| Statystyki |
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844
Pełne statystyki
|
| Użytkownicy online |
Aktualnie jest 40 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 38 Gość(i) Bing, Google
|
| Ostatnie wątki |
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 124,960
|
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,254
|
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,137
|
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,044
|
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,253
|
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 42,017
|
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,748
|
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,026
|
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,406
|
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 49,020
|
|
|
| Jak woda i deszcz |
|
Napisane przez: Venety - 02-02-2016, 16:46 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (19)
|
 |
Był wczesny ranek. Bardzo, bardzo wczesny. Słońce dopiero nieśmiało muskało wszystko dookoła, oblewając trawy pomarańczową barwą. Jeszcze było w miarę chłodno. W południe będzie świecić tak mocno, że cały ruch na sawannie zamrze, teraz jednak zwierzęta swobodnie żerowały lub chodziły do wodopoju. Nie inaczej postąpiła Venety - zmęczona ciągnącymi się całymi dnami upałami, rano zwlekała się, aby próbować polować lub po prostu pobyć przy wodopoju. Ostatni okres był bardzo nietypowy - nie spotkała na Lwiej Ziemi ani jednego lwa. Wiedziała, że straż w stadzie działa do kitu, dlatego sama patrolowała tę część ziem, w których akurat przebywała. Niemniej - od dawna nie widziała Ayumi, białego pazura. Fakt ten niepokoił ją nieco. Tak ważna persona powinna być tutaj, a nie włóczyć się gdzieś. Zniknęła także Alayike oraz Neska (na szczęście!). Parę razy widziała Maru, niemniej i on ostatnio nie dawał żadnych oznak życia. Nikogo nie było. Dosłownie nikogo.
A największą zagadkę stanowiła Vasanti Vei. Ostatni raz widziała ją po zebraniu z Lwimi, później nie dawała oznak życia. Aż któregoś dnia, podczas spotkania z Shują... Okazało się, że jej rodzona siostra jest w ciąży i godziny dzieliły ją od rozwiązania. I tu ślad się urywał. Szukała jej, ale nie mogła znaleźć. Zniknęły też wieści, nawet nie wiedziała, czy wszystko się udało. To było... Dołujące.
Spoglądała swobodnie w taflę rzeki, przypatrując się w milczeniu swojemu odbiciu. Na lwy źle wpływa samotność.
|
|
|
| Jeziorko w dżungli |
|
Napisane przez: Kiu - 01-02-2016, 09:59 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (36)
|
 |
Oddaliłam eis od tej rozmawiającej parki. Jakos mało mnie interesowało co oni tam papalali. Samica była wystraszona i nerwowa. Niby to ja jestem nerwowa, ta... Nie tarasuje nikomu drogi i nikogo nie traktuje jak on, eh te lwy. Warknęłam sobie pod nosem. Miałam zamiar coś upolować ale na razie na nic nie trafiła, co godne było uwagi. Zbliżyłam się do zbiornika wodnego i napiłam się wody.
|
|
|
| Grota ze strumykiem |
|
Napisane przez: Amani - 31-01-2016, 16:32 - Forum: Słoneczna Rzeka
- Odpowiedzi (35)
|
 |
Średniej wielkości grota z wysokim sufitem, przez jej środek przepływał strumyk, głębokości do połowy łapy. Tu i ówdzie znajdowały się stalagmity i stalaktyty, mniej więcej na środku strumyk dzielił na dwoje stalagnat nie duży. W grocie za dnia panował półmrok i przyjemny chłodek unosił się w powietrzu. W rogu leżał stos suchej trawy przykryty nieumiejętnie okrojoną skórą z antylopy, było to legowisko, zrobione przez Amani (Gdzieś na marginesie ;)). Grota znajdowała się nieopodal za granicami Lwiej Ziemi, okolica była cicha, a sąsiadów brak. Widać stąd było Lwią Skałę, a w tyle Śnieżny Las. Biegało tu dużo zwierzyny, więc i jedzenia było dostatek, mówiąc jednym zdaniem. Idealne miejsce dla strażnika.
