| Statystyki |
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844
Pełne statystyki
|
| Użytkownicy online |
Aktualnie jest 48 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 46 Gość(i) Bing, Google
|
| Ostatnie wątki |
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 124,925
|
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,249
|
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,134
|
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,041
|
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,251
|
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 42,011
|
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,743
|
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,023
|
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,403
|
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 49,003
|
|
|
| Od jak dawna masz do czynienia z RPG? |
|
Napisane przez: Felija - 02-05-2014, 02:03 - Forum: Archiwum
- Odpowiedzi (15)
|
 |
Szeroko pojętym: fora, sesje przy stole czy czymkolwiek innym, larpy, wszystko (może poza mmo, bo to trochę inna beczka).
Zakładam, że u większości cokolwiek związanego z rpg zaczęło się od KLa (albo i na tym zakończyło), ale może się mylę? ;3
PS Pozdrowienia dla Akiry za pomoc w wymyśleniu pytania!
|
|
|
| Dżungla |
|
Napisane przez: Kifo - 28-04-2014, 13:34 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (12)
|
 |
Cytat:Spory teren porośnięty wysokimi, rozłożystymi drzewami, które z trudem przepuszczają światło słońca. Cienista okolica to idealne miejsce dla leopardów, które mogą schronić się w koronach roślin, umykając przed silnymi lwami.
Panuje to wieczny szelest, dżungla nigdy nie zamiera w bezruchu.
Jeden półroczny leopard przemierzał właśnie dżunglę. Wiele się zmieniło od kiedy Kifo był tu po raz ostatni. Mimo starań, nie mógł odtworzyć drogi, którą przebył tamtego dnia. Nie był nawet pewien, czy chce znaleźć tamte miejsce. Spodziewał się, że powrót będzie mu sprawiał większy ból, ale czas goił rany i Kifo pozostało mgliste wspomnienie męczącej wędrówki do... tam. A może chodzi o to, że Rina nigdy tak naprawdę nie odeszła?
Kifo z przyjemnością wciągał powietrze do swoich płuc. Czuł wyraźnie całą gamę zapachów: od wilgoci i grzybów ukrytych pod ściółką do soków pnączy i woni drobnych gryzoni. W dżungli panował półmrok. Słońce nie dawało rady się przebić przez ciemnozielone baldachimy drzew. Kifo namierzył wzrokiem odpowiednie drzewo, wyrastające lekko pod kątem i z chropowatą korą. Mech porastający je z tej dogodniejszej dla celów cętkowanego strony mógł być śliski, ale od czego są pazury? Kifo wdrapał się na górę i położył wygodnie na grubej gałęzi. Przyjemny półmrok, futro chroniące przed chłodem, a także maskujące przed drapieżnikami i pełna dawka świętego spokoju. Kifo przymknął oczy, choć jego uszy pracowały, chłonąc dźwięki.
|
|
|
| Dzieciak do adopcji |
Napisane przez: Derion - 26-04-2014, 16:18 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (12)
|
 |
W prenatalnym piekarniku dojrzewa mały problem. W związku z tym tatuś i mamusia szukają użytkownika chętnego poprowadzić postać dzieciaczka Deriona i Mino Eive.
- Lwiątko zostało poczęte podczas jednej przyjemnej nocki. Miało być bez zobowiązań - wyszło jak wyszło, rodzice nie obiecywali sobie niczego.
- Tamtej nocy Derion nie wiedział, że Mino Eive jest jego córką.
- Się zorientował po fakcie i jest tego pewny...
- ...w przeciwieństwie do Mino Eive, przed którą będzie ten fakt ukrywał.
Póki co i jeszcze przez jakiś czas Derion nie będzie świadomy tego, że tamta noc okazała się być brzemienną w skutkach. I to tyle z krótkiej historii jeszcze nienarodzonej postaci. Jej początek na tym świecie też gwarantujemy ciekawy ^^. Lwiątko będzie do oddania jak osiągnie jeden miesiąc, fabularnie wypadnie nam to w czerwcu. Płeć.. ta dam... do wyboru. Design w trakcie przygotowania. Jeśli by nie pasił, to zawsze da się dogadać. Charakter - to wiadomo - do wykreowania od zera. Chorób wynikających z kazirodztwa - brak. Ale możemy coś wymyślić, HE.
Może nie będę pisać oczywistości w stylu, że szukamy osoby, która nie porzuci postaci po miesiącu i pisze na przyzwoitym poziomie...
