Fuvu, zmęczona po podróży za dnia zasnęła, mając na widoku oddaloną o wiele kilometrów gigantyczną skałę, tak bardzo wyróżniającą się pośród okolicznych pustkowi i płaskich terenów. Z tej odległości to nawet drzewa wydawały się tak duże jak skała. Chciała się tam znaleźć, koniecznie. Stamtąd zobaczyłaby szerszy teren, a no i miałaby w razie czego gdzie się schować. Samotność jej tak doskwierała, że, nawet nie wiedzieć czemu, z tą wielką skałą wiązała jakieś nadzieje na znalezienie towarzystwa. Może gdzieś jest jeszcze stado złożone z samych lwic, które by ją wzięło ze sobą? Bo samców się bała.
Potem zaś, skoro świt wyruszyła na posiłek, zadowalając się szczurem na zaś, a potem prosto w stronę skały. Oczywiście, nie zawsze to była prosta droga, bo to musiała ominąć stado bawołów, tutaj natrafiła na gęstwinę przez którą nie chciała się przedzierać. Ale w gruncie rzeczy szła dalej, a te paręnaście kilometrów zajęło jej prawie cały dzień. Wieczorem dotarła nad ogromny kanion, który z otwartą gębą podziwiała, przemierzając wzdłuż jego krawędzi. Rany, ale to było ogromne! Pierwszy raz w życiu widziała coś takiego. I tutaj na noc musiała się zatrzymać, przeliczyła się co do swoich możliwości i będąc o jedną piątą kanionu bliżej skały, przekimała się pod jakimś spróchniałym pniakiem. Potem ta sama wędrówka, ale bez śniadania, bo niczego nie udało się jej znaleźć.
Kiedy myślała, że bezproblemowo znajdzie się już na skale, nagle zatrzymała się. Nie brakowało jej tak dużo, bo stąd widziała skałę w pełnej krasie.
Czuła obcy zapach. Mnóstwo obcych zapachów i z pewnością należących do lwów. Jeszcze nie czuła tak intensywnych woni, nawet jak mieszkała ze swoją rodzinką. Zlękła się tego, co mogła tam zastać. Smutna, zawiedziona tym, że nie wejdzie na skałę przemierzała już teraz obce jej ziemie wzdłuż granicy, nie wchodząc na teren oznaczany zapachem. Szła i szła, aż jej nogi zaczęły odmawiać posłuszeństwa iż w końcu położyła się plackiem, na jakimś płaskim kamieniu. Patrzyła zazdrośnie na skałę, wiedząc, ze tam są lwy, któe mogą sobie na nią wchodzić i podziwiać okolicę jak co dzień. To musi być fajne uczucie.

Hej,

Do przenosin forum będę potrzebował wsparcia.
A więc poszukuję kogoś, kto będzie mieć chwilę by ogarnąć silnik myBB oraz pomóc w pisaniu reguł dla konwertera - nic ciężkiego, wystarczą podstawy php, baz danych i HTML.
Jacyś chętni? ;)

W czasie wędrówki na szczyt góry można natrafić na niezwykły skalny taras, tak rozległy, że spokojnie pomieści dużą grupę lwów. Ma on szczątkowy strop, który chroni jego część od deszczu. Jednak najbardziej charakterystyczną cechą tego miejsca jest wiele kolorowych odcisków - łap mniejszych lub większych, czy nawet kopyt albo pazurów, a do tego wspaniałe malowidła przedstawiające zwierzęta, rośliny oraz oczywiście Najjaśniejszego Pana - Księżyc.
Jest to ważne miejsce dla stada Srebrnego Księżyca. To tu jego członkowie pozostawiają swoje odciski, zapisując się w historii na zawsze, to tu wznoszone są modły do Jasnego Pana, to tu odbywają się święta i zebrania, to właśnie tutaj są składane ofiary Księżycowi.

Przed grotą medyka z LZ Ayumi. Czas akcji około 5 miesięcy w przód.

Od oświadczenia małej smarkatej lwicy minęło kilkanaście miesięcy. Mały dwumiesięczny szkrab podszedł do sprawy całkiem serio, teraz gdy miała już około 7 miesięcy była dość duża by mogła wychodzić przed grotę sama żeby poszukać ziół w jej okolicy, ale nie miała bladego pojęcia które roślinki są tymi właściwymi, które są trujące, a które to właściwie zwykłe zielsko.
Uczyła się z mamą, nie opuszczając żadnej lekcji, w wolnej chwili podpytywała ją też o niektóre roślinki, no ale oprócz niej samej Ayu musiała jeszcze zajmować sie resztą rodzeństwa. Stan Kasila był dobry, Milele (prawdopodobnie nie wyleczyła się z ślepoty ale trudno mi cokolwiek założyć :"D) też nie miała się najgorzej.
- Przydałby się jakieś dodatkowe nauki..- Mruknęła pod nosem bawiąc się kwiatami rumianku, może popytałaby innych medyków? Ktoś jeszcze był nim w Lwiej? Może ta mała kocica Sami udzieliłaby jej kilku rad, nie była od nich? Tylko gdzie jej szukać? Pewnie mieszka daleko stąd.
No i jeszcze był ten wielki bury lew za którym nie przepadała. Z resztą czego mógł jej nowego nauczyć? Wątpiła czy wie coś więcej od jej mamy, z resztą nie był zbyt przyjemny. Wsadziła kwiatuszek do pyszczka i zaczęła go mleć beznamiętnie.