***
Weszła do swojej groty, znużona dzisiejszymi wieściami, ale niespodziankę jej ojciec wywinał. Czyżby rok później czuł się gotowy zostać ojcem? To czemu nie wrócił? Czemu nie chciał nawet poznać swoich dzieci? Może chciał tylko się bał? Bał się jak zareaguje mama... i my? Ciekawe ile jeszcze nas jest na świecie, Estham mówil, że znamię, które mam pod okiem... że on też takie miał. A co jeśli Ayumi jest moją siostrą? Ona też ma takie kropki. Nieee to niedorzeczne, ona zna swoje pochodzenie, swoich rodziców... chyba. Napiła się kilka łyków chłodnej wody ze strumienia i położyła się na swoim legowisku.
- Będę musiała to opowiedzieć Fuko. Właśnie Fuko! - dawno jej tam nie było ciekawe czy on nadal tu jest i co się z nim dzieje, odkąd Amani zostawiła go u Aymi po tej akcji z Graldem się nie widzieli. Póki co postanowiła zasnąć, udało jej się to.
|
|
|
| Duchy |
Napisane przez: Kami - 31-01-2016, 15:38 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (26)
|
 |
Mamy taki o to temat: https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...545#pid545
I właściwie nic poza nim... jest tego bardzo niewiele, skromnie, a z tego opisu wynika że duch jest istotą niezniszczalną, nieponoszącą żadnych konsekwencji wszystko mu wolno, jest wszechwiedzący.. a nie powinno tak być.
Głównie dlatego że prowadzi to do nadużycia.
Duch moim zdaniem nie powinien mieć możliwości zdobywania nowej wiedzy, są echem przeszłości i powinny wiedzieć tylko to, czego postać dowiedziała się do momentu śmierci.
Także udzielane porady nie powinny wykraczać poza wiedzę zdobyta za życia i nawet jeśli postać żywa rozmawia z duchem, ten nie powinien mieć możliwości przekazywania nowo zdobytych informacji kolejnej postaci.. duchy to przecież nie gołębie pocztowe.
|
|
|
| Nie śpieszno nam do bycia dorosłym. |
|
Napisane przez: Sigrun - 31-01-2016, 15:19 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (44)
|
 |
Aktualne miejsce; grota w której śpią młode Vasanti Vei i Furaha.
Pora dnia; noc
Sigrun spała mając oparty łeb na łapach. Oddychała a klatka piersiowa wznosiła się i opadła miarowo i spokojnie. Często miewała sny, były one zawiłe i niezrozumiałe dla niej samej. Jednakże nie były to koszmary by budziła się zapłakana. A może nie traktowała ich jako coś strasznego? Przyjemną drzemkę przerwało jej jednak co innego.
Sigrun... potrzebuję cię... znajdź mnie...
Otworzyła zaspane ślepia, przetarła je łapką i rozejrzała się niemrawo. Rodzeństwo spało, Furaha bardziej na uboczu, matka też. Podniosła się przeciągając, skierowała swe kroki do wylotu. Usiadła przed jaskinią i rozejrzała się. Nie widziała nikogo, uniosła łeb wyżej i została oczarowana pięknem tysiąca, migoczących gwiazd.
|
|
|
| Nowa nadzieja |
|
Napisane przez: Belial - 30-01-2016, 23:04 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (24)
|
 |
Mała polana z kilkoma drzewami, gdzieś między Cieniowiskiem a Doliną Spokoju, gdzie można było spokojnie spacerować mając na uwadze granice stada a przy okazji oddalić się od członków stada. Było tu dość urodzajnie, wysokie trawy i małe krzewy urozmaicały florę lecz nie bylo tu większych zwierząt.
