Napisane przez: Moran - 18-08-2012, 15:34 - Forum: Karty Postaci - Brak odpowiedzi

Miano: Na imię ma Moran, co w hebrajskim oznacza "nauczyciel". Poza fabułą zwany Moronem - nie ma jednak to związku z jakimś jego upośledzeniem umysłowym, a tylko z racji podobnego brzmienia tego słowa do jego imienia. W narracji często odnoszę się do jego kudłatego wyglądu, zwąc go po prostu Kudłaczem.

Rodzina: (Najważniejszych w życiu lewka pozwolę sobie opisać)
- Arto - przybrany ojciec, którego Moran traktuje jak prawdziwego. Przygarnął go pod swoje skrzydła, uczył życia. Dopiero po długim czasie Kudłacz nazwał go ojcem. Cóż, trudno mu było wyzbyć się miłości do prawdziwej rodziny. Niejednokrotnie ratował przybranemu synowi skórę. Gdy odszedł wraz z Kami, oddał władzę nad Szkarłatnym Świtem w łapy Morana.
- Makali - hieni młodzik, także przygarnięty przez Arto. Najlepszy przyjaciel. Z czasem zyskał u niego status "brata", jak o także zwie.
- Padme - przyjaciółka z dzieciństwa, obecnie partnerka.
- Aylar i Aslan - rodzice; Lwioziemka i Złoty. Lwy o dobrym sercu. Początkowo chodzące wzory dla małego lewka, następnie ktoś, po kim pozostała pustka. Przez pewne wydarzenie został zmuszony ich opuścić. Mimo to nadal ich kochał i zdążyło mu się ich dwa razy odwiedzić. Z czasem jednak jego miłość do nich wygasła na rzecz przywiązania do Arto. Nie bardzo się o nich troszczy.
- Zaj - najukochańsza siostra. Ta, z którą można było się droczyć, a ona nadal kochała i nic sobie z tego nie robiła. Zadziorna mała lwiczka, kompletne przeciwieństwo Morona. Podczas kłótni, kiedy Aylar uderzyła Zaj, Moran stanął właśnie po jej stronie. Zaj uciekła, była samotna, a jego rodzina miała siebie wzajemnie. Aby uprzyjemnić siostrze to "wygnanie", dołączył do niej. Od tamtej pory mieli być na zawsze razem... [więcej w Historii]
- Ares, Akira i Ailla - biologiczne dzieci Arto i Feliji, młodsze przybrane rodzeństwo Morana. Zajmował się nimi w dzieciństwie i odnalazł lwicę, która była w stanie ich wykarmić. Odchodząc, Arto zabrał ze sobą córkę i syna Akirę, zaś Ares na własne życzenie pozostał w Świcie ze starszym bratem.
- reszta: Saber - siostra z miotu; Maskini - przybrana siostra, krótko była w rodzinie; Naara i Kirisa - dziadkowie od strony ojca; Rossa i Serai - dziadkowie od strony matki; Matumaini - ciotka, siostra ojca; Shaid - partner przybranego ojca; Nizar i Eleas - przyrodni bracia od strony ojca.

Wiek: W chwili odejścia - 2 lata, 8 miesięcy. Grałam nim od chwili jego narodzin. Jako postać powstał 12. sierpnia 2011r.

Stado: Samotnicy/Legion/Samotnicy/Szkarłatny Świt

Rangi: Samotnik/Lwiątko/Samotnik/Lwiątko/Adept/Morderca/Mroczny Morderca/Przywódca

Charakter: Ostatnimi czasy stał się pewniejszy siebie i stracił otwartość, którą cechował się w dzieciństwie. Jest teraz bardziej wyrachowany, kieruje się interesami stada i zrobi wszystko, by jego pobratymcom żyło się jak najlepiej. Dla swoich pozostaje niezmienny - spokojny, opanowany, ciepły gostek do kochania, jednak jego oblicze nie emanuje przesadną dobrocią. Stara się być miły i wszystkich darzy szacunkiem, o ile nie uczynią krzywdy jemu lub jego rodzinie. Otwarty wobec swoich ziomków, stara się być wobec nich empatyczny. Rodzina i miłość Padme są dla niego najwyższymi wartościami.