Mamy nadzieję, że się ktoś chętny znajdzie. Nudzić się nie będzie, to mogę zagwarantować, pomysły na jego dzieciństwo przestają mi się mieścić w głowie :x
Pytania prosimy zostawiać w tym temacie.
|
|
|
| [Z] Czy byś tego chciał, czy nie |
|
Napisane przez: Derion - 19-04-2014, 13:01 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (48)
|
 |
Kilka tygodni po ostatniej ulewie, chłostana suchym, gorącym, pustynnym wiatrem ziemia zapominała o błogosławieństwie deszczu, które nawiedziło ją jakiś czas temu. Mimo tego, że pod korą drzew soki nadal płynęły obficie, a trawa miała ten przyjemny, ciemnozielony odcień, wszystko zmierzało ku ponownemu obumarciu. Jak zwykle. Któż by się temu dziwił?
W południe niebo upstrzone były tylko półprzezroczystymi strzępkami gnanych wiatrem chmur. W odległości jakichś dwustu metrów od zbliżającego się do kamiennego wzniesienia Deriona pasło się stado gnu. Pomiędzy antylopami przemykały zebry. Wataha kojotów próbowała odpędzić sępy od kilkudniowych kości. Nic, co mogłoby się wydać nietypowe.
Lew nie przyłożył się do przeczesania okolicy i nie upewnił, że miejsce, które wybrał na odpoczynek jest wolne od nieproszonego towarzystwa. Kilka razy jego łapy obsunęły się z szorstkich kamieni, dwukrotnie kończąc się obiciem sobie zadka. Lecz wszystkie bodźce, które docierały do Deriona tego dnia zdawały się być niczym wobec absorbujących go myśli i nie byłoby przesadą przypuszczenie, że gdyby ktoś zechciał lwisko zajść od tyłu, nie spotkałby się z żadną formą reakcji. O tyle dobrze, że łażący z głową w chmurach kocur zdawał sobie z tego sprawę. Usiadłszy na szczycie, wypuścił zaległe w płucach powietrze przez zęby z głośnym sykiem, potrząsnął głową i zgarbił się. Kichnął głośno. Zapatrzył się w horyzont z półotwartym pyskiem. Nie. Nie było mowy o powrocie na ziemię. Dałby się podejść stadu rozwrzeszczanych małp.
|
|
|
| Tworczosc Frost |
Napisane przez: Frost - 14-04-2014, 01:40 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (2)
|
 |
Kurcze, nie wiem, co tutaj napisac.
Rysuje zle. Naprawde nie zbyt dobrze, bo jestem leniwa c:
Pisze wierszy, ale do dupy ich, bo pisze ich po ukrainsku.
No chyba i wszystko.
[ Dodano: 2014-04-14, 00:47 ]
No, zaczne od starego. Rysowalam tak rok temu.
Jedna troche chora na glowe lwica, ktora, niestety, nie udalo mi sie pograc.
Moj ulubony zly jako Skaza gepard po imieniu Echon xD
Moj pierwszy OC w TLK. Nie pamieta swego imienia, slepy i bardzo dobry. Cos w nim jest ot ksiedzia Myszkina. Lubie go.
[ Dodano: 2014-04-14, 00:56 ]
Tez stare.
"ksiedz Myszkin" jako furry.
Rysowalam jednemu znajomemu.
Poczatek rysowania Frost.
Jeszcze jeden moj OC. Zaratustra.
|
|
|
| Czy bawi cię fabuła |
Napisane przez: Moonlight - 12-04-2014, 00:04 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (3)
|
 |
Zastanawiam się czy młode osoby bawi fabula. To znaczy czy ich postać rozśmieszy, zdziwi, zirytuje. I czy to w zupełności jest normalne czy odwrotnie. Śmiało zapraszam do dyskusji.Na swoim przykładzie bawi mnie pisanie rpg z znajomą prowadzenie fabuły o wilkach. A was? Śmieszą mnie reakcje innych postaci i reakcję mojej postaci. Nie wiem czy dziecinieje xD
|
|
|
| Notesik |
Napisane przez: Felija - 10-04-2014, 01:22 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (12)
|
 |
Wstępna lista uczestników (można się do niej dopisywać):
Cynka
Felija, Arham, Soth, Oresta, Hewa
Akira
Derion, Khayaal
Ariusz, Mania, Arne
Malaika (Naema)
Kalani
Ragnar
Tobo
Kahawian
Padme (spotkam się z nią po tym, jak dostanę notesik po całym jego obchodzie i przeprowadzę się do Warszawy)
Więcej informacji na temat akcji znajduje się w tym temacie.
