| Statystyki |
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844
Pełne statystyki
|
| Użytkownicy online |
Aktualnie jest 49 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 47 Gość(i) Bing, Google
|
| Ostatnie wątki |
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 124,901
|
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,247
|
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,134
|
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,041
|
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,251
|
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 42,011
|
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,743
|
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,022
|
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,403
|
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 49,002
|
|
|
| Czas na zmiany? |
|
Napisane przez: Belial - 20-12-2016, 19:16 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (53)
|
 |
Skaliste miejsce blisko Nory, miejsce suche jałowe. Rośliny nie mają szans w takich warunkach, wszędzie skalisty grunt i wszędzie leżące obeliski.
Belial nie miał odwagi na powrót do nory, źle mu się kojarzy to miejsce. Postanowił ukryć się w cieniu większych skał. Znalazł dobre miejsce gdzie się położył, skala była chłodna co skutecznie schładzało organizm i pozwalała odpocząć od gorąca lejącego się z nieba na ciemną sierść Beliala.
|
|
|
| Polowanie - Askari |
|
Napisane przez: Mistrz Gry - 19-12-2016, 21:06 - Forum: Archiwum
- Odpowiedzi (17)
|
 |
Tereny na skraju dżungli nie należały do najsuchszych. Pełno tu było najrozmaitszych roślin : od krzaków, przez mech , po zwieszające się z drzew liany. Podłoże pod mchem było lekko bagniste, żadne kopytne nie miało na nim większych szans. W gęstwinie kryły się jednak przeróżne stworzenia, lwica więc miała w czym wybierać. W powietrzu unosiło się dużo oparów, tworząc lekką mgłę, jednak tu, w przeciwieństwie do sawanny, nie miało to większego znaczenia.
|
|
|
| Polowanie - Nikita |
|
Napisane przez: Mistrz Gry - 19-12-2016, 20:34 - Forum: Archiwum
- Odpowiedzi (16)
|
 |
Światło poranka przedostawało się przez deszczowe, skłębione chmury. Widoczność na sawannie była dość mocno ograniczona przez mgły unoszące się z nad rzeki. Na niezbyt rozległym obszarze sawanny było jednak dość dużo zwierząt. Nie wiał wiatr, więc zapachy rozchodziły się we wszystkich kierunkach. Jednak w nieruchomym powietrzu wszystkie dźwięki były doskonale słyszalne, a dobry słuch mógł nadrobić złą widoczność.
|
|
|
| Po starym baobabem |
|
Napisane przez: Chonge - 19-12-2016, 02:31 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (1)
|
 |
Przyszłam tu, chcąc poznać najbliższą okolicę. Szłam w palącym słońcu, lekki wiatr muskał moje futro i było mi bardzo przyjemnie. Zatrzymałam się pod starym baobabem rozłupanym niemal na pół przez piorun. Usiadłam w cieniu drzewa, leniwie obserwując stado antylop gnu w oddali. Nie byłam głodna.
|
|
|
| Polowanie - Gyda |
|
Napisane przez: Mistrz Gry - 18-12-2016, 15:08 - Forum: Archiwum
- Odpowiedzi (8)
|
 |
Gyda lewo opuścił tereny swojego stada i znalazł się w bardzo zielonym miejscu, zagajnik ten bowiem spowijała aura życia i świeżości.
Jego sierść delikatnie smagał słaby wiatr i czesał jego kolejne pasma. Po okolicy roznosił się zapach krwi. Lew mógł jedynie domyślać się tego co miało tu miejsce, w końcu nic więcej nie widział, ani nie słyszał. Pozostawało mu jedynie przejść się po okolicy, lub coś tego typu.
|
|
|
| Syn wonsza legendy |
|
Napisane przez: Sargon - 17-12-2016, 23:26 - Forum: Archiwum
- Odpowiedzi (9)
|
 |
Witajcie serdecznie... Jak widzicie wasz ukochany wonsz... Nie wrócił ale jest jego syn.
No i ten syn nadal zły na ojca pragnie jakoś sobie życie ułożyć. Rodzine może założyć ( pani wenszofe miło widziane) lub chociaż dom znaleźć. A że dziedzictwo za nim krąży to też chce się odciąć od tego.
No i właśnie kochani. Kto popisze? Wskaże drogę, utrze nosa, przygarnie, polubi lub znienawidzi?
Sargon ma ambicje takie że będzie równie ciekawy jak tatuś Sadism. Ale kompletnie w innym kierunku. Pomóżcie ten kierunek ustalić :D
|
|
|
| Dopływająca do bagien rzeka |
|
Napisane przez: Gyda - 17-12-2016, 22:18 - Forum: Zdradliwe Bagna
- Odpowiedzi (32)
|
 |
W zasilaniu wód rozlewających się po Zdradliwych Bagnach niebagatelną rolę odgrywa jedna z odnóg płynącej z północy na południe rzeki. Rezygnując z leniwego spływu ku Wielkiej Wodzie, wzbiera w pianę i muł, dziczeje podobnie jak flora, która drastycznie różni się od tej, która wyściełała nabrzeża jeszcze chwilę temu. Gdzie jesteś? Tutejsza roślinność nie jest taka sama jak na północy czy na południu. Jej detale pełną są nieznanego ci kwiecia i nowych odcieni - brązów, przez ochry, aż po intensywne zielenie. Co jest dalej? Dokąd prowadzi niepokorny nurt, który zrezygnował z podróży nad Ocean? Czy znajdziesz jego koniec pośród tysiąca splotów, które niby długopalczasta dłoń wczesują się miękko w pulchną, bagienną ziemię?
|
|
|
| Sawanna na terenach Królestwa Mgły i Popiołu |
|
Napisane przez: Tib - 17-12-2016, 22:00 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (54)
|
 |
Nie ma to jak chwila relaksu na nagrzanej skale położonej w samym sercu odradzającej się sawanny. Jeżeli owa chwila ciągnie się przez pół doby, cóż, możemy być tylko wdzięczni losowi. Tib przeciągnął się leniwie i przewracając się na lewy bok wydał z siebie pomruk zadowolenia.
Świadomość, bycia najniebezpieczniejszym osobnikiem na terenach królestwa dawała mu poczucie, że nic gorszego od niego samego nie może go tutaj spotkać. W takich chwilach dobrze jest być wyszkolonym w sztuce zabijania psychopatą. By uporać się ze swoim wewnętrznym problemem, stary postanowił częściowo zaakceptować swoją zabójczą, wyzbytą wszelkich uczuć naturę. Jednak, co trochę go niepokoiło, od tamtego momentu zaczął odczuwać dziwny pociąg do swojego poprzedniego „ja”. Do czasów kiedy nazywano go Tibiriusem.
Jednak i w tej materii odpoczynek miał zbawienny wpływ. Zamiast koncentrować się na wewnętrznych rozterkach, Tib wolał skupić się na czerpaniu maksimum przyjemności z chwili obecnej. Unikaj stresu a będzie okej, pamiętasz co mówił Herr Doktor, ja?- powtarzał co jakiś czas w myślach.
|
|
|
|