Opis wyglądu: Moran to dość potężnie zbudowany i masywny lew o bardzo jasnej, kremowej sierści. Podbrzusze, pysk, tors i futro pod oczyma są jaśniejsze, jak to u lwów bywa. W przeciwieństwie jednak do "standardowego" lwa, łapy nie mają jaśniejszej barwy, lecz tą samą co "główne" futro. Pole nad oczyma i bezpośrednio nad nosem są jasnobrązowe. Bujna grzywa zachodzi równo na czoło Morana i układa się puszyście na jego karku i torsie. Jest koloru ciemnobrązowego, podobnie jak końcówka jego ogona. Moran od małego ma bokobrody w kolorze swojej grzywy i czarne pędzelki na uszach. Prócz tych dwóch cech, bardzo charakterystyczną cechą tego lwa są ciepłe, morskie oczy i długie, ciemnobrązowe futro na łapach, które kieruje się "do góry". Nos Kudłacza jest jasnoróżowy. (patrz: obrazki niżej)

Słabe strony: Uff. Nie lubię pisać tego działu. Sądzę, że jest to jego lekka "fajtłapowatość" - nie ma silnego charakteru, woli być uległy niż wydawać rozkazy. Jest jednak jeszcze młody więc, kto wie, może się w przyszłości zmieni?

Mocne strony: Myślę, że ta jego skromność i uległość są też mocną stroną. Dzięki temu nie wdaje się w sprzeczki i nie ma kłopotów z innymi. Tym także jest w stanie zdobyć zaufanie każdej napotkanej osoby. Poza tym, jest fizycznie silny, więc jeśli jednak nie uda mu się uniknąć poważniejszego konfliktu, może się łatwo obronić.

Historia: Narodzony jako syn Lwioziemki Aylar i Złotego Aslana, tuż po rozpadzie stad spowodowanym przez hieny. Wydawać by się mogło, że jego dzieciństwo jest zwyczajne - kochający rodzice, gromadka rodzeństwa. Ale to nie było to, czego pragnął Moran. Zamiast bawić się z innymi, wolał rozprawiać na różne tematy, spotykać nowe lwy, poznawać ich tok myślenia. Nie spodobał mu się fakt, gdy jego matka przygarnęła Maskini - sierotę, przybłędę, którą Kudłacz uważał za mało inteligentne stworzenie. Twierdząc, że jest to pierwszy krok do tworzenia z ich rodziny "sierocińca", Moran po raz pierwszy zbuntował się przeciw niej. Wtedy to też spotkał na Lwiej Skale Arto, który wzbudził u niego wielkie zainteresowanie. Nie był jak rodzice. Był po prostu... inny. I przez to bardzo ciekawy. Aylar nie była zbytnio zadowolona z tej znajomości, bowiem zarzuca Caesarowi zabójstwo swej matki. Moran nadal jednak odwiedzał Arto i jego grupkę hien.
Kudłaty, pomimo różnych poglądów swoich i matki, nie miał zamiaru odwrócić się od rodziny. Kiedy jednak Aylar wszczęła kłótnię z jego siostrą Zaj i uderzyła ją, postanowił rozstać się z rodziną i wraz z Zaj kontynuować swe życie bez niej. W duchu zadecydował, że postara się odnaleźć Arto i dowiedzieć się czegoś więcej o jego stadzie, a może nawet do niego dołączyć. Udało mu się i już niebawem został jednym z wielu członków Legionu. Wkrótce dołączyła do niego najukochańsza siostra.
Pewnej nocy, grupka lwów zaatakowała jednak terytorium Legionu, raniąc wiele hien. Niestety, także biednemu Moranowi się dostało. Gdy się zbudził, ujrzał wokół siebie tylko zbezczeszczone zwłoki swych współbraci. Nie mogąc znaleźć bliskich sobie osób, ruszył przed siebie, lecz niebawem padł z wycieńczenia i głodu. W ostatniej chwili odnaleźli go Arto i Shaid, którzy zajęli się młodym. Wdzięczny za pomoc, przyrzekł sobie spędzić życie u boku Caesara i wiernie służyć stadu budowanemu przez Kami i jej wnuka. Makali, hieni syn Arto stał się jego najlepszym przyjacielem, z którym spędzał dnie. Lewek szybko zapomniał o bólu, który zadała mu rodzina, uznając Arto za swego ojca i Mistrza. Trenował u jego boku, poznawał świat i życie w nim.
Gdzieś koło drugiego roku życia zaszło parę zmian zarówno w jego życiorysie, jak i w charakterze - stał się bardziej przebiegły i pewny siebie. Do takiego obrotu spraw przyczyniło się parę wydarzeń. Moranowi udało się zdobyć miłość Padme, która została jego partnerką. Udało mu się także znaleźć wspólny język z Saber i przy okazji poznać swego dziadka, Naarę. Niestety, Kudłacz odkrył także tajemnicę Aslana - miał on romans z białą gepardzicą, Atellą, przywódczynią nieistniejącego już stada, a z tego związku narodzili się przyrodni bracia Morana, Nizar i Eleas. Lew poznał tego pierwszego i obiecali sobie, że jeszcze kiedyś się ujrzą. Z tych złych doświadczeń otrzymał informację o śmierci Aslana, którą przyjął bez większego przejęcia się.
Wkrótce zapomniał o tamtych czasach i zajął się swoimi sprawami, a między innymi polepszaniem sytuacji i potęgi Szkarłatnego Świtu. Dzięki przeszpiegom na terenach Nowej Północy zdobył przydatne informacje, które sprawiły, iż przyczynił się do upadku tego stada. Zwerbował także Vinity, zbutnowaną Lwioziemkę, by ta donosiła mu o sytuacji wrogich im sąsiadów. Wkrótce za swe zasługi został awansowany na Mrocznego Mordercę. Sumiennie wypełniał swoje obowiązki jako Książę, walcząc z Lwioziemcami, którzy tamtymi czasy nagminnie przekraczali granicę ziem Szkarłatnego Świtu. Kto wie, czy nie straci cierpliwości i nie posunie się do sięgnięcia po radykalne środki...
Po odejściu Arto i Kami, został mianowany Przywódcą. Rządził stadem, mając u boku Ragnara jako swojego Zastępcę. W ciągu swych rządów doprowadził do upadku Strażników Niebios i został ojcem trójki lwiątek - Mael Lokiego, Sadie i Malimau. W okresie zarazy ruszył tropem Arto, by dowiedzieć się od niego prawdy o Akirze (ponoć miał być zaatakowany przez Shaida, w co Makali nie wierzył). Tam też odnalazł lek na chorobę, na którą zapadli Ragnar i Kahawian. Nie zdążył jednak wręczyć go im osobiście - doręczyciel ziół twierdził, jakoby Moran miał umrzeć podczas podróży. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo.