Obecnie notesik znajduje się u Cynki (Malimau), która w przyszłym tygodniu spotka się z Padme, a później wyśle mi notesik (już przekazałam Cynce swój adres).
Potem ja (albo któraś inna dziewczyna z okolic Chełma) będę potrzebować adresu Khay lub Deriona. Myślę, że to wypadnie gdzieś na początku maja.
--
Pogrubione osoby to te, do których dotarł notesik i które się do niego wpisały.
|
|
|
| Strzępek |
|
Napisane przez: Ganror - 06-04-2014, 23:30 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (11)
|
 |
Młody powłóczył łapami, z łebkiem zwieszonym nisko nad ziemią. Węszył, wyłapując różnorakie zapachy, które łapczywe nozdrza wciągały jeden za drugim. Szare ślepia natomiast z uwagą analizowały każdy skrawek ziemi, wychwytując co rusz jakiś trop. Kopyta zebr, antylop gnu, wielkie giczoły słoni i drobne łapki surykatek-nawet nie musiał się zastanawiać, bez problemu zidentyfikował każde z nich. W którymś momencie zauważył nawet trop lwa, wówczas poczuł nagły dreszcz przeszywający jego drobne ciałko, oraz impuls, który instynktownie kazał mu się oddalić się jak najprędzej od domniemanego właściciela śladów.
Nawet w niespokojnym truchcie młody obserwował podłoże w poszukiwaniu śladów, nic dziwnego więc, że w pewnym momencie brązowy łebek zaliczył bliższe spotkanie z pniem drzewa, którego "przecież wcześniej tu nie było".
Szarooki syknął z bólu i zamrugał kilka razy ślepiami, próbując pozbyć się chwilowego zamroczenia. Dopiero po chwili zdawkowo obejrzał drzewo, które wyraźnie szukało guza, wchodząc w drogę królowi wszystkich zwierząt.
Początkowe zmarszczki złości wygładziły się jednak na rzecz prawdziwego olśnienia.
-To akacja!-mruknął ze zdumieniem.-Jej liście są pożywieniem żyraf, które sięgają do nich dzięki swoim długim szyjom. I lepiej nie chodzić po ich gałęziach, bo kłują w łapy.-dodał od razu, niemal machinalnie, samemu nie kontrolując chwilowego potoku słów.
Młody siedział tak chwilę w zamyśleniu, wpatrując się w koronę drzewa, by w pewnym momencie doznać kolejnego już dziś olśnienia.
-Aha!-mruknął wesoło, stając na tylnych łapach i poczynając ochoczo ryć pazurami w korze akacji.
Czynności tej towarzyszyła prawdziwa satysfakcja, której młodziak nawet nie starał się kryć-znaczenie terenu to przecież nie byle co.
Gdy skończył, przysiadł na zadzie, jednak na jego pyszczku nie było już uśmiechu. Brązowy łebek przekrzywił się nieco, a szare ślepia wlepiały się teraz w liczne rysy, które jego pazury zostawiły na korze.
Wydawało mu się, że trochę za dużo ich zrobił, a do tego niektóre wyglądały wyjątkowo krzywo i niedbale. Ciemne wargi skrzywiły się nieco. Może następnym razem wyjdzie lepiej? Oby.
|
|
|
| Grota o rzut beretem od Oazy |
|
Napisane przez: Maoni - 06-04-2014, 00:19 - Forum: Oaza
- Odpowiedzi (134)
|
 |
Niewielka, przytulna grota, częściowo ukryta dzięki trzem, rozłożystym drzewom, rosnącym po jej lewej stronie, patrząc od wejścia. Umiejscowiona w niewielkim oddaleniu od oazy, dzięki czemu, zarówno drzewa, jak i gęsto porastająca te tereny trawa mają dość dobre warunki. Północną stronę zewnętrzną groty, czyli jej przód i częściowo górę, porasta gęsto mech. Podobnie w jej wnętrzu znajduje się go sporo. Sama jama jest zdolna do pomieszczenia zaledwie kilku osób, za to jej wejście jest dość niewielkie i nisko osadzone, przez co ciężko je dojrzeć, a zobaczyć, co się dzieje w jej środku graniczy z cudem.
|
|
|
|