Statystyki |
» Użytkownicy: 662
» Najnowszy użytkownik: Upendo
» Wątków na forum: 2,776
» Postów na forum: 105,844
Pełne statystyki
|
Użytkownicy online |
Aktualnie jest 55 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 53 Gość(i) Bing, Google
|
Ostatnie wątki |
Off topic
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Samiya
13-02-2019, 23:32
» Odpowiedzi: 509
» Wyświetleń: 123,592
|
Król Lew w CGI (reboot)
Forum: Król Lew
Ostatni post: Venety
23-11-2018, 07:21
» Odpowiedzi: 11
» Wyświetleń: 7,202
|
A teraz szybko zanim zamk...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Askari
11-10-2018, 19:16
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,120
|
Pożegnanie ;(
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Mirra
11-10-2018, 15:06
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,030
|
Na wszystko nadchodzi por...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vari
05-10-2018, 18:25
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,244
|
Pożegnanie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Vasanti Vei
19-09-2018, 10:05
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 41,987
|
Jakaś gra o Królu Lwie
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Panimalos
18-09-2018, 15:58
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 2,729
|
Ja tu tylko na chwilę...
Forum: Pożegnanie z forum
Ostatni post: Zephyr
14-09-2018, 20:41
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 3,008
|
Drugie pierwsze wrażenie ...
Forum: Wątki prywatne
Ostatni post: Baqiea
13-09-2018, 09:05
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 6,355
|
Skąd jesteście?
Forum: Wszystko we wszystkim
Ostatni post: Kykczor
12-09-2018, 20:01
» Odpowiedzi: 168
» Wyświetleń: 48,573
|
|
|
Na szczycie świata [Tamu i Athastan] |
Napisane przez: Tamu - 16-07-2018, 22:01 - Forum: Wątki prywatne
- Odpowiedzi (29)
|
 |
Kilimandżaro, jakoś niedługo po spotkaniu stada, bo rozumiem, że na nim był każdy.
Tamu potrzebował chwili odpoczynku. Musiał na spokojnie poukładać sobie to wszytko w głowie. Ostatni miesiąc jego życia obfitował w niezwykłe wydarzenia. W tym krótkim odcinku czasu wszytko zmieniło się nie do poznania. Zyskał rodzinę, nawet większą niż się spodziewał, dołączył do stada i przeżył największą ulewę w historii. Tak to zdecydowanie wymagało przemyślenia. Usiadł na krawędzi skalnej półki, jednej z wielu pokrywających zbocze tej majestatycznej góry. Jeszcze nie przyzwyczaił się do całej tej sytuacji. Miał nieprzyjemne wrażenie, że tego wszystkiego jest za dużo jak na takiego małego lwa jakim był. Wiedział, że musi się jeszcze bardzo wiele nauczyć. Odetchnął głęboko krystalicznie czystym powietrzem. Kiedy pierwszy raz dostrzegł ten masyw górski z bliska był pod ogromnym wrażeniem. Nie był w stanie pojąć jak coś tak ogromnego mogło powstać. Nawet stąd roztaczający się widok zapierał dech w piersiach, a przecież do szczytu było bardzo daleko. Omiótł wzrokiem zalane równiny na wprost niego i zamknął oczy, pogrążając się w rozmyślaniach.
|
|
|
Randka w Upendi [Venety i Maru] |
Napisane przez: Maru - 16-07-2018, 17:28 - Forum: Wątki prywatne
- Odpowiedzi (4)
|
 |
Po ostatnich wydarzeniach, i tych stadnych i tych pogodowych, para lwów postanowiła na chwilę odłączyć się od tego całego zgiełku i chwilę odpocząć i pobyć sam na sam. Ostatnimi czasy nie mieli na to dużo okazji, oboje mieli sporo spraw do załatwienie w związku z dołączaniem do Cesarstwa i opuszczania terenów Księżycowych. A potem ta powódź, też mało przyjemna rzecz. A przybycie tutaj był pomysłem Venety, ona znała te ziemie, a szczególnie Upendi. Jak sama twierdziła to "kraina miłości i zabawy", więc w sumie czemu nie. Szli tuż obok siebie ramię w ramię i dotarli bez większych przeszkód. Ku ich oczom ukazały się pokaźne łąki kwiatowe i wodospad z rzeczką gdzieś pośrodku. Złoty przystanął, by móc cieszyć oko takim widokiem.