Przyjaciele: Makali, hiena, którą traktuje jak brata; Padme, Laeth (spoza forum).

Rysunkowa Karta Postaci
Moje przedstawienia Morana
Moran według innych

Wydrukuj tę wiadomość

  Urodzinowe przywileje, pomysł 2
Napisane przez: Akilian - 18-08-2012, 14:50 - Forum: Archiwum - Odpowiedzi (19)

Tak, teraz jak przypomniałam sobie tamten pomysł zrozumiałam, że coś pokićkałam... Tak czy inaczej. Można zrobić tak, iż na urodziny któregoś użytkownika zbierać małe grupki, tzn. kogoś od rysunku, może kogoś od wspólnych forumowych życzeń... Ludziom na pewno będzie bardzo miło, a takie zachowanie może ściągnąć do nas jeszcze więcej użytkowników. Sama kiedy tylko mam okazję robię coś od siebie, ale jak ktoś mi kiedyś powiedział (wychowawca) sama świata nie zbawię, tak więc pytam się was, czy ktoś mi pomoże.

Wydrukuj tę wiadomość

  Imię dla kota.
Napisane przez: Jua - 18-08-2012, 12:27 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (5)

Tutaj mówicie jakie imię dali byś cię imię białemu kotkowi.

Ice

Wydrukuj tę wiadomość

  Will kill ya all! >:C
Napisane przez: Destiny - 18-08-2012, 10:41 - Forum: Kosz - Odpowiedzi (11)

Bez zbędnych ceregieeeli

potrzebuję pomocy przy tym:
http://leftduality.deviantart.com/#/d5bmldg
Liczę na dużo krytyki, żadnych komplementów nie przyjmuję (jeszcze).

Wydrukuj tę wiadomość