Cykl życia lwa w realiach forum Król Lew PBF prezentuje się w następujący sposób:
tabela cyklu życia lwa
Spisane przez Myr i Vasanti Vei w oparciu o https://lionalert.org/page/reproduction-and-offspring  



Ważne etapy rozwoju lwa

0-4 miesiące: Lwiątko nie jest w stanie przeżyć bez opieki matki, potrzebuje mleka.
4-8 miesięcy: Lwiątko nie jest w stanie przeżyć samodzielnie, nie jest w stanie samo polować na tyle zwierzyny, by wystarczało mu to do przeżycia.
9-12 miesięcy: Silne i wytrzymałe lwiątka są w stanie przeżyć same.
od 13 miesięcy: Większość lwiątek jest w stanie przeżyć sama. Lwiątko staje się podrostkiem (wchodzi w wiek "nastoletni").
2-5 lata: Lew jest w wieku wczesnodorosłym, jego sprawność stopniowo rośnie.
6-10 lat: Lew wchodzi w wiek średni, osiąga swoje szczytowe wyniki w walkach i polowaniach.  
11-18 lat: Lew znajduje się w podeszłym wieku, jego sprawność stopniowo spada.

Ważne informacje o ustawianiu statystyk odpowiednich do wieku postaci znajdziecie w temacie Statystyki w zależności od wieku postaci.

Rozmiary lwa w zależności od liczby przeżytych miesięcy
Prawa autorskie: KamiLionheart



Postarzanie postaci

Postacie powinny być postarzane co najmniej raz na rok (czyli powinny mieć co najmniej tyle lat, na ile wskazuje data rejestracji). Postacie mogą być postarzane o nie więcej niż półtora roku w przeciągu realnego roku.
Uwaga: nie można zmieniać wieku podczas walki!

Przeskoki czasowe najczęściej przeprowadzane są w obrębie konkretnego stada. Poleca się zaglądanie do spraw swojego stada. Samotnicy powinni dopasowywać wiek do innych postaci, zwłaszcza do tych, z którymi są powiązane fabularnie.  

Lwiątka
Wszystkie lwiątka i inne postacie do lat dwóch obowiązkowo muszą wpisać w pole "Wiek" liczbę przeżytych miesięcy! Jest to konieczne, gdyż wraz z wiekiem zwiększa się liczba statystyk do podziału u lwiątka. Więcej w temacie Statystyki w zależności od wieku postaci. W celu ustawienia odpowiednich statystyk poleca się również skorzystanie z Generatora statystyk widniejącego w Ogłoszeniach.

Jednorazowo można postarzyć swoją postać-lwiątko/podrostka (do dwóch lat) o nie więcej niż 2 miesiące, a odstęp miedzy 'przeskokami' wieku nie może być krótszy niż miesiąc.



Ciąża

Ciąża u lwicy trwa co najmniej trzy tygodnie. Liczba młodych w miocie waha się od jednego do sześciu. W przypadku większej liczby lwiątek pojawia się ryzyko choroby czy nawet śmierci matki lub niektórych kociąt!

Uwaga, uwaga! Już w tę niedzielę zawita do nas pewne sympatyczne paskowane zwierzątko i nie będzie to tygrys.

Z nadchodzącej audycji dowiecie się:
- dlaczego Mauara nie zaczęła gry od prowadzenia hieny, mimo że jej nick na dA to Hienkaaaaaaa
- co ma takiego w głowie, że pisze kopniętą zebrą w krainie groźnych poważnych lwów
- jak można tak pięknie rysować
- jak to jest być kobietą (pozdrawiamy słuchaczy poprzednich audycji)
- iii...
No właśnie, o co jeszcze warto zapytać? Podsyłajcie pytania, wraz z pozdrowieniami i piosenkami, na pw na konto Radio. :)

Nagrywamy po południu, więc audycja najpewniej zostanie wrzucona w niedzielę wieczorem.