|
|
|
| Nowe początki |
|
Napisane przez: Ate - 30-01-2016, 23:00 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (18)
|
 |
Ostatnie krople padały jeszcze z nieba, a szaroniebieskie chmury z wolna zaczęły rozrywać złociste promienie słońca. Smoliste łapy stawiały kolejne kroki, a sierść lśniła od minionego deszczu. Wynaturzenie szło przed siebie ze spuszczonym łbem, czując na grzbiecie ogromny ciężar przeszłości, który nosiło od wielu lat. Przystanęła i uniosła łeb ku słońcu, które toczyło zaciętą walkę z chmurami, starając się je rozgromić. I wygrywało tę walkę, oczyszczając niebo z szarości. A pozostał jedynie błękit, który powoli już przechodził w ciepłe barwy pomarańczy, różu, złota... Gdzieś w oddali jeszcze. Legła pod drzewem z cichym westchnieniem, a obłogi kurzu osiadły na jej smolistej sierści. Ułożyła pysk na łapach i przymknęła oczy, a złote języki lizały lubo jej lico, nie mogąc się odeń oderwać.
|
|
|
| Pyrkon |
|
Napisane przez: Kami - 28-01-2016, 15:54 - Forum: Spotkania forumowe
- Odpowiedzi (74)
|
 |
Niebywała szansa żeby poznać mnie osobiście |'D (Nie, bez obaw to nie główna atrakcja konwentu).
Ktoś ma zamiar odwiedzić ten konwent w tym roku? Jeśli tak, fajnie byłoby spotkać się chociaż na chwilę, wypić po pifku, czy szklance soku, pogadać i porysować etc. ;3
Kogo moszna sie spodziewać(Lista):
1> Kami/Chikja/Yasumu (Jako Harpiusz) wszystkie 3 dni
2> Ema/Hati/Kuro/Ava (Jako żołty Illuminati!) 3 dni?
3> Alaina (Malaika4) 3 dni?
4> Israle tak na 90%
5> Zevran? Będziesz ty?
6> Israel 3 dni cx
Znaczy jakiegoś KL mita nie planuje, ale będę cały czas na GG i będę tu zaglądać na SB
Wszystko na dziko |D
|
|
|
| Pierwsze konkretne spotkanie |
|
Napisane przez: Belial - 28-01-2016, 10:32 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (11)
|
 |
Gdzieś na granicach stada Srebrnego Księżyca Beli znalazł polanę na której panowała cisza i spokój. Było tam kilka drzew dających sporo cienia jak i kępki wysokiej trawy.
|
|
|
| Lefki jadą na wakacje! |
|
Napisane przez: Belial - 28-01-2016, 09:32 - Forum: Spotkania forumowe
- Odpowiedzi (11)
|
 |
Tak sobie myślałem że fajnie by było spotkać się na więcej niż kilka godzin, poznać się bliżej i oddać się beztrosce. Dlatego myślę o spotkaniu forumowym na jakiś weekend, kilka dni w górach czy też gdzieś nad wodą.
Jakie więc są założenia. Wynajmujemy domek czy też pokoje gdzieś i spotykamy się tam gdzieś na początku sierpnia. Oczywiście dokładnego miejsca nie ma co podawać bo to zależy od tego kto się zgłosi, jednak na wstępie można założyć że jeśli góry no to na ten przykład Wisła, zaś jeśli woda. Cóż tutaj jest pole do popisu, ale polecam Nakło Chechło, Pławnowice lub coś na co wpadniemy razem. Jest też trzecia opcja a właściwie takie kombo.... Czyli Bieszczady i zalew Soliński :P Tam są i góry i woda... ( pomijam że jest tam zatopiony cmentarz itd XD ) Ale można tam wiele rzeczy zwiedzić a na serio jest co zwiedzać.
Na koniec powiem że ja i Ayumi mamy wolne w sierpniu, dokładniej ostatni weekend lipca i dwa pierwsze tygodnie sierpnia. Znaczy Ayu już ma na ten termin urlop zaplanowany, a ja zacznę działać w tej kwestii.
|
|
|
|