- Ale tu pięknie. Aż dziw bierze, że nic nie stało się tej krainie po tym całym zalaniu. Szkoda by było stracić takie coś. - tutaj spojrzał na ukochaną i przejechał nosem po jej policzku. - Warto było tyle przejść dla takiego widoku.
|
|
|
Cesarskie przedszkole <3 |
Napisane przez: Vari - 15-07-2018, 14:36 - Forum: Kosz
- Odpowiedzi (5)
|
 |
Jak się można domyśleć z tematu ten wątek jest stworzony z dość oczywistego powodu. Skip powodziowy zostanie wykorzystany i z tego też powodu poszukujemy jednej chętnej osoby na odgrywanie roli synka Hakiego i Vari. Spokojnie nie będzie jedynakiem! :3 Dwie siostry są w gotowości, więc dzieciństwo zapowiada się bardzo dobrze. Wątek porodowy odbędzie się na marginesie, a zacznie już JUTRO! 16.07. Więc spokojnie jeszcze kilka dni na poszukiwanie jest, bo wątek narodzin nie skończy się jednego dnia co jest w sumie rzeczą oczywistą. Z chętnych mogę wybrać jedną osobę.
Dodatkowo zastrzegam sobie prawo do odebrania postaci, w razie odejścia użytkownika lub małej aktywności. Mogą zaistnieć inne nieokreślone powody.
|
|
|
Ararat (Toja i Chika) |
Napisane przez: Chikja - 11-07-2018, 18:39 - Forum: Wątki otwarte
- Odpowiedzi (9)
|
 |
Akcja toczy się po wielkiej powodzi w okolicy wąwozu śmierci, który stał się ogromnym jeziorem pełnym wysp. Na wielkim wzniesieniu górującym nad okolicą.
Większość terenu to łyse skały z karłowatymi starymi akacjami, powierzchnia nie jest płaska, pełno tu skał, kotlinek przejść, trzeba też uważać na liczne szczeliny.
Obrazek poglądowy oddajacy po części wygląd okolicy: Sugoi
Łapy czarnuli jak zwykle poniosły ją daleko, jak zwykle w ciekawe miejsce ukazując kraine od tej intrygujacej mistycznej strony, tak niedostępnej dla zwykłego oka śmiertelnego pożeracza mięsa jakim był lew.
W prawdzie chciała iść do wąwozu i pozbierać sobie kości do swojej trupiej groty, ale powódź wszystko jej zniweczyła, pozostaje chyba czekać aż woda wyrzuci wszystko na brzeg. Wskoczyła na czarną skałke i z podniesionym ogonem rozejżała się po zamglonej okolicy.
|
|
|
Całkowicie dobrowolne dotacje |
Napisane przez: Vasanti Vei - 11-07-2018, 11:47 - Forum: Sprawy forum
- Odpowiedzi (1)
|
 |
Jak wiecie albo i nie, nasze forum oraz nasza stronka z audycjami stoją na serwerze KrólLew.pl, do którego utrzymania się dokładamy. Kosztuje to nas, tj. administrację, 15 zł miesięcznie. Nie jest to wygórowana kwota, ale też nie śpimy na pieniądzach, więc jeśli ktoś z was nie ma co robić z nadmiarem gotówki albo z innych powodów chciałby wesprzeć forum, to serdecznie do tego zapraszamy. Przyjmiemy każdą kwotę.
Kontaktujcie się ze mną poprzez pw, a w razie mojej nieobecności można mnie też łapać na innych komunikatorach albo pisać do innego członka administracji.
Ja ze swojej strony mogę zaoferować rysunki dla darczyńców. Raczej by to były jakieś proste headshoty, do dogadania, wszystko zależy od postaci (np. lwiątko może bym dała radę machnąć całe). Jakość rysunku nie będzie zależna od kwoty - liczy się gest, doceniam każdą wpłatę.
Darczyńcy nie uzyskują żadnych innych korzyści typu opale, tytuły ani nic, wszystko odbywa się anonimowo (chyba że ktoś sam się pochwali) i w żaden sposób nie wpływa na grę czy traktowanie użytkownika przez administrację/MG.