<div class="abc1">Znajdowanie zwierzyny</div>
W zależności od punktów spostrzegawczości postaci, MG wykonuje kilka rzutów kostką k4 i sumuje wynik, a następnie wybiera zwierzę z listy.  
>62 pkt. – 1 rzut  
63-66 pkt. - 2 rzuty  
67-71 pkt. – 3 rzuty  
72 – 76 pkt. – 4 rzuty  
77< - 5 rzutów  

<div class="abc1">Pościg</div>
W trakcie pościgu użytkownik powinien napisać ok. 3 posty, które MG ocenia pod względem sensowności ruchów gracza oraz poziomu pisania w skali 1-6. Do pościgu zalicza się również skradanie postaci do ofiary.  
Następnie ocenia, czy pościg się udał, korzystając ze wzoru:  
Pkt. zręczności postaci + ¼ pkt. spostrzegawczości + ocena postów gracza (1-6) – pkt. zręczności ofiary  
Jeżeli wynik jest na minusie/jest na plusie, ale niewielki (1-3), ofiara ucieka.  
Jeżeli wynik jest odpowiednio wysoki, postać powala ofiarę.  
Jeżeli gracz zdobył za każdy post ocenę 6, jego pościg kończy się śmiercią ofiary.  

<div class="abc1">Po powaleniu</div>
By zabić ofiarę, postać musi przebić odpowiadające jej ST. Wynik użytkownika oblicza się wzorem:  
Pkt. Siły + ocena postu gracza (1-6)  
Jeżeli wynik gracza jest mniejszy, ofiara się wyrywa.  
Jeżeli wynik gracza jest równy ST bądź je nieznacznie przewyższa (1-5), może zabić ofiarę dopiero w następnym poście.  
Jeżeli wynik gracza jest znacznie wyższy, udaje mu się zabić ofiarę.  
Drugi pościg trwa tylko jeden post, a ST jest zmniejszone o 25%.  

MG ma również prawo obniżyć lub podnieść wartość otrzymywanych PD w zależności od trudności/łatwości polowania. (Trudne warunki z powodu pogody, pory dnia, chore zwierzę itp.)  
W przypadku polowań grupowych statystyki, i oceny postów sumują się. PD jest otrzymywane na normalnych zasadach (nie jest dzielone na postacie).  
Wynik rzutów k4 sumuje się dopiero wtedy, gdy w polowaniu bierze udział trzy albo więcej postaci.  
Inne postacie mają prawo dołączyć do polowania w dowolnym momencie i pomóc w nim lub przeszkodzić/ukraść upolowany łup.  

ST - Stopień Trudności, wartość, którą trzeba przekroczyć/której trzeba zrównać, by próba się udała

Autor Samiya, z pomocą Machafuko

To był kolejny dzień bez opadów. Pora deszczowa dobiegła końca. Całe szczęście - całe dnie spędzone w jaskiniach przesiąkniętych wilgocią dobijały każdego mieszkańca sawanny, nawet tak radosną zazwyczaj Venety. O ile wcześniej cieszyła się z deszczu, bo przecież dzięki niemu można skakać po gigantycznych kałużach, chłodzić się, opowiadać różne historie w zaciszu Lwiej Skały czy robić masę innych rzeczy, tak im dalej w las, tym więcej drzew. Zimna, ponura aura dała się fiołkowookiej w kość i z radością witała dni bez deszczu. Teraz jest idealnie. Ani nie za sucho, ani nie za mokro, ciepło, ale nie gorąco. Sunęła teraz pomiędzy trawami sawanny, właściwie nie mając konkretnego celu. Maru jak zwykle udał się na codzienny obchód. Czasami naprawdę przeklinała jego funkcję strażnika, ale wiedziała, że taki jest obowiązek samca. A ona sama stwierdziła, że również może się przejść. Nie spodziewała się, że tym razem spotka zupełnie nowego mieszkańca Lwiej Krainy.

Okolice wulkanu po tak długim czasie od jego ostatniej aktywności rozkwitają na nowo. Wszędzie zaczęła się pojawiać rosnąca nieśmiało trawa, a także drzewa, pnące się coraz wyżej, ku niebu. Niektóre były jeszcze wątłe i kruche, niektóre rosły już od pewnego czasu i już można było w nich dostrzec potęgę starych, długoletnich roślin.
W tej chwili, oczywiście, padało mocno. Wiatru prawie nie było, za to całe niebo było przykryte chmurami. Popielna ziemia zamieniła się w szare błoto.

Jeszcze tylko u nas się o tym nie rozmawia, więc kiedyś trzeba zacząć.

Kto z was gra, jak wam się podoba, jaki team wybraliście?

Ja zaczęłam kilka dni temu, żeby zobaczyć, jak to wygląda, no i ze swoistego sentymentu do pokemonów. Nie gram zbyt intensywnie, acz kto wie, może jeszcze się wciągnę. Myślę nad teamem instinct, bo mystic jest zbyt mainstreamowy, a do valor jakoś mnie nie ciągnie. I tak chyba zbyt późno zaczęłam grać, żeby mieć szanse w walkach. Póki co moim największym odkryciem jest to, że na wsiach nie ma poków i mam nawiedzony i zaszczurzony dom, a osiągnięciem na moim szalonym 5 lvlu jest wyklucie uroczego nidorana.