Z góry dzięki.
|
|
|
Spotkanie z siostrzenicą |
Napisane przez: Maru - 10-07-2018, 17:53 - Forum: Wątki prywatne
- Odpowiedzi (27)
|
 |
Minęło już trochę czasu od jego okresu bezczynności, no i bardzo dobrze, bo nie wytrzymałby zbyt długo w takiej nicości. Przez to miał mniej czasu dla Venety i jej małej siostrzenicy. Z tą drugą w zasadzie nie miał za bardzo okazji porozmawiać, bo jedyne ich spotkanie w jaskini dość szybko się skończyło. Poza tym trochę ją przestraszył... może bardziej to zniesmaczył. W każdym razie wynikła z tego nawet zabawna sytuacja. W każdym razie krążył teraz koło Lwiej Skały, mała chwila wolnego. Było tu pusto, wszyscy stadowicze byli zajęci. Musiał przyznać Hakiemu, że mimo iż młody, ti wie jak zająć czas swoim podwładnym.
Złoty przeciągnął się i legł pod jednym z bujnych drzew, by trochę odpocząć. Chciałby być tu z Venety, ale ona też miała kilka rzeczy do zrobienia. Takie uroki życia w stadzie. No nic, padł na bok i ziewnął przeciągle.
|
|
|
Nad wodą wielką i czystą (Sin i Gunter) |
Napisane przez: Gunter - 09-07-2018, 17:31 - Forum: Wątki zakończone
- Odpowiedzi (6)
|
 |
Podążając wzdłuż Słonecznej Rzeki, szalony znachor i nietypowej urody lwica dotarli nad Wielką Wodę. To tutaj mieli nadzieję ujrzeć potęgę żywiołu i okiełznać go, aby wykorzystać jego morderczą siłę.
Gunter już od dłuższego czasu czuł zimny wiatr, dmący od strony oceanu i słyszał jego kojący szum. Obserwował niebo, szukając oznak nadciągającej burzy. Co prawda dostrzegł chmury, ale nie znał się na przepowiadaniu pogody i za nic nie mógł ocenić, czy zwiastują one sztorm, czy też nie. Tutaj potrzebna była wiedza Sin.
- Co sądzisz? – zapytał lwicy, patrząc w niebo. – Myślisz, że będzie burza?
|
|
|
Gdy opadnie bitweny zgiełk [Ua, Tib] |
Napisane przez: Tib - 09-07-2018, 01:10 - Forum: Wątki prywatne
- Odpowiedzi (13)
|
 |
//Akcja marginesu ma miejsce zaraz po wydarzeniach w Śnieżnym Lesie, gdzieś na terenach Cesarstwa.
Cóż, po sytuacji jaka miała miejsce w Śnieżnym Lesie, humor Tiba ciężko było określić jako dobry. Vari pomogła mu jakoś doczłapać się do tej jaskini a następnie kazała Ui go przypilnować. Czyli teraz dostał jeszcze opiekunkę, wunderbar! Kiedy tylko cesarzowa zniknęła, Tib natychmiast uwalił się na ziemi i zabrał się do starannego wylizywania swoich ran, całkowicie ignorując przy tym obecność młódki. Taki miał już charakter, że gdy już dopadał go zły humor to całe otoczenie musiało to jakoś odczuć. Kiedy skończył, położył pysk na ziemi i zaczął skanować Uę beznamiętnym spojrzeniem. Dopiero po chwili uderzyło go jej podobieństwo do Kamy, który podobno miał siostrę. Z drugiej strony to mógł być tylko przypadek, a stęskniony za przybranym synkiem umysł Tiba mógł na siłę doszukiwać się podobieństw do Kamy. To właśnie tląca się gdzieś głęboko w jego sercu nadzieja skłoniła starego lwa do rozpoczęcia rozmowy i tym samym przerwania panującej ciszy.
-To jak się tu znalazłaś mein Lieber?- zagadnął, wywołując na pysku delikatny uśmiech.
-Mam na myśli w tym całym Cesarstwie czy jakkolwiek się tam nazywacie- dodał po chwili.
|
|
|
Pilny Telegram od Putina |
Napisane przez: Vitini - 08-07-2018, 21:11 - Forum: Sprawy użytkowników
- Odpowiedzi (8)
|
 |
Vitini córka Vinity, wnuczka samej Vitani szuka:
- Znajomych/ kandydatów na wrogów, kumpli w różnym wieku,
- Lub też osób chętnych po prostu do popisania, raczej na głównej fabule w okolicy Lwiej Skały.
|
|